Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 25.12.11 - 23:26     Czytano: [1743]

Oczekiwanie

Mija złocista jesień. Człowiek wtapia się w szarość codzienności, oziębłość go przenika.
Na poboczach dróg drzewa przystanęły nagie, tu i ówdzie trzepie się na wietrze jakiś listek zapomniany przez wiatr. Kończy się czas zadumy, pojawiają się przy domach błyszczące dekoracje, w sklepach nie brakuje choinek. Ludzie pędzą do pracy, by posady nie stracić, by ominąć światowy kryzys. Choć muzyka przypomina o zbliżających się świętach już nie widać takiego entuzjazmu na ludzkich twarzach jak dawniej.
Pośpiech zabiera nam wszystko, co dotychczas nazywaliśmy pięknem. Malejąca radość nie może sprzyjać dobrym nastrojom.
Politycy starają się na różne nieznane dotychczas sposoby odzyskać pieniądze wydane na kampanie wyborcze. Łatanie dziur budżetowych stało się modne na całym świecie. Wszędzie braki, nie istnieją wioski ani miasta nieznające słowa deficyt. Możni tego świata podnoszą więc ceny, zakazują i nakazują. Wszystkie państwa bez wyjątku, żyją z pożyczonych miliardów, a nawet trylionów, to żadna gospodarka, to już utopia. Powracamy do czasów starożytnych, już nie potrafimy żyć nowatorsko.
Pamiętam nastrój przedświąteczny w Ojczyźnie i choć było o wiele biedniej człowiek potrafił się radować. Oczekiwanie na Narodziny Pana miały zupełnie inny wymiar. Nawet panujący wtedy ustrój nie mógł mieć wielkiego wpływu na spokój ducha. Jeszcze wtedy byliśmy skromniejsi, a więc i lepsi, a co ważne bardziej wyrozumiali. Potrafiliśmy się autentycznie uśmiechać do ludzi i do świata. Ale skoro jest wszystko sztuczne…
Zmienił nas nowy ład, dumy dodała zachodnia propaganda, nagle staliśmy się modni i nowocześni.
Dumni jesteśmy, że kształcą się nasze dzieci, coraz więcej jest mądrych ludzi, a świat jak nigdy dotąd upada. Wszystko byłoby dobrze gdyby z nauką w parze szła możliwość zatrudnienia w wyuczonym kierunku. Chyba nie chcemy, by ludzie z tytułami byli roznosicielami gazet u tych, którzy nie ukończyli żadnej szkoły. Znajomości i koligacje nie mogą decydować o życiu tych, którym zachciało się uczyć. Doceniani są jedynie ci, którym nic dotychczas się nie udało, to oni mają najwięcej do powiedzenia. Ciągle te same twarze przy sterach i dlatego statek nie może złapać obranego kursu i dryfuje ciągle na tym samym akwenie. Zagubiony i wystraszony niepewnością jutra człowiek, nie może się odnaleźć. Osaczony przepisami i omotany szklanym ekranem szuka zacisznego kąta, o który coraz trudniej. Kiedy uśmiechy znikają z ludzkich twarzy, taki stan rzeczy niczego dobrego nie wróży. Uśmiech jest tuż przed nadzieją, która zawsze umiera ostatnia, to marne pocieszenie, ale zawsze…
Bóg się rodzi - truchleją ludzie, bo jak nie truchleć, kiedy Nowy Rok zapowiedział same podwyżki. Ludzie tracą pracę na całym świecie, a jeśli tak, to zaczną się kradzieże, morderstwa, bo z czegoś trzeba żyć. Jeśli zabraknie chleba człowiek stanie się drapieżny, podobny do zwierzęcia, który nie atakuje przy pełnym żołądku. Głód potrafi doprowadzić do wszystkiego, czy właśnie na tym zależy rządzącym?
Bóg się rodzi, a wojny nie ustają, umierają niewinni ludzie, bo taka jest wola Heroda. Umierają dzieci z głodu, tylko dlatego, że część ludzi chce mieć wszystko. Ich nie obchodzą narodziny, ich nie obchodzi śmierć. Pieniądz niczym katarakta potrafi zaćmić ludzki wzrok i powstrzymać zdrowe myślenie. Skoro milczenie jest złotem, nie mówmy nic!, niech świat przewraca się do góry nogami. Niech niszczy człowiek człowieka, nie ważne z jakiej przyczyny. Dość protestów, nie wychodźmy z domu, niech w mrowisko wkradną się gady, potulni opuśćmy uszy i plecy nadstawmy do bata.
Czekajmy na lepsze czasy i na decyzje szalone, od lat ktoś mówi o końcu świata. To właśnie końca początki: recesja, utrata pracy i dachu nad głową. Ulica nie wróży nam dobrobytu.
Bóg się rodzi, światła gasną, jeno gwiazda nas prowadzi do Betlejem gdzie w stajence płacze z zimna małe dziecię.
Tak obszerna nasza Ziemia, urodzaju nie brakuje, chociaż chłodno jest na dworze - wszystko się dokoła psuje, ciasno robi się na świecie. Jeden warczy na drugiego, czyżby wilkiem stał się człowiek?
Płacze z zimna nagie dziecię, ale kogo to obchodzi, nie ma miejsca dziś na świecie dla każdego, kto się rodzi. Nie ma miejsca dla człowieka, który chciałby żyć uczciwie.
„Głucho wszędzie, ciemno wszędzie” jeszcze ciemniej pod latarnią, a w niewielkim obok stawie płotki się do życia garną.
„Nie ma wody na pustyni” więc ze stawu się wypuszcza, płotek życie się nie liczy…Co ławica małych płotek przy rekinie wielkim znaczy… Już od wieków owych zjawisk - nikt nie raczy wytłumaczyć.
Bóg się rodzi wśród pogan, którzy za nic wszystko mają i od lat stare slogany wszystkim ludziom powtarzają. Naród słucha ich uważnie, choć nie wierzy w żadne słowo.
Trzeba cały świat rozwalić i budować go na nowo.
Trzeba zacząć od stajenki, aby godnie przyjąć dziecię, później własny dom zbudować, by przykładem był na świecie

Bóg się rodzi i dla ciebie…

Władysław Panasiuk

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

25 Kwietnia 1942 roku
Urodziła się Ewa Wiśniewska, aktorka filmowa i teatralna.


25 Kwietnia 1632 roku
Zmarł Zygmunt III Waza, król Polski.


Zobacz więcej