Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 28.05.12 - 10:39     Czytano: [2161]

Tupolew rozleciał się w powietrzu


Rządowy Tu-154M uległ destrukcji na wysokości 36 m nad pasem lotniska – wynika z danych odczytanych w Stanach Zjednoczonych przez producenta amerykańskich urządzeń pokładowych. Te zapisy były znane komisji Millera, zostały jednak ukryte.

Informacje o 13 zarejestrowanych awariach systemów Tu-154M w powietrzu ujawnił prof. Kazimierz Nowaczyk z Uniwersytetu Maryland na spotkaniu z uczestnikami VII Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej" w Sielpii.

Prof. Nowaczyk, który przebywa w USA, połączył się z uczestnikami zjazdu poprzez telemost. Przedstawił im najnowsze wyniki badań dwóch urządzeń produkcji amerykańskiej, które znajdowały się na pokładzie tupolewa: TAWS, czyli systemu zapewniającego bezpieczne lądowanie, oraz FMS, czyli komputera pokładowego. Nowaczyk stwierdził, że według dziennika awarii, którym dysponuje producent TAWS, firma Universal Avionic, w momencie wyłączenia się komputera pokładowego system zarejestrował 13 awarii jednocześnie. Według dr. Grzegorza Szuladzińskiego wtedy właśnie nastąpił wybuch na skrzydle.

Amerykańscy specjaliści odczytali jedynie najpoważniejszą awarię. Mogą także rozszyfrować pozostałe, tyle że do tej pory ani komisja Millera, ani rząd, ani prokuratura o to nie wystąpiły. Dlatego w najbliższym czasie do śledczych trafi pismo, by Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie, która prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, wystąpiła do USA o przekazanie wszystkich danych dotyczących zapisów TAWS z firmy Universal Avionic.

Obecny na spotkaniu z klubami „GP" prof. Wiesław Binienda opisał trajektorię lotu tupolewa, którą podał MAK, i zwrócił uwagę, że jest ona sprzeczna z zasadami fizyki. Zakłada bowiem przyspieszenie niemożliwe do osiągnięcia przez 100-tonowy samolot. Jego zdaniem rzeczywisty przebieg lotu znacznie lepiej oddaje trajektoria wyliczona przez prof. Nowaczyka na podstawie wskazań TAWS. Przebiega ona wysoko nad brzozą, która miała rzekomo złamać skrzydło i rozpocząć destrukcję samolotu.

Prof. Binienda przedstawił model cyfrowy zderzenia skrzydła z brzozą, który dowodzi, że skrzydło tupolewa ścina brzozę, nie odnosząc przy tym poważniejszych uszkodzeń. Wyliczenia te potwierdził główny specjalista ds. konstrukcji samolotów firmy Boeing dr Wacław Berczyński.

Gazeta Polska codziennie

Wersja do druku

Lubomir - 29.05.12 17:18
No cóż, wszystko wygląda na zaplanowane morderstwo na zlecenie. Zleceniodawcy jak zazwyczaj mają 'przeczyste sumienia'. Przecież im marzy się całkowita likwidacja Polski, Polaków i polskości. 'Smoleńsk' to jeden z etapów do tego celu. Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy. Hitler też przekonany był o swojej bezkarności i sile. W końcu sam postanowił wymierzyć sobie sprawiedliwość. Poczuł się potworem.

Robert D Bastien - 28.05.12 12:23
RE/ W pełni zgadzam sie z Prof. Biniendą i jego analizami zgodnie z posiadaną wiedzą w tym przedmiocie, jak i prawnymi aspektami w takich okolicznosciach, łamania przez dwie strony Rosyjską i Polską. Metody i aparat badawczy komisji powypadkowej, nie miesci sie w żadnej zasadnej praktyce z punktu widzenia naukowego i podstaw wiedzy technicznej. To "maskarowka" nieudaczników bez kwalifikacji, strusia ciucubabka przeciagania w czasie, bezsensownych rewelacji odbiegajacych od meritum, co wskazuje na ZAPLANOWANY I WYKONANY ZAMACH.
Jak powiadaja naukowcy, "diabeł tkwi w szczegółach", a te zaprzeczają wynikom osiagniętym przez komisję Rosyjską i towarzysza Millera ze strony polskiej. Zabiegi o uratowanie jeszcze istniejacych dowodów Prof. Biniendy są uzasadnione. Stokrotka TVN, oraz gawiedż dyspozycyjna specjalistów medialnych, tytułami szkalujacymi Prof. Binienda, może tylko wytapetować ubikacje w parlamencie u marszałka, u premiera, w MSZ i prezydenta.
Poparcie dla Prof. Binienda, ciagle rośnie w świecie nauki, dotyczące tej tragedii. A nawet badacze wypadków lotniczych w Rosji, odważnie ujawnili, że identyczny samolot TU-154m, wykarczował w czasie przymusowego lądownia znaczną powierzchnię lasu - solidnych drzew, ścinając je tuż ponad ziemią. Ubolewam, że polscy naukowcy, nie stanowią siły opowiedzenia sie za prawdą, do czego obliguje ich wiedza która powinna do tego dążyć. Cóż to jest za Państwo, gdzie intelektualisci sami sie degradują, w imię poprawności i doczekania emerytury w wieku 67 lat.
"Gdzie sie podziali krytycy Binendy?". Otóż byli nieobecni, w obawie przed konfrontacją z PRAWDĄ.

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Marca 2020 roku
W wieku 86 lat zmarł wybitny kompozytor, dyrygent i pedagog muzyczny Krzysztof Penderecki. Nagrodzone utwory: „Strofy”, „Emanacje”, „Psalmy Dawida.


29 Marca 1848 roku
We Włoszech z inicjatywy Adama Mickiewicza został podpisany akt zawiązania legionu polskiego.


Zobacz więcej