Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 01.11.11 - 17:18     Czytano: [1767]

Niechciana historia

Pamięć o okrutnie pomordowanych Polakach z Wołynia uznawana jest przez główne media i polityków za skrajnie niewygodną

Kiedy w 65. rocznicę rzezi wołyńskich, w kwietniu roku 2008, napisałem dla „Rzeczpospolitej" artykuł przypominający tamte wydarzenia, była to pierwsza w niepodległej Polsce taka publikacja w gazecie zaliczanej do głównego nurtu mediów. Wywołała wiele reperkusji, ale najbardziej charakterystyczne były reakcje czytelników, którzy mi za ten tekst dziękowali. Niemal zawsze powtarzały się przy tym słowa: „Nie wiedziałem, że pan też pochodzi z Kresów".

Nie pochodzę. Ale właśnie te bezustannie powtarzane słowa mówią wszystko o zdradzie, jakiej dopuściliśmy się wobec ponad 100 tys. wymordowanych rodaków przed – bez mała już – 70 laty. Wspomnienie o zbrodniach ukraińskich nacjonalistów na Polakach jest dziś wciąż zepchnięte wyłącznie do pamięci prywatnej, rodzinnej. Kultywują je nieliczni jeszcze żyjący ocaleni, ich dzieci oraz wnuki. Trafia się wśród obciążonych tym dziedzictwem jakiś dziennikarz, historyk lub wybitny artysta, który przygotuje program, napisze książkę lub zadedykuje ofiarom swój utwór. Ale poza dziedzictwem rodzinnym pamięć o rzeziach wołyńskich praktycznie nie istnieje. Jest gniewnie odrzucana, zbywana chętnie podchwytywanymi kłamstwami o „wojnie domowej", o rzekomej symetrii krzywd i bezcelowości „rozgrzebywania" starych spraw. Organizacje Kresowiaków są w III RP traktowane z niechęcią przez władze rozmaitych szczebli i wiodące media, ich inicjatywy torpeduje się lub bojkotuje, a działaczom sugeruje się lub nawet mówi w oczy, że są jakimiś maniakami antyukraińskiej nienawiści, „polskimi ziomkostwami", nienawistnikami w typie Eriki Steinbach, którzy tylko psują stosunki państwa polskiego z sąsiadami.

Rafał A. Ziemkiewicz
UważamRze

Wersja do druku

edmin - 12.11.11 18:52
Brawo Panie Rafale, za podejmowanie tego rodzaju tematyki, bo jest Pan tym jednym z nielicznych publicystów do których nie ma zastosowania pamiętne powiedzenie jednego z najwybitniejszych, naszych, polskich autorytetów moralnych, a takowym był niewątpliwie Prymas Tysiąclecia, ksiądz kardynał Stefan Wyszyński, który powiedział, że: "Naród, który się wstydzi własnej przeszłości, jest narodem renegatów".
Czegóż jednak można oczekiwać od "elyt" naszego kraju, gdzie na jednym czołowym urzędzie bryluje wnuk czekisty z armii Tuchaczewskiego, która w 1920 roku niosła na szczęście nieskutecznie zarzewie wszecheuropejskiej rewolucyjnej pożogi, a na drugim urzędzie bryluje wnuk funkcjonariusza SD /Służba Bezpieczeństwa Reichsfuhrera SS/, a medialnym guru jest drugie pokolenie czekistów z komunistycznej partii zachodniej ukrainy.
Patrz: Bundesarhiv, Bild 101l-380-0069-37, tu jest odpowiedź na wszelkie dywagacje dotyczące obecnej sytuacji w naszym kraju.

Lubomir - 07.11.11 15:17
Udział Niemców w zbrodniach na Wołyniu i w innych podobnych zbrodniach na Wschodzie, jest oczywisty. Przecież m.in. Stepan Bandera został wyszkolony przez Abwehrę w Monachium. Pamiętnikarze z różnych instytutów jakoś dziwnie nie przypominają o tym fakcie, najwyrażniej żeby nie drażnić germańskiego lwa, udającego europejskiego kociaka. A ten kociak znów napuszcza narody słowiańskie na siebie. Oby tylko nie zainspirował polsko-ukraińskiej wojny futbolowej, zamiast Euro2012.

Agamemnon - 03.11.11 21:12
Zbrodnie UPA były kierowane przez radzieckie ośrodki NKWD i GRU w celach
osłabienia państwa polskiego poprzez poróżnienie obywateli polskich zamieszkałych obszar ówczesnej RP. Divide et impera. Obecnie bratnia nam Ukraina jest penetrowana przez agenturę
rosyjską, która za zadanie ma przywrócenie dawnej strefy wpływów.. Agentury te aktualnie kontynuują i władzę w Polsce, na Litwie, posiadają silne wpływy na równie bratniej nam Białorusi.

Jan Orawicz - 02.11.11 9:19
Szanowny Panie Rafale może byłoby ciszej z naszej strony
o tamtym ukrainskim zamordyżmie na Polakch,gdyby nie to,
ze Ukraincy,by mordować Polaków poszli w służbę bandytów
Hitlera. Hitlerowców w dalszym ciągu się rozlicza,za tamte
zbrodnie,ale jeżeli są Niemcami. Natomiast,co widać gołym
okiem nie rozlicza się zbrodniarzy ukraińskich spod znaku
swastyki. Mało tego, oni mają prawo organizowania się,
noszenia mundurów,grożenia Polsce,wznoszenia pomników
swoich tamtych wodzówe itp. O czym to świadczy?! Jak
można w XXI wieku tolerować takie bandyckie zachcianki?!
To woła o pomstę do Nieba! Kto faktycznie rządzi Ukrainą?!
Temu narodowi wyrażnie chce się rzezi. No bo jak to ocenić?!
Polska powinna tę sprawę skierować do Trybunału w Hadze!
W czasie ZSRR ci bandyci siedzieli cicho niczym myszki w
szparkach. Kiedy dzięki naszej Solidrności odzyskali wolność,
to z miejsca w taki sposób Ukraina odwdzięcza się Polsce!
Podobnie ma się sprawa z Litwą i Białorusią. Ale można
też sądzić,że jest to krecia robota Rosji,która nie godzi się na
utratę tych państw i ewentualne polskie wpływy w tych krajach.
Łączę pozdrowienia

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Kwietnia 1979 roku
Dokonano próby wysadzenia pomnika Lenina w Nowej Hucie.


19 Kwietnia 1882 roku
Zmarł Charles Robert Darwin, twórca teorii ewolucji biologicznej (ur. 1809)


Zobacz więcej