Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 16.01.07 - 13:09     Czytano: [2742]

Nowe święto Rosji

Dzień jedności narodowej Rosjan wyznaczony na 4 listopada, odnosi się do 1612 roku, blisko 400 lat temu, kiedy polski garnizon na Kremlu pozostawiony na łasce losu przez króla Zygmunta Wazę, poddał się w braku amunicji i żywności. Skończyły się ówczesne plany Polaków, takich jak (hetman Stanisław Żółkiewski (1547-1620), stworzenia wielkiego przymierza państwa Słowian Zachodnich i Wschodnich pod egidą Polaków przeciwko ekspansji islamskiego imperium Turków, jak też zerwania z dziedzictwem tyranii imperium mongolskiego zakorzenionego w Moskwie. Moskale pod wpływem Mongołów obalili starosłowiańskie tradycje wieców („wieczy” po rosyjsku) i wybieralnych przywódców.

Sam fakt, że Moskwa wybrała datę sprzed blisko 400 lat na swoje główne święto narodowe, jest wart skomentowania na tle bardzo skłóconej historii rodziny narodów słowiańskich, podobnie skłóconej jak są historie rodzin narodów germańskich i romańskich.

Hohenzollernowie berlińscy konspirowali z Moskalami przeciwko Polsce. Ich szanse bardzo podupadły kiedy począwszy od roku 1512 - go, w czasie trzyletniego oblężenia Smoleńska, Moskale tracili 10 tys. zabitych każdego roku, a następnie stracili 30 tys. zabitych, włącznie z 1.5 tys. boyarami w bitwie pod Orszą, nad górnym Dnieprem w 1514 roku. Pod Orszą 80 tys. moskiewska armia kawaleryjska walczyła przeciwko 20 tys. Polaków i 15 tys. Litwinów. Konstanty Ostrogski posłużył się skutecznie w tej bitwie artylerią, której Moskale nie mieli. Po raz pierwszy wówczas walczyła polska husaria.

Na kongresie we Wiedniu w 1515 roku Władysław II Jagiełło, król Czech i Węgier, zgodził się na następstwo tronu przez Habsburgów, po wygaśnięciu jego linii, w zamian za przejęcie przez Polskę Prus, ze stolicą w Królewcu. Seria hołdów pruskich zaczęła się w 1525 roku i trwała 116 lat, kiedy to Hohenzollernowie, włącznie z przodkami późniejszych cesarzy niemieckich, na kolanach płacili lenno królowi polskiemu. Wówczas sejm popełnił poważny błąd, że nie usunął z Prus pozostałości zakonu krzyżaków nawróconego na luteranizm. W roku 1561 Kurlandia Kawalerów Mieczowych dobrowolnie przystąpiła do Polski jako lenno, w zamian za obronę przeciwko wojskom Iwana Groźnego.

Unia Lubelska z 1569 roku była formalnym początkiem „Rzeczypospolitej Szlacheckiej,” która powstała w obozie pod Nieszawą w 1454 roku, skutkiem potwierdzenia władzy sejmików nad podatkami i nad mobilizacją na wojnę. Sejmiki wywodziły się z wieców, na których tradycyjnie opierały się plemienne demokracje wojskowe. Siedemset lat wcześniej w 740 roku wojska plemion słowiańskich dowodzone przez wybieralnych „Wojewodów” dominowały Europę między Królestwem Franków i Bizancjum.

W 1569 roku proklamowano w Polsce „Republikę dobrej woli, wolnych z wolnymi i równych z równymi,” w tradycji dobrowolnych unii, takich jak unia polsko-litewska w Horodle z 1413 roku, której preambuła zawiera ideały bratania się Polaków z Litwinami i Rusinami, podczas gdy rody bojarów Wielkiego Księstwa Litewskiego były przyjęte do herbów polskich jako równi z równymi. Wówczas Księstwo Moskiewskie nie nazywało się jeszcze ”Rosją,” które to słowo w ogóle wówczas nie było w użyciu.

Warto sobie uzmysłowić że sejmiki stanowiły forum politycznej emancypacji i były źródłem informacji o stanie państwa dla mas szlacheckich, oraz były forum porozumienia między elektoratem i posłami, którzy byli upoważniani do załatwiania specyficznych spraw i mieli obowiązek zdawać sprawę na zebraniach, po zakończeniu sejmu walnego. Około roku 1630-go polska nacja szlachecka liczyła milion obywateli.

Tak więc już z końcem XV wieku sejmiki i sejmy były katalizatorami życia socjalnego i kulturalnego, rolę spełnianą w reszcie Europy przez dwór królewski i miasta. Rok 1493 był początkiem 160 letniego okresu rozkwitu działalności sejmów polskich pod hasłem: „Polska nie rządem stoi, ale cnotą.” Każdy szlachcic miał prawo kandydować w powszechnych wyborach na króla od 1573 roku, kiedy została zawarta polska umowa społeczna, pierwsza w Europie, tak zwane Pacta Conventa.

Tymczasem Moskwa Iwana Groźnego zaczęła konsolidację władzy przez zniszczenie Republiki Nowogrodu w 1476 roku i wypędzenie na Ural w 1480 roku 10 tys. ludzi z Nowogrodu. Był to początek 500 - letniej tradycji budowania imperium za pomocą koercji, deportacji i despotyzmu ugruntowanych w Moskwie w pierwszym rzędzie przez imperium mongolskie jak również w mniejszym stopniu przez wpływy Bizancjum.

Kiedy w 1569 roku Iwan Groźny dowiedział się o Unii Lubelskiej rozkazał masowo torturować mieszkańców Nowogrodu podejrzanych o sympatie dla Rzeczypospolitej. Przez pięć tygodni codziennie odbywały się tam egzekucje od 500 do 1000 ludzi. Mimo tego Iwan Groźny przedstawił swoją kandydaturę w wyborach na króla Polski w 1573 roku.

Najazd Moskwy na Inflanty został odparty przez Króla Stefana Batorego za pomocą trzech najazdów na Moskwę w latach 1579 do 1581. Po stracie 300 tys. Wojska, Iwan Groźny zawarł korzystny dla Polski pokój, na 10 lat w Jamie Zapolskim.

Otrucie Króla Stefana Batorego, w 1586 roku, prawdopodobnie przez Żyda, lekarza nadwornego, zakończyło wielkie plany krucjaty przeciwko Turkom, przez siły polskie i ruskie. Był to koniec złotego wieku Polski. Prawo legalizujące w 1589 roku przejmowanie spadków przez najstarszych synów, było początkiem tworzenia się w Polsce latyfundiów, dla których siedemnasty wiek był złotym wiekiem, kosztem demokracji szlacheckiej.

Magnaci polscy na Ukrainie interweniowali nieskutecznie w sprawy sukcesji w Moskwie i ich siły okupowały Kreml w latach 1604-1606. Druga okupacja Kremla miała miejsce w latach 1610-1612 po polskim zwycięstwie w bitwie o Moskwę pod Kałuszynem.
W 1610 roku syn króla Zygmunta Wazy, Władysław, został inaugurowany carem Rosji, ale król Zygmunt nie zgodził się i chciał korony rosyjskiej dla siebie, oraz żądał nawrócenia Rosji na religię katolicką.

Fatalny wybór Zygmunta Wazy na króla Polski, jednocześnie walczącego o tron Szwecji, uczynił z Polski teren walk o tron Szwecji. Do dziś kolosalne łupy wzięte z Polski przez Szwedów w VII wieku są zabytkami, z dumą pokazywanymi w Szwecji.

W 1611 roku sejm określił procedurę detronizacji króla, ale sejm tego procesu nie rozpoczął mimo tego, że polski garnizon na Kremlu został w haniebny sposób pozostawiony bez dostaw jedzenia i amunicji i skapitulował 4 listopada 1612 roku.

Dzień ten jest obecnie święcony w Moskwie jako święto Jedności Narodowej, które ma zastąpić rocznicę przejęcia władzy przez bolszewików w 1917 roku w ramach kultywowania anty-polonizmu. Być może to święto ma zmniejszać rosyjską hańbę zbrodni rozbiorów Polski i wymordowania około 27 tys. Polaków, głównie jeńców wojskowych, według listy sporządzonej przez Berię, znanej jako „lista katyńska.”

Iwo Cyprian Pogonowski

Wersja do druku

york - 07.01.12 1:12
Pozwolę sobie zauważyć, że rosjanie w przeciwieństwie do polskojęzycznych "elyt" nie tylko pamiętają o Hołdzie Ruskim, ale z cynizmem i premedytacją wykorzystują ten fakt, aby prowokować, albo też upokorzyć Polaków ustanawiając od 2005 roku, nawet kosztem pamięci o "wielkiej wojnie ojczyźnianej", swoje najnowsze święto narodowe: "Dzień Chwały Wojskowej Rosji - Dzień Jedności Narodowej", które wyznaczyli na dzień 4 listopada.
W tym dniu właśnie 4 listopada 1612 roku polsko-litewski garnizon opuścił mury twierdzy Kreml, który wkroczył tam pod dowództwem hetmana Stanisława Żółkiewskiego 9 października 1611 roku po zwycięskiej bitwie pod Kłuszynem.
Ten epizod w historii obrany za podstawowe święto Rosji jest ewidentną prowokacją, bo czym była epizodyczna obecność wojsk I Rzeczpospolitej w Moskwie wobec tego wszystkiego, co przyniosła obecność Rosji, tak carskiej, jak i bolszewickiej przez niemal dwieście lat w Polsce. Jakie ofiary pociągnął ów rok 1612 tam, a ilu naszych rodaków wymordowali carscy i sowieccy okupanci wraz z zsyłkami, łagrami, "Katyniem", czy katowniami Urzędu Bezpieczeństwa.
TE PROPORCJE SĄ DZIŚ OCZYWISTE, ZWŁASZCZA DLA TYCH, CO TO ŚWIĘTO USTANAWIALI !!!
Dzień 4 listopada jest jeszcze inną datą w pamięci na linii relacji Polska - Rosja, bo jest to dokładna rocznica tzw. rzezi Pragi dokonanej w 1794 roku na rozkaz generała Aleksandra Suworowa, bohatera Wszechrosji, patrona największych uczelni wojskowych związku sowieckiego i rosji, który został przez carycę katarzynę wielką wynagrodzony natychmiastowym awansem na feldmarszałka.
Było "za co", bo w ciągu jednej nocy "wymordował" całą ludność i obrońców warszawskiej Pragi.
CZY CZASEM ZA "DNIEM JEDNOŚCI NARODOWEJ ROSJI" NIE KRYJE SIĘ CZEŚĆ DLA TEGO "SUKCESU" ROSJI ?
4 listopada 2005 roku przyniósł jeszcze jedno wydarzenie, znamienne, chociaż prawie nie zauważone tak, jak 211 rocznica rzezi Pragi, przez polskojęzyczne mas media.
Kiedy bowiem odkryto masowe groby w Katyniu, któryś z niemieckich lekarzy medycyny sądowej przywiózł kilka odkopanych tam czaszek na uniwersytet do Wrocławia w celach badawczych. Te czaszki prztrwały jakimś cudem, zarówno równanie z ziemią twierdzy Wrocław w 1945 roku, jak i czasy PRL.
Odnalezione w 2005 roku zostały przebadane oraz uroczyście złożone w czasie nabożeństwa żałobnego do Mauzoleum Katynia na cmentarzu we Wrocławiu.
Jedna nie została tam złożona, bo została zidentyfikowana, jako czaszka jedynej zamordowanej w "Katyniu" kobiety, córki generała Dowbór-Muśnickiego - dowódcy zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego, porucznik pilota Janiny Lewandowkiej, która została cynicznie zamordowana dokładnie w dniu jej 32 urodzin.
Jej rodzinna bowiem miejscowość zwróciła się z prośbą o możliwość pochowania jej u siebie. 4 lisopada 2005 roku właśnie z honorami wojskowymi w czasie uroczystego, pełnego szacunku pogrzebu porucznik Janina Lewandowska w specjalnej urnie złożona została do rodzinnego grobowca Muśnickich.
Dodam jeszcze, że rzeźba przedstawiająca porucznik Janinę Lewandowską, jest jednym z elementów Narodowego Pomnika Katyńskiego w Baltimore autorstwa Andrzeja Pityńskiego.
Świadomości tej szczególnej dla nas Polaków daty 4 listopada, jak i Hołdu Ruskiego nie mają dziś całe pokolenia, bo przecież z takim mozołem przez całe dziesięciolecia kształtowano w nich mentalność chomo sovieticus.
Tą datę, jak i wiele innych dat z naszej historii trzeba koniecznie przywrócić naszemu społeczeństwu, a zwłaszcza najmłodszemu pokoleniu, ale nie zrobiły tego i nie zrobią tego tacy ludzie, jak: nałęcz, komorowski, thuzk, sikorski, kwaśniewski czy wałęsa.
Bo to ich właśnie dotyczy przesłanie, które pozostawił po sobie jeden z najwybitniejszych naszych, polskich autorytetów moralnych, a takim był niewątpliwie Wielki Prymas Tysiąclecia, kardynał Stefan Wyszyński, który kiedyś powiedział, że: "Naród, który się wstydzi własnej przeszłości, jest naroden renegatów".
Pozdrawiam. york.

Wszystkich komentarzy: (1)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Kwietnia 1882 roku
Zmarł Charles Robert Darwin, twórca teorii ewolucji biologicznej (ur. 1809)


19 Kwietnia 1988 roku
Zmarł Jonasz Kofta, polski dramaturg, satyryk (ur. 1942)


Zobacz więcej