Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 25.06.13 - 14:05     Czytano: [1773]

Dział: EKOInformacje

Pszczoły giną!

Naukowcy myślą jak ratować ginącą populację pszczół



Coś bardzo niedobrego dzieje się z populacją jednego z najważniejszych owadów na świecie, pszczoły miodnej - czytamy na portalu zmianynaziemi.pl. Problem zaczął się w USA wraz z nastaniem ery chemii i biotechnologii w rolnictwie. Obecnie naukowcy głowią się nad tym jak zatrzymać proces ginięcia tego gatunku.


Według niektórych szacunków, w ciągu ostatniej zimy zginęła jedna trzecia pszczół. Powody tak znacznej redukcji ich populacji są różne. Odpowiadają za to głównie pestycydy, pasożyty, wirusy i niedożywienie owadów. Pszczoły są niezbędne nie tyle do produkcji miodu, lecz również ze względu na funkcję, jaką pełnią, czyli zapylanie roślin. Oczywiście są też inne owady zapylające, ale według badań, co trzecia roślina jest zapylana przez pszczoły. Już tegoroczne zbiory owoców będą wyraźnie mniejsze, bo bardzo wiele kwiatów drzew owocowych po prostu opadła niezapylona.

Jak ustalono, słynny syndrom zniszczenia kolonii, objawiający się tym, że pszczoły nagle opuszczają ul i nigdy do niego nie wracają, może być wywołany przez neonikotynoidy zawarte w pestycydach. Unia Europejska zakazała stosowania niektórych środków zawierających te substancje. Kolejnym wyzwaniem dla przetrwania pszczół są roztocza. Na ten problem nie ma dobrych rozwiązań a środki chemiczne stosowane przez pszczelarzy bywają niebezpieczne dla samych pszczół.

Obecnie amerykańscy naukowcy starają się naprawić sytuację, stosując pszczoły przywiezione z innych krajów. Ich import do celów hodowlanych został częściowo rozwiązany dopiero w 2008 roku, w 86 lat po wprowadzeniu całkowitego zakazu importu pszczół wprowadzonego właśnie w celu uniknięcia masowej dystrybucji niebezpiecznych rodzajów roztoczy. Amerykanie mają nadzieje, że uda im się opracować jakieś metody transferu dobrego materiału genetycznego pobranego od najsilniejszych gatunków pszczół w Europie. Naukowcy mają nadzieję, że import nowego materiału genetycznego pomoże odwrócić obecne negatywne trendy w świecie pszczół.

Celem może być tez stworzenie pszczół zmodyfikowanych genetycznie, które będą odporniejsze na stosowaną w rolnictwie chemię. To na razie jednak wyłącznie pieśń przyszłości a podejmowane coraz bardziej rozpaczliwe próby odwrócenia negatywnych tendencji mogą wskazywać na to, że sytuacja jest dużo gorsza niż się to nam przedstawia oficjalnie.
(zmianynaziemi.pl)

Pierwszy Portal Rolny

Wersja do druku

Jan Orawicz - 25.06.13 19:37
Żyję w Ameryce,więc wiem jak się ma sprawa pszczół.os, trzmieli,motyli i innych koniecznych dla naszego życia stworzonek. Mieszkam w niedużym mieście,którego otaczają farmerskie pola,lasy i ogrody. Jako miłośnik natury,
od kilku lat widzę ubytek tych owadów. Powiem ubytek przerażający szczególnie w tym roku. Jeszcze w ubiegłym roku w okresie wyjtąkowych upałów podstawiałem pszczółkom wodę w naczyniach, z czego bardzo chętnie korzystały. Kiedy im nalewałem ten świeży napój, latały wokół mnie, wyrażnie
lotem wdzięcznym. Chodziły mi przy dłoniach,ale żadna z tych pszczółek ani razu
nie zaatakowała mnie. W identyczny sposób zachowywały się. osy i trzmiele. Osy zbudowały sobie w moim domku gospodarczym 3 gniazda. Tak robią każdej wiosny,ale z wyrażnym szacunkiem do mnie.Takie maleństwa,a jakie mądre!!!

Lubomir - 25.06.13 14:45
Święta prawda. Pszczoły pokazują stan naszej przyrody, niczym papierek lakmusowy. Ten stan to niestety często stan nadciągającej katastrofy. Bezmyślność ludzi przekracza wszelkie granice. Zakochani w różnych round up - ach oraz innych sproszkowanych i płynnych chemikaliach, przy okazji trucia chwastów, nie zdają sobie sprawy, że m.in. trują owady i skazują na bezpłodność swoich najbliższych. Kilkadziesiąt lat temu pszczele ule nietrudno było spotkać nawet w ogrodach działkowych. Dzisiaj młodzi działkowicze nie garną się do poznania tajników pszczelarstwa. Działkowa rekreacja stała się słowem-dominatorem, przy którym wszelka praca i sztuka pracy, traci całkowicie sens. Dzisiaj sensem życia staje się zabawa. To groźny infantylizm. Z niego nie ma ani dzieci, ani owoców. Jedynie można doliczyć się porzuconych gadżetów, informujących o uzależnieniu od tego czy innego zabawowego nałogu. Przyroda bez człowieka przetrwa, ale człowiek bez przyrody nie przeżyje. Warto by uzmysławiali sobie to ci, którzy chcą zaorać obszary przyrody pod budowę kolejnych hipermarketów. Oni pewnie nie uczęszczali na lekcje przyrody... Może bawili się w tym czasie pieniędzmi...

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

24 Kwietnia 1907 roku
Urodził się Stefan Stanisław Okrzeja, polski pilot wojskowy, zginął w walce powietrznej o Warszawę w 1939 roku


24 Kwietnia 1784 roku
Zmarł Franciszek Bohomolec, polski komediopisarz, publicysta (ur. 1720)


Zobacz więcej