Czwartek 18 Kwietnia 2024r. - 108 dz. roku, Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 18.09.07 - 15:34 Czytano: [1934]
Dział: Godne uwagi
Putinowska prawda
Kolejny już raz jesteśmy świadkami manipulowania faktami historycznymi, tym razem u wschodniego sąsiada. Okazją stała się 68. rocznica agresji sowietów na Polskę i liczne, związane z tą datą uroczystości w kraju i w Katyniu.
Jak poinformował Dziennik, rządowa "Rossijskaja Gazieta" opublikowała na swych łamach szokujący artykuł, w którym stwierdza się, że to nie NKWD mordowało w Katyniu. Gazeta twierdzi, że w zasadzie to nie ma konkretnych dowodów na to, iż Polacy ginęli z rąk stalinowskich oprawców!
Jak by tego było mało, moskiewska gazeta próbuje dyskredytować ujawnione wcześniej dowody potwierdzające sowieckie ludobójstwo i pisze - Oficjalna wersja opiera się na jednym jedynym dokumencie - propozycji ludowego komisarza spraw wewnętrznych zlikwidowania Polaków zebranych w obozie pod Katyniem, nie jest to jednak oryginał, lecz kserokopia.
"Rossijskaja Gazieta" podważa również inny dowód obciążający winą za zbrodnię ówczesne władze ZSRR. Chodzi o dokument wojsk, które konwojowały polskich oficerów. Jednak dziennik uważa, że to tylko interpretacja tego dokumentu pozwala obciążać reżim stalinowski zbrodnią katyńską.
- Nie jest tajemnicą, że polskich jeńców stale przewożono z miejsca na miejsce, zbierając oddzielnie tych, którzy byli lojalnie nastawieni do radzieckiej władzy i gotowi walczyć z faszyzmem, a oddzielnie tych, mających wrogie uczucia wobec Rosji - pisze "Rossijskaja Gazieta".
Kto w takim razie zamordował polskich oficerów? - Pyta retorycznie Dziennik. Moskiewska gazeta na to pytanie nie odpowiada wprost, ale wyraźnie sugeruje, że byli to ...Niemcy. Zresztą taką wersję Moskwa podtrzymywała jeszcze kilkadziesiąt lat po wojnie. Teraz, jak widać, do niej wraca. Świadczy o tym jasno zdanie: - O masowych egzekucjach polskich oficerów w lesie pod Smoleńskiem poinformowano wkrótce po klęsce Wehrmachtu pod Stalingradem.
W artykule opublikowanym przez „Rossijskają Gazietę” bezczelnie porównuje się ból polskich rodzin z sytuacją Rosjan oskarżanych o zbrodnię katyńską. - Dla Polaków jest to ból niepowetowanej straty, która wciąż żyje w tysiącach rodzin. Dla Rosjan - ból oskarżenia o ciężkie, wręcz bestialskie przestępstwo, które jednoznacznie zaliczono do kategorii (stalinowskie zbrodnie).
Jeszcze dalej posunęła się państwowa telewizja emitując na kanale "Russia Today" materiał, w którym porównuje się Polaków do...Stalina.
Polskich historyków najbardziej jednak oburzyła sugestia – pisze Dziennik, że nasz kraj - chce pamiętać tylko o tych fragmentach dziejów, które są dla niego wygodne. Rosyjska dziennikarka wskazuje bowiem, że w 1920 roku w „polskich obozach koncentracyjnych zostało zabitych dziesiątki tysięcy jeńców, sowieckich obywateli".
Jakby tego było mało, niespodziewanie relacja przenosi się na ulice Jedwabnego, gdzie prowadzący pokazuje dwóch uciekających przed kamerą wyrostków w kapturach. "Do dziś ludność miasteczka nie chce mówić o morderstwie, jakiego dokonali Polacy na swoich żydowskich sąsiadach" - słychać głos komentarza!
Andrzej Kunert, wybitny historyk, nie ma wątpliwości: to ohydna manipulacja. I dowodzi, że choć spośród 110 tysięcy rosyjskich jeńców wziętych do niewoli w 1920 roku do kraju wróciło tylko 66 tysięcy, to Polacy nie zamordowali żadnego z nich. "24-28 tysięcy padło ofiarą szalejącej wówczas w Europie epidemii cholery i tyfusu, ale prawie tyle samo natychmiast zaciągnęło się do oddziałów walczących po polskiej stronie. Już w latach 90. nasz rząd przekazał w tej sprawie Rosjanom wszystkie dokumenty archiwalne".
A jeśli chodzi o Jedwabne, to pamiętamy jak prezydent Kwaśniewski przepraszał w imieniu narodu polskiego za - w jego mniemaniu - popełnioną zbrodnię, czym tylko utwierdził w przekonaniu i zachęcił tych wszystkich głoszących antypolskie teksty, do działania.
Nie przypadkowe, jak widać, są takie właśnie działania, naszych sąsiadów, gdy w Polsce zaczęto wreszcie dbać o polską tożsamość narodową. Niezwykle uroczyście obchodzone są rocznice ważne dla Polski i przy okazji przypomina się wszystkim jak to było naprawdę. I to właśnie niektórych irytuje i prowokuje do działania.
W okresie PRL-u robiono wszystko, by nie drażnić niedźwiedzia i dlatego fałszowano historię a w III RP z kolei uznano, że nie warto już sobie tym wszystkim głowy zaprzątać, to było tak dawno, patrzmy w przyszłość, są ważniejsze sprawy.
Dlatego dziś tak trudno upominać się o prawdę.
Jan Krępak
warszawiacy - 25.09.07 22:51
Obowiązkiem starszych,pamiętająch minione czasy jest przekazania prawdy swoim dzieciom,wnukom czy uczniom albo znajomym.Polska i pamięć o Niej nie może zaginąć.Nie wierzmy manipulacjom,manipulantom czy programom kłamliwym telewizyjnym lub radiowym.Sami oceniajmy Innych i miejmy swoje zdanie o nich.Pamiętajmy o nauce Ojca św.Jana Pawła II i postępujmy dobrze.
Ameropolak - 21.09.07 20:21
Howdy. Z Rosją trzeba ostrożnie, ją ciężko zrozumieć szczególnie gdy mamy z nimi tak bogatą historię. Rozpatrując ilu Polaków zamordowano w różnych okresach należy pamietać że naród rosyjski złożył znacznie większą daninę krwi. Zarówno rewolucja jak i okres stalinowski, włącznie z WWII są odpowiedzialne za
smierć milionów. Fakt Putin jest wychowankiem starego reżymu ale wszystko wskazuje że wie co robi i to co robi służy Rosji. Po pierwszym Jelcynowskim zachłysnięciu się demokracją w stylu amerykańskim, która zaowocowała powszechną nędzą ogółu Rosjan, rozkwitem działalnosci mafijnej i powstaniem małej grupki najszybciej w całym Swiecie dorabiających się milionerów, nastąpiła stabilizacja, rząd odebrał to co wpadło w prywatne ręce i korzystając z koniuktury i faktu że Rosja jest swiatowym gigantem surowcowym, kraj ten rozwija sie jak nigdy dotąd. A jeżeli tak się dzieje to na pohybel gnijącej amerykańskiej demokracji. Myslę że z Rosją można by się dogadać, jestesmy do siebie podobni, bardziej pasujemy do modelu słowiańskiego, nota bene propagowanego przez Białorusa Łukaszenkę, niż do tego co serwuje EU.
My może jeszcze z tego nie zdajemy sobie sprawy, ale "Nacht drang Osten" dopiero się zaczyna. Jeżeli nie przypominamy zbytnio Niemcom ich zbrodni na naszym narodzie to czemu nie potraktować z tą samą kurtuazją naszych słowiańskich kuzynów - Rosjan szczególnie że oni sami znacznie bardziej od nas od tych samych złoczyńców ucierpieli.
Myslę że nie czas na wymachiwanie szabelką i tańczenie pod batutą made in USA, ich modelu już nikt nie uzna za godny nasladowania, czas na pójscie po rozum do głowy.
Ameropolak USA
Marzenna - 20.09.07 16:06
Kwaśniewski jest, powiedział bym, przepraszaczem z zawodu, to on "wybierał przyszłość".
Pani wanda 101 dobrze pisze, że cała Rosja, jako państwo, oparta jest na kłamstwie, dawniej i dzisiaj.
Po co się więc z nimi użerać i tak to nic nie pomoże.
Satysfakcja też była by wątpliwa.
Trzeba im wybaczyć, ale nie zapomnieć.
wanda101 - 19.09.07 13:04
W Rosji prawie wszystko oparte jest na kłamstwie.
Od Katynia do Czeczeni. Sami w tym uczestniczyliśmy przez 10tki lat więc co się dziwić Rosji ,która w tym tkwi po uszy do dzisiaj
niedźwiadek - 19.09.07 9:52
Przestępca ma prawo kłamać co nie zwalnia z obowiązku prokuratora. To jest nasze zadanie -
udokumentować tę zbrodnie w świadomości
opinii światowej, w tym wśród narodu rosyjskiego z wyłączeniem Kremla, który był, jest i będzie Kremlem.
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Polska a pokusa relatywizmu
W 966 r. Polska była jeszcze narodem barbarzyńskim, kiedy książę Mieszko poprosił sąsiedni lud, Czechów, o wysłanie katolickich misjonarzy. Ich misja zakończyła się sukcesem. Książę nawrócił...
13.04.24 - 15:16 | Czytaj więcej
18 Kwietnia 1025 roku
Koronacja Bolesława Chrobrego w Gnieźnie. Tym samym Bolesław Chrobry został pierwszym królem Polski.
18 Kwietnia 1947 roku
Urodziła się Stanisława Celińska, aktorka filmowa i teatralna.