Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 07.10.11 - 20:03     Czytano: [2607]

Hołd ruski

Chociaż okrągła, 400. rocznica hołdu ruskiego przypada dopiero za kilka tygodni, piszę o tym już dzisiaj. Piszę, aby o tym absolutnie wyjątkowym triumfie nie zapomnieli: prezydent RP, premier i ministrowie polskiego rządu, wojskowi, posłowie i senatorowie, duchowieństwo, a także dziennikarze. Ich wszystkich, podobnie jak mnie, nikt w szkole ani na studiach nie uczył o hołdzie ruskim. Ale to nie oznacza, że takiego faktu historycznego nie było. Był! Został tylko bardzo starannie wykreślony, w imię rosyjskiej, a nie polskiej racji stanu.

Czterysta lat temu, 29 października 1611 roku, na Zamku Królewskim w Warszawie miał miejsce hołd ruski - największy triumf w dziejach Polski. Ze względu na okoliczności tego epokowego wydarzenia zostało ono całkowicie wymazane z naszej historii jeszcze przez cenzurę carską w XIX wieku, a komunistyczna cenzura PRL podtrzymała tamten rosyjski zapis. Hołd ruski i data 29 października 1611 roku nie istnieją nie tylko w podręcznikach, encyklopediach, książkach, ale zostały celowo usunięte ze świadomości i pamięci narodowej Polaków. To najdłużej istniejąca biała plama w dziejach Polski, nadal skutecznie utrzymywana przez agenturę rosyjską w Polsce, historyków złej woli oraz przez polityczną poprawność!

29 października 1611 roku wielki wódz i mąż stanu hetman Stanisław Żółkiewski, zdobywca Moskwy, przywiódł do Warszawy wziętych do niewoli wrogów Polski. Byli to car Rosji Wasyl IV, dowódca armii rosyjskiej wielki kniaź Dymitr oraz następca moskiewskiego tronu wielki książę Iwan. Pod łukiem triumfalnym przejechał najpierw zwycięski wódz i hetman Stanisław Żółkiewski, za nim inni dowódcy wojska polskiego, zwycięscy żołnierze, a na końcu car i jeńcy rosyjscy. W konwoju i pod eskortą polskich dragonów przez Krakowskie Przedmieście zostali doprowadzeni na Zamek Królewski, gdzie na uroczystej sesji zebrały się wspólnie Sejm i Senat Rzeczypospolitej. Obecni byli wszyscy posłowie i senatorowie, a także większość biskupów i wojewodów oraz najważniejsi politycy i dowódcy wojskowi. Na tronie zasiadł król w asyście Prymasa Polski i kanclerza wielkiego koronnego.

Car Rosji schylił się nisko do samej ziemi, tak że musiał prawą dłonią dotknąć podłogi, a następnie sam pocałował środek własnej dłoni. Następnie Wasyl IV złożył przysięgę i ukorzył się przed majestatem Rzeczypospolitej, uznał się za pokonanego i obiecał, że Rosja już nigdy więcej na Polskę nie napadnie. Dopiero po tej ceremonii król Polski Zygmunt III Waza podał klęczącemu przed nim rosyjskiemu carowi rękę do pocałowania. Z kolei wielki kniaź Dymitr, dowódca pobitej przez wojsko polskie pod Kłuszynem armii rosyjskiej, upadł na twarz i uderzył czołem przed polskim królem i Rzecząpospolitą, a następnie złożył taką samą przysięgę jak car. Wielki kniaź Iwan też upadł na twarz i trzy razy bił czołem o posadzkę Zamku Królewskiego, po czym złożył przysięgę, a na koniec rozpłakał się na oczach wszystkich obecnych. W trakcie całej ceremonii hołdu na podłodze przed zwycięskim hetmanem, królem i obecnymi dostojnikami Rzeczypospolitej leżały zdobyte na Kremlu rosyjskie sztandary, w tym najważniejszy - carski ze złowieszczym czarnym dwugłowym orłem. Ceremonia hołdu ruskiego zakończyła się uroczystą Mszą Świętą w sąsiadującym z Zamkiem kościele św. Jana (obecnie bazylika archikatedralna), zwanym wówczas kościołem Rzeczypospolitej.
________________________________________
To najdłużej istniejąca biała plama w dziejach Polski, nadal skutecznie utrzymywana przez agenturę rosyjską

Józef Szaniawski


..........................................................................................................................


Dokładnie 401 lat temu, 9 października 1610 roku polskie chorągwie dowodzone przez hetmana Stanisława Żółkiewskiego wkroczyły na moskiewski Kreml.

Wkroczenie polskich wojsk było efektem kolejnej wojny moskiewskiej rozpoczętej w 1609 roku za króla Zygmunta III Wazy. W lutym 1610 roku zawarto układ, w myśl którego na tronie carskim w Moskwie miał zasiąść polski królewicz. Władysław Waza, późniejszy Władysław IV.

Ofensywę Polaków, wspieranych przez część Rosjan na czele z patriarchą moskiewskim Filaretem, powstrzymać miała armia rosyjska dowodzona przez brata cara Wasyla Szujskiego, Dymitra. Wspierali ją najemnicy szwedzcy.

Do bitwy doszło pod Kłuszynem, gdzie siedmiotysięczna jazda polskiej husarii dowodzona przez hetmana polnego koronnego, Stanisława Żółkiewskiego, przy wsparciu Litwinów doszczętnie rozbiła 35-tysięczną armię rosyjską.

Jedno z najwspanialszych zwycięstw w historii oręża polskiego otworzyło drogę do Moskwy. Hetmanowi Żółkiewskiemu poddawały się kolejne twierdze i miasta moskiewskie. Do stolicy Rosji zmierzał też na czele swoich oddziałów późniejszy wojewoda smoleński, Aleksander Korwin Gosiewski.

W sierpniu hetman Żółkiewski zawarł z bojarami moskiewskimi ugodę, w myśl której na tron carski wstąpić miał Władysław Waza. Jego koronacja miała odbyć się według obrządku prawosławnego.

9 października 1610 bojarzy aresztowali cara Wasyla Szujskiego. Na ich prośbę polskie chorągwie pod komendą Żółkiewskiego wkroczyły na moskiewski Kreml. Dowództwo nad nimi hetman przekazał Aleksandrowi Gosiewskiemu. Mennica w Moskwie rozpoczęła bicie srebrnych kopiejek z wizerunkiem przyszłego nowego cara, Władysława Zygmuntowicza.

Jednak niechęć Zygmunta III Wazy do przyjęcia przez syna wiary prawosławnej, przekreśliła plany carskiej koronacji Władysława. Polska załoga została wyparta z Kremla 7 listopada 1612 roku.

Instytut Aurea Libertas radzi 9 października 2011 zrobić kilka podstawowych rzeczy związanych z wydarzeniami sprzed ponad 400 lat:

- weź udział w 401. rocznicy wkroczenia Polaków na Kreml (na facebooku)
- zaproś wszystkich swoich znajomych, którzy myślą podobnie
- 9 października uświadom dowolne 3 osoby, co stało się tego dnia, 401 lat temu
- podnieś głowę, wypnij pierś i wznieś kieliszek za swoich przodków, którzy ponad 400 lat temu weszli w głąb Rosji, aby wbić polskie sztandary na murach Kremla.

niezależna.pl

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

26 Kwietnia 1923 roku
Urodził się Andrzej Szczepkowski, polski aktor (zm. 1997)


26 Kwietnia 1959 roku
Urodził się Stanisław Sojka, polski piosenkarz, instrumentalista i kompozytor jazzowy.


Zobacz więcej