Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 14.07.13 - 20:13     Czytano: [2267]

Dział: Godne uwagi

Ludobójstwo na Wołyniu





W Warszawie uczczono pamięć ofiar ludobójstwa dokonanego 70 lat temu przez nacjonalistyczne ukraińskie organizacje UPA i ONA na ponad 130 tys. Polakach [mówi się nawet o 200 tys. ofiar - red.]. Mimo wołania o prawdę i pojednanie przez liczne środowiska kresowe, posłowie Platformy Obywatelskiej i Ruchu Palikota sprzeciwili się nazwaniu rzezi ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej ludobójstwem.


Podzielone obchody

We Mszy Św. oraz Marszu Pamięci organizowanych przez Społeczny Komitet Obchodów 70. Rocznicy Rzezi Wołyńskiej wzięło tysiące warszawiaków, organizacje kresowe, kombatanckie oraz liczna grupa parlamentarzystów. Prezydent Bronisław Komorowski postanowił na własną rękę oddać hołd pomordowanym na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, odsłaniając na Żoliborzu [obok Skweru Wołyńskiego przy trasie AK] pomnik poświęcony ich pamięci. W uroczystościach z udziałem prezydenta wzięła tylko garstka osób. Biuro Ochrony Rządu zadbało o to, aby oddzielić osoby z Kresów od oficjalnych przedstawicieli władzy. A prezydent unikał jak ognia nazwania rzezi na Wołyniu ludobójstwem.

Niedokończona liturgia
Choć mordy na Polakach odbywały się długo jeszcze przed 11 lipca 1943, bestialskie zbrodnie UPA i UON tego dnia stanowiły swoje apogeum. W „krwawą niedzielę” zginęło z rąk ukraińskich nacjonalistów tysiące bezbronnych kobiet, dzieci i ludzi w podeszłym wieku, którzy modlili się w kościołach. W 70. rocznicę „krwawej niedzieli” na Placu Trzech Krzyży w Warszawie podczas sprawowanej Mszy Św. w intencji ofiar bestialskiego ludobójstwa padły mocne słowa z ust Wojska Polskiego Józefa Guzdka. W modlitwie w intencji ofiar oraz budowania pojednania polsko – ukraińskiego wzięły udział rodziny ofiar, kresowe organizacje, parlamentarzyści, oraz tysiące mieszkańców Warszawy. - Trzeba nazwać po imieniu zbrodniarza i ofiarę, dokładnie określić proporcje zadanych ran. Konieczne jest wskazanie przyczyn i skutków tamtych wydarzeń. Tylko na prawdzie i przebaczeniu można budować dobre relacje sąsiedzkich narodów, Polski i Ukrainy – mówił bp Guzdek, zwracając uwagę na to, że wszyscy, którzy przybyli tego dnia na modlitwę przyszli po to, „by dokończyć niedokończoną Liturgię” sprzed 70 lat, podczas gdy „ krew Chrystusa, która była w kielichu ołtarzowym, mieszała się z krwią ofiar”. Wzywał aniołów, aby „pozbierali porozrzucane na ziemi wołyńskiej okruchy Ciała i rozlane krople Krwi Pańskiej”.

Zginęli, bo byli Polakami
Biskup polowy Wojska Polskiego podkreślał, że modlitwa tego dnia za ofiary ma stanowić opowieść Chrystusowi, „że mimo upływu dużego czasu nasze serca krwawią, boli nas to, że wtedy została zaplanowana i przeprowadzona na szeroką skalę eksterminacja polskiej ludności na Kresach” - Zginęły dziesiątki tysięcy naszych rodaków. Zostali zamordowani przez ukraińskich nacjonalistów. Polacy. Mężczyźni i kobiety. Starcy i dzieci. Zginęli tylko dlatego, że byli Polakami. Zrównano z ziemią i spalono wiele zagród, a nawet kościołów. Całe miasta. Zniszczone zostały nawet sady po to, aby nie pozostał po Polakach żaden ślad – wyliczał bp Guzdek.
Po Mszy Św. Nowym Światem przeszedł Marsz Pamięci. Tysiące warszawiaków oraz liczne organizacje kresowe na czele z grupą parlamentarzystów w ciszy i zadumie oddało na ulicach Warszawy hołd ofiarom rzezi wołyńskiej. Kresowiacy dziękowali wybranym politykom za to, że wspierają ich w walce o zachowanie pamięci i prawdy o tej tragicznej historii. Po Eucharystii na Placu Trzech Krzyży dr Lucyna Kulińska, prezes Społecznej Fundacji Pamięci Narodu Polskiego mówiła: – Dziękuję wszystkim politykom, że nie zostaliśmy tutaj jak sieroty i znaleźli się wśród klasy politycznej ludzie, którzy wspierają walkę trwającą już dziesiątki lat.

Należy podkreślić, że polski parlament ani nie ustanowił 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Wołyńskiej- Męczeństwa Kresowian, ani nie przegłosował uchwały, która jednoznacznie określałaby zbrodnię na Wołyniu ludobójstwem. Nazwał rzeź na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej "czystką etniczną o znamionach ludobójstwa". Rządząca partia z Ruchem Palikota boi się głośno powiedzieć o dramatycznej prawdzie historycznej, która miała miejsce 70 lat temu. Minister Spraw Zagranicznych argumentował, że uchwała, w której będzie mowa o „ludobójstwie” będzie utrudnieniem dla Ukrainy w związku przystąpieniem przez ten kraj do Unii Europejskiej.

Magdalena Kowalewska
Solidarni 2010


Wersja do druku

Lubomir - 30.08.13 19:42
Przykre kiedy antypolskie szumowiny i szkodnicy kreują się na jakichś ober-ludzi. Taki gatunek nie istnieje w przyrodzie i jest naprawdę sztucznie kreowany.

Jan Kosiba - 18.07.13 23:55
I Rosanie i Niemcy jako tzw. wielcy sąsiedzi jak wynika z historii zawsze wykorzystywali innych naszych sąsiadów przeciwko Polsce. Oni to bedą robić zawsze. Taka ich taktyka i strategia. Jesteśmy jako naród solą w oku u Niemców i Rosjan, u których szowinizm i nacjonalizm urosły do rangi cnót narodowych, oczywiście ze szkodą dla innych narodów.
Niemcy i Rosja nie zrezygnowały z tego typu polityki i nadal stosują ją w praktyce. Po za tym w Polsce jest za duzo agentów i szpicli którzy służą obcym państwom, w tym też Izraelowi.
Dochodzą do tego tzw. szabesgoje i to wszystko razem składa sie na fatalną sytuację Polski zorganizowaną przez obecny kolaborancki rząd na wzór strefy wpływów i walki obcych agentur.
Sami Polacy w takich niesprzyjających warunkach niewiele mają do powiedzenia.

Premier żydoniemiec, prezydent nibypolak ożeniony z żydówką,
ministerstwo finansów w 85% opanowane przez osobników pochodzenia żydowskiego z Żydem ministrem finansów na czele, minister spraw zagranicznych również głęboko zakorzeniony w żydostwie z żoną żydówką, pozostali ministrowie lub wiceministrowie też obsadzeni z klucza narodowego syjonistycznego, nie mówiąc już o niższych szczeblach administracji rządowej.

Czy znacie takie państwo w świecie, w którym rodzimy, zdecydowanie wiekszościowy naród pod względem liczby ludności był uciskany przez niewielką mniejszość?

Dlaczego tak dzieje się? Odpowiedź jest szybka i prosta.
Żydokomunizm nie został obalony. Przeobraził się w kapitalizm kompradorski, zachowujac wszystkie atrybuty władzy poprzedniego, komunistycznego systemu. Umocnił się i nadal uciska Polaków.

Jak długo będzie uciskał? Pożyjemy zobaczymy, ale tak długo jak sami Polacy na to pozwolą. Na razie pozwalają się uciskać. Pozwalają okradać siebie i zadłużać przyszłe pokolenia na wieki, stajac się współczesnymi niewolnikami lichwiarskiej międzynarodówki żydowskiej.

Jak upominamy się o Polskę co słyszymy?
Słyszymy od nich (okupantów Polski) że jesteśmy antysemitami i faszystami.
W uchwale sejmowej wiecej uwagi i troski okazują katom Polaków niż ofiarom. Dbają by nie urazić żyjących jeszcze na Ukrainie zbrodniarzy.
Ci antypolacy i żydoposłowie sami siebie zdyskredytowali. Autorem tej uchwały sejmowej był synalek mordercy z Wołynia, poseł polskiego sejmu.
Cały ten sejm to agenci i szpicle podstawieni nam przez służby specjalne minionego, żydokomunistycznego systemu.

Kiedy Polacy odgonią ich od koryta, kiedy Polacy utworzą swój polski rząd?
Kiedy Polacy staną się suwerenem w swoim państwie?

Jezeli to stanie się kiedyś wówczas można bedzie ich rozliczyć za haniebną przeszłość i działanie na szkodę Polski i Polaków.

Czy Polaków stać na taką madrość? Czy nadal pozostaną narodem II czy III kategorii w europie?

Jan Orawicz - 14.07.13 22:36
A więc wychodzi na to,że mamy się kłaniać ludobójcom. Jako Polak uważam,że jeżeli Naród ukraiński nie zakaże działalności swoich faszystów,którzy swoją działalność opierają na ideologi hitleryzmu i SS, czyli bandyckiej organizacji
tego systemu,to Polska powinna zerwać stosunki dyplomatyczne z tym krajem,który do tej pory nie podziękował Polsce za to,że dzięki Solidarności
Ukraina wydobyła się spod okupacji sowieckiej. Do tej pory ukraińscy żołdacy
spod znaku SS nie zostali osądzeni za służbę dla Hitlera,a zarazem za ludobójstwo popełnione na ludności Warszawy w czasie powstania w 1944r.
No i nadal ten duch zamordyzmu na nas Polakach rozwija się od lat na Ukrainie.
Wyrażnie widać,że potomkowie tamtych bandytów bardzo chętnie - przy lada
okazji powtórzyliby tamto ludobójstwo! Ale mamy sąsiada,którego czarne oddziały nawet grożą zabranie terytorium RP - włącznie z Krakowem. Tak sobie
po faszystowsku ustalają granice posiadania. To jest sąsiad?!!! To jest
narastające zagrożenie dla Polski!!! Gdzie u tych ludzi Bóg?! Wiarę w Boga
zabrali im sowieci!... Kogo więc mają się bać??!!! Pozdrawiam

Wszystkich komentarzy: (3)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Kwietnia 1882 roku
Zmarł Charles Robert Darwin, twórca teorii ewolucji biologicznej (ur. 1809)


19 Kwietnia 2005 roku
Joseph Alois Ratzinger został 265 papieżem i przyjął imię Benedykta XVI.


Zobacz więcej