Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 27.07.08 - 10:36     Czytano: [2713]

Czy polityk może bojkotować media

Czy bojkot mediów narusza prawo obywateli do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne – zastanawia się Piotr Winczorek, profesor Uniwersytetu Warszawskiego

Kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości w proteście przeciwko niewłaściwym, jego zdaniem, praktykom dziennikarskim niektórych stacji telewizyjnych ogłosiło ich bojkot. Polegać ma on na odmowie udziału członków partii w emitowanych przez nie programach publicystycznych.

Większość komentatorów jest zgodna, że decyzja ta, niezależnie od przyczyn jej podjęcia, szkodzi samej partii, ponieważ ogranicza jej kontakty z opinią publiczną, a utrzymywanie takiego kontaktu jest niezbędnym warunkiem skuteczności wszelkiego działania politycznego. Niektórzy komentatorzy zaś dodatkowo sugerują, że partyjny bojkot mediów narusza prawo obywateli do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne (art. 61 ust. 1 zdanie 1 konstytucji).


Kto pełni funkcje publiczne
Jeśli na moment przyjąć, że przywołany tu przepis odnosi się do sytuacji wynikłej z decyzji PiS, to z pewnością nie w tej części, która mówi o działalności organów władzy publicznej. Ani partia jako całość, ani jej struktury organizacyjne nie są takimi organami, nawet wówczas, gdy partia ta jest ugrupowaniem reprezentowanym w Sejmie i Senacie, a nawet wtedy, gdy tworzy rząd. W grę zatem wchodzić może ten fragment art. 61 ust. 1, w którym wspomina się o osobach pełniących funkcje publiczne. Takimi osobami są z pewnością, jako członkowie organów władzy ustawodawczej, posłowie, senatorowie, a także członkowie innych organów władzy publicznej, np. samorządu terytorialnego, i to niezależnie od swojej ewentualnej przynależności partyjnej.

Czy osoba, która jest członkiem partii, nie tylko szeregowym, ale też zajmującym w niej jakieś stanowiska kierownicze, jest osobą pełniącą funkcję publiczną w rozumieniu konstytucji, sprawa to bardzo dyskusyjna. W moim przekonaniu nie jest taką osobą. Wniosek taki wyprowadzić można zwłaszcza z brzmienia art. 61 ust. 1 zd. 2 i ust. 2, w których wymieniane są, obok organów władzy publicznej, jedynie takie podmioty, jak: samorząd gospodarczy i zawodowy oraz osoby i jednostki organizacyjne w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa. Do tej kategorii nie należą partie polityczne ani ich członkowie jako tacy.


Można się tylko dziwić
To, jakie instytucje i osoby mają obowiązek udzielać obywatelom informacji o swojej działalności, jest jednak w kontekście decyzji kierownictwa PiS kwestią wtórną. Nawet, gdyby taki prawny obowiązek na partii, jej strukturach organizacyjnych i członkach ciążył, to sprawą odrębną jest to, jak taki obowiązek będzie realizowany. Odmowa udzielania wywiadów prasowych, uczestniczenia w audycjach radiowych i telewizyjnych mogłaby być uznana za naruszenie art. 61 konstytucji tylko wówczas, gdyby była całkowita i dotyczyła wszystkich środków masowego przekazu i wiązała się z niedopuszczeniem kogokolwiek, spoza grona członków partii, do informacji na jej temat. Można byłoby nawet zastanawiać się, czy takie utajnienie nie godzi w zasadę jawności działalności partii politycznych przewidzianą w art. 13 konstytucji. Jeśli jednak kierownictwo partii i jej członkowie nie uchylają się od częstego i chętnego występowania przed innymi, niż bojkotowane, kamerami i mikrofonami, a jest ich wiele, to ustanowiony zakaz nie może być utożsamiany z naruszeniem art. 61 ust. 1 ustawy zasadniczej.

Można się dziwić, że bojkot obejmuje te czy inne stacje telewizyjne, radiowe lub redakcje, ale przecież nie ma obowiązku współpracy z każdym. Gdyby to chodziło nie o TVN, ale np. o redakcję pism “Nie” lub “Fakty i Mity”, to prawdopodobnie unikanie kontaktu z nimi przez działaczy PiS nie wywołałoby żadnych komentarzy. Rozdźwięk ideowy między tymi pismami a stronnictwem Jarosława Kaczyńskiego jest, jak się zdaje, na tyle duży, że ewentualna decyzja o ich bojkocie wydawałaby się dosyć oczywista. Nie wywołałoby też zdziwienia, gdyby redakcja telewizji Trwam zechciała zaprosić do swojego studia działaczy SLD, a ci wymówili się, tłumacząc, że nie jest to właściwe dla nich miejsce.

Każdy obywatel ma prawo do tego, by unikać tych, których nie szanuje lub którym nie ufa. Może zachować całkowite milczenie wobec wszystkich i we wszystkich sprawach, bo wolność wyrażania swoich poglądów i rozpowszechniania informacji jest prawem obywatelskim, a nie obowiązkiem. Polityk jest obywatelem, ale jeśli pełni funkcje publiczne, to jego milczenie nie może być równie całkowite, bo równałoby się uniemożliwieniu obywatelom uzyskiwania informacji, do których mają prawo.

Piotr Winczorek
Rzeczpospolita

Wersja do druku

Jełop - 30.07.08 18:59
Panie Piotrze,
Nie wiem dlaczego ta wrzawa WSZYSTKICH mediów skoro PiS bojkotuje tylko TVN?? Dlaczego? Przecież PiS nie bojkotuje wszystkich mediów tylko te które od pocztku walczą z nim, poprzez swoje programy.
Tylko ślepiec może tego nie zauważać. Inne programy potrafią rozmawiać z PiS-em z kulturą, zadając nawet trudne pytania. Ludzie TVN-u nie. Dlaczego? Każdy program Kuby Wojewódzkiego który przyciąga młodzież, bo młodzież lubi takie wygłupy rozpoczynał się na temat Kaczorów, PiS-u albo drwin z tzw "moherków". Tak samo było i w innych programach.
Może spróbuje to pan skomentować dlaczego w TVN-ie tak bardzo nie lubią PiS-u? To oni powinni komentować sprawy bezstronnie a nie narzucać ludziom swój komentarz piorący mózgi ludziom nie doświadczonym. Ja gdy spotykam się ze znajomym który interesuje się bierzącymi sprawami i gdy zacznie opowiadać to tak jak gdybym oglądał TVN. Od czasu do czasu namawiam go aby oglądnął jakąś jeszcze inną stację czy poczytał w internecie coś co go interesuje i dopiero wtedy dyskutował:-)

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

28 Marca 1943 roku
Zmarł w Kaliforni Siergiej Rachmaninow, rosyjski kompozytor, pianista i dyrygent (ur. 1873)


28 Marca 1940 roku
Został aresztowany przez Gestapo polski olimpijczyk Janusz Kusociński. Niemcy rozstrzelali go w Palmirach w dn. 21.06.1940r.


Zobacz więcej