Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 07.08.08 - 11:11     Czytano: [3083]

Dział: Godne uwagi

Winien kolega

Sporo już wylano atramentu na temat, również i chamskich, wyczynów niejakiego Palikota i gdyby nie pewne novum w działaniu, pewnie by nie było z naszej strony zainteresowania jego osobą.

Ostatnio jednak, z okazji półrocznego istnienia tzw. Komisji „Przyjazne Państwo”, którego szefem jest nasz „bohater”, podsumowano wyniki swojej działalności. I czegoż się z tej statystyki dowiadujemy?

Po 203 dniach pracy, 155 posiedzeniach, na których rozpatrzono 500 projektów, 70 wysłano do Sejmu. Ale, co najważniejsze, po blisko 7 miesiącach ciężkiej pracy (szczególnie podczas widowiskowych konferencji prasowych), w zwalczaniu biurokracji, Komisji nie udało się, jak na razie, unicestwić ani jednego prawnego bubla. Inaczej mówiąc, zero efektów.

Janusz Palikot, posiadacz szerokich ust, tłumaczy jednak (świadomie lub nie świadomie), że głównym winowajcą mizernych efektów jego pracy, jest nie kto inny, jak sam marszałek, ślepy wyznawca regulaminu, Bronisław Komorowski, jego partyjny kolega, który nie chce wprowadzać pod obrady Sejmu jego projektów.

I znów analitycy polityczni, socjolodzy wszelakiej maści, jak również zwykli zjadacze powszechnego chleba, będą mieli nieprzespane najbliższe noce. Wszyscy będą się zastanawiać co jest, tym razem, grane. Czy już nadszedł czas na usunięcie z pierwszej ławy sejmowej tego indywiduum, czy jeszcze nie. Czy ten harcownik zrealizował już chytry plan, niedoszłego prezydenta Tuska, czy też będzie mu jeszcze potrzebny, w codziennym zamęczaniu, aktualnie urzędującego prezydenta.

O tym wszystkim, zapewne, dowiemy się dopiero po wakacjach. Tymczasem najważniejsze jest to (część planu Palikota), że oto premier, po przebadaniu się u najlepszych medyków, ujawnił, że jest zdrów jak ryba a… prezydent nie chce.

(ZS)

Wersja do druku

arkady - 14.10.08 19:31
Palikot,czy Paliknur wszysko jedno na tacy poniosl swego brata ,przed wejsciem do studia TVN zakneblowal braciszkowi ryja,aby nie narozrabial w zaprzyjaznionym studiu.Swinska dola.

Marian - 16.08.08 19:01
Cała ta komisja to fikcja, czystej krwi propaganda. Pogadają, pogadają i się rozejdą. Okaże się, że pewnych przepisów nie można zmienić bo unia nie pozwoli a część możnaby było zmienić, ale...wpierw trzeba by było zmienić kwasową konstytucję a do tego potrzeba większości 2/3 itd, itd. Jak zwykle cała para w gwizdek, do następnych wyborów. A wtedy znów się zacznie bajenie i znowu naiwny lud uwierzy, po to tylko, żeby zaraz po wyborach móc jęczeć i krytykować..................KATARYNKAMAĆ, nie ma co.

Lubomir - 10.08.08 22:19
Palikot czy psibękart, wydaje się dzisiaj brzmieć podobnie. A Polacy mają szczerze dosyć wygłupów tego typu niedorozwiniętych intelektualnie i emocjonalnie osobników. Nieważne, że mają oni miliony pochodzące z akoholowej kontrabandy, czy tym podobnych przekrętów. Brudne pieniądze nie nobilitują a jedynie - obciążają. 'Szambo' czy 'rynsztok', zawsze cuchną.

Zygmunt Jan Prusiński - 08.08.08 20:13
GDYBY PALIKOT PALIŁ KOTA...

Tylko w tej części Europy można wyrzeźbić takiego egzemplarza. Mam do jego rodziców pretensję, że wytworzyli twór idioty najwyższego kalibru.

Nie jestem psychiatrą, ale jestem totalnie pewny, że palikot ma w głowie kota, okropnie zdziczałego.

Sposób na wyleczenie jest jedno; puścić do jego głowy zdziczałego psa. A pies zrobi porządek z tym kotem.

A gdyby się tak zdarzyło że ten palikot by spalił własnego kota, to za taki numer z kodeksu karnego 3 lata powinien otrzymać.

To jego nazwisko powinno być wpisane do Księgi Najśmieszniejszych Nazwisk.

Przy palikocie Fiut Aleksander z Krakowa, z zawodu literat to pestka...

Pozdrawiam Czytelników KWORUM -
Zygmunt Jan Prusiński, 8 sierpnia 2008 r.

niedźwiadek - 08.08.08 1:53
Trudno serio traktować zdeprawowanego komedianta. No chyba że to gorzelnik, ostoja komuny i okrągłego stołu. Wtedy - czapki z głów i po jurgielt do Berlina.

Lubomir - 07.08.08 21:19
Polacy wciąż mają przed oczyma wariata, nazywanego Palikotem, wymachującego w Gmachu Polskiego Parlamentu - fotografią genitalii. Teraz tylko wszyscy obawiają się najgorszego, by ten osiłek, fizycznie przypominający wypasionego żróba, a mający kłopoty ze zdrowiem psychicznym, nie zaczął publicznie opuszczać spodni, jak niegdyś robił to niejaki Skiba, na widok premiera RP - Buzka. Dzisiaj tenże Skiba jest bardzo promowany przez łajdackie mikrofony i kamery. Wręcz stawiany jest na równi z 'carem idiotów' - Kubą Wojewódzkim. 'Rynsztok' ma najwyrażniej wciąż wiele do powiedzenia. Stoi za nim określone, antypolskie lobby. W demokracji bezpośredniej jest na szczęście wiele autentycznych autorytetów. Nie czerpią oni profitów z partyjniactwa, z bycia baronem, czy gauleiterem - tej czy innej partii. Ich publikacje i prace przemawiają za nich i awansują ich do roli polskich przywódców duchowych. Myślę, że jednym z nich jest mistrz polskiego felietonu, p. Stanisław Michalkiewicz. Niestety, niedoszły senator RP.

krakus - 07.08.08 16:02
Czy ktoś widzial chorego umyslowo,któryby się przyznał do swojego kalectwa,do swojej choroby bądż o podłozu maniakalnym,bądz z urojenia.Nie,
nigdy.Takim przypadkiem jest palikot,palipies.wredny mąż,handlowiec,a nadewszystko paskuda polityk,gorszy od parcha.Wsparty i popierany przez herr Tuzka i POpaprańców z Niesiołowskim na czele swoim ślinotokiem opluwa
wszystko i wszystkich z PiS-u i nie tylko.Wredna postać gorsza od Geremka.
Prezydencie i wszyscy Polacy (prawdziwi) dajcie odpór temu Błaznowi.

Wszystkich komentarzy: (7)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

24 Kwietnia 1784 roku
Zmarł Franciszek Bohomolec, polski komediopisarz, publicysta (ur. 1720)


24 Kwietnia 1942 roku
Urodziła się Barbra Streisand, amerykańska aktorka i piosenkarka.


Zobacz więcej