Wtorek 23 Kwietnia 2024r. - 114 dz. roku,  Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 29.10.11 - 17:33     Czytano: [3770]

400 LECIE HOŁDU RUSKIGO

29 października 1611 r. w sali senatu Zamku Królewskiego w Warszawie przebywający w polskiej niewoli car Rosji, Wasyl IV Szujski, złożył hołd królowi Polski Zygmuntowi III Wazie.

W związku z tą rocznicą szef bydgoskiego klubu "Gazety Polskiej" Krystian Frelichowski i Maciej Różycki ze stowarzyszenia Solidarni 2010 zaapelowali: 29 X 1611 r. na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie car Wasyl Szujski wraz z płaczącym synem padł na twarz, przed Królem Polski i przyrzekał, że wojska rosyjskie już nigdy nie przekroczą granic Rzeczypospolitej. Wtedy polski monarcha łaskawie podał mu dłoń do ucałowania.

Bydgoski Klub "Gazety Polskiej" i Solidarni 2010 apelują o uczczenie 400. rocznicy hołdu ruskiego poprzez wywieszenie flag. Przypomnijmy naszym rodakom o tym wydarzeniu, tak skutecznie wypartym z naszej historii przez komunistów i ich następców spod znaku okrągłego stołu.

Obiekty związane z hołdem i pobytem Szujskich były konsekwentnie usuwane i niszczone w imię rosyjskiej racji stanu. W okresie między latami 1764-1768, z polecenia ambasadora rosyjskiego Nikołaja Repnina wydobyto i zniszczono zachowaną tablicę z Kaplicy Moskiewskiej, w której pochowano wziętego do niewoli cara Rosji. Z kolei w PRL rozebrano rotundę z XVII w. przy ul. Świętokrzyskiej 1 z powodu uznania jej przed 1939 r. za pozostałości Kaplicy Moskiewskiej.
http://niezalezna.pl/18266-400-rocznica-holdu-szujskich

Nałęcz wstydzi się rocznicy triumfu nad Rosją. Choć obchodzimy 400. rocznicę wielkiego triumfu naszej Ojczyzny - hołdu, jaki złożył car Rosji polskiemu królowi - władze centralne nie zorganizowały żadnych obchodów. A Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta, twierdzi, że rocznica ta wiąże się z... "fatalną polityką wobec Rosji".

Nałęcz, zapytany przez "Rzeczpospolitą" o przyczyny milczenia w rocznicę Hołdu Szujskich, odpowiedział: Co mamy przypominać? Fatalną politykę wobec Rosji? Kto chce, to pamięta, ale nie sądzę, żebyśmy musieli organizować państwowe obchody. [...] nie sądzę, by prezydent Bronisław Komorowski chciał wpisać tę datę do naszego ścisłego panteonu, bo to jest data związana z zachowaniami Rzeczypospolitej, których na piedestał wynosić nie powinniśmy.

Tomasz Nałęcz to wieloletni członek PZPR. Bronisław Komorowski od dłuższego czasu traktuje rządzoną przez klan oficerów KGB Rosję jako kraj sojuszniczy.
http://niezalezna.pl/18268-nalecz-wstydzi-sie-rocznicy-triumfu-nad-rosja

Komentarz internauty na moim profilu na Facebooku: "idąc dalej, zgodnie ze słowami pana Nałęcza, świętowanie Grunwaldu należałoby nazwać przypominaniem fatalnej polityki Polski wobec państwa krzyżackiego... https://www.facebook.com/Filip.Andrzej.Stankiewicz "


Ze źródeł dyplomatycznych "Rz" nieoficjalnie dowiedziała się, że rozmowy na temat zorganizowania uroczystości rocznicowych toczyły się na początku października między MSZ, Pałacem Prezydenckim, Ministerstwem Kultury oraz Zamkiem Królewskim w Warszawie. Dyplomaci chcieli gali z przemówieniem prezydenta i konferencją naukową na Zamku Królewskim. Rozmowy jednak spełzły na niczym.

Marcin Bosacki, rzecznik MSZ, pytany przez "Rz" o pogłoski, jakoby tegoroczne polskie obchody mogły zaszkodzić resetowi stosunków z Rosją i dlatego z nich zrezygnowano, zaprzecza: "To jakaś dziwaczna interpretacja. Dlaczego mamy wstydzić się sukcesu w naszej historii?".

Jak przypomina "Rzeczpospolita", o wydarzeniach sprzed 400 lat dobrze za to pamiętają władze Rosji. Od 2005 r. obchodzą Dzień Jedności Narodowej upamiętniający wypędzenie w 1612 r. z Kremla polskiej szlachty, która pod wodzą hetmana Żółkiewskiego wkroczyła do Moskwy.

O dniu triumfu Rzeczypospolitej pisze dzisiaj również "Nasz Dziennik". Z okazji 400. rocznicy złożenia hołdu przez cara Wasyla IV Szujskiego królowi Polski Zygmuntowi III Wazie białostockie Muzeum Domu Kresowego zorganizowało specjalne spotkanie upamiętniające to wydarzenie, informuje gazeta. Program spotkania obejmuje m.in. prezentację multimedialną obrazu "Carowie Szujscy na Sejmie Warszawskim" Jana Matejki. Uczestnicy będą mogli obejrzeć dokument filmowy Jacka Porosy inspirowany tym właśnie dziełem.
http://fakty.interia.pl/fakty-dnia/news/400-lat-od-holdu-ruskiego...


W ostatnim czasie mieliśmy również dwa specyficzne hołdy złożone przez premiera rządu polskiego Donalda Tuska – "Hołdy Tuska". Pierwszy miał miejsce pamiętnego 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku – Tusk złożył hołd premierowi rządu Federacji Rosyjskiej Władimirowi Putinowi. Drugi miał miejsce 27 października 2011 roku w Brukseli – Tusk złożył hołd premierowi rządu Republiki Federalnej Niemiec Angeli Merkel: A w Polsce? Miast hucznych obchodów 400 rocznicy wielkiego zwycięstwa
– milczenie. Oto na co stać obecny rząd polski. Czy aby na pewno jeszcze "polski"?

Obraz Jana Matejki "Hołd Ruski" dalej więziony jest w "kazamatach" Muzeum Narodowego miast znaleźć godne miejsce na Zamku Królewskim w Warszawie, niemym świadku wydarzeń sprzed równo 400 lat.
http://kruk.salon24.pl/358579,hold-ruski-najwiekszy-triumf-w-dziejach-polski-400-lat

Inne informacje na ten temat:
http://pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=217
http://www.youtube.com/watch?v=awzGsP3uv7E

Serdecznie Pozdrawiam
Filip Stankiewicz

Wersja do druku

york - 11.12.11 20:50
Szanowny Panie Janie !
A czegóż mamy oczekiwać od kogoś takiego, jak niejaki nałęcz, który jest pewnie absolwentem Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy Komitecie Centralnym PZPR. To on i jemu podobni właśnie przez lata partyjnego zaprzaństwa wyzuci zostali jakichkolwiek zahamowań moralnych, ale jaki jest prezydent, to i takich ma doradców.
Pozwolę sobie jeszcze do tego tematu dodać, że rosjanie w przeciwieństwie do polskojęzycznych "elyt" nie tylko pamiętają o Hołdzie Ruskim, ale z cynizmem i premedytacją wykorzystują ten fakt, aby prowokować, albo też upokorzyć Polaków ustanawiając od 2005 roku, nawet kosztem pamięci o "wielkiej wojnie ojczyźnianej", swoje najnowsze święto narodowe: "Dzień Chwały Wojskowej Rosji - Dzień Jedności Narodowej", które wyznaczyli na dzień 4 listopada.
W tym dniu właśnie 4 listopada 1612 roku polsko-litewski garnizon opuścił mury twierdzy Kreml, który wkroczył tam pod dowództwem hetmana Stanisława Żółkiewskiego 9 października 1611 roku po zwycięskiej bitwie pod Kłuszynem.
Ten epizod w historii obrany za podstawowe święto Rosji jest ewidentną prowokacją, bo czym była epizodyczna obecność wojsk I Rzeczpospolitej w Moskwie wobec tego wszystkiego, co przyniosła obecność Rosji, tak carskiej, jak i bolszewickiej przez niemal dwieście lat w Polsce. Jakie ofiary pociągnął ów rok 1612 tam, a ilu naszych rodaków wymordowali carscy i sowieccy okupanci wraz z zsyłkami, łagrami, "Katyniem", czy katowniami Urzędu Bezpieczeństwa.
TE PROPORCJE SĄ DZIŚ OCZYWISTE, ZWŁASZCZA DLA TYCH, CO TO ŚWIĘTO USTANAWIALI !!!
Dzień 4 listopada jest jeszcze inną datą w pamięci na linii relacji Polska - Rosja, bo jest to dokładna rocznica tzw. rzezi Pragi dokonanej w 1794 roku na rozkaz generała Aleksandra Suworowa, bohatera Wszechrosji, patrona największych uczelni wojskowych związku sowieckiego i rosji, który został przez carycę katarzynę wielką wynagrodzony natychmiastowym awansem na feldmarszałka.
Było "za co", bo w ciągu jednej nocy "wymordował" całą ludność i obrońców warszawskiej Pragi.
CZY CZASEM ZA "DNIEM JEDNOŚCI NARODOWEJ ROSJI" NIE KRYJE SIĘ CZEŚĆ DLA TEGO "SUKCESU" ROSJI ?
4 listopada 2005 roku przyniósł jeszcze jedno wydarzenie, znamienne, chociaż prawie nie zauważone tak, jak 211 rocznica rzezi Pragi, przez polskojęzyczne mas media.
Kiedy bowiem odkryto masowe groby w Katyniu, któryś z niemieckich lekarzy medycyny sądowej przywiózł kilka odkopanych tam czaszek na uniwersytet do Wrocławia w celach badawczych. Te czaszki prztrwały jakimś cudem, zarówno równanie z ziemią twierdzy Wrocław w 1945 roku, jak i czasy PRL.
Odnalezione w 2005 roku zostały przebadane oraz uroczyście złożone w czasie nabożeństwa żałobnego do Mauzoleum Katynia na cmentarzu we Wrocławiu.
Jedna nie została tam złożona, bo została zidentyfikowana, jako czaszka jedynej zamordowanej w "Katyniu" kobiety, córki generała Dowbór-Muśnickiego - dowódcy zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego, porucznik pilota Janiny Lewandowkiej, która została cynicznie zamordowana dokładnie w dniu jej 32 urodzin.
Jej rodzinna bowiem miejscowość zwróciła się z prośbą o możliwość pochowania jej u siebie. 4 lisopada 2005 roku właśnie z honorami wojskowymi w czasie uroczystego, pełnego szacunku pogrzebu porucznik Janina Lewandowska w specjalnej urnie złożona została do rodzinnego grobowca Muśnickich.
Dodam jeszcze, że rzeźba przedstawiająca porucznik Janinę Lewandowską, jest jednym z elementów Narodowego Pomnika Katyńskiego w Baltimore autorstwa Andrzeja Pityńskiego.
Świadomości tej szczególnej dla nas Polaków daty 4 listopada, jak i Hołdu Ruskiego nie mają dziś całe pokolenia, bo przecież z takim mozołem przez całe dziesięciolecia kształtowano w nich mentalność chomo sovieticus.
Tą datę, jak i wiele innych dat z naszej historii trzeba koniecznie przywrócić naszemu społeczeństwu, a zwłaszcza najmłodszemu pokoleniu, ale nie zrobiły tego i nie zrobią tego tacy ludzie, jak: nałęcz, komorowski, thuzk, sikorski, kwaśniewski czy wałęsa.
Bo to ich właśnie dotyczy przesłanie, które pozostawił po sobie jeden z najwybitniejszych naszych, polskich autorytetów moralnych, a takim był niewątpliwie Wielki Prymas Tysiąclecia, kardynał Stefan Wyszyński, który kiedyś powiedział, że: "Naród, który się wstydzi własnej przeszłości, jest naroden renegatów".
Pozdrawiam. york.

Jan Orawicz - 30.10.11 18:11
Panie Filioie proszę zauważyć,że taki Nałęcz jako wieloletni
członek PZPR,czyli po prawdzie wieloletni były pachoł
sowieckiego zaborcy Polski i ten,którego nie ziębiły ani
nie parzyły morderstwa popełniane na prawych córkach i
synach Narodu polskiego, ma prawo beszczelnie wypo -
wiadać się na temat HOLDU RUSKIEGO !!! To mu się
bardzo nie widzi! I taki antypolak jest doradcą- AŻ
PREZYDENTA RP !!! A to jest jeden z wielu dowodów
na to,że to nie jest Polska !!! To jest twór postkomuny,
o prawidłowej nazwie PRL-bis. Prezydent RP takiego
zaprzańca jak Nałęcz raczej rozliczyłby go z litery prawa
za wieloletnią służbę czerwonemu okupantowi Polski.Ten
doradca także był bardzo zły na tych Polaków z Osowa,
którzy nie chcieli dopuścic do otwarcia pomnika ku
chwalebnej pamięci bolszewików,którzy w 192Or na
rozkaz Lenina napadli Polskę,która po 123 latach niewoli
ledwiusieńko zdążyła załapać oddech. Pozdrawiam

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

23 Kwietnia 997 roku
Zginął śmiercią męczeńską św. Wojciech, biskup praski.


23 Kwietnia 1794 roku
Początek insurekcji kościuszkowskiej w Wilnie. Na czele walk stanął płk. Jakub Jasiński


Zobacz więcej