Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 26.10.11 - 23:24     Czytano: [1813]

Dział: Na każdy temat

Nie będzie IV Rzeszy

Dla Europy staje się obojętne czy jest okupowana przez niemieckich nazistów czy przez niemieckich lichwiarzy i banksterów. Tą świadomość mają podnoszący sztandar wolności Grecy i Włosi, Węgrzy i Polacy. Deutsche Presse i Deutsche Bahn nie wjadą już więcej do bastionów europejskiej wolności, jak wkradły się podstępnie dywizje niemieckich komandosów ze swoim orężem finansowym. Przeganianie najeżdżców już się rozpoczęło w Europie. Caryca Angela Merkel wpada w szał i w panikę. Próbuje ratować zamaskowaną niemiecką markę - euro. Ale zarówno Grecy, jak i Włosi, Węgrzy i Polacy najlepiej czuli się i czują się nadal najlepiej ze swoją silną walutą narodową. Jest to przecież jedna z sił składowych państwowej suwerenności i siły państwa. Jest to jeden z elementów narodowej i państwowej tożsamości i dumy. 'Niemieckie' zaczyna oznaczać w Europie - podstępnie ukradzione lub podstępnie wyłudzone i czeka na proces nacjonalizacji przez Greków i Włochów, m.in. Węgrów i Polaków. To musi doprowadzić do rozpadu konstruowanej po cichu niemieckiej Europy, niemieckiej Czwartej Rzeszy. Musi doprowadzić do powstania nowych europejskich państw, odcinających się od przeszłości hitlerowskiej i neohitlerowskiej. Musi doprowadzić do powstania Bawarii i m.in. Saksonii. Musi doprowadzić do powstania Wolnego Państwa Hesji i Wolnego Państwa Brandenburgii. Te państwa w przeszłości figurowały już na mapach świata. Czas na ich renesans. Przecież świat wciąż czeka na rinnovamento, na odnowę...To muszą robić kapłani i poeci a nie nowi naziści czy neonaziści.


To my decydujemy o wolności innych

W żywotnym interesie Polski, Polaków i polskości leży to, by młodzi Europejczycy nosili transparenty 'Wolna Bawaria', 'Wolna Saksonia' czy 'Wolny Tatarstan' a nie 'Wolny Tybet' czy 'Wolny Kaszmir'. W zależności od tego, jakie siły będą rządziły na zachód czy na wschód od Polski, tyle będzie w Polsce dobrobytu i spokoju. Gdy całkowicie do głosu dojdą niemieccy czy rosyjscy unifikatorzy czy imperialiści, z pewnością odczują to Polacy z Dolnego i Górnego Śląska czy Pomorza, Czesi sudeccy i m.in. Francuzi z Alzacji i Lotaryngii. Na razie niemieccy unifikatorzy i imperialiści usiłują wypromować 'własne elity', usiłują obsadzić decydenckie urzędy w Polsce, Czechach i m.in. we Francji, swoimi wasalami. Osobnikami gotowymi realizować niemiecką politykę gospodarczą i m.in. obronną - w tych właśnie państwach. Czyli krótko mówiąc chodzi o przekształcenie w/w rejonów państw narodowych - w ogłupiony, bezczynny, bezwolny, schaotyzowany i bezbronny motłoch, gotowy na przyjęcie wytycznych Neue Ordnung z Berlina i Frankfurtu nad Menem.


Bitwa o Polskę wciąż trwa

Ideolodzy rozbicia Polski wywieszają na szybko wymyślane flagi a la 'Niezależna Ukraina' i stroją miny ważniaków a la adept niemieckiej szkoły wywiadu Stepan Bandera. To niebezpieczne gry, bardziej dotykające jedności państwowej Polski, niż bieganie z flagą Tybetu po Warszawie. To próba wyselekcjonowania z polskiej wspólnoty państwowej Śląska i Pomorza, Wielkopolski i Mazur. Na tym polu jednoczą się działania niemieckich neonazistów, polskojęzycznych folksdojczów i globalnych masonów. Polacy przeżyli podobny proces dezintegracji swojej ojczyzny. Proces rozbioru Polski Jagiellońskiej. Polski organicznie związanej m.in. z Litwą. Wówczas język litewski, niemal sztucznie rekonstruowany, nadmuchano do tej rangi co język chiński, angielski lub hiszpański. Litwinów zaczęto uświadamiać , że są dominium Polski. Dominium Wielkiej Polski, jak Australijczycy albo przynajmniej Szkoci lub Walijczycy stali się uzależnionymi od Londynu. Dzisiaj polskim gwarom usiłuje się nadać rangę języków narodowych. Doskonale wiadomo o co chodzi prowodyrom tego procesu...Różnym neonazistowskim 'reformatorom' z żydowsko-niemieckimi korzeniami...To 'reformy' w stylu Karla Marxa i Friedricha Engelsa...To pokojowe próby odwrócenia skutków ostatniej wojny militarnej jaką przeżył cały świat. Wojny rozpętanej przez rodaków w/w filozofów. Ci spryciarze nie rozkopują historii Bawarów czy Sasów, dążąc do stworzenia nowoczesnych państw Bawarczyków czy Saksończyków, oni próbują grzebać w historii Polski, jak grzebali w historii narodów bałkańskich. Najwyraźniej liczą na 'nowe Kosowa' w Europie. 'Nowe Kosowa' pod egidą Berlina i Frankfurtu nad Menem.


'Jak zostać królem'

Rzecz o królu angielskim Jerzym VI i jego terapeucie mowy Australijczyku Logue. Wspaniała książka pióra Marka Logue'a i Petera Conradi'ego. Równie dobrze zrobiony obraz filmowy. Któż nie chciałby zostać królem?. Przy tak rozwiniętej powszechności władzy wybieralnej, każdy chciałby zostać wybrany przynajmniej jakimś współczesnym Stefanem Batorym. Jednak książka nie jest przepisem dla każdego. Jest w niej pokazana ciernista droga jednego Bożego Pomazańca. Jednego spośród wielu angielskich królów. W epoce kultu obrazu Logue zwraca uwagę na dźwięk. Zwraca uwagę na mowę. Zwraca uwagę na tę bardzo zaniedbaną sferę ludzkiego życia. Bo przecież tak jak mało popularną stała się w szkolnictwie greka i łacina, tak nie ma przedmiotu szkolnego - retoryki. Stąd tylu obecnie ględzących nudziarzy i tak niewielu oratorów, mających światu coś istotnego do przekazania. Do przekazania w pięknym stylu. W stylu a la Seneka. Obecnie jakość publicznych wystąpień spadła do poziomu jarmarku i knajpy. Czasami do poziomu kryminalistów lub patologicznej kloaki. Królewski język odszedł wraz z ostatnimi monarchami. Rewolucyjne rządy swołoczy wdeptały go w błoto zarówno w Paryżu, jak i w Moskwie. Stamtąd wszystko rozeszło się na Europę i świat. Zainfekowało Rzym i Ateny, Warszawę i Pragę. Dzisiejsze rządy profanów, degeneratów i sabotażystów wyraźnie akcentują jaka opcja opanowała przestrzeń publiczną. Tą przestrzeń opanowały w ogromnej mierze wyrzutki społeczeństwa, niegodne miana obywateli państwa.


Między 'Warthegau' a 'Oberschlesien'

Ile to pokoleń Polaków walczyło o polską Wielkopolskę i polski Śląsk?.Jakżesz trzeba kochać te ziemie, które wróciły pod władanie Polaków?. Rzecz jasna cała antypolska swołocz robi wszystko by zohydzić polskość. Jej celem jest likwidacja Polski w każdym wymiarze. Jednak trzeba wierzyć w ciągłe odradzanie się jakości i siły polskości. Trzeba również wierzyć w powrót do Polski ziem utraconych. Ziem będących niegdyś integralną częścią Polski Jagiellońskiej. Ile negatywnych i pozytywnych zmian musi nastąpić, by m.in. szowinistyczni Lietuvisi uznali Polaków za równoprawnych obywateli Auksztoty, Żmudzi i Kraju Kłajpedzkiego?. Przede wszystkim musi zawiązać się zintegrowany rynek pracy. Kontynentalne jednoczenie nie może być promocją nic-nie- robienia. Nie może być realizacją ideologii zła, satanizmu czy pogańskiego ateizmu. Polacy i Litwini muszą łamać ducha niezgody, ducha rozbijania jedności starych sojuszników i braci. Dziwne, że do Parlamentu Rzeczypospolitej Polskiej trafiają przedstawiciele niemczyzny a nie ma w nim przedstawiciela Litwinów...Czyżby Polacy zaczęli przechodzić na stronę na której stał niegdyś Ulryk von Jungingen...?. To byliby z pewnością Polacy-inaczej. Niegodni miana Polaków.


Geszeft made in Europa

Europejczycy wyznania handlowego sprzedają Chrystusowe kościoły we Francji i Hiszpanii, Wlk Brytanii, Austrii i Brandenburgii. Sprzedają je wyznawcom religii Mahometa. Dla nich dobry geszeft jest zawsze najważniejszą sprawą. To że następuje pokojowa islamizacja niedawnych bastionów chrześcijaństwa, w ogóle ich nie interesuje. Liczą się wyłącznie osobiste konta bankowe geszefciarzy i eliminacja z żywej przestrzeni dnia codziennego religii, która napiętnowała czcicieli 'złotych cielców', złodziei i morderców.


Kto sieje antypolskie fobie na Litwie?

Polacy ani nie zakładali, ani nie budowali obozów koncentracyjnych czy łagrów na Litwie. Polacy budowali kościoły, zakładali miasta i wsie, rozwijali gospodarkę i kulturę pracy, organizowali edukację, tworzyli i szerzyli sztukę i dobre wychowanie a także rozwijali zdolności obronne miejscowej ludności. Dzisiaj grupki lietuviskich fanatyków zachowują się wobec Polaków, jak gdyby to Polacy byli budowniczymi hitlerowskich czy stalinowskich katowni na Litwie i dla Litwinów. Założyciel jednej z największych europejskich dynastii królewskich i jeden z największych władców w historii Europy Jogaila - Władysław Jagiełło, został wpisany przez lietuviskich fundamentalistów na czarną listę ...zdrajców Litwy. Nieprzejednanie Lietuvisów dorównuje poziomem nietolerancji i nienawiści - nietolerancji i nienawiści Irlandczyków do Anglików i m.in. Bawarczyków do Saksończyków. Może flaga polska tuż obok flagi litewskiej, podczas np rocznic kolejnych zwycięstw obu narodów unii polsko-litewskiej, obchodzonych w Krakowie i Wilnie, zmniejszyłaby nieco szowinistyczne nadciśnienie u grupki ekstremistów i neoszaulisów. Litwie nie jest do twarzy z barbarzyńską i pogańską nienawiścią i pogardą.

Lubomir

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt