Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 13.01.08 - 15:10     Czytano: [5891]

Dział: Głos Polonii

Pismo przedprocesowe




Pismo Światowego Kongresu Polaków Katolików do prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i premiera RP Donalda Tuska, informujące o zamiarze wystąpienia na drogę sądową, z oskarżenia o zniesławienie i zniewagę przeciwko najwyższym organom administracji państwa polskiego



Szanowny Panie Prezydencie!
Szanowny Panie Premierze!


Uprzejmie prosimy o uważną lekturę poniższego pisma i o pilne udzielenie odpowiedzi na zawarte w nim pytania.
Pismo nasze kierujemy w trybie pisma przedprocesowego, z oskarżenia o zniesławienie i zniewagę przeciwko najwyższym organom administracji państwa polskiego, a jego treść została uzgodniona z wybitnym adwokatem amerykańskim, specjalistą w zakresie pozwów z tytułu zniesławienia i zniewagi.

Tego typu przestępstwa, o ile były kolportowane lub w inny sposób rozpowszechniane (telewizja, radio, Internet) na obszarze USA, mogą być skutecznie dochodzone w zakresie obrony naruszonych praw godności człowieka i stosownego zadośćuczynienia przed sądami amerykańskimi.
Prosimy o udzielenie stosownych odpowiedzi w ciągu najbliższego miesiąca (norma polskiego Kodeksu Postępowania Administracyjnego). Niniejsze pismo przekazujemy Panu Prezydentowi i Panu Premierowi pocztą elektroniczną, faxem oraz listem poleconym nadanym z datą widoczną w nagłówku.

Szanowny Panie Prezydencie!
Szanowny Panie Premierze!


W okresie minionego miesiąca byliśmy świadkami bezprecedensowych oszczerstw wypowiedzianych przez prominentnych przedstawicieli polskiego rządu. Panowie ministrowie Radosław Sikorski, Ryszard Schnepf, Jarosław Gugała, uprzednio również pan minister Władysław Bartoszewski, przy braku jakiejkolwiek reakcji ze strony odpowiedzialnego za działania swoich podwładnych Pana Premiera Donalda Tuska, oraz również przy braku jakiegokolwiek choćby odcięcia się od tych działań, ze strony Pana Prezydenta RP - w sposób zupełnie bezpodstawny i bardzo krzywdzący, zniesławili i znieważyli zasłużoną organizację Polonii - Unię Stowarzyszeń i Organizacji Polonijnych Ameryki Łacińskiej - oraz w szczególny sposób zniesławili i znieważyli osobę jej Prezesa, pana Jana Kobylańskiego, prominentnego członka naszej społeczności.
W szczególności pan minister Radek Sikorski wydał polecenie wszystkim placówkom konsularnym RP i ich pracownikom, a także ambasadorom RP oraz pracownikom ambasad, zakazujące utrzymywania jakichkolwiek kontaktów z panem Prezesem Janem Kobylańskim.

Stosownie do Artykułu 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej: "Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa" - prosimy o podanie podstawy prawnej tego działania.
Dalej, stosownie do przepisów polskiego Kodeksu Postępowania Administracyjnego, a mianowicie przepisu zawartego w artykule 14 §1: "Sprawy powinny być załatwiane w formie pisemnej"; oraz przepisu zawartego w artykule 14 §2: "Sprawy mogą być załatwiane ustnie, gdy przemawia za tym interes strony, a przepis prawny nie stoi temu na przeszkodzie. Treść oraz istotne motywy takiego załatwienia powinny być utrwalone w aktach w formie protokołu lub podpisanej przez stronę adnotacji." - prosimy o przesłanie pisemnej decyzji pana ministra Radosława Sikorskiego przesłanej polskim placówkom konsularnym i ambasadom oraz lub wspomnianych protokołu, czy adnotacji.

Szanowny Panie Prezydencie!
Szanowny Panie Premierze!


W nawiązaniu do Artykułu 126 punkt 2 Konstytucji RP: "Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, (...)" oraz w nawiązaniu do Artykułu 156 punkt 1 Konstytucji RP: "Członkowie Rady Ministrów ponoszą odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu za naruszenie Konstytucji lub ustaw, a także za przestępstwa popełnione w związku z zajmowanym stanowiskiem." - kierujemy prośbę o uzasadnienie, w jaki sposób doszło wobec pana Prezesa Jana Kobylańskiego oraz organizacji Polonii USOPAŁ, prominentnych członków naszej społeczności, do drastycznego naruszenia kluczowych przepisów Konstytucji RP, chroniących godności i prawa osób indywidualnych i prawnych, a w szczególności:

1. Artykułu 30 Konstytucji RP: "Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi Źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych."

2. Artykułu 32 Konstytucji RP punkt 1: "Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne."; oraz punkt 2: "Nikt nie może być dyskryminowany w życiu publicznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny."

3. Artykułu 36 Konstytucji RP: "Podczas pobytu za granicą obywatel polski ma prawo do opieki ze strony Rzeczypospolitej Polskiej."

4. Artykułu 47 Konstytucji RP: "Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz decydowania o swoim życiu osobistym."

5. Artykułu 6 Konstytucji RP punkt 2: "Rzeczypospolita Polska udziela pomocy Polakom zamieszkałym za granicą w zachowaniu ich związków z narodowym dziedzictwem kulturalnym."
6. Artykułu 12 Konstytucji RP: "Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych, organizacji społeczno-zawodowych rolników, stowarzyszeń, ruchów obywatelskich, innych dobrowolnych zrzeszeń oraz fundacji."

Ostatnie dwa artykuły Konstytucji zostały drastycznie naruszone przez panów ministrów Schnepfa i Gugałę, szkalujących USOPAŁ, nazywających Unię organizacją fikcyjną - co jest tym trudniejsze do zrozumienia wobec imponującego dorobku tej organizacji, a zwłaszcza prawnego i promującego polską kulturę - np. Uchwała Parlamentu Republiki Argentyny, ustanawiająca Dzień Osadnika Polskiego, ufundowanie pomników Jana Pawła II, Fryderyka Chopina itd.
Słusznie, rozmach działalności i skuteczność tej organizacji ocenił Ojciec Święty Jan Paweł II, nazywając pana Prezesa Jana Kobylańskiego "Arcyambasadorem Polski w świecie".

Szanowny Panie Prezydencie!
Szanowny Panie Premierze!


Szczególnie bulwersujące były wypowiedzi pana ministra Radosława Sikorskiego oraz ministrów Gugały i Schnepfa nazywające pana Prezesa Jana Kobylańskiego "antysemitą". Ponieważ antysemityzm jest w Polsce zdefiniowany
prawnie poprzez normy artykułów 256 i 257 Kodeksu karnego, a dodatkowo pan minister Sikorski za akceptacją Pana Premiera wstrzymał nominację ambasadorską pana profesora Achmatowicza, mianowanego ambasadorem RP w Republice Meksyku, motywując to działanie utrzymywaniem przez pana Achmatowicza kontaktów towarzyskich z panem Prezesem Janem Kobylańskim "antysemitą" - rozumiemy w nawiązaniu do normy zawartej w Artykule 2 Konstytucji RP: "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej."; oraz zgodnie z normą zawartą we wspomnianym już Artykule 7 Konstytucji RP: "Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa" - rozumiemy ex implicite, że odbył się w Polsce proces sądowy i pan Prezes Kobylański został skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo z artykułu 256 lub 257 Kodeksu Karnego. Bowiem nie jest chyba możliwe, że pan minister Radosław Sikorski i aprobujący jego działania Pan Premier - sami sobie uzurpują zastrzeżoną prawem kompetencję sądu - i sami na tej podstawie wydają wyroki?
W takiej rzeczywistości prosimy o przesłanie odpisu wyroku sądowego uznającego pana Prezesa Jana Kobylańskiego winnym antysemityzmu, o ile możności wraz z uzasadnieniem. O ile jednak taki wyrok nie istnieje, w co w "demokratycznym państwie prawa" nie możemy wprost uwierzyć, prosimy niniejszym Kancelarię Pana Prezydenta o skierowanie niniejszego pisma do odpowiednich władz prokuratorskich jako zawiadomienie o popełnieniu przez pana ministra Radosława Sikorskiego i Pana Premiera mgra Donalda Tuska drastycznego przestępstwa z art. 231 §1 Kodeksu Karnego: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu prywatnego lub publicznego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."

Należy podkreślić, że artykuły 256 i 257 polskiego Kodeksu Karnego (precyzujące podobne normy w Konstytucji RP) mówią jako o przestępstwie o: propagowaniu ustroju faszystowskiego lub innego totalitarnego (komunizm, maoizm etc.), nawoływaniu do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, wyznaniowych albo w stosunku do bezwyznaniowców, publicznym znieważaniu grup ludności albo poszczególnych osób z powodu przynależności narodowej, etnicznej, wyznaniowej albo bezwyznaniowej, lub naruszeniu nietykalności cielesnej z powodów tego typu. Takie są w polskim prawie podstawy oskarżenia o antysemityzm. Nie jest on wyróżniony jako oddzielna kategoria prawna, tylko jest jednym z przejawów zakazanego przez prawo agresywnego działania wobec przedstawicieli innych wyróżniających się grup społecznych lub jednostek, podobnie jak "antyromizm" (Romowie to nazwa własna społeczności cygańskiej), "antypolonizm" itp. Nie jest rzeczą inną, jak powszechnie znaną, że pan Prezes Jan Kobylański, jak też USOPAŁ, nigdy nie nawoływał do nienawiści na tle rasowym czy narodowościowym, nie propagował ustroju faszystowskiego ani komunistycznego, nigdy nikogo z powodów jak opisane wyżej nie znieważył. Wręcz przeciwnie - pan Jan Kobylański sam był więźniem hitlerowskich obozów koncentracyjnych Auschwitz, Buchenwaldu i Gross Rosen.

Takie, nie mające żadnego odpowiednika w całej historii powszechnej, szkalowanie zasłużonego Polaka i demokraty może być chyba tylko usprawiedliwione odwracaniem uwagi od własnej kryminalnej przeszłości np. ministrów: Schnepfa - defraudanta wystawiającego czeki bez pokrycia i prowadzącego jako ambasador RP nielegalny handel samochodami sprowadzanymi bez cła do Urugwaju, czy Gugałę - znanego aktywistę komunistycznego i propagatora stalinizmu. Jest to tym bardziej smutne, że ta nie mająca odpowiednika w całej historii rodzaju ludzkiego kampania oszczerstw w wykonaniu ministrów, przy milczeniu i biernej zgodzie premiera i prezydenta, dotyka człowieka głęboko religijnego, jakim jest pan Prezes Jan Kobylański, zaangażowanego w liczne dzieła charytatywne np. pomoc głodującym w Afryce.
Także niewiele osób uczyniło więcej niż pan Prezes Jan Kobylański w upowszechnianiu, upamiętnianiu i promocji nauczania wielkiego Polaka Ojca Świętego Jana Pawła II, który tak bardzo był przeciwny wszelkiej nienawiści i pogardzie na tle narodowościowym, rasowym, społecznym czy religijnym.

Szanowny Panie Prezydencie!
Szanowny Panie Premierze!

Pilnie oczekujemy na odpowiedzi na wszystkie przedstawione pytania we wskazanym terminie. Będą one kluczowo ważne dla dalszych kroków prawnych.
Z góry dziękujemy za wyczerpujące i dokładne odpowiedzi.

Z należnymi wyrazami szacunku:
Adam Ocytko
Prezes Zarządu Światowego
Chicago, IL, USA 2008-01-10

PISMO ŚKPK W ORYGINALE

Wersja do druku

Barbara Reczko - 20.03.08 18:29
Mam dość tej pracy na rampie.

judyta - 29.02.08 12:04
to, co blotniak lubi sobie "wsadzać w odbytnicę" to jego prywatna sprawa. mile jestem natomiast zaskoczona, że znalazł się jakiś temat, którego autor ten nie potrafi powiązać z żydami

Błotniak z Bronnej Góry - 28.02.08 22:00
JUDY TA DOBRA NOWINA

Gdyby tak Waćpanna czy też Matrona judyta, tak dziwnie w swej stylistyce do obywatela miłosiernego podobna, zechciała na temat mówić i dokończyć z takim trudem rozpoczętą myśl, to gotów byłbym na wiele wyrzeczeń w drodze do Ziemi Obiecanej.
Ale co tu żydzi mają do roboty?

No, i ta liczba surowych ocen w tak ułomnym raczej w myśli tekście, że i we łbie mi się kręci.
Powtórzę więc swoje zalecenie, aby tekścik jakiś poważniejszy moi Adwersarze spłodzić zechcieli, gdzie będzie można bez krępacji wsadzić mi nawet palec w odbytnicę, zwaną u błotniaków gwizdawką.

Tak sobie tylko gwizdam...

judyta - 26.02.08 13:01
od roku trafiam na trudne do przyjęcia, choć przecież wyraźnie płynące z serca teksty niejakiego błotniaka. ostatnio odniosłam wrażenie, że autor ten zgubił gdzieś myśl przewdonią swej nadmiernie wystylizowanej twórczości i stał się labradorem wyczuwającym najlżejsze ślady żydowskiejobecności. takie uzależnienie od zapachu może stanowić przeszkodę w zdobywaniu mądrości i chyba stanowi, skoro błotniak ma za złe żydom zarówno przyjazne, jak i nieprzyjazne wyowiedzi na temat polski...

Błotniak z Bronnej Góry - 03.02.08 1:04
MODLITWA

O Panie.
Sam przecież masz wgląd we wszystkie nasze sprawy, widzisz naszą głupotę i zaprzaństwo, spogladasz w naszą ukradkiem skrywaną małość, gdy wydaje się nam, że na nas nie patrzysz.

Panie,
my tak sobie tu żyjemy nie umiejąc Twoich czynów rozpoznać, słów odróżnić, dziedzictwa Tej Ziemi unieść.
Nasze gesty są puste, z książek powypadały literki, nasza mowa stała się niezborna.
Jesteśmy jako te kukiełki, które nie żyją, ale czasami ożywają.

Ojczyzna
Kraj nad łąkami
Brzezina i olch czernina
Piasek na kołach.

Boże, jeśli tu z nami jesteś - wytrwaj!
Nie umieliśmy unieść Twojej łzy
I ona przez Kraj nasz się toczy.

Błotniak z Bronnej Góry - 02.02.08 21:22
Troszkę na marginesie, ale może mi to Redakcja "Kworum" wybaczy i jako komentarz zamiescić raczy do własnych moich literek w "Błotnym abecadle" pomieszczonych.


PUBLICYSTA

Kunktator, czyli wyrachowany służalczy wyrobnik mesjanizmu we wszelkich izmach.
Inteligent używający tej nazwy bez poczucia odpowiedzialności za spaloną Warszawę, za bitwę pod Kockiem, za Dolinę Rospudy, za Westerplatte, za Olszynkę Grochowską, za rzeź Pragi, za Misia w Dolinie Chochołowskiej, za łąki nad Narwią, za osamotnionego Polaka w Urugwaju.
Przebieraniec bez ubioru, ale i bez pióra.
Gnojek.

Tako rzecze Błotniak z Bronnej Góry.

Błotniak z Bronnej Góry - 01.02.08 21:46
OJCZYSTY IMPERATYW

Czyje interesy reprezentuje w istocie Radek Sikorski - wnikać tutaj nie zamierzam, chociaż wszystko wskazuje na to, że w dyplomatycznej maestrii wydania zakazu kontaktów jego drużyny Timura z Janem Kobylańskim, odgrywały decydującą rolę siły nie zabiegające na co dzień o tanią popularność. Radek - jako zdyscyplinowany najemnik - rozkaz zwyczajnie wykonał.

Pozostaje sprawą otwartą ocena umysłowej aktywności naszych Rodaków z Ameryki Łacińskiej i innych kontynentów.
Chcę przez to powiedzieć, że Polonia wygnana i tułacza, Polonia zapomniana i osamotniona, Polonia tęskniąca za Ojczyzną naszą, Polską, za naszą dumną pamięcią - Ona właśnie jest w mocy uchronić to, co dla plenipotentów zajmujących prapolskie ziemie nie stanowi żadnej wartości.

Czy bez wszechogarniających nasze sumienia ojczystych imperytywów możemy ocalić Polskę?

Lawman - 01.02.08 15:30
Minister Radoslaw Sikorski chce na wszelki wypadek niedopuscic naszych rodakow z Ameryki Lacinskiej do przyszlych glosowan - bo wie, ze przegra.

Błotniak z Bronnej Góry - 21.01.08 16:40
Kiedy "Gazeta Polska" wytoczyła zagwożdżoną armatę i strzeliła sobie pod redaktorskim fotelem - było sporo dymu i jeden trup Wielgusa. Zadbały o tę egzekucję języki czuwające na co dzień nad czystością moralną Polan. Eksperyment się udał i doświadczenie to jest twórczo wykorzystywane w dalszej naprawie Rzplitej.

Akurat na tapecie jest Jan Kobylański, którego rola w popieraniu Radia Maryja już dość dawno została doceniona i wyciągnięto właściwe wnioski. I tak sobie ćwiczymy przysiady i stójki pod odpowiednią kontrolą. Sprawy jednak zaszły ciut za daleko, by takie szlachetne wezwania miały pozostawić jakiś ślad w umysłach talmudycznych kohort, z taką łatwością okupujących Rzplitą.

Marian - 19.01.08 19:18
No nareszcie. Niech wreszcie coś się zacznie dziać. Jest szansa na puszczenie z torbami tego szmatławca "Gówno Prawda" i "Trybuny Ludu" III RP - czyli TVN.

Włodzimierz Kowalik - 14.01.08 9:07
Gdy będziecie w trakcie budowania budżetu procesowego to proszę dać znać oraz podać numer konta.

Wszystkich komentarzy: (11)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

24 Kwietnia 1952 roku
W Polsce wprowadzono obowiązkowe kontyngenty na mleko.


24 Kwietnia 2015 roku
Zmarł Władysław Bartoszewski, publicysta, pisarz, POlityk. Więzień Auschwitz, żołnierz AK, uczestnik Powstania Warszawskiego (ur. 1922)


Zobacz więcej