Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 12.11.11 - 10:41     Czytano: [2144]

Mińsk w Warszawie

Jeszcze trochę a drugi Budapeszt będziemy mogli sobie tylko narysować, a w Warszawie będzie drugi Mińsk. Nie dość, że w niedługim czasie wejdzie w życie ustawa de facto cenzurująca działalność blogosfery, że obecnie Polska jest tym krajem Unii Europejskiej, w którym obywatele są najczęściej podsłuchiwani przez służby rządowe, to jeszcze teraz szykuje się zaostrzenie przepisów o zgromadzeniach.

Oto premier Donald Tusk zapowiedział zaostrzenie prawa po zamieszkach, do jakich doszło 11 listopada podczas Marszu Niepodległości, rozpoczętych przez tzw. lewicowych antyfaszystów z Polski i Niemiec, bijących ludzi za noszenie przez nich białoczerwonych flag i takich szalików,. Prezydent Bronisław Komorowski nie pozostaje w tyle i domaga się wprowadzenia przepisów umożliwiających przerywanie agresywnych demonstracji. Czy niedługo za „agresywną demonstrację” nie zostanie uznany comiesięczny Marsz Pamięci ku czci ofiar tragedii smoleńskiej? Furtka może być przecież bardzo szeroka.

-Chcę wyrazić ogromny żal, ból, że w tym szczególnym dniu doszło do zjawisk, które stoją w jaskrawej sprzeczności ze świętowaniem polskiej niepodległości - oświadczył 11 listopada prezydent Bronisław Komorowski.

Kto jest winien? Rzecz jasna organizatorzy Marszu Niepodległości, z m.in. Młodzieży Wszechpolskiej, którzy są faszystami, w odróżnieniu od lewackich antyfaszystów, którzy byli na swojej imprezie spokojni jak baranki i niewinni jak białe lilie. Kto jednak blokował legalną manifestację patriotyczną? Gdyby nie to – prawicowcy przeszliby spokojnie pod pomnik Dmowskiego i nie byłoby żadnych zadym.

Ci tak zwani antyfaszyści z awangardy postępu „Gazety Wyborczej” i „Krytyki Politycznej” wraz z desantem z Niemiec polowali na ludzi od samego rana zaczepiając i bijąc na Trakcie Królewskim przechodniów z biało-czerwonymi chorągiewkami bądź szalikami w barwach narodowych. To wystarczyło. Zaatakowali też jedną z grup rekonstrukcyjnych w mundurach z czasów Księstwa Warszawskiego.

Oczywiście „Gazeta Wyborcza” widziała to co chciała i z relacji na jej portalu wynikało, że „policja wyłapuje ludzi z „Krytyki Politycznej”. To już przyjmujemy z dobrodziejstwem inwentarza, chociaż należałoby się ze strony „GW” przynajmniej zdawkowe „dziękuję” pod adresem władz miasta i służb porządkowych, które jednak do tej sytuacji, konkretnie do blokady Marszu Niepodległości dopuściły. Gdyby nie to, to – jak wyżej – prawdopodobnie byłby spokój i nie byłoby tematu „agresywnych prawicowych ekstremistów”. Podobnie prezydent i premier nie zyskaliby pretekstu do występowania z inicjatywą zaostrzania przepisów o zgromadzeniach.

Wrogość lewicy do barw narodowych, którą reprezentują tak zwani antyfaszyści, jest jedynie kolejną odsłoną walki z polskim patriotyzmem. W II Rzeczpospolitej komuniści z agenturalnej KPP pod hasłami walki z „panami” dążyli do likwidacji niepodległości państwa i uczynienia z Polski kolejnej republiki sowieckiej. Podobne cele stawiali sobie podczas wojny towarzysze z PPR, zrzuceni na spadochronach z Moskwy, a po 1944 roku „władza ludowa” z nadania Stalina rozpoczęła likwidowanie tak zwanych faszystów. Czyli członków AK, NSZ i drugiej konspiracji, walczących z „czerwoną zarazą”.

Dziś ta sama ideologia ma inne oblicze – europejskie (walka z krzyżem, uprzywilejowanie mniejszości seksualnych), a środowisko „GW” jest jej naturalnym spadkobiercą. Już mniejsza z tym jakiej konkretnie tradycji i z jakim bytem politycznym związanej, każde dziecko o tym wie. Inna rzecz, że musi to być sprawa wstydliwa, bo nazywanie pewnych rzeczy po imieniu kończy się najpierw furią na Czerskiej, a następnie na sali sądowej.

Rząd Platformy Obywatelskiej, który szykuje nam drugą Białoruś, idzie z duchem postępu, to jest pod rękę z tropicielami faszyzmu, ciemnogrodu i ksenofobii. Ciekawe jaki będzie finał kolejnej wojny z kibicami, tym razem o orła w koronie. Reprezentacja Polski, jak zdecydował PZPN i jego prezes Grzegorz Lato (w latach 2001-2005 senator z SLD), występuje już w koszulkach bez godła narodowego, takie też stroje ma zaprezentować na Euro 2012. Kibice na meczu Polska – Włochy 11 listopada skandowali „gdzie jest godło”. No, no, żeby nie skończyło się tak jak przed wyborami, gdy za antyrządowe hasła premier pod pretekstem chuligaństwa nakazał zamykać stadiony, zaś za „Donald matole, twój rząd obalą kibole” policja zatrzymywała lub karała mandatami.

Julia M. Jaskólska
Piotr Jakucki

Wersja do druku

Jan Orawicz - 23.11.11 3:36
Serdeczne dzięki Panu Panie Romualdzie za przekazany wzruszający
żywy reportaż z Pańskiej walki o to,by prawo było prawem,a nie bezpra-
wiem! By literze prawa podlegali ci,co ją stanowią i ci,co są przy sterach
władzy. Tę okropną odwrotność Pan pokazał jak na dłoni. Inaczej być
,nie może,ponieważ po 1989r zaistniała nam nie Najaśniejsza RP,ale
PRL-bis,która przejęła bolszewickie zasady traktowania prawa. A jak
to wygladało, to przez 5O lat mieliśmy okazję przyglądać się z bliska i z
daleka . W tej ważnej dziedzinie życia narodu nic się nie zmieniło!
Dałby Bóg oby ten płomień z płonącej Pańskiej kukły rozpalił wiele
polskich serc,by biły każdego dnia dążeniem do rychłego powrotu na
swe odwieczne miejsce Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej.
Łączę serdeczne pozdrowienia Pana i wszystkich tych zacnych,
Polaków, na czele z Panem Dariuszem Komorowskim,którzy jakże
odważnie i wspaniale towarzyszyli Panu w tych trudnych chwilach
bitwy o autentyczne Prawo i autentyczną Polskę. Jan Orawicz

romualdpateki - 22.11.11 10:42
Demokracja ruska w RP - zostałem 9 razy zatrzymany podczas demonstracji , oraz 13 razy ukradziono mi transparenty , plansze zniesławiające - sprawy o znieslawienie boją sie mi zrobic ( bo art 213 KK ) ale wydano 4 wyroki skazujace za ,,zajecie chodnika i wystawienie na widok publiczny transparentów '' Zobacz :
www.youtube.com/user/romualdpiatek

Jan Orawicz - 19.11.11 18:14
No cóz, możemy nasze goryczki opisywać tak jak one lecą na stos
werbalizmu. Na cuda liczyć chyba nie możemy,bo wszyscy jesteśmy
winni tego,co od 1989 roku zaczęło się dziać z naszą Ojczyzną .
A to jest okres spory,w czasie którego narastała góra z różnistych
elementów niesprawiedliwości,oszukiwania Narodu, swiadomego
niszczenia gospodarczego kraju. A do władzy POLSKI NARÓD wy -
bierał byłych rodzimych sługusów czerwonego zaborcy Polski, na
czele z "jenerałem" W.Jaruzelskim, Kiszczakiem i wieloma innym
czerwonymi bonzami . Zdradę okrągłostołową było wtedy widać
jak na dłoni! Tylko nie było widać wielu tych,co nie życzyli sobie
obecnośći tej zdradzieckiej kasty przy sterach RP. I tak ta krasna
gwardia poszła sobie w pieriot!! No i mieliśmy wnet wszystkie
rządy od tamtej pory opanowane przez czerwonych sługusów
Moskwy. W ławach Sejmu i Senatu także była zawsze czerwona
gwardia. To się zaczęło od Sejmu kontraktowego. Nie chcę tutaj
robić wyliczanki kto,gdzie i przy jakim sterze siedział,ponieważ
każdy z nas zna te postacie. Widać ich i dzisiaj. Np, taki L.Miller
znalazł się w Sejmie,a jak się mądrzy były sekretarz KC PZPR,co
to w Warszawie chciał wznosić pomnik B.Bieruta jako głównie
enkawudzisty Stalina. To jest POLSKA?!!! Tu przypomnę,że ten
towarzysz był premierem tzw. III RP ?! Też przypomnęi to,
jak A. Lepper biegiem znalazł się u tego towarzysza,kiedy
musiał opuścić PiS. To jest Polska?! Owszem jest to PRL w trochę
spłowiałej szacie... A gdzie jest patriotyzm i siła Polaków? Ktoś
mi odpowie: A przecież 1O tysięcy Polaków szło w Marszu 11
listopada. To dużo? Jak bym zobaczył wtedy w Warszawie 1O
milionów Polaków,to bym uwierzył,że mozna liczyć na Naród !!
Serdecznie pozdrawiam

- 18.11.11 17:47
To jest epidemia naszych czasów dotykająca całą Ziemię i częścią całości zaprogramowanej i realizowanej konsekwentnie.

Robert D Bastien - 12.11.11 13:01
To jest epidemia, zapaść praw demokratycznych, gwarancji konstytucyjnej zapewniajacy jakiś ład i obowiązki, w stosunku do ustawy zasadniczej dla klasy sprawującej władzę. Rzeczywistość wskazuje, na cofanie się do okresu dyktatury totalitaryzmu.
Taki model postępowania, przeskoczył jak wirus na Antypody, na zarząd Polskiego Centralnego Ośrodka Sportowo Rekreacyjnego w Albion /Melbourne/, prezesa P. Deberta, vice-prezesa A. Koraba i sekretarza T. Borkowskiego. Ten dobrany skład, prezentuje swoim postępowaniem i metodami prowadzenia Polskiego Klubu - która jest kopią postępowania, obecnych władców w Polsce.

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

24 Kwietnia 1945 roku
Oddział ppor. Mariana Berciaka ps. "Orlik" rozbił siedzibę POBP w Puławach. Uwolniono 107 więźniów


24 Kwietnia 1907 roku
Urodził się Stefan Stanisław Okrzeja, polski pilot wojskowy, zginął w walce powietrznej o Warszawę w 1939 roku


Zobacz więcej