Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 15.05.14 - 20:57     Czytano: [2004]

Dział: Głos Polonii

Parady majowe


Przez długie lata naród był gnębiony, aż tu po wojnie na miejsce kamratów wprowadzano naszych, szkoda, że też psubratów. Partia była przewodnią siłą narodu, zapisywali się do niej obywatele ze wsi i miast. A Gomułka, głosił na pierwszego maja, jak to polska kura znosi złote jaja. Czytał godzinami, pozdrawiał z trybuny: lud pracujący stolicy, drwali, chłopów, więzienne straże, dojarki z kołchozu i urzędników. Obok na trybunie stała cała świta: sekretarze partii, małorolne chłopy, ormowcy w beretach i dwóch generałów „w blaszanych mundurach”. Tow. Wiesław witał i pozdrawiał nadchodzące szyki: górników i przędzarki rodem z miasta Łodzi, traktorzystów z POM-u i rybaków z Ustki. Szalały szturmówki na warszawskim wietrze, błyskały Smieny (aparaty fotograficzne), wznoszono okrzyki: niech żyje partia robotniczo-chłopska!. Gomułka czytał o planach, które lud przekroczył, rzucał liczbami jak wielki uczony. Wycierał wysokie czoło, zmieniał okulary i przepijał wodą, co ze źródeł tryska. Całował dzieci mas pracujących, czasem studentów głaskał po głowach.
Siłą narodu jest partia nasza, proletariusze łączcie się społem – widniały hasła wznoszone przez lud. Miedzy flagami czasem sierp błysnął i wielka przyjaźń odkryła oblicze.

Ze szkół i z fabryk zjeżdżali ludzie, i w każdym mieście było jak w bajce, a po pochodzie huczne zabawy trwały do rana. Każdy świętował wielkie sukcesy, a tych codziennie wciąż przybywało. Rosły budynki, stocznie i huty, każdy miał w domu prąd elektryczny i własne łóżko - marzeń skarbnicę. Wszystkie te dobra zawdzięczał władzy i partii, która w mozole dobrobyt niosła dla wsi i miast.
Lecz gdy ktoś słówko marne powiedział, że jest niedobra, że go nie cieszy, władza natychmiast reagowała. Ormowiec doniósł do komendanta, a ten napisał protokół drukiem i wysłał dalej do komitetu. Ormowców w kraju nie brakowało, choć nie płacono im za donosy, ale to zawsze się opłacało, bo jakiś medal, jakaś pochwała… Na wątłym torsie, sprzedajnej duszy lepiej leżała ciasna marynara zdobiona w krzyże za bohaterstwo. Każdego cieszą jakieś zasługi, być wyróżnionym wielka to gratka. Kiedyś po latach na zdjęcie dziadka spoglądać będą wnuki i wnuczki z dużym podziwem, i wielką gracją. Znajdą też portfel z legitymacją PZPR, a może ORMO, nikt tego nie wie.
ZOMO powstałe tuż „po Poznaniu” bijące serce partyjnych władz, pacyfikuje ruchy uliczne i demonstracje tęgie rozbija. Pod innym szyldem, choć wciąż to samo, wybija ludziom z głowy marzenia.
Taka to była era Gomułki w największym skrócie, wielkiego wodza, który zakończył swoje nauki mając zaledwie dwanaście lat. Już wtedy chciał się rozwijać świat, lecz jaskiniowcy stawali murem. Później był Gierek górnik ze Śląska, co po francusku śpiewał jak z nut, ale i jego z rządu wylali. Był bardziej światły i nie pasował do tamtej zgrai.
***

Nic w tym dziwnego, iż obecne parady majowe nie mogą się odbyć bez udziału zaproszonych funkcjonariuszy. Organizatorzy najwyraźniej dbają o zachowanie tradycji, bo to rzecz jakby święta. „Nie możemy zapominać o swojej tożsamości” Przywykliśmy do mundurowych i tych z czerwoną opaską ORMO, a może sami byliśmy wtykami? „Wicie, rozumicie – przetrwało.”
Czy tak trudno pomylić paradę trzecio z pierwszomajową? Wprawdzie nie było na trybunie wyżej wspomnianego Gomułki, ale był ktoś zupełnie przypominający tę „wspaniałą postać” z wysokim czołem. Człowiekowi wolno się pomylić, zwłaszcza jeśli był bardzo przywiązany do tamtejszego systemu i jego żelaznych reguł, którym wiernie służył.

W tegorocznej paradzie uczestniczyło wiele szkół i to one stworzyły ten niesamowity ciepły klimat. Uśmiechnięta młodzież na szczęście nie pamięta powojennych czasów i ormowców donoszących na każdego. Szkoda tylko, że jest świadkiem poczynań nieodpowiedzialnych ludzi. To odbije się na przyszłości, bo oglądających paradę jest coraz mniej. Od kilku lat na trybunie nie ma burmistrza miasta, to też daje do myślenia. Nikt nie będzie się liczył z ludźmi, którzy donoszą na swoich.

Defilujący nieśli wiele kolorowych transparentów, co uniemożliwiało niektórym działaczom rozczytanie umieszczonych na nich liter. Uczestnicy maszerowali dość szybko, wiec trudno w tej sytuacji poskładać ruchome sylaby do kupy, jeśli edukacja czytającego zakończyła się wraz z dwunastymi urodzinami. Jeszcze w drugiej połowie ubiegłego wieku w wielu wsiach szkoły kończyły się na czterech klasach, a historia zaczynała się zwykle od piątej. Nic w tym dziwnego, że wielu ludzi zupełnie jej nie zna. Tak czy owak- czytanie nadal pozostaje tajemnicą i sztuką. Wielki marszałek z krzyżem zasługi zawieszonym na szyi (nie wiedzieć za co) dumnie otwierał pochód. Rozchwytywany przez telewizje udzielał wyczerpujących wywiadów, mówił czystą polszczyzną, aż niektórzy zastanawiali się” skund” taka wiedza. Na Jackowie o prezesie mówią z ironią, że jest chyba „polonistą „ wciąż powtarza” nima dyszcza”, może to dialekt pochodzący z Białowieży, czy innego buszu? Ten pan; prezes, dyrektor i Bóg wie co jeszcze, najwyraźniej pomylił epoki. Nie może się oderwać od systemu, w którym dorastał. Gomułka zanim został sekretarzem piastował rozmaite odpowiedzialne stanowiska, szkoda, że przenieśliśmy te antyczne zwyczaje za ocean. Tylu tu dyrektorów, prezesów i prezydentów, ale rzadko który legitymuje się ukończeniem (pełnej) szkoły powszechnej czyli (siedmiu klas)
Kto wybiera takich ludzi na szczytne funkcje? Podobno od lat jest żelazny komitet składający się z kilku osób, które przy zamkniętych drzwiach (demokratycznie) wybierają różnych urzędników (mają monopol na władzę). To prawda, że wielu rodaków wręcz choruje na władzę i sławę, a konsulat łaskawie i bez przeszkód rozdziela krzyże miedzy swoich. Co zrobić z odznaczeniami nadesłanymi z W-wy, kiedy zabrakło autentycznych bohaterów, komuś trzeba je powiesić! Lubimy blachy, więc dlaczego bezmyślnie pozwalamy na likwidacje hut? Na ten towar zawsze będzie zbyt, a co za różnica, kto przypnie go na klapę wyświechtanej marynarki.
Kluby, wydawałoby się organizacja dość poważna reprezentująca niemal cały nasz kraj pozwala sobie na takie hece. Jeden elokwentniejszy od drugiego, ich wypowiedzi szokują ludzi. Najwięcej przemawiają ci, co mają najmniej do powiedzenia.
Moim zdaniem na stanowiska kierownicze powinni być wybierani wykształceni ludzie mówiący biegle dwoma językami, z naciskiem na polski wszak to „kluby polskie”. Dlaczego wciąż trwamy w prymitywnej erze Gomułki, jakby świat stanął w miejscu.
Obrażamy się, kiedy Amerykanie opowiadają o nas przykre kawały: ilu Polaków potrzeba do wkręcenia żarówki? W tej sytuacji - zastanówmy się ilu? W dobie postępu nie możemy cofać się do ery jaskiniowców mówiących jakimś niezrozumiałym bełkotem. Jest nas w USA kilka milionów, a więc jest z czego wybrać, to nie wyspa bezludna gdzie mieszka dwóch rozczochranych rozbitków. Może najwyższy czas skończyć z filozofią chłopską i kumoterstwem, które już nie da się w żaden sposób ukryć. Po Średniowieczu był Renesans ( Odrodzenie), a później jeszcze kilka innych epok pozwalających oderwać się od ciemnogrodu. Inkwizycje, Krucjaty dawno za nami, więc najwyższy czas przerwać donosicielstwo. Święto Flagi, Konstytucji i co najważniejsze hasło, pod którym odbywała się tegoroczna parada ”Święty Jan Paweł II – syn polskiej ziemi dla świata” i co? Wszystko przekreślono jednym ruchem.
Nasłanie przez prezesa policji na ludzi, którzy domagali się prawdy o katastrofie smoleńskiej?
Gdzie tu wolność słowa, o którym tak głośno, gdzie patriotyzm, gdzie demokracja?
Czy tak mówi ta sprawiedliwa konstytucja, czy tak nakazuje nasza wiara? Wstyd dla nas wszystkich Polaków mieszkających z dala od ojczyzny. Co dziwne nikt ze stojących na trybunie nie ujął się za poszkodowanymi, to też o czymś świadczy. Zhańbiony prezes natychmiast powinien zrezygnować z piastowanej funkcji. Tak czynią ludzie honoru.
Tylko dwie stacje radiowe wspomniały o tym przykrym incydencie, większość gazet rozpisuje się o wspaniałej atmosferze parady, czym tak naprawdę różnimy się od Niesiołowskiego, Palikota i im podobnych? Pragnę przypomnieć, że niektóre rozgłośnie radiowe mieszczą się w Domu Bożym.

„Czy o takie Polskie my walczyli”?

Po obchodach organizatorzy udali się na Mszę św. do kościoła, gdzie homilię wygłosił polonijny biskup, powiedział między innymi: zdrowy patriotyzm, to również ofiara i pomoc naszym bliskim…
Jeśli ta pomoc ma polegać na wezwaniu policji i zastraszaniu niewinnych ludzi, to jesteśmy gorsi od komunistów.

Mickiewicz pisał:

Wygnaliśmy z serc Boga, weźmiem dobra po nim,
Gadać o nim i pisać do niego zabronim.

Wybieramy dyrektorów do Unii, zastanówmy się nad jej dalszym losem. Wspierając kandydatów o niejasnych poglądach i mocno nadwyrężonej wiedzy, krzywdzimy ich samych.
Małego człowieka często przerastają obowiązki, a wbiwszy sobie wielkość do głowy szkodzi ogółowi, a z siebie najczęściej robi pajaca. Jak nas widzą, tak nas piszą i temu nie możemy zaprzeczyć. Na przywódców wybierajmy ludzi prawych i odważnych, ale nie zapominajmy też o wyglądzie, gdyż będą nas reprezentowali, co nie jest bez znaczenia. Wprawdzie nie wszystko złoto, co się świeci, ale wygląd jest równie ważny. I raz jeszcze: jak nas widzą…
Remiza, to już przeszłość, cztery klasy szkoły powszechnej również. Są wśród nas ludzie godni poważnych stanowisk, czasy błazenady i donosów powinny się skończyć wraz z odejściem od władzy Bolka. Tu odsyłam do lektury książek autorstwa naszych młodych, ale dobrze wykształconych historyków: Zyzaka i Cenckiewicza. Ktoś powie, że dzisiaj dużo ludzi wydaje książki, to prawda, ale mało powstaje pozycji sensownych, (opartych na dokumentach) i wartościowych. Tu również musimy postawić na jakość, wszak w wielu przypadkach analfabetyzm stał się domeną piszących. Niech każdy robi to, do czego został stworzony: jeden ma ręce do wideł, drugi zaś do fortepianu.

I znowu Mickiewicz

Za co człowiek na bliźnich tak często uderza,
Jak na dzikie zwierzęta?- bo w sobie ma zwierza.

Chcesz cało przejść pomiędzy światowym rozruchem?
Bądź dla zwierząt człowiekiem, a dla ludzi duchem.

Władysław Panasiuk
Chicago

Wersja do druku

WETERANI - 21.05.14 22:18
My dorosli musimy przekazywac historie prawdziwe Polski,ktora przezylismy.Historia jest wypaczana i zmanipulowana,gdyz podreczniki pisza pseudohistorycyHistorii ,tradycji i dobrego wychowania dziecko uczy sie w dmu,kosciele ,czy dobrej szkole.pozdrawiamy.

Wladyslaw Panasiuk - 17.05.14 22:16
Panie Robercie - nic się nie zmieniło od czasów Gomułki, a nawet jeśli tak, to na gorsze. Społeczeństwo przestało reagować na zło, dlatego jest, jak jest.
Skoro Pani profesor (Rzecznik Praw Obywatelskich) zachwyca się wprowadzeniem dziwactwa do przedszkoli? Odeszliśmy od ludzkich norm i teraz może być tylko gorzej. Pozdrawia, W. Panasiuk

Robert - 16.05.14 13:01
Już 35 lat, podobne "radości" zaliczam na emigracji. Znalazłem jedyne wyjście - zostać społecznikiem, nieść pomoc której z nikąd nie można otrzymać. Praktycznie wolność i niezależność jest w Ośrodkach Katolickich. Jestem nie wybieralnym, jak i nie muszę wybierać - tych którzy nie nadają się na prezentowanie naszej społeczności. Kryzys liderów, jest w mackach MSZ i penetracji agentury. Są tacy, kiedy słyszą o mnie dostają drgawek, a wszelkie ataki na moja osobę - spływają po mnie, już się uodporniłem, i robię swoje. Z tym, że ja nie wybieram sobie pracy - to ta prace wybrały mnie, na rzecz społeczności Polskiej.

Wszystkich komentarzy: (3)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

28 Marca 1892 roku
Urodził się Stanisław Dąbek, polski płk, dowódca Lądowej Obrony Wybrzeża podczas kampanii wrześniowej (zm. 1939)


28 Marca 1940 roku
Został aresztowany przez Gestapo polski olimpijczyk Janusz Kusociński. Niemcy rozstrzelali go w Palmirach w dn. 21.06.1940r.


Zobacz więcej