Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 21.07.07 - 13:54     Czytano: [1559]

Dział: Godne uwagi

Koniec sprawy

Na salę rozpraw sądu w Chicago, pan Mazur wszedł w słuĹźbowym, pomarańczowym, więziennym garniturze, skuty od gĂłry do dołu, w asyście dwĂłch straĹźnikĂłw – po paru godzinach wyszedł z więzienia, około 17;10, w eleganckim garniturze, dostarczonym mu przez jego Ĺźonę, w towarzystwie swego adwokata. Siedział 9 miesięcy.

To dość szczególny proces, a bardzo ważny dla polskiego wymiaru sprawiedliwości i samego ministra Ziobro.
Nikt z nas, prawdopodobnie, nie zna argumentów prokuratorskich, mających stać się podstawą do deportacji Mazura do Polski. Wydaje się jednak zaskakujące, jak można było opierać całe, przeciwko niemu, oskarżenie na zeznaniach wyjątkowo groźnego gangstera, którego zeznania zostały szybko podważone przez obronę.
Zastanawiające jest również, dlaczego, na sali rozpraw, nie było przedstawiciela polskiego wymiaru sprawiedliwości, skoro dla Polski i polskiego rządu, cała ta sprawa była bardzo ważna.
Dziwne także, w jaki sposób obrońcy mogli poznać decyzję ciemnoskórego sędziego jeszcze przed jej ogłoszeniem.

Tak, czy siak, Mazur jest na wolności i jego sprawę można uznać za zakończoną, podobnie, jak wyjaśnienie zabójstwa Papały.

Chicagowska Polonia jest podzielona w ocenie tej sprawy.
Redaktor naczelny „Dziennika Związkowego”, organu Kongresu Polonii Amerykańskiej, Wojciech Białasiewicz, nie był w ogĂłle zaskoczony decyzją sądu. „Ja tego człowieka znam od wielu lat i byłem przekonany o jego niewinności. Wiedziałem teĹź, Ĺźe Amerykanie nie będą skłonni łatwo oddać pola” powiedział PAP. Jego zdaniem, minister Ziobro niepotrzebnie nadał tej sprawie rangę polityczną i to m.in. mogło zawaĹźyć na odmownej decyzji.
Innego zdania jest Andrzej Jarmakowski, dziennikarz z nieistniejącego juĹź „Dziennika Chicagowskiego”, ktĂłremu Mazur wytoczył proces o zniesławienie. Jest zaskoczony wynikiem procesu i mĂłwi, Ĺźe „ zdawałem sobie sprawę ze sprzeczności w zeznaniach, ale sądziłem, Ĺźe jak się popatrzy na całość materiału dowodowego, to układa się on w jakąś całość.”

Można przypuszczać, że minister sprawiedliwości będzie chciał jak najszybciej o tym zapomnieć.

GZ

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt