Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 07.08.14 - 23:26     Czytano: [1410]

11 WRZEŚNIA 2001…(3)



MISTYFIKACJA NOWEJ ERY

Sławomir M. Kozak














Mojej córce Małgosi dedykuję …












Część 27



11 WRZEŚNIA 2001…(3)



John Hartling obserwował porwany samolot AAL 11 od 08:37. Bottoglia towarzyszył mu w tym aż do chwili, gdy echo samolotu znikło nad Nowym Jorkiem. Przez kilka minut nie zwracał w ogóle uwagi na UAL 175.

08:42 Boeing 757-222 linii United Airlines, rejs numer 93 (UAL 93), mogący zabrać 200 pasażerów i 11,489 galonów paliwa, oderwał się z międzynarodowego lotniska w Newark, w New Jersey. Start planowano na 08:01. Prawdopodobnie na pokładzie były 44 osoby choć oficjalna lista ofiar opublikowana na www.CNN.com mówi o 33 zabitych.


08:43 FAA powiadomiła NORAD, że UAL 175 został porwany. NORAD oficjalnie potwierdziło tę informację. Więc NORAD wie o dwóch porwaniach. AAL 11 podąża w kierunku Nowego Jorku po swoim skręcie na południe o 08:26 i jest dokładnie 3 minuty od uderzenia w WTC. NORAD nie reaguje.(79)


08:44 Pilot samolotu UAL 583 informuje niezidentyfikowanego kontrolera ruchu odnośnie rejsu UAL 175, że odebrał sygnał na międzynarodowej lotniczej częstotliwości awaryjnej 121,5 MHz lecz był on słaby i krótkotrwały. Minutę później to samo zgłosił inny pilot mówiąc, że sygnał był bardzo słaby. Kontroler ponoć odpowiedział: „OK, potwierdzili to ale nie jesteśmy jeszcze pewni”. Byłby to jedyny alarmowy sygnał jaki dotarł tego dnia od uprowadzonych samolotów. Prawdopodobne, że pochodził od AAL 11.(80)


08:44:00 kierownik ZNY kontrolę Zbliżania Nowego Jorku (N90) o prawdopodobieństwie porwania AAL 11. N90 rozpoczyna koordynację wewnętrzną, z której wynika że samolot leci z kursem południowym, a ostatnio potwierdzona wysokość to poziom lotu 290.


08:44 Sekretarz Obrony Rumsfeld, rozmawiając w Pentagonie o zamachu mówi:

- Pozwólcie mi powiedzieć, byłem kilka razy wokół bloku, będzie coś jeszcze.

Później powtarza z naciskiem:

- Coś się jeszcze wydarzy.


08:46 NORAD rozkazuje dwóm załogom myśliwców F 15 startować. Z oświadczenia 102 skrzydła Myśliwców o misji z 11 września 2001 roku:

„Nasze samoloty i ich załogi są w ciągłym 24-godzinnym, całorocznym pogotowiu, by strzec naszego nieba. Obszar odpowiedzialności 102 Skrzydła obejmuje 500 000 mil kwadratowych, 90 milionów ludzi i główne centra przemysłowe Bostonu, Nowego Jorku, Filadelfii i Waszyngtonu”.

NORAD mogło mieć informację o AAL 11 przez 8, może 10 minut (oświadczenie rzecznika NORAD, majora Mike’a Snider’a o 08:36), możliwe że nawet do 26 minut (o 08:20 ustał sygnał transpondera), a nie zapominajmy, że ostatnia łączność AAL 11 z kontrolą w Bostonie miała miejsce o 08:13:31 – więc może mieli tę informację nawet 32 minuty przed wysłaniem myśliwców.

Jak więc NORAD mogło czekać do uzyskania informacji o porwaniu o 08:40 i nie wysłać myśliwców natychmiast?
Jak, według ich własnego oświadczenia, mogli nie zrobić użytku z informacji o dwóch porwaniach przez pełne 3 i kolejnych 6 minut zanim uruchomili myśliwce? Czekali, wiedząc, że Nowy Jork i Waszyngton są głównymi potencjalnymi celami terrorystów.

Ponadto, nie polecono siłom powietrznym z Bazy w Langley wystartować o 08:46, by chronić Waszyngton. NORAD oświadczyło, że poleciło Langley zareagować o 09:24. Minęło 38 minut do chwili, gdy ktoś rozkazał myśliwcom bronić Waszyngtonu.

Oświadczenie prasowe NORAD: www.norad.mil/presrelNORADTimelines.htm


08:46:31 Zobrazowanie pierwotne AAL 11 ustaje.


08:46:35 AAL 11 uderza w Północną Wieżę, „ ... spowodował wibrację, która została przeniesiona przez budynek, fundamenty, aż do samej ziemi”. Te wibracje, jak wskazały sejsmografy w Lamont-Doherty i innych miejscach odpowiadały sile o wartości 0,9. Zbyt małej, by ją odczuć.

Dwaj francuscy filmowcy robili właśnie zdjęcia do dokumentalnego filmu o pracy strażaków około 10 przecznic od WTC. Jeden z nich słysząc ryk silników spojrzał w tamtym kierunku i zdołał zrobić dalekie ujęcie pierwszego uderzenia. Filmowcy kontynuowali zdjęcia przez wiele godzin i ich materiał jako pierwszy pokazano tego wieczoru w CNN.


08:46-08:50 Rick Tepper, kontroler ruchu lotniczego na wieży Newark w New Jersey spoglądając na leżący po drugiej stronie rzeki Hudson Nowy Jork, zauważył eksplozję spowodowaną uderzeniem samolotu AAL 11 w WTC. Inny kontroler próbując dowiedzieć się co się stało – skontaktował się z La Guardia, kontrolą lotniska Kennedy i wieżą Teterboro pytając czy nie zgubili samolotu. Nikt nie wiedział co to mógł być za samolot. Połączył się więc z Kontrolą Obszaru umiejscowioną na Long Island w Nowym Jorku. Od nich usłyszał, że Kontrola Boston straciła Boeing’a 767 American Airlines. Kontroler z New Jersey, Bob Varcadapane, powiedział do kolegi z Long Island:

- Ja mam tu płonący budynek, a ty zgubiłeś samolot. Ciekawa zbieżność.

Kontrolerzy w Nowym Jorku i Bostonie szybko zrozumieli, że to właśnie ten samolot. Wiadomość ta błyskawicznie rozeszła się po ośrodkach kontroli ruchu, jednak w Centrum Indianapolis dowiedziano się o tym dopiero o 09:20.


08:46 Ustał sygnał transpondera samolotu UAL 175. Samolot znajdował się 90 kilometrów na północ od Nowego Jorku i kierował sie na Baltimore. Jednakże po około 30 sekundach transponder włączono ponownie ale ustawiono inny kod, który w ogóle nie pasował do żadnego samolotu będącego tego dnia w ruchu. Dało to możliwość śledzenia samolotu, jednak bez potwierdzonej identyfikacji.(81)


08:47 FAA poinformowała NORAD, że AAL 11 uderzył w WTC. NORAD nie przekazało tej informacji dwóm pilotom lecącym z zadaniem przechwycenia aż do 08:57. Dlaczego? Zwłaszcza, że kolejny uprowadzony samolot, UAL 175, tak blisko Nowego Jorku o 08:49 skręcił i skierował się wprost na miasto.


08:47 Szef nowojorskiego 7 Batalionu Straży Pożarnej, Joe Pfeiffer, nadał meldunek alarmowy świadczący o tym, że uderzenie AAL 11 w Północną Wieżę nie było zwykłym wypadkiem. Uderzenie samolotu było rozmyślnym atakiem, zamierzonym aktem masowego mordu i zniszczenia.

Operator filmowy i będący z nim strażacy, będący naocznymi świadkami uderzenia pędzili do miejsca zdarzenia.
Szef Pfeiffer ogłosił czerwony alarm przez radio i telefon, dokładnie zaznaczając, że to co widzieli było „bezpośrednim atakiem” i samolot został precyzyjnie skierowany na WTC, zdarzenie nie było z całą pewnością żadnym wypadkiem.
Między 8:47 i 10:29 wiele osób złapanych w pułapkę przez ogień i dym na wyższych piętrach obu wież WTC wyskakuje na pewną śmierć. Jedna z tych osób spada na stojącego na ulicy nowojorskiego strażaka, który również ponosi śmierć na miejscu.


08:48 W TV i radio pojawiły się pierwsze informacje mówiące, że w WTC mógł uderzyć samolot.


08:49 UAL 175 zboczył z zadanej linii lotu. (Jeżeli o 08:49 kontrolerzy z Nowego Jorku i Bostonu wiedzieli, że AAL 11 uderzył w WTC, to w tej chwili musieli mieć pewność, że UAL 175 zamierza coś podobnego w Nowym Jorku. Zwłaszcza, że byli pewni, iż samolot ten jest również uprowadzony już od 6 minut.


08:50:51 AAL 77 utracił łączność radiową, około 530 kilometrów na zachód od Pentagonu.


08:52 Dwa F-15 Eagle wystartowały z Falmouth. F-15 ma prędkość maksymalną 3000 km/h. Baza OTIS znajduje się 280 kilometrów (według New York Times) na wschodniopółnocnywschód od WTC. Myśliwce wystartowały w ciągu 6 minut od rozkazu z 08:46. Więc 38 minut po tym, jak AAL 11 został porwany myśliwce znalazły się w powietrzu! Nadal jednak piloci nie wiedzą, że AAL 11 uderzył w WTC, jak również, że UAL 175 skręcił i kieruje się od 3 minut na Nowy Jork. Dlaczego?


08:53 Kontroler mówi do innych samolotów w powietrzu o UAL 175 – „ możemy mieć porwanie, mamy tu trochę problemów”.


08:55 Barbara Olson, pasażerka AAL 77, znana dziennikarka telefonuje do swojego męża Theodora Olsona, Generalnego Radcy Prawnego w Departamencie Sprawiedliwości, który ogląda w TV wiadomości o WTC. Mówi do niego:

- Mają nożyki do kartonów i noże. Stłoczyli pasażerów w tyle samolotu. Co powinnam powiedzieć pilotowi by zrobił?

Rozmowę przerwano. Mąż zatelefonował do centrali Departamentu Sprawiedliwości, by zaalarmować o porwaniu. Żona zadzwoniła ponownie i powiedziała, że samolot zawraca. Jest to jedyna osoba lotu AAL 77, telefonująca do kogokolwiek. Dlaczego tylko ona?

08:56 Ustał sygnał transpondera samolotu AAL 77.


08:56 AAL 77 schodzi z kursu i rozpoczyna zakręt o 180 stopni na południe Ohio, a następnie północny wschód Kentucky.


08:57 FAA oficjalnie informuje wojsko, że AAL 11 uderzył w WTC. Aż do tej chwili piloci dwóch F-15 z OTIS nie wiedzieli, że samolot się rozbił. NORAD miało tę wiedzę już o 08:47. Dlaczego zwlekano aż 10 minut z powiadomieniem o tym pilotów? Czy piloci wiedzieli, że UAL 175 zmienił kurs i od 8 minut kierował się prosto na Nowy Jork?


08:59 AAL 77 zakończył zakręt o 180 stopni i zaczął kierować się z powrotem prosto na Waszyngton i Pentagon, odległe o 600 kilometrów.


09:00 Operator UAL rozsyła do wszystkich załóg informację ostrzegającą swoich pilotów o potencjalnej możliwości „bezprawnego zawładnięcia kokpitem”.

UAL 93, lecący nad Pensylwanią odpowiada „potwierdzono”.


09:00 Ostatni odczyt radarowy UAL 175, zaobserwowany na poziomie 180, w schodzeniu, z prędkością 880 km/h.


09:00 Pentagon podnosi o jeden stopień status alarmowy z normalnego na Alpha. Status ten utrzyma się do czasu, kiedy AAL 77 uderzy w Pentagon.


09:01 George Bush wygłosi później następujące oświadczenie: „ ... siedziałem przed klasą czekając na wejście i zobaczyłem samolot, który uderzył w wieżę – telewizor był z pewnością włączony – i pomyślałem – co za fatalny pilot. I powiedziałem – to musiał być potworny wypadek. Ale musiałem stamtąd zmykać, nie miałem zbyt wiele czasu na myślenie o tym”.

Bush nie mógł widzieć pierwszego samolotu (AAL 11), który uderzył w WTC, ponieważ jedyny materiał z pierwszego uderzenia, jaki się ukazał w telewizji tego dnia pokazano dużo później. Jak więc mógł to widzieć o tej porze? Dopiero ponad minutę później ... o


09:02:54 UAL 175 uderza w południową stronę Południowej Wieży WTC, pomiędzy piętrami 78 a 84, z prędkością ponad 900 km/h.

Części samolotu, włączając w to silnik, wypadły z budynku po jego północnej stronie. Znaleziono je później na ziemi sześć przecznic dalej. Kiedy UAL 175 uderzył w Południową Wieżę „... spowodował wibrację, która została przeniesiona przez budynek, fundamenty, aż do samej ziemi” – powiedział Lerner-Lam. Te wibracje, jak wskazały sejsmografy w Lamont-Doherty i innych miejscach miały siłę 0,7.

NORAD twierdzi, że kiedy UAL 175 uderzył w WTC o 09:02:54, dwa F-15 z OTIS były nadal 130 kilometrów od niego. Oznacza to, że ich średnia prędkość podczas przechwytywania wynosiła zaledwie 27% prędkości maksymalnej.

Jeżeli przyjmiemy, że OTIS jest 283 kilometry od WTC, a F-15 mają maksymalną prędkość około 3000 km/h, to po odjęciu 130 kilometrów pozostałych z 283 otrzymamy 153 kilometry. Pokonane w 11 minut od startu (od 08:52 do 09:03). 60 minut podzielone przez 11 minut daje 5,45. Mnożąc to przez 153 kilometry otrzymujemy 833 km/h. Dzieląc przez 3000 km/h otrzymujemy 0,27. Dlaczego myśliwce przechwytujące (!) poruszały się z prędkością blisko ¾ mniejszą od swoich maksymalnych możliwości?

Jedynym samolotem bez łączności i transpondera był w tym czasie już tylko AAL 77. Wykonał zakręt o 180 stopni z południowego kursu na Ohio w kierunku na północny wschód – Kentucky i od 08:59 zmierzał wprost na Waszyngton i Pentagon. Dlaczego więc dwa F-15, będące wtedy 130 kilometrów od WTC nie skierowały się bezpośrednio w tym kierunku, by przechwycić jedyne zagrożenie, jakie pozostało w powietrzu?


79 – Oświadczenie to jest nieprawdziwe. O tej porze nie było najmniejszych przesłanek do podejrzewania nawet, iż UAL 175 może być uprowadzony, chyba że wynikało to z danych uzyskanych od załogi o 08:37 lub 08:41, podczas rozmowy na temat AAL 11, a które nie zostały opublikowane przez New York Times. Niemożliwe, by kontrola powzięła takie podejrzenie na podstawie utraty łączności, bo mogła to stwierdzić dopiero w chwili, kiedy minęły od ostatniej rozmowy 3 minuty, a załoga podjęła działania sprzeczne z procedurą utraty łączności. Jednak 3 minuty od ostatniej łączności minęły dopiero o 08:44. Jeżeli FAA powiadomiła NORAD, to znaczy, że miała stuprocentową pewność porwania, zwłaszcza w świetle wolnej reakcji w innych przypadkach tego dnia.

80 – Nieprawdopodobne jest aby odpowiedział niezidentyfikowany kontroler. Każda częstotliwość przypisana jest do określonego sektora, na którym pracuje konkretna zmiana ludzi. Odsłuchanie tego nagrania musi dać odpowiedź na pytanie, który z kontrolerów prowadził tę łączność. Jeżeli jest inaczej, to świadczy to o tym, że nie był to głos kontrolera. Jeżeli natomiast rozmowę prowadził uprawniony kontroler, to najbardziej interesujące jest stwierdzenie, że załoga UAL 175 potwierdziła wysłanie sygnału o zagrożeniu. Nigdzie nie ma wzmianki o tym, w jaki sposób?.

81 – Jeżeli wierzyć opublikowanym danym, to dopiero w tym momencie można było uznać, że samolot został uprowadzony. Nadal zadziwia jednak brak informacji o jakiejkolwiek próbie nawiązania łączności z załogą, co pozwala podejrzewać, że kontrola miała jednak pewność o porwaniu wcześniej. Osobiście uważam, że podejrzenie o tym, że samolot jest porwany mogło się zrodzić w trakcie pierwszej rozmowy o 08:37, a pewność uzyskano podczas kolejnej, o 08:41. Możliwe, że prowadzący łączność zdradzili się z czymś podczas pierwszej transmisji, a chcąc zyskać na czasie i upewnić kontrolerów, że wszystko jest w porządku, zgłosili podczas drugiej łączności informację o zasłyszanej w Bostonie dziwnej transmisji. Nie sądzę, żeby z taką informacją jakikolwiek pilot czekał 27 minut, mało tego, uważam, że logiczniejsze byłoby zgłoszenie tego Kontroli Boston. Prawdopodobne, że wtedy wydarzyło się coś, co dało kontrolerom pewność porwania. Może krzyk lub niefrazeologiczne odezwanie się osoby podającej się za pilota? Osobom udającym pilotów musiało wtedy jeszcze zależeć na zachowaniu całej operacji w tajemnicy – pierwszy samolot nie uderzył jeszcze w WTC i może to kazało im improwizować?



Ciąg dalszy w najbliższy czwartek – zapraszamy


Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

20 Kwietnia roku
Międzynarodowy Dzień Wolnej Prasy


20 Kwietnia 1936 roku
Prezydent Ignacy Mościcki wydał dekret o utworzeniu Funduszu Obrony Narodowej.


Zobacz więcej