Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 19.11.13 - 10:12     Czytano: [2550]

TV Republika pnie się do góry


TV Republika w sieci UPC Polska notuje wyższą oglądalność niż TV Trwam i Superstacja. Przegrywa jedynie z trzema czołowymi kanałami newsowymi: TVN24, Polsat News i TVP Info - wynika z badania "Atmedia SpotLight".

TV Republika jest w ofercie sieci kablowej UPC Polska od 30 października br.. Z danych za okres od 1 do 10 listopada br. wynika, że udział stacji w grupie wszystkich widzów korzystających z telewizji cyfrowej UPC wyniósł 0,43 proc., co dało jej czwarte miejsce wśród kanałów informacyjnych.

Słabiej wypadła Superstacja, której udział wyniósł 0,36 proc., a także biznesowe TVN CNBC (0,16) i Polsat Biznes (0,08 proc.) oraz Telewizja Trwam, której wynik uplasował się jedynie na poziomie 0,1 proc. Liderem z ogromną przewagą był kanał TVN24 (6,9 proc), ale już o wiele bliżej konserwatywnej stacji były Polsat News (0,98 proc.) i TVP Info (0,59 proc.). W grupie komercyjnej 16-49 TV Republika też była czwarta, ale z wynikiem na poziomie 0,27 proc.

Z badania "Atmedia SpotLight" wynika, że struktura widzów TV Republika pod względem wieku jest zbliżona do profilu TVN24. Około 26 procent widzów kanału stanowią osoby w wieku 20-49 lat; 35 proc. widzów TV Republika ma od 50 do 64 lat., a 36 proc. - powyżej 65 roku życia. 47 proc. oglądających stację widzów to osoby z wyższym wykształceniem. Spośród wszystkich ujętych w zestawieniu kanałów, jedynie TVN CNBC ma pokaźniejszy odsetek widzów z wyższym wykształceniem (57 proc.).

Spośród 168 stacji z oferty cyfrowej UPC TV Republika uplasowała się na 47. miejscu - między filmową stacją ATM Rozrywka a dokumentalnym kanałem Discovery Channel.

- Wyniki pomiaru dają wyobrażenie o tym, jak stacja jest oglądana wśród widzów polskich kablówek w dużych miastach. Obecnie jej zasięg jest zbyt mały, by te wyniki traktować jako obraz jej popularności wśród widzów płatnej telewizji - mówi "Gazecie Wyborczej" Bartłomiej Kosek, dyrektor badań w Atmedia.

Panel "Atmedia SpotLight" obejmuje 12 tys. użytkowników telewizji cyfrowej operatora UPC Polska. Kanał TV Republika nadaje od maja br. i dostępny jest także w Cyfrowym Polsacie, mniejszych sieciach kablowych oraz w internecie.

TV Republika jest kanałem informacyjno-publicystycznym o profilu konserwatywnym. Programy na antenie stacji prowadzą znani publicyści jak Rafał Ziemkiewicz, Joanna Lichocka, Cezary Gmyz, Tomasz Terlikowski, Katarzyna Gójska-Hejke czy Anita Gargas.

WirtualneMedia

Wersja do druku

Agamemnon - 24.04.14 23:09
Tylko niewielki procent wyjeżdżających na Zachód w okresie PRL podjęło się rzeczywistej działalności szpiegowskiej na rzecz władz komunistycznych.

Agamemnon - 24.04.14 22:58
ad Rysiek I

Bełkoczecie. Tylko tyle wam pozostało towarzysze.

Rysiek T - 24.04.14 18:32
Agamemnon jesteś upierdliwy,bo za to ci płacą. Za pomocą czarodziejskiej
różdżki, Wielgus stał się istotą niewidzialną dla ubeków i pofrunął w zachodni
świat i to kilka razy!. Przeczytaj, co pisze pan York. Ja też znam te sprawy na wylot. Nie pouczaj nas, nie popisuj się terminologią naukową,ponieważ to
medium czytają ludzie także - wysoko wykształceni. A mając na uwadze czytelniczą różnorodność, unikają hermetycznego języka. nawet nie potrafisz
tego zauważyć,że się sam - po prostu ośmieszasz! No,ale za judaszowskie srebrniki każdy łobuzowaty sprzeda nawet matkę i ojca,a co dopiero innych.
Widzę,że Redakcja jest niezmiernie cierpliwa. A judasz z tej cierpliwości
korzysta,ponieważ dobrze wie,że jego bluzgi w jakimś procencie zatruwają
innych. Widać,że Pana Sakiewicza z Jego Załogą przemieliby w młynku!!
Nie boi się bluzgać na tych Polaków,bo doskonale jest zapeklowany pod
nickiem.

Agamemnon - 24.04.14 13:26
Ponieważ adwersarze zapomnieli czym jest dowód, pozwolę sobie przypomnieć
na czym polega dowodzenie.


"Katolicka Komisja Historyczna" w swoim wywodzie posłużyła się opinią ( nie przytoczyła dowodów). Opinia nie jest dowodem.

Pan Janek posłużył się argumentacją. Argumentacja nie jest dowodem.

Argumentacja korzysta nie tylko z logiki formalnej ale uwzględnia postawy myślowe tych do których jest skierowana, najczęściej argumentacja jest zabiegiem erystycznym - czymś pomiędzy dowodem a perswazją, która jest przekonywaniem retorycznym dokonującej się w sferze subiektywnej.

Dowód to ciąg wynikających z siebie zdań uzasadniających niezawodnie sąd wcześniej przyjęty. Dowodzi się zdania niepewnego.

Zdaniem tym jest:" Czy abp zrealizował działanie polegające na rozpracowaniu opozycyjnych ukraińskich środowisk na obszarze RFN?". Takie zadanie abp otrzymał do wykonania. Na to pytanie odpowiada sam przełożony prowadzącego akta abpa Wielgusa. W materiałach zgromadzonych stwierdził, że "Grey" takiej operacji nie wykonał. 

Co więcej nie wykonał żadnej operacji.

Wniosek: abp nie podjął współpracy.

Brak jest materiałów przeczących wnioskowi.

W procesie dowodzenia należy dokonać analizy innych materiałów i to materiałów niezależnych od materiału podstawowego. Materiał podstawowy może być bowiem sfałszowany i jako jedyny mało wiarygodny.


Trzeba przyznać, że niejaki Terlikowski, Sakiewicz, Semka i inni oszczercy abp. nie ponieśli z tego tytułu żadnych sankcji karnych. Działanie operacyjne przeprowadzili skutecznie - doprowadzili bowiem do nie objęcia stolicy prymasowskiej przez nowo mianowanego przez Benedykta XVI prymasa polski abp. Stanisława Wielgusa. 
A teraz wydają patriotyczne pismo, które wprowadza w zachwyt patriotów...
Rzecz bezprecedensowa w historii agentury antypolskiej.

Agamemnon - 24.04.14 10:44
Komentarz zatrzymany z powodu podanym w informacji z dnia 15 kwietnia przez Admina
pod artykułem "Trudny czas" http://www.kworum.com.pl/art5511,trudny_czas.html

york - 23.04.14 23:54
Ad Jan ORAWICZ
Szanowny Panie Janie pozwalam sobie włączyć się do dyskusji, gdzie pojawił się wątek możliwości, a właściwie należałoby to ująć, jakie warunki należało spełnić, aby dostąpić łaski otrzymania paszportu na wyjazd w okresie realnego komunizmu do krajów zachodnich, a w moim przypadku dzięki przebywającym na zachodzie przyjaciołom miałem możliwość wyjazdu do Wiednia, albo do USA.
A to oznaczało, że musiałem ubiegać się o paszport i znam te uwarunkowania z własnego doświadczenia, a wyglądało to w moim przypadku mniej, więcej tak: po załatwieniu wszelkich formalności w wyznaczonym terminie zgłosiłem się do Biura Paszportowego na Komendzie Milicji po ten upragniony paszport, a tam odesłano mnie do niemal na drugi koniec budynku tejże Komendy Milicji do pokoju, gdzie przyjął mnie oczywiście w cywilnym ubraniu pewien „smutny pan”, który zaproponował krótką „pogawędkę”. Nie będę zajmować miejsca tego szacownego forum jej szczegółami, ale scenariusz tejże pogawędki wyglądał tak, że ów „smutny pan” trzymał w jednej ręce mój paszport, a w drugiej „ kwity”, które proponował mi podpisać, jako niezbędny warunek wydania mi paszportu.
Wiedziałem, kim jest ten pan, więc udałem głupka i poprosiłem o kilka dni do namysłu, a on bardzo grzecznie na to przystał i ustalił kolejny termin. Za kolejnym spotkaniem ta sama śpiewka z „kwitami”, ale tym razem już wyliczył mi moje liczne grzechy z lat 1980 - 1981, na które mogą oczywiście „przymknąć oko” pod warunkiem, że podpiszę te „kwity”, na co oczywiście nie przystałem, więc oscentacyjnie schował mój paszport do szafy. Wprawdzie był już mniej grzeczny, ale powiedział, że gdybym zmienił zdanie, to on jest otwarty na ewentualną rozmowę w tej sprawie.
Po kilku miesiącach ponowiłem jeszcze raz kroki w tej sprawie, ale niestety bez rezultatu i aż do końca komuny niestety nie dostąpiłem „łaski” otrzymania paszportu.
Podobne przejścia z paszportami miało kilku jeszcze moich znajomych, co w pełni potwierdza to, co Pan napisał, że wówczas bez podpisania „paktu z diabłem” można było wyjechać na zachód, ale co najwyżej do NRD.
Chciałem również Panu bardzo podziękować, że zauważył Pan fakt, iż publikowałem na tym forum namiary, na dokumenty IPN dotyczące jednego z hierarchów.
A swoją drogą zastanawia mnie fakt narastającej napastliwości wobec środowiska Gazety Polskiej, czy też innych prawicowych mediów, żeby nie pominąć niedawnej batalii o miejsce na multiplexie dla TV Trwam.
Wydaje mi się, że obecnie panującą u nas kraju baumaniada zdaje sobie sprawę, że jej dni są już policzone i dlatego taka nerwowość w myśl powiedzenia: „Na złodzieju czapka coraz bardziej gore”.
Łączę wyrazy szacunku. york.

Rebe Waszkinel - 23.04.14 10:36
Nie ma sensu wylewać oceanu słów w sprawie zdrajców w kościele Bożym.
Szkoda gardła i języka, niech odpoczną.
Niech dowodem będą ostatnie zmiany w Episkopacie Polski.
Judeoepiskopat wybrał judeoprzewodniczącego.
Takie są moje spostrzeżenia. Komentarze pozostawiam stałym komentatorom i bywalcom forum.
Na naszych oczach rodzi się nowa religia, judeochrześcijaństwo gdzie w wymiarze społecznym wytworzył się już podział na władców i poddanych czyli niewolników.

Niech będzie pochwalony naród zniewolony.

Agamemnon - 22.04.14 19:53
Jak mi się zdaje nie zna Pan Panie Janku definicji dowodu. Trzeba mieć dużo odwagi, by publicznie oskarżyć arcybiskupa o zdradę i nie przedstawić dowodów.
~york również nie przedstawił dowodów. Tyle są warte te oskarżenia zgodne z wołaniem tłuszczy.

Gazeta Polska zaatakowała abp. Wielgusa. Jest to fakt już historyczny. Dowodów nie przestawiono, arcybiskupa nikt z oszczerców do tej pory nie przeprosił ani nie dokonał restytucji wyrządzonych jemu i Narodowi krzywd.

Gazeta ta nie zaatakowała natomiast tych 41 tys. pracowników służb specjalnych na dłoniach których widnieje krew a którym polski podatnik żyjący często w nędzy, płaci wysokie emerytury (za czasów Jarosława Kaczyńskiego emerytury te były jeszcze większe niż obecnie). Atak na arcybiskupa katolickiego zaliczony, esbecja natomiast żyje sobie wygodnie i cieszy się wysokimi emeryturami zaśmiewając się do rozpuku. Odwrócono porządek rzeczy. I na to nie wyrażam zgody.

Jan Orawicz - 22.04.14 18:59
Tak po prawdzie odeszła mnie chęć nawiązywania z Panem dialogu w
sprawie Wielgusa i nie tylko. Otóż z materiałem z IPN o Wielgusie
wyprzedził mnie Pan York. Ja mam w moich archiwum ten materiał od
mego przyjaciela, dziennikarza z "Kuriera Chicago." Mam też materiały
z IPN dotyczące innych nazwisk zdrajców Kościoła Bożego w koloratkach.
Sam też pisałem na ten temat. Także starałem się otrzymać dane
dotyczące możliwości wyjazdów w tamtym czasie na zachód,czyli do
państw kapitalistycznych osób na studia itp. Więc dowiedziałem się.
o tym tak,że można było sobie wylatywać bez takich kłopotów do
Kraju Raju i jego satelit,ale nie na Zgniły Zachód !... Tam się jechało,
pod warunkiem wyrażenia zgody na współpracę z SB. W takiej sytuacji
nie wiem jak to się dzieje,że Pan Wielgus ma być - na czyjeś widzi mi
się czysty jak łza, kiedy nawet wybywał na Zachód kilka razy.
Przy tej okazj, jeszcze raz Panu zwrócę uwagę na Pańskimi insynuacje
na temat kierownictwa Zespołu mediów,które narodziły się z Mamy
Gazety Polskiej. No cóż, pod ksywą można sobie pozwalać na takie
bezkarności. A o czym to świadczy? A zaznaczam Panu,że ja nie miałem
natury lizandra. "Gazetę Polską" czytam od Jej 1 numeru. Miałem i mam -
od czasu do czasu swoje uwagi do tego medium, w zakresie spraw warsztatowych - głównie.Ale każdemu radzę tak kochać Polskę jak Ją kocha
"Gazeta Polska"- to byłoby fajnie!!! Jak na intelektualistę, takie ciągłe,
napastliwe jątrzenie nie wydaje o Pana osobie pozytywu... A szkoda!!!
Pozdrawiasm

Agamemnon - 22.04.14 10:56
Panie Janku w polityce nie liczą się sugestie i emocje. Twierdził Pan, że abp Stanisław Wielgus pracował ze służbami bezpieczeństwa, lecz jak dotąd nie przedstawił Pan dowodów, ponieważ na to co się Pan w komentarzach powoływał nie stanowi materialnej treści dowodowej. Dowód bowiem posiada swoistą konstrukcję logiczną opartą na rzeczywistych, stwierdzonych niepodważalnie zdarzeniach, a tych Pan nie przytoczył zadowalając się ogólnikami. Jakiekolwiek "stwierdzenia" która Pan przedstawiał w komentarzach w sprawie abp. Wielgusa nawet te najbardziej pozornie prawdopodobne nie wyczerpują pojęcia dowodu. Analizę logiczną pojęcia dowodu przedstawiłem swego czasu na niniejszych łamach w odpowiedzi na Pańską argumentację i innych komentatorów.

Przemilczenia w Gazecie Polskiej na temat dowodów przeciwko abp. Wielgusowi źle prognozują przyszłość jak też nie stanowią usprawiedliwienia dla wydawców tej gazety, ujawniają natomiast jej inteligentną działalność agenturalną. Akcja "Gazety Polskiej" przeciwko Kościołowi powiodła się. Kościół katolicki stanowi cel ataków ośrodków dywersyjnych. Po tego typu znamionach można rozpoznać działania agentury zakamuflowanej w tym przypadku w "Gazecie Polskiej". Na nas nie powinna oddziaływać żadna propaganda. Liczą się bowiem fakty i logika rozumiana jako dyscyplina naukowa.

Panie Janku nie dziwię się ,że jest Pan zdezorientowany po wytrawnych, wszechstronnych, działaniach "całokształtu" służb operacyjnych mających do dyspozycji rozległy aparat mass medialny wykorzystujący zdobycze naukowe łącznie z osiągnięciami psychologii dezyntegracji społecznej.

Jak Pan będzie widział, że ktoś atakuje Kościół katolicki i stwierdzi Pan ,że to agent to się Pan nie pomyli. To proste. Agent atakuje wartość istotną dla życia Narodu. Tak jak to robi ~york w tym przypadku mało inteligentnie.

Reformy w Kościele katolickim nie przebiegają wg scenariusza polepszaczy z "Gazety Polskiej".

Pozdrawiam

Jan Orawicz - 21.04.14 23:09
Pan Agamemnon. I ja Panu nie przyznaje racji, dotyczącej Pana krytycznego
patrzenia na wspaniałe, medialne twory, na czele ze staruszką "Gazetą Polską".
Bardzo cenię sobie powstałe za sprawa tego medium, Kluby Gazety Polskiej.
To jest także wspaniałe osiągnięcie w zakresie pracy patriotycznej. Jest Pan
przeciwnikiem Pana J.Kaczyńskiego,którego popiera wymieniony przez Pana
zespół twórców, tego poważnego - jakby kombinatu medialnego. Zapewne stąd wypływa takie ostre,a zarazem zupełnie bezkrytyczne wskazanie, jakoby
ten zespół bardzo zdolnych Polaków, stanowił grupę przestępców! Tego bym się
nigdy po Panu nie spodziewał!!! Od dzisiaj - otrzeżwiony, biorę na Pan postać
swój wymiar, pod kilkoma znakami zapytania. Na koniec radzę rozwagi!

Agamemnon - 21.04.14 22:18
Szanowny Panie Zenonie B. Do prowadzenia dialogu potrzebna jest wiedza o tym, co wymienieni przeze mnie panowie poczynali sobie w grudniu 2006 roku, w styczniu, lutym i marcu 2007 roku. Bez tej wiedzy nie możliwy jest z Panem dialog. Nie zamierzam być papugą i przypominać kolejny raz osobom na tych łamach nie nadążającym za rozwojem wypadków, to co się wówczas z udziałem wymienionych panów stało. U mnie nie ma żadnego jadu, natomiast są fakty popełnienia przestępstw przez wymienionych przeze mnie panów wymagające rozliczenia. Pismo w którym odgrywają znaczącą rolę, zatem nie mogę traktować poważnie. ( Czy Zenon B. to nie ta sama osoba podpisująca się ~york?).

Zenon B - 21.04.14 19:39
Re: Agamemnon skąd u ciebie taki jad stwierdzenie,że
wymienieni przez ciebie panowie na czele z Panem
Sakiewiczem powinni odpowiadać przed sądem? Za co?
Zastanów się,co wypisujesz. Jeżeli uważasz te osoby
za przestępców to podaj rodzaj ich przestępstw.Myślę,
że jad zaprowadził ciebie w kozi róg. Stad, na Pana
Bronka Wilstejna nie możesz patrzeć, z tego powodu,że
sporządził listę szpiclów UB i SB. To ciebie zapewne
dręczy,ponieważ pewnie i ty tam na tej liście jesteś
figurantem. Tylko się przyznaj!! Oprócz tego wnerwiasz
za to,że jako piszącego GP ciebie nie przyjęła do swego
grona.Zważaj sobie z bezpodstawnymi oskarżaniem ludzi!!

Jan Orawicz - 21.04.14 18:37
Pan MariaN Pańskie spostrzeżenie jest bardzo trafne! Ja też - od sporego
czasu spoglądam z niesmakiem na to zjawisko. I nie dziwię się temu,że
już 7 lat trwa niszczenie kraju przez ekipę Tuska i w tym czasie wielu
Polaków nie ruszyło nawet palcem w bucie,by od sterów nawy państwowej,
odsunąć zdrajców,cwaniaków i nieudaczników!. Wśród nich byli i tacy,co
jedli suchy chleb - najwyżej z omastą łez i siedzieli, i nadal siedzą cichutko.
Przyszły wybory i znów zagłosowali na Tuska. I masz diable pociechę! Co
cwańsi i zasobniejsi w pieniądz zwiali na obce landy!! Wielu z nich tam
egzystuje jako polskie popychadła do ciężkiej roboty! Bo czym można być
w kraju,gdy się nie zna jego języka i nie ma się jego szkół?? I taka jest
prawda. Wielu z nich także oddawało głosy na zdrajców,cwaniaków itp.
Wielu z nich nie chciało ruszyć tyłka do urn wyborczych. I taka jest w istocie
prawda o tych,co odlecieli z Ojczyzny na obce landy. Tam- owszem mają chleb i omastę do chleba,ale bardzo często kraszą go łzami z przepracowania, z
tęsknicy za rodziną itp. A ilu ma już rozbite gniazda rodzinne?! Szkoda gadać!!
A wybrańcy kiedyś przez nich położyli Polskę - bezkarnie na łopatki!! To,co
się w Polsce dzieje to woła tenorem o pomstę do Nieba. A ci,co tak zniszczyli kraj, mają nadal prawo do startu w wyborach i to z pomocą obcych serwerów!
A co po sobie pozostawią w wypadku przegranej? A no, minę pod nazwą
WIELKA DZIURA BUDŻETOWA, wykryta z końcem lata ubiegłego roku.
Pozdrawiam

MariaN - 21.04.14 12:18
Ciekawe co czytają niektórzy tu obecni, co plują na Gazetę Polską. Dużego wyboru nie mają, zapewne są miłośnikami i fanami Szechtera i jego wybiórczego szmatławca. Gratulacje...
A tak na marginesie zawsze mnie fascynuje stosunek ludzi nazywających się chrześcijanami do prawicowych mediów i ludzi, częsta krytyka i wytykanie błędów, a mafię, która rządzi Polską od 7 lat zostawia się w spokoju. Dziwne to i niesamowite samobiczowanie albo... zdrada lub kamuflaż.

Agamemnon - 21.04.14 11:01
Tomasz Sakiewicz , Tomasz Terlikowski , Bronisław Wildstein nazwiska te mówią same za siebie. Taka jest ta cała "Gazeta Polska". Gdyby w Polsce były jakieś resztki praworządności osoby te miałyby uczciwy proces karny.

Jan Orawicz - 20.04.14 21:29
No cóż,byłoby żle gdyby po Prawicy było dobrze!! Ktoś zawsze musi zamieszać w prawicowym kociołku,szczególnie wtedy,gdy się buduje wzajemne siły,
których celem jest wygranie Polski! Te uderzenia, obecnie z dnia na dzień
zaczynają wzrastać. Nie dziwię się, ponieważ Gazeta Polska to nie tylko Ona,
ale Jej kluby o nazwie: Kluby Gazety Polskiej - w całym kraju są także poważną solą w ślepkach lewactwa. Oj! są!!! I jak nie bić z grubej rury w
takie twory POLSKIEJ PRAWICY,co to zagrażają Czerwonej Falandze... W tym
celu nawet użyto terminu konwergencja,żeby nadać powagi poruszanej sprawy. Ale uważniejszy Czytelnik wnet zauważy ten element manipulacji w
materiale.

Babcia Konstancja - 20.04.14 11:48
Niesamowicie utwierdził mnie w przekonaniach artykuł St. Michalkiewicza, w którym pisze o niezależności mediów niektórych. Szczególnie odkrywcze są zdania o "niezależności" wychwalanej przez tutejszych forumowiczów pod niebiosa "Gazety Polskiej". Myślcie co chcecie, ale spostrzeżenia red. Michalkiewicza uważam za potwierdzone w codziennej obserwacji tego medium.
Dla przybliżenia opinii zamieszczam poniżej urywek-cytat z artykułu.


"...A skoro już mowa o niezależnych mediach głównego nurtu, to wypada odnotować spektakularne potwierdzenie teorii konwergencji, jaką jeszcze w czasach mojej młodości lansował prof. Zbigniew Brzeziński. Oto można by pomyśleć, że nie ma większych przeciwieństw niż te, jakie występują między „Gazetą Wyborczą” , a „Gazetą Polską”. Można te przeciwieństwa śmiało porównać do tych, jakie istniały między Związkiem Sowieckim, a Stanami Zjednoczonymi. Tymczasem teoria konwergencji głosi, że splecione w śmiertelnym zwarciu supermocarstwa w miarę upływu czasu coraz bardziej się do siebie upodabniają.

Kiedy obserwujemy wydarzenia na Ukrainie, to znaczy - wydarzenia na kijowskim Majdanie z udziałem tamtejszych „aktywistów” z wydarzeniami w Doniecku i innych miastach we wschodnich prowincjach Ukrainy z udziałem „separatystów”, to uderza nas identyczność zastosowanej metody. Jest to niewątpliwie niepodważalny argument przemawiający za słusznością teorii konwergencji. Podobnie jest między „Gazetą Wyborczą” i „Gazetą Polską”. Oto „Gazeta Wyborcza” właśnie poinformowała panią Joannę Szczepkowską iż jej felietony już nie będą ukazywały się w „Wysokich obcasach” - tygodniowym kobiecym dodatku do „GW” - z uwagi na to, że „za bardzo się zrobiła felietonistką Rzepy”, podczas gdy „Wysokie obcasy” są pismem dla „kobiet niezależnych, mających własne zdanie”.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że „niezależna” jest również „Gazeta Polska”, podobnie jak inne niezależne media, które na dowód tego przeprowadzają, a potem drukują lub nadają tak zwane „niezależne rozmowy”. Ale podobnie jak „Wysokie obcasy”, również „Gazeta Polska” zrezygnowała ze współpracy z księdzem Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim, bo najwidoczniej jego opinia o afiszowaniu się prezesa Kaczyńskiego na kijowskim Majdanie obok Olega Tiahnyboka i wznoszeniu przezeń tam kabotyńskich okrzyków, nie pasowała do przyjętych zarówno w „Gazecie Wyborczej”, jak i „Gazecie Polskiej” standardów „niezależności”. Okazuje się, że - podobnie jak za pierwszej komuny - własne zdanie można mieć, ale pod warunkiem, że nie sprzeciwia się ono ustrojowi socjalistycznemu i sojuszom. Skoro te totalniackie standardy utrzymują się mimo sławnej transformacji ustrojowej, to widać ciągłość jest większa, niż myślimy".

(- Stanisław Michalkiewicz)

Dziunia - 17.04.14 12:59
Święto "niezależnej" Solorz-TV Republika

"...Nad wyraz pożądane byłoby też włączenie do kalendarza liturgicznego III Rzeczypospolitej rocznicy uruchomienia Telewizji Republika, która zapoczątkowała, a właściwie nie tyle może zapoczątkowała, co wprowadziła do eteru niezależne dziennikarstwo, a zwłaszcza tak zwane „niezależne rozmowy”, stanowiące unikalny fenomen na skalę światową. Trzeba by tylko znaleźć jakąś odpowiednią datę i w ten sposób stałoby się zadość zarówno sprawiedliwości społecznej, jak i potrzebie dostarczenia naszemu mniej wartościowemu narodowi tubylczemu namiastki życia nie tylko politycznego, ale w ogóle".

(- Stanisław Michalkiewicz)

Jan Orawicz - 20.03.14 14:45
... Droga Babciuniu nie jącz sprawy!! Wróć do Przykazań Bożych. Bez Nich
grozi nam zawsze i dokoła "Siekierada." Tyle lat Babciuniu żyjesz na tym
Bożym świecie i nie dożyłać Kochana tej Bożej Prawdy.która mówi "Zgoda
buduje,Niezgoda rujnuje!!! I tu - chciał nie chciał dalszy dialog musi się -
niestety urwać! Pozdrawiam Szanowną "Babcię"

Babcia Konstancja - 20.03.14 8:22
Popełnia pan panie Orawicz zasadniczy i kardynalny błąd przypisując ks. Zalewskiemu nienawiść do ukraińców. Ksiądz robi tylko jedno, piętnuje poczynania na nowo odżywających ruchów neobanderowskiich, jak wiemy pogrobowców zbrodniczej UPA wobec Polaków na wschodnich terenach Polski (obecnie Ukrainia).
Ks. Tadeusz jest wielkim przyjacielem ukraińców i Ukrainy, czego wielokrotnie udowadniał. Nienawiść jest obca osobie duchownej. Natomiast nikt nie może zwolnić człowieka w poprawnym nazywaniu rzeczy tak jak one wyglądały w rzeczywistości. Głaskanie zbrodniarzy i popierających ich zwolenników jest dla nich zachętą do eskalacji pomówień i przerzucania winy na ofiary czyli Polaków. Na takie dictum nie może być przyzwolenia.
Tym bardziej, że dotychczasowa polityka głaskania banderowców i przemilczania oczywistych zbrodni obróciła się przeciwko tym środowiskom stosującą w praktyce taka politykę. Niech przykładem będzie prezydent Juszczenko, rzekomo przyjaciel Polski a na odchodne z urzędu poparł banderowców czyli zakwestionował fakty zbrodni z przeszłości. Z takim ukraińcami nam Polakom nie po drodze.
Ludzie o takiej mentalności wyznają zasadę "rezat lachiw", będąc dalej pod wpływem obłąkańczej ideologii skrajnego nacjonalizmu.

Pozostaje nam Polakom szczególnie podziękować ks. Tadeuszowi Zaleskiemu za trud włożony w odkrywanie tragicznej prawdy i losu naszych rodaków.
Nie można budować wzajemnych relacji między narodami na kłamstwie pomówieniach i przeinaczeniach. W pierwszym rzędzie powinni to zrozumieć i pokornie przyjąć do wiadomości sami ukraińcy. Nie zrobili tego do dzisiaj ani organizacje pozarządowe ani kolejne władze Ukrainy. To nasi ukraińscy przeciwnicy (a są tacy) oraz władze Ukrainy muszą bezwzględnie potępić te masowe zbrodnie i ludobójstwo oraz czystki etniczne oraz zaprzestać popierania i gloryfikacji zbrodniczych organizacji dokonujących eksterminacji niewinnych ludzi tylko dlatego, że byli Polakami.
Zbrodnie nie ukarane i nie potępione mogą powrócić w przyszłości ze zdwojoną siłą.
My, Polacy zrobiliśmy naprawdę wiele w celu normalizacji stosunków ale nie możemy akceptować działań strony ukraińskiej jawnie fałszującej fakty historyczne oraz czynienie z nas Polaków sprawcami zbrodni UPA na Wołyniu i w innych miejscach wschodniej Polski.

Obowiązkiem wszystkich Polaków jest głośno o tym mówić i przypominać potomnym, żeby już nigdy nie doszło w przyszłości do zdziczenia w relacjach międzyludzkich. Ci nasi pomordowani Rodacy nie mogą już mówić ani domogać się sprawiedliwości. Możemy za to my, żyjący stać na straży prawdy i pamięci o tamtych nieludzkich bestialstwach dokonanych na naszych krewnych. Ks. Tadeusz stracił rodzinę z rąk banderowskich siepaczy wyrafinowanych w wymyślaniu i zadawaniu cierpień ofiarom włącznie do obdzierania skóry żywcem i przebijania ciężarnych kobiet widłami.

Szczęść Boże księże Tadeuszu

Jan Orawicz - 19.03.14 16:55
Re: Baczny obserwator. A ja tobie baczny obserwatorze powiem,że znam całą sprawę. By się nie rozwlekać tak stwierdzam.Jak na osobę duchowną kś.
Tadeusz Isakiewicz Zalewski swoją wrogą postawą do Ukrainy,która co ledwo
otworzyła oczy z długiego letargu - popełnia błąd i automatycznie zalicza się
po stronie Putinady.Nasz stosunek do przebudzonej Ukrainy ma być w i l c z y?
Stosunki z sąsiadami musimy budować po prostu na DEKALOGU, a nie jak wilki
szczerzeniem kłów na siebie. W zgodzie można się dogadać na wszystkie najpilniejsze tematy. W takiej sytuacji w jakiej znalazła się Ukraina, wielka
głupotą byłaby z naszej strony wrogość. Każdy normalny Polak gorzko przeżywa
rzezie na nas Polakach UPA .UON itp.bandyckich organizacji Ukrainy tamtego.
przerażającego czasu. W Ukrainie leżą nasze rdzenne ziemie z Lwowem na
czele. O tym wiemy i wiedzieć musimy. Ale ktoś wreszcie musi przerwać tę
wieloletnią nić wrogości!! Na pokojowej stopie można odbudować wiele tego,co padło przez wrogie stosunki. W tej całej sprawie ma główny dorobek III Rzesza
Niemiecka. Hitler wiedział o tym,że skłócenie ze sobą Słowian,ułatwi mu jego
zbrodniczy marsz Nach Osten. Zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i naszą kulturą
chrześcijańską nie wolno nam jączyć wrogości wtedy,kiedy nastała duża możliwość podania sobie braterskiej dłoni. I tutaj należy się szacunek Panu T.Sakiewiczowi i Jego mediów na czele z TV Republika. Zresztą i taka jest
prawda,że wszyscy dziennikarze tych mediów,nie bacząc na zagrożenia dla ich zdrowia i życia przebywali na sławnym Majdanie. Przez to dali wspaniały przykład odbudowy po prostu ludzkich stosunków między nami Polakami i
Ukraińcami. Oni to sobie zapamiętają na wieki!! Osobiście od lat miałem swój
wielki szacunek solidarnościowca do ks.T.Isakiewicza Zalewskiego za tamten
czas Jego prześladowań i fizycznego znęcania się nad Nim, dokonywanego
przez bandytów SB Jaruzelskiego. Ale tym razem nie przyznaję księdzu grama racji!! Pan Bóg od dziejów uczy nas miłości do siebie i przebaczania sobie,
nawet wrogich czynów wobec siebie. Pozdrawiam

Baczny Obserweator - 19.03.14 10:32
Wymowna retoryka. Prawdziwe oblicze GP I TV Republika

Panowie i panie z Gazety Polskiej i TV Republika,
krótki cytat dla lepszego samopoczucia.

" ...Ale co my tu o złocie, kiedy ważniejsza jest literatura ze swymi
przewidywaniami. Jak pamiętamy, w „Panu Tadeuszu” Klucznik Gerwazy
ekscytował dobrzyńskich szlachetków przeciwko sędziemu Soplicy, co to
wzmógł się targowickim majątkiem, argumentem, że „gdy wielki wielkiego
dusi, my duśmy mniejszych - każdy swego”. Tedy w momencie, gdy w związku
z operacją na ukraińskim Majdanie, w naszym nieszczęśliwym kraju
gwałtownie zaktywizowało się odrodzone Stronnictwo Amerykańskie,
porywając za sobą nawet niektórych przedstawicieli Stronnictwa
Pruskiego, pan red. Tomasz Sakiewicz z „Gazety Polskiej” nie tylko
zerwał współpracę z przewielebnym księdzem Tadeuszem
Isakowiczem-Zaleskim, oskarżył go, że nie popierając żyrowania przez
Umiłowanych Przywódców weksli in blanco kijowskim majdaniarzom, „stanął
po stronie Moskwy”, w związku z czym zaoferował się, iż będzie się za
niego „modlił”, sugerując w ten sposób, że nawet na tamtym świecie
powinniśmy słuchać tego samego Pana, którego słuchamy na tym.

Zimnemu ruskiemu czekiście Putinowi pan redaktor Sakiewicz, poza groźnym kiwaniem palcem w bucie niczego zrobić nie może, to jasne - ale podjąćna gruncie tubylczym próbę podporządkowania księdza Tadeusza
Isakowicza-Zaleskiego tzw. świadomej dyscyplinie być może jeszcze może -
toteż ją w poskokach podejmuje, zapewne w nadziei, że zostanie zauważona TAM GDZIE TRZEBA. Na tym właśnie polega słynna „niezależność”, jaką część opinii publicznej w naszym nieszczęśliwym kraju jest od pewnego czasu nieustannie epatowana. Mamy niezależnych polityków, mamy niezależnych dziennikarzy, którzy albo z niezależnymi politykami, albo w ostateczności nawet między sobą prowadzą „niezależne rozmowy”.
Wszystko ocieka niezależnością, jak w „Gazecie Wyborczej” - ale podobnie jak u Henry’ego Forda, gdzie można było kupić sobie samochód w dowolnym
kolorze pod warunkiem, że był to kolor czarny - niezależność ta jest
surowo podporządkowana tzw. świadomej dyscyplinie, w następstwie której wszyscy niezależni śpiewają z tego samego klucza. Gdyby nas tak nie zapewniali o swojej niezależności, podejrzewalibyśmy, że ktoś jednak
nastraja im te niezależne pozytywki, ale ponieważ są niezależni, to
takie podejrzenia byłyby niegrzeczne".

Stanisław Michalkiewicz (w ostatnim felietonie)

Pozdrowienia specjalne dla p. Wóycickiego, ucznia
i pomazańca red. Adama Michnika.
Z tego co widziałem stałego gościa TV Republika.
Gratuluję autorytetów.

Stary-nowy - 25.01.14 3:07
Nie neguję żadnych wypowiedzi komentatorów i nie wnoszę żadnego sprzeciwu, ale... jeśli twórcami "pomarańczowej rewolucji", były siły związane z multimilionerem G. Sorosem, jeśli wspomagał ją swoim "autorytetem komunista Alek Kwaśniewski &Co, jeśli teraz kluczową postacią w kolejnej rewolucji jest "piękna Julia", bokser Kliczko &Co i... Unia Europejska - to do spraw związanych z wydarzeniami podchodzę bardzo ostrożnie. I tak myślę, że politycy "polskiej prawicy", powinni do tej sprawy podchodzić też bardziej umiarkowanie.
To tylko moja opinia i nie mam zamiaru sprzeczać się o moje racje!!!
Pozdrawiam
S-n

Agamemnon - 25.01.14 0:27
J.Kaczyński za czasów swych rządów popełnił wiele podstawowych , wręcz szkolnych błędów. Wykazał, że nie potrafi rządzić, po prostu nie ma takich umiejętności. Doprowadził do przejęcia władzy przez ośrodki wrogie RP, które ufundowały Polakom "pułapkę zadłużeniową" z dalszą konsekwencją likwidacji zaplecza gospodarczego oraz przemysłu obronnego włącznie. (Donald Tusk tylko w samym Szczecinie zlikwidował ponad 600 normalnie prosperujących zakładów pracy). Lecz przypisywać J.Kaczyńskiemu popieranie jakiegokolwiek nacjonalizmu jest absurdem. To formacja zainstalowana nam Polakom tzw. Platforma Obywatelska z tzw. PSL prowadzą nacjonalistyczną politykę niemiecką na obszarze RP skierowaną przeciwko żywotnym interesom państwa polskiego. Ostatnio stało się modne wprowadzanie tussistowsko genderowskiej pedofilii do przedszkoli. Deprawacja polskich dzieci wchodzi w skład programów tych politycznych organizacji.

Znamienne jest , że J. Kaczyński nie chce rozmawiać z Solidarną Polską Zbigniew Ziobry na temat zjednoczenia prawicy. Kolejny błąd Kaczyńskiego. Przyszłość narodu ściśle uzależniona jest od powszechnego zjednoczenia się ludzi.

Zwracam uwagę na konieczność poszukiwania takich rozwiązań z zakresu filozofii polityki, które dałyby możliwość rozwoju Polski.

Wacek - 24.01.14 20:58
Re: Narodowiec, kto ciebie tutaj skierował na Pana Kaczyńskiego? Mało wam
śmierć Jego brata i żony? Gdzieście wtedy byli wielcy Narodowcy??!! Jężeli
faktycznie jesteś Narodowcem,to przez komuszków tak zatrutym,że sam nie
wiesz,co piszesz i gadasz, Ale jak wielu nam po prawicy wiadomo,to jesteście
spenetrowani przez bolszewickie wtyki. Narodowcy łączą się w jedną siłę
patriotyczną,ale komuszki wam zastawili rozum i widzenie. Stąd u was ciągłe
dreptanie w miejscu i uderzenia Polaków po prawicy. Przecież to ślepy zauważy.
Nawet człowiecze nie wiesz,że tylko w POLSKIEJ JEDNOŚCI SIŁA. a wy tę
jedność świadomie omijacie.,bo taką świadomość czerwoni wbili wam do głów.
I wy chcecie wywalczyć wolną Polskę, swoimi poćwiartowanymi grupkami?!
Tego nie widzicie? Nie ośmieszajcie się na Oczach naszej zniewolonej Ojczyzny! Jak nie znasz człowiecze zasad zachowań w obcym kraju,to nie wygaduj bzdur! Kaczyński przede wszystkim witał się z UKRAIŃCAMI. Tego
nie widziałeś. Banderowcy, to nie wszyscy Ukraińcy. Też o tym nie wiesz?

Narodowiec - 24.01.14 15:23
TV Republika sławi "herojów z UPA"

"Jeżeli kto jeszcze nie widzi, że część środowisk związanych z Jarosławem Kaczyńskim jawnie wspiera nacjonalistów ukraińskich, to niech obejrzy sobie krótki materiał z Telewizji Republika, na końcu którego dziennikarz żegna telewidzów banderowskim pozdrowieniem “Sława Ukrainie – Herojam sława”.

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=VPyYfe5G4Us

w serii najbliższych wyborów PiS i jego media będą liczyć na wsparcie ze strony potomków i gloryfikatorów zbrodniarzy z UPA

Taki wybryk to nie tylko obraża pamięć Polaków, Ormian i Żydów oraz sprawiedliwych Ukraińców, pomordowanych przez “herojów” z UPA i SS Galizien, ale i czytelny sygnał, że , a nie ze strony potomków ofiar oraz tych środowisk, które broni prawdy historycznej na Kresach Wschodnich.

Biorąc pod uwagę arytmetykę, Kaczyński wyjdzie na tym jak przysłowiowy Zabłocki na mydle. Ale wtedy powinien mieć pretensje sam do siebie, a nie do rosyjskiej agentury czy prorządowych mediów.

Wieczna pamięć pomordowanym obywatelem Drugiej Rzeczypospolitej!

Hańba “herojom” z UPA i SS Galizien oraz ich gloryfikatorom!"

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

Komentarze pozostawiam komentatorom

Agamemnon - 31.12.13 12:10
Masoneria (Wildstein), oszczercy (Terlikowski, Sakiewicz, Semka)
mają wielkie zasługi w budzeniu patriotyzmu w Polsce. Pański wywód Panie Wilk nie trzyma się logiki.

Adamantas - 30.12.13 21:12
Wilk i zając.

Przyznacie państwo, ze bajki uczą nie tylko dzieci, ale również starszych.
Tylko czy starsi zawsze potrafią wydobyć płynące z bajek nauki?

Oto osobnik pokazujący światu, że on jest Roman Wilk i skonstatował swoim odkrywczym umysłem, że komentujący tu bardzo kulturalnie i rzeczowo "Robert" to szpicel nie wiadomo jaki i on nie będzie się hańbił wymianą poglądów z "pokrywkami". Pan Roman Wilk nas straszy, że on "nie będzie", straszy nas również swoim nazwiskiem, bo wilki przeważnie są groźne.

Jakiekolwiek argumenty nie trafiają do najważniejszego organu postrzegania rzeczywistosci groźnego z nazwiska pana Romana.
On z "pokrywkami" "nie będzie" i basta. Za mało ojciec walił w tyłek?
Tacy osobnicy nawet nie zdają sobie sprawy z faktu, że sobie sami szkodę wyrządzają idąc w zaparte, nie znajdują odrobiny samokrytycyzmu wobec własnych odkryć i sądów i pomówień.
"Wnet sobie Polak nowe przysłowie kupi, że przed szkodą i po szkodzie głupi" niech będzie krótkim komentarzem "szpiclującego" na tym forum pana Romana "groźnego" Wilka.
Pan Roman "groźny" może co najwyżej poruszać sobie palcem w bucie. Na pewno komentator Robert nie przestraszy się pohukiwań i odkrywczych ala "pokrywczych" określeń i nie zrezygnuje z przysługujacego mu prawa wygłaszania własnych opinii na ogólnodostępnym forum.

Panie Romanie, pozostaje panu tylko życzyć w nowym roku 2014 więcej wyrozumiałości w obec swoich interlokutorów, nie wrzucanie do jednego worka wszystkich, mających poglądy różniące się od pańskich, wreszcie wykrzesanie ze swoich zasobów odrobiny sympatii i akceptacji w wymianie myśli i poglądów na forach internetowych.

Zasadą jest, zeby zawsze gonić zajączka ale żeby go nie złapać.

A jeżeli już mowa o zającu to wilk ze słynnego filmu dla dzieci zawsze kończył zawołaniem - Nu pagadi! co w przekładzie oznacza "Ja Ci (Wam) jeszcze pokażę!".

Nie bądźmy sobie WILKAMI w nowym roku panie Romanie!

Dobrej pogody w nowym roku oraz trochę śniegu życzę panu a przede wszystkim naszym forumowiczom.

Pozostańcie sympatyczni!

Roman Wilk - 30.12.13 19:19
Do tego spod przykrywki Robert. Ja nie mam żadnej ochoty nawiązywania
dialogu ze szpiclami i tchórzami spod pokrywek.

Robert - 30.12.13 10:44
p. Roman Wilk, KRYTYKA oparta na faktach - powinna uszlachetniać nawet tych "największych autorytetów". Nie jest to powód do obrażania komentatorów za ich trafne spostrzeżenia. Nie widzę żadnych pańskich argumentów, panie Wilk!

Roman Wilk - 29.12.13 19:31
Widać jakie jest zaczajone polowanie na - choćby kapkę potknięcia
tego nowego medium TV Republika. Ale nie widać bardzo dużych
osiągnięć tego nowego medium ze strony tych krytyków. A jest duże, w
zakresie budzenia ducha patriotyzmu w Narodzie. Oprócz tego " GP"
Pana Sakiewicza ma w kraju 363 Kluby Gazety Polskiej, jako ogniwa
polskiego patriotyzmu. To was boli wielcy krytykanci,skryci za parawan
pseudonimów. Pokażcie swoje nazwiska, tchórze i wtyki komuny.

Adamantas - 29.12.13 10:13
Cenzura w TV Republika?

Wszyscy co wiedzą kim jest ks. Stanisław Małkowski zaraz się wzburzą. Kto mógł nałożyć cenzurę na wypowiedź księdza?
Przez cenzurę rozumiem pominięcie części wypowiedzi ks. Małkowskiego w programie, na który został zaproszony.

Cytat z wyjaśnień ks. Stanisława Małkowskiego:
Program TV Republika, w którym uczestniczyłem był prowadzony przez Panią Ewę Stankiewicz i Pana Tomasza Sakiewicza. Pod koniec programu padło pytanie co w obecnej sytuacji zdrady mamy robić. Odpowiedziałem, nawiązując do słów św. Pawła: Gdzie jednak wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska. Wskazałem na trzy sposoby przyjęcia Bożej łaski dla pokonania zdrady w Polsce i wobec Polski:
- Krucjata Różańcowa za Ojczyznę,
- Intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Polski,
- ofiarowanie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi przez Ojca świętego w jedności z biskupami Kościoła Rzymsko-Katolickiego dla nawrócenia Rosji i pokoju na świecie.
Niestety w programie wypowiedź ks. Stanisława Małkowskiego kończy się wraz z cytatem ze św. Pawła.

Całość tekstu oraz link do programu w TV Republika: -> http://j.mp/JZowOj .
Ks. Stanisław Małkowski poglądy ma stałe, więc jako suplement do wersji wywiadu "TV Republika" podaje fragment wywiadu z księdzem, który odbył się w styczniu 2011 roku. Opublikowany fragment dotyczy spraw które zostały pominięte w TV Republika.

Ciekawy jestem czy zabrakło czasu antenowego by opublikować pełną wypowiedź księdza, czy słowa wypowiedziane przez ks. Małkowskiego są niezgodne z linią programową mediów Pana Sakiewicza. Podobno Pani Ewa Stankiewicz powiedziała, że będzie w tym (pominiętej wypowiedzi) temacie osobny program. Jednak gdyby tak miało być, to ks. Małkowski by o tym powiedział dla krucjatarozancowazaojczyzne.pl, bo zapewne byłby poinformowany o tym fakcie zaraz po programie.

Eleonora Kaltenbruch - 22.11.13 14:34
Gloria TV Republika!

Słupki jej rosną wcale to wcale nas nie dziwi,
Krezus Polkomtel kupił i też się nie dziwi
Rośnie imperium wielkiego gracza,
co propagandą Polaków wszystkich uracza.

Po owocach ich poznacie, mówią dziś Polacy,
będzie telewizja pod kontrolą, taka super, cacy.
Czy tak będzie dowiemy się już niebawem,
czy mariaż z kresusem będzie dla Polaków ubawem.

Wyjdzie szydło z worka po przełomie wielkim
Krezus wyjdzie z tego cało z urazem niewielkim.
Da nam popalić jak będzie trzeba,
Wielu z nas pójdzie wówczas do otchłani nieba.

Agamemnon - 21.11.13 14:48
"Programy na antenie stacji prowadzą znani publicyści jak Rafał Ziemkiewicz, Joanna Lichocka, Cezary Gmyz, Tomasz Terlikowski, Katarzyna Gójska-Hejke" czy Anita Gargas."

Szczególnie znaną osobą jest niejaki Tomasz Terlikowski znany z oszczerstw popełnionych wobec prof. dr. hab. abp. Stanisława Wielgusa.

Lubomir - 20.11.13 7:52
Słowo 'konserwatywny' zawsze dziwnie kojarzy mi się ze starą konserwą rybną lub mięsną. Myślę, że tego typu skojarzenia ma większość Polaków. Uważam, że jeżeli ktoś chce pozyskać uznanie i poparcie naszych rodaków, nie powinien posługiwać się sformułowaniem 'konserwatysta'. Każdy chce przecież być utożsamiany z postępem a nie ze wstecznictwem. Słowo konserwatysta zostawmy stalinowcom, hitlerowcom, marksistom, maoistom i innym entuzjastom niszczycielskich ideologii. Np gloryfikator niemieckiej hegemonii nie może być utożsamiany z postępem. Jak mówił JPII: otwórzmy drzwi Chrystusowi. Świat otumaniony rządami kłamców i uczniów diabła, czeka jak zbawienia światła Chrystusowej prawdy i uczciwości, płynącej z wiecznie nowego i młodego Dekalogu i Ewangelii. Sprawą najistotniejszą jest zawsze przekazanie prawdy a nie zachwyt elektronicznym bawidełkiem, ponieważ jest cyfrowe a nie analogowe. Narzędzia się zmieniają, prawda nie może być technologicznie manipulowana. Czy przekazana bezpośrednio ustnie, czy przekazana via najnowocześniejszy sprzęt techniczny, musi być ta sama.

Jan Orawicz - 20.11.13 0:28
... Co tu dużo gadać!! Osiąg TV Republika jest duży!! A to znaczy,że w tym
medium są takie głowy na karkach,które się kręcą we właściwych kierunkach...
Osobiście takiego osiągu się nie spodziewałem. Na dalsze wysokie pułapy,
dla tego biało-czerwonego medium składam Szczęść Boże!

Wszystkich komentarzy: (37)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Kwietnia 1882 roku
Zmarł Charles Robert Darwin, twórca teorii ewolucji biologicznej (ur. 1809)


19 Kwietnia 1943 roku
Wybuch powstania żydowskiego w getcie założonym przez Niemców w okupowanej Warszawie


Zobacz więcej