Wtorek 16 Kwietnia 2024r. - 107 dz. roku,  Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 06.05.08 - 21:38     Czytano: [2317]

Dział: Godne uwagi

Traktat przed Trybunałem

Dlaczego polskojęzyczne media, tzw. partie prawicowe, czyli PiS i PO oraz te lewoskrętne i ich parlamentarzyści, tym razem w pełnej zgodzie, nie informują społeczeństwa o podjętej inicjatywie niektórych senatorów, przygotowujących wniosek zaskarżający ten, tak entuzjastycznie przyjęty, traktat lizboński, do Trybunału Stanu?
OdpowiedĹş jest prosta – oni wszyscy razem tworzą, niepisaną, koalicję zdrady narodowej, a NarĂłd nie moĹźe wiedzieć, Ĺźe istnieje szansa na powstrzymanie prezydenta Kaczyńskiego przed ostatnim aktem tej zdrady, czyli podpisaniem konstytucji, ktĂłra zniewala Polskę.
Obowiązująca opinia jest taka: ponad 80% społeczeństwa popiera naszą obecność w Unii i opowiada się za traktatem. Bo to szansa dla Polski i samo dobro, to gwarancja jej bezpieczeństwa i rozwoju Itd. Itd.

A senatorowie, na czele z Piotrem Andrzejewskim (konstytucjonalistą) kończą prace nad uzasadnieniem wniosku w sprawie zbadania zgodności traktatu lizbońskiego z polską Konstytucją.
Jak wynika z szeregu opinii i niezależnych ekspertyz, jak informuje NDz, istnieje cały szereg sprzeczności między umową międzynarodową, jaką jest traktat lizboński, a Konstytucją RP.
Jak informuje sam sen. Andrzejewski, jest już bardzo precyzyjnie określony zakres niekonstytucyjności, np. w kwestii kompetentnych decyzji, będących w gestii organów naszego państwa, a które, zupełnie bezprawnie, zostały scedowane na rzecz zewnętrznej instytucji, jaką jest Unia.
To tylko jeden z przykładów. Jest ich więcej, a senatorowie, ze zrozumiałych względów, na razie nie informują o łamaniu innych zapisów konstytucyjnych Polski.

Aby taki wniosek mógł być rozpatrywany, senatorowie musza zebrać, spośród siebie, nie mniej, niż 30 podpisów. Wymaganą ilość podpisów już zebrano i wnioskodawcy oczekują tylko na podpis Kaczyńskiego.
Z chwilą, gdy prezydent ratyfikuje traktat, tego samego dnia, skarga zostanie złożona w Trybunale Konstytucyjnym.
Senator Andrzejewski i inni sugerują, że sam prezydent mógłby, gdyby zechciał, przed złożeniem podpisu, zwrócić się do TK o zbadanie zgodności unijnej konstytucji, zwanej traktatem, z polską ustawą zasadniczą.

No i nasz prezydent ma problem. Całym sercem chce pozbawić Polskę niepodległości, a tu rzucają mu kłody pod nogi.
Chyba musi pojechać na konsultacje do Anieli z Berlina.
Sam tego nie udĹşwignie.

GZ

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt