Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 02.04.08 - 12:03     Czytano: [2389]

Dział: Godne uwagi

Pierwszy krok zrobiony

Chciałoby się powiedzieć, że to kawał prima aprilisowy, a to, w rzeczywistości, żałosny i tragiczny, w skutkach, spektakl.
W wyniku uzgodnień, pomiędzy premierem, niestety, Tuskiem, a prezydentem, izba niższa polskiego Parlamentu zastosowała specjalny, nadzwyczajny, ekspresowy tryb przyjęcia socjalistycznej konstytucji unijnej, zwanej traktatem.
Wszystko odbyło się zgodnie z ustalonym scenariuszem.
Jarosław Kaczyński umiejętnie nakręcał dramaturgię spektaklu, (teoretycznie, nikt nie wiedział, jak zagłosuje pis), a euroentuzjaści ( zdrajcy) podkreślali rzekomy interes Polski i jej znaczącą pozycję w tej unii, czyli nadzwyczajnie (jak wszystko tego dnia) drwili z Polaków.

Fakty są takie. Zapewne, śladowa część społeczeństwa wie, co to takiego ta konstytucja i jakie niesie, dla kraju, niebezpieczeństwa.
Otumanionym Polakom wystarczy wiedza, sprowadzająca się do przekonania, że „unia nam daje”. I to daje więcej, niż my sami do niej wkładamy.
Jeśli dostajemy więcej, niż dajemy, to przecież ktoś te pieniądze musi wykładać, skądś one muszą się brać. Czy ktokolwiek da Polakom miliony euro za nic?
Żadna struktura nie może wydawać więcej, niż ma.
Czy nie było prostsze np. następujące rozwiązanie: jeśli Bruksela zaplanowała, dla Polski, 100 euro, a Polska musi wpłacić 80, to, tę naszą składkę zostawiamy w kraju, a bierzemy tylko te przyznane nam 20 euro. I wszyscy się cieszymy.
Towarzysze socjaliści, to nie akcja humanitarna. Nikt nie daje pieniędzy za nic.

Jaka jest, więc, cena naszego członkowstwa w unii i tzw. dopłat?
Ceną jest redukcja suwerenności państwa!

Cechą charakterystyczną wczorajszego dnia było wystąpienie prezydenta Kaczyńskiego. Nie stać go było na nazwanie rzeczy po imieniu, jak to robi prezydent Czech. W nieco zawoalowany sposób, ale wystarczająco czytelnie, powiedział Kaczyński, że nasze członkostwo w unii, jest koniecznością dziejową, że nie mamy wyjścia i tak musi być. Czyli wie, że jest to szkodliwe dla Polski, a mimo tego, zdecydowanie opowiada się za przyjęciem konstytucji.
A przecież teraz nie chodzi o wychodzenie z unii, a o konstytucję, dającą równe prawa wszystkim członkom tej struktury.
Twierdził też, że nic nie wskazuje na to, że unia przekształci się w strukturę państwową.
To jego kolejne kłamstwo.

Sam przewodniczący klubu PO, pan Chlebowski, wyraźnie określił ostatnie działania Kaczyńskich. Powiedział, i słusznie, że „ dzisiejsza uchwała nie ma znaczenia prawnego. Pokazuje, tak naprawdę intencje naszego parlamentu”.
O co więc Kaczyńskim chodziło? Wczorajsze głosowanie nie miało żadnego znaczenia. Ukazało tylko twarze posłów.

W kraju nie dopuszczono do głosu rzetelnych polityków i komentatorów, bezstronnie mówiących o przyjmowanej konstytucji. Podobnie w Sejmie – nie było rzetelnej debaty, a eurosceptyków traktowano jak półgłówków, którzy prawie pod ścianami musieli się, ze wstydu, przemykać.

Równie śladowa, jak w społeczeństwie, była liczba posłów, którzy znali przedmiot wczorajszego głosowania – konstytucję, za którą oddali głos. Takich było 384.
Przeciw głosowało 56 – wszyscy z PiS-u.

Słusznie powiedział ojciec Rydzyk – będziemy pamiętać o tych 384 przy następnych wyborach. I o prezydencie także.

CARL

Wersja do druku

Marian - 03.04.08 10:40
A "Borsuk" powiedział, że teraz Polacy mogą już spać spokojnie....
Chyba odwrotnie, teraz właśnie już nie zaznamy spokoju. Trzeba Niemcom, Żydom, Rosjanom nieustannie patrzeć na ręce, ażeby nam znów nie wywinęli numeru.
Marszałek Senatu albo żyje w jakiejś ekstazie, jest ciągle na prochach, albo w pełnej świadomości usypia Polaków, by w białych rękawiczkach przekazać nasz kraj we władanie obcym.

Zygmunt Jan Prusiński - 03.04.08 8:12
"KROK PO KROKU", NASTĘPNY KROK...

Jakoś się tak porobiło, że mniejszość narodowa, inaczej etniczna, POLACY, prawdziwi Polacy jeszcze nie zwariowali i myślą do rzeczy.

W Senacie RP jest ich 20-stu a w Sejmie RP jest ich 60-ciu, zatem ilu jest PATRIOTÓW w dwu Izbach ? 80-ciu !!! Słownie: (Osiemdziesięciu Reprezentantów NARODU POLSKIEGO)! Reszta to "przebierańce"!

"Bohatery" XXI wieku poszli jak strzała, to znaczy, pobiegli... do mamusi, do mamusi, po mleczko z cycka...

Przecież "mamusia" Unia ma mądry cycuszek, a jaką sutkę !? Mleczko jest tak kaloryczne, iż rosną chłopaki jak na drożdżach. Niedawno był liliputowaty a teraz jak zmężniał jeden z drugim.

TARGOWICA, na kolana !
Mamusia będzie rozdawać prezenty.
Nie pchać się, każdy zdrajca dostanie swoje...

Z wesołego miasteczka
Zygmunt Jan Prusiński
3 kwietnia 2008 r.

Zygmunt Jan Prusiński - 02.04.08 20:36
Wszak nam Polakom - Słowianom wiadomo, ilu jest Rodaków w sejmie. Nie miejmy do innych pretensji, bo oni nie mają nic wspólnego z Polską.

Tak jak po uchwaleniu Konstytucji 3 Maja, pobiegli wrogowie Polski z sejmu do carycy Katariny Rosji, tak teraz szybciutko pobiegli (ich potomkowie) teraz do carów UE. Tylko kierunki się zmieniły.

Obecnie ta Konstytucja III RP jest zamrożona i nie użyteczna, no bo komu ma służyć ?

Stefan do Wandy: - "Kochanie, weź konstytucję zanieść na strych ! A do Warszawy nie jedź, bo twoją stolicą obecnie jest Bruksela. Aha, prezydenta już nie będziemy wybierać, i dobrze. No popatrz Wandziuchna, co to za ludzie: Jaruzelski, Wałęsa, Kwaśniewski, Kaczyński" !

Wancda do Stefana: - "Stefan, ja to chętnie bym dała głos na cygana, żeby był w Polsce prezydentem"!

- "Wanda, masz słuszną rację. Lepszy cygan od..."

Pozdrawiam Czytelników
Zygmunt Jan Prusiński
2 Kwietnia 2008 r.

niedźwiadek - 02.04.08 12:37
Nihil novi. "Naród" podczas wyborów smakował wódeczkę i przysypiał przy stole biesiadnym w domu.

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

24 Kwietnia 2015 roku
Zmarł Władysław Bartoszewski, publicysta, pisarz, POlityk. Więzień Auschwitz, żołnierz AK, uczestnik Powstania Warszawskiego (ur. 1922)


24 Kwietnia 1784 roku
Zmarł Franciszek Bohomolec, polski komediopisarz, publicysta (ur. 1720)


Zobacz więcej