Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 31.07.14 - 22:32     Czytano: [1339]

11 WRZEŚNIA 2001…(2)



MISTYFIKACJA NOWEJ ERY

Sławomir M. Kozak














Mojej córce Małgosi dedykuję …












Część 26



11 WRZEŚNIA 2001…(2)






08:20 Boeing 757-223, rejs numer 77, linii American Airlines (AAL 77) wystartował z międzynarodowego lotniska Dulles leżącego 30 mil na zachód od Waszyngtonu, kierując się do międzynarodowego lotniska w Los Angeles, w Kalifornii. Start był planowany na 08:01. Na pokładzie samolotu mającego 200 miejsc powinno znajdować się 64 pasażerów ale według listy opublikowanej na stronie
www.CNN.com zginęło 56 osób.



08:21 Kontroler z Bostonu, Pete Zalewski, mający pod swoją kontrolą AAL 11, widzi, że samolot zbacza z kursu, a jednocześnie zanika odbiór transpondera i łączność. Później Zalewski zezna, że zwrócił się do Supervisora i poprosił:

- Mógłbyś podejść? Myślę, że coś poważnego dzieje się z tym samolotem. Nie wiem co, ale chyba coś z mechaniką lub elektryką. Nie jestem pewien.
Zapytany, czy podejrzewa uprowadzenie odpowiada:
- Nie, na pewno nie. Nie ma mowy.
Według zapisu Komisji 9/11, „Supervisor polecił kontrolerowi postępować zgodnie z procedurą utraty łączności w chwili, kiedy stwierdził brak odczytu transpondera”. Inny kontroler, Tom Roberts, próbował poprzez załogę lecącego w pobliżu samolotu American Airlines skontaktować się z AAL 11 ale bezskutecznie. Samolot zmienia zdecydowanie kurs lecz według oświadczeń NORAD nadal nie jest o tym informowany. Stoi to w sprzeczności z zeznaniem kierownika zmiany kontroli ruchu, Glenna Michael’a, który twierdzi, że kontrola ruchu podjęła podejrzenie o porwaniu w chwili, w której zauważono brak wskazań transpondera.


8:21 Betty Ong, stewardessa AAL 11 telefonuje z telefonu pokładowego do Vanessy Minter z rezerwacji American Airlines. Przekazuje, że dwie stewardesy zostały zaatakowane nożami, jedna jest pod tlenem. Pasażerowi podcięto gardło, wygląda na martwego, a porywacze dostali się do kokpitu. Stewardesa stara się zidentyfikować zajmowane przez nich miejsca i potwierdza, że samolot się zniża.


8:21 Amy Sweeney, inna stewardessa AAL 11, telefonuje do kierownika obsługi naziemnej American Airlines Michael’a Woodward’a i rozmawia z nim spokojnie aż do katastrofy samolotu.


08:24 Kontroler radarowy z Bostonu widzi jak AAL 11 robi zakręt o 100 stopni na południe. Echo samolotu było obserwowane przez cały czas choć kontrola nie miała już wskazań wysokości ani prędkości samolotu. Jeszcze przed skrętem FAA oznaczyła echo samolotu na wskaźniku radarowym mogąc w ten sposób obserwować je w sposób ciągły. Również w głównej kwaterze American Airlines „wszystkie oczy obserwowały samolot kierujący się na południe. Na ekranie punkcik rysował zakrzywioną linię po skręcie nad Albany, która wkrótce się wyprostowała.” (Wall Street Journal 15/10/2001).

Kontroler z Bostonu, Mark Hodgkins, powie później:

- Obserwowałem echo AAL 11 przez całą drogę. (ABC News, 06/09/2002).
Jednakże NEADS miało inny radar. Kiedy im wreszcie powiedziano o samolocie – nie potrafili go zlokalizować. Kontrola w Bostonie od czasu do czasu telefonicznie przekazywała im dane o pozycji statku powietrznego do chwili, kiedy NEADS ustaliło ją u siebie, na parę chwil przed uderzeniem w WTC. (Aviation Week And Space Technology, 03/06/2002). (78)


08:24:38 W kokpicie samolotu AAL 11 uruchomiony zostaje włącznik nadawania i kontrola ruchu lotniczego słyszy:

- Mamy kilka samolotów. Po prostu bądźcie cicho i wszystko będzie dobrze. Wracamy na lotnisko. Niech nikt się nie rusza.

Prawdopodobne, iż jeden z porywaczy pomylił włącznik interkomu z mikrofonem stacji nadawczej.
Kontroler ruchu lotniczego zapytał:

- Kto próbuje mnie wołać?


8:24:57 Kolejna transmisja, prawdopodobnie z AAL 11:

- Wszystko będzie w porządku. Jeżeli spróbujecie się ruszyć narazicie na niebezpieczeństwo siebie i samolot. Bądźcie spokojni.


08:25 Kontrola ruchu lotniczego Boston orientuje się, że w grę wchodzi porwanie i powiadamia Centrum Operacji Regionalnych Nowej Anglii (ROC) i Centrum Dowodzenia Systemem Kontroli Ruchu Lotniczego (ATCSCC). Ponadto kontrolerzy informują o prawdopodobieństwie porwania własnymi łączami Centrum Kontroli Obszaru Nowego Jorku (ZNY). Określają ostatnio potwierdzony poziom lotu 290.Centrum w Bostonie utraciło łączność z tym samolotem 11 minut wcześniej. Co kazało im czekać tak długo? Dlaczego nie powiadomili w tym czasie NORAD? A może powiadomili?
Jeśli to uczynili o 08:25, a NORAD zgodnie z procedurą wydał rozkaz przechwycenia o, powiedzmy, 08:26 – dwa F 15 powinny być w powietrzu nie później niż o 08:32. Gdyby tak się stało miałyby co najmniej 14 minut i 26 sekund na dolot do wież WTC zanim samolot AAL 11 uderzył w północna stronę Północnej Wieży (WTC 1), co nastąpiło o 08:46:26.
Gdyby myśliwce leciały z maksymalna prędkością, wówczas 14 minut i 26 sekund byłoby dokładnie dwa razy dłużej niż trzeba im było na dolot. Myśliwcom tym powinno to zająć nie więcej niż 7 minut czyli do około 08:39. Nawet rzecznik Bazy Otis stwierdził, że ich F-15 powinny osiągnąć cel w 10 do 12 minut, co daje przedział czasu pomiędzy 08:42 a 08:44.
Myśliwce te z łatwością mogły przechwycić rejs AAL 11. Jeżeli oczywiście Centrum Kontroli Ruchu w Bostonie informując inne ośrodki o 08:25 o porwaniu, poinformowało również NORAD. Dlaczego miałoby tego nie zrobić?
Zadaniem NORAD jest wiedzieć dokładnie co dzieje się w każdym miejscu i o każdej chwili nad terytorium USA więc musieli wiedzieć, że między 08:14 a 08:20 samolot AAL 11 został uprowadzony. Jak podała „Associated Press”, do 9/11 NORAD przechwyciło z sukcesem 67 samolotów.


08:26 AAL 11 zmierza w kierunku zachodnio-północno-zachodnim, znajduje się pomiędzy Albany a Lake George, w stanie Nowy Jork, kiedy nagle skręca o 100 stopni na południe i kieruje się dokładnie na Nowy Jork. AAL 11 odnajduje rzekę Hudson i rozpoczyna lot wzdłuż jej koryta lecąc cały czas na południe, aż do chwili uderzenia w Północną Wieżę.
Niecałe 65 kilometrów na północ od WTC, nad tą samą rzeką Hudson, znajduje się potencjalny cel numer 1 wszystkich ataków terrorystycznych w USA – Indian Point, elektrownia atomowa z trzema reaktorami nuklearnymi, z których dwa są czynne. Te trzy reaktory, to składowane przez 65 lat odpady radioaktywne. Indian Point leży zaledwie 38 kilometrów na północ od granic miasta Nowy Jork. Jest otoczony najgęściej zaludnionym obszarem Ameryki – tak zwanym północnowschodnim korytarzem. Dlaczego AAL 11 przeleciał nad najlepszym celem ataku w USA i nie uderzył weń?


8:32 Kawalkada samochodów z prezydentem Bush’em opuszcza The Colony Beach and Tennis Resort w Longboat Key na Florydzie zmierzając do Szkoły Podstawowej Emma E. Booker w Sarasota.


08:33:59 Jeszcze jedna transmisja, prawdopodobnie z AAL 11:

- Niech nikt się nie rusza! Wracamy do lotniska. Nie róbcie żadnych głupich ruchów.


08:34:00 Kontrola Boston kontaktuje się z ośrodkiem Radarowej kontroli Zbliżania Cape, zlokalizowanej w bazie sił powietrznych OTIS, prosząc o powiadomienie wojska o zaistniałej sytuacji.


08:36 Według informacji rzecznika NORAD, majora Mike’a Snyder’a właśnie wtedy FAA poinformowała NORAD o uprowadzonym samolocie AAL 11, 10 minut przed tym zanim uderzył w WTC.


08:35:00 Centrum Operacji Regionalnych Nowej Anglii przekazuje informację o porwaniu AAL 11 do Centrum Operacyjnego Waszyngtonu (WOC).


08:36:00 Centrum Operacyjne Waszyngtonu powiadamia Wydział Bezpieczeństwa Lotnictwa Cywilnego (ACI) i rozpoczyna konferencję z Centrum Operacji Regionalnych (ROC) i Centrum Dowodzenia Systemem Kontroli Ruchu (ATCSCC).


08:36 Stewardessa Betty Ong z AAL 11 donosi, że samolot przez cały czas pochyla się na jedną stronę po czym powraca do lotu poziomego.


08:36 Stewardessa Amy Sweeney informuje swojego rozmówcę, że samolot rozpoczął gwałtowne schodzenie. Opisuje też porywaczy, jako obywateli Bliskiego Wschodu.


08:37 AAL 11 wychodzi z rejonu Kontroli Boston i wchodzi w rejon Kontroli Nowego Jorku. Kontroler John Hartling przejmuje monitorowanie samolotu. Kiedy kolega informuje go, że samolot jest uprowadzony – nie dowierza – „...nie wierzyłem mu. Nie wierzyłem, że takie rzeczy się jeszcze zdarzają, zwłaszcza w tym kraju.


08:37 Kontroler ruchu zapytał pilotów rejsu 175 linii United Airlines czy widzą samolot, z którym utracono łączność, AAL 11, około 15 kilometrów na południe. Odpowiedzieli, że go widzą. Polecono im nie zbliżać się do niego. Rozmowę tę pominięto w stenogramie łączności, jaki opublikowano w „New York Times”. Dlaczego?


08:38 Przycisk nadawania, który był uruchamiany kilkakrotnie w samolocie AAL 11 od 08:14 zostaje wyłączony. Istnieje podejrzenie, że to właśnie wtedy któryś z porywaczy przejął stery od kapitana John’a Ogonowski’ego.


08:38:00 Kontrola Boston powiadamia kontrolę Obszaru Nowego Jorku (ZNY) o prawdopodobnym porwaniu AAL 11.


08:38 Kontrola Boston informuje NORAD o uprowadzeniu AAL 11.


08:39 AAL 11 przelatuje dokładnie nad Indian Point, elektrownią atomową, której dwa reaktory są w ciągłym ruchu (jeden od 1973, a drugi od 1976 roku). Gdyby samolot uderzył w którykolwiek z nich nastąpiłoby uwolnienie substancji radioaktywnych na niebywałą skalę. Skażeniu uległoby prawdopodobnie 20 milionów ludzi przedwcześnie wskutek tego umierając. Cały północnowschodni korytarz od Nowego Jorku do Bostonu stałby się martwy na tysiąc lat.


Dlaczego AAL 11 narażał swoją misję lecąc przez kolejnych 7 minut, w czasie których mógł (i powinien) zostać zestrzelony przez siły powietrzne, kontynuując lot wzdłuż rzeki Hudson, by uderzyć w WTC?

Uderzyć w budynek pomiędzy 94 a 98 piętrem, powodując śmierć „zaledwie” 3056 osób, kiedy mógł uderzyć w swoich wrogów o wiele poważniej. Zagadkowe jest postępowanie „terrorystów” mogących ugodzić największą potęgę militarną świata tak boleśnie. Czy, gdyby planowali zniszczyć WTC, nie powinni poczekać do godziny 11-ej, kiedy budynki na ogół były pełne i liczba ofiar mogła wynieść 50 000? Ponadto, czy nie logicznym wydaje się uderzenie w wieże najniżej, jak można, by spowodować największe uszkodzenia, na wysokości mniej więcej 30 piętra?
Dlaczego więc „terroryści” zabili kilka tysięcy osób mogąc uśmiercić z łatwością dziesięciokrotnie więcej?

Podobnie rzecz się ma z atakiem na Pentagon. Dlaczego uderzono w tak zwaną „pokojową”, zachodnią stronę budynku będącą w trakcie prac budowlanych, a nie w przeciwną, wschodnią – z kwaterą dowództwa?

Jeśli jeden samolot nie mógł uderzyć w elektrownię atomową, to z pewnością dwa pozostałe mogły to uczynić. UAL 175 leciał również blisko niej, dosłownie o kilka minut drogi. Jeżeli i ten nie mógł wybrać tego celu, to z pewnością mógł to zrobić trzeci. Boeing 757, rejs UAL 93, trzy minuty później wystartuje z lotniska Newark kierując się do San Francisco. Newark leży 10 minut lotu od Indian Point.

Trzy samoloty mogły zaatakować Indian Point, w przeciągu zaledwie 13 minut, między 08:39 a 08:52. Dokonałyby zniszczeń odczuwalnych przez następne tysiąc lat.

www.AttackOnAmerica.net/JetCouldWreckNuclearNRCAdmits.htm

08:40 Nasty i Duff, to kodowe imiona dwóch pilotów F-15 ze 102 Skrzydła Myśliwców Narodowej Bazy Obrony Powietrznej OTIS w Falmouth w Massachusetts, którzy mogli podążyć za UAL 175. Nasty powiedział, że dowiedział się wtedy od kolegi, iż samolot z Bostonu został porwany i że ma być w pogotowiu. Założyli ekwipunek i czekali.


08:40 FAA powiadamia NORAD o uprowadzeniu AAL 11. Nawet NORAD oficjalnie przyznało, że FAA powiadomiło ich o uprowadzeniu AAL 11 o 08:40. Jak wcześniej wspomniano, AAL 11 utracił łączność z Kontrolą Ruchu Lotniczego o 08:13:31, więc przez 26 minut i 29 sekund nie zrobiono nic. Transponder AAL 11 przestał pracować o 08:20:11 więc nawet od tego momentu, przez 20 minut nie zrobiono nic.

FAA powiadomiło więc NORAD o porwaniu AAL 11 i co zrobiło NORAD? Czy wysłało natychmiast myśliwce z Falmouth? Nie. Tę jakże istotną informację zatrzymali dla siebie.
Reakcja NORAD nastąpiła o 08:46.
Oświadczenie prasowe NORAD: www.norad.mil/presrelNORADTimelines.htm


08:41:00 Dowództwo Wojskowe (VACAPES) wydaje rozkaz przechwycenia AAL 11.


08:41 UAL 175 wleciał w przestrzeń powietrzną Kontroli Nowego Jorku.


08:41:32 Ostatnia łączność lotu UAL 175 z Centrum Kontroli Ruchu w nowym Jorku:

- Postanowiliśmy zgłosić to do was. Słyszeliśmy podejrzaną transmisję podczas naszego startu z Bostonu, brzmiącą jakby ktoś nacisnął mikrofon i powiedział aby wszyscy pozostali na miejscach.

Siedzący obok rozmawiającego z załogą Dave’a Bottoglia kolega podszedł do wskaźnika radarowego i wskazując na punkt na ekranie powiedział:

- Widzisz to echo? To AAL 11. Boston twierdzi, że został uprowadzony.


78 - Nie jest to prawdopodobne. Niezależnie od rodzaju wskaźnika czy radaru lokalizację statku powietrznego można przeprowadzić sprawnie i dokładnie mając informacje przekazywane przez profesjonalnego kontrolera. Zwłaszcza, kiedy pozostałe echa na radarze opisane były na podstawie odczytu radaru wtórnego, wyłowienie jedynego nieopisanego echa nie miało prawa nastręczać żadnych trudności, jeżeli dysponowało się konkretnymi informacjami, jak odniesienie do innych samolotów, położenie geograficzne, wobec pomocy nawigacyjnych czy wreszcie za pomocą współrzędnych geograficznych. W dzisiejszych czasach każdy punkt można, po najechaniu na niego komputerową myszką, opisać współrzędnymi, które w ciągu ułamków sekund przekładają się na dokładną lokalizację geograficzną ale nawet bez tego wystarczy, że kontroler na innym wskaźniku wprowadzi te same dane i u niego również wyświetli się to samo miejsce.


Ciąg dalszy w najbliższy czwartek – zapraszamy


Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

25 Kwietnia 1943 roku
W wyniku tzw. sprawy katyńskiej zerwano polsko-radzieckie stosunki dyplomatyczne.


25 Kwietnia 1926 roku
Urodził się Tadeusz Janczar, aktor teatralny i filmowy (zm. 1997)


Zobacz więcej