Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku, Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 09.10.14 - 20:41 Czytano: [1261]
Dział: Kworum poetów
Umierałaś Polsko (Jan Orawicz)
nad Bzurą
Umierałaś Polsko
Nad Bzurą,
Pod przydrożną
Matki Boskiej figurą,
W swych objęciach
Płakałyście Obie,
Otulone w błyszczącej
Żałobie,
Wróg z plugawym
Krzyżem w czole,
Spełniał z chichotem,
Swego wodza wole!
W Berlinie trąby
Hymn zwycięski grały!
Czarny ptak wznosił
Się do Chwały...!
Pożar Warszawy
Swymi ozorami,
Na wieczornym niebie,
wzmagał się z gwiazdami,
Od wschodu, czerwona
Sowiecka nawała,
Swoje zagony
Z radości wstrzymała!
Umierałaś Polsko
Nad Bzurą,
W dniu wrześniowym
I nocą ponurą...!
Jan Orawicz
Miron R - 13.10.14 21:43
Witam Janku!! Kiedys w młodym wieku paralem sie ukldaniem
wierszy,ale z mizernym skutkiem. Krytycy uznali to moje pisanie
jako rymoklectwo. Wskazywali na to,ze jako inznier wyjde lepiej
na tym,gdyz z rymowania mozna wpasc na gruzlice pluc,bo nikt
za to nie da nawet grosza! Majac podobnych kilkanascie ocen
mego pisania, doszedlem do wniosku,ze jednak maja racje krytycy.
A wydawało mi sie,ze poezja jest dalece latwiejsza od inzynierii.
Czytając Twoje wiersze z zoną i corka, nie udało nam sie
powstrzymanie lez! Czytajac fraszki i satyre, tez kapią nam lzy,ale
ze smechu! A to znaczy,ze czytamy doskonale utwory. Po wierszach i
komentarzach widzę.ze jesteś starszy ode mnie gdzies o 12lat.
I ja już też jestem na emeryturze,do której sobie jeszcze dorabiam.
Bardzo serdecznie pozdrawiam Ciebie z moja rodzina i czekam na
dalsze kolumny twych fraszek ,wierszy i satyry. Na koniec, z tych
kilku serc z mej rodziny gratuluje takze Odwagi! Ps.mieszkam nad
Baltykiem,a Ty pewnie zyjesz w Anglii albo w USA. Odpisz!
Jan Orawicz - 13.10.14 0:01
Serdecznie dziekuję Droga poetko Doroto i Drogi poeto
Władysławie za Wasze pogłaskanie mnie po moim sercu,które -
tak po prawdzie dyktowało mi kiedyś ten wiersz. Piszę kiedyś,
ponieważ pisałem go jednego wrześniowego dnia (nie zanotowałem
daty). Był to 1979 r w czasie mojej samotnej wycieczki do Puszczy
Bydgoskiej, przy tej leśnej drodze,którą konnym wozem uciekałem z
Rodzicami i rodzeństwem przed Niemcami w kierunku Warszawy.
I tam jakbym słuchał w leśnym echu bliskich grzmotów polskiej
artylerii,która hamowało natarcia Wehrmachtu od strony Bydgoszczy
na nasze wojsko, ciągnące w kierunku Torunia.
Serdecznie pozdrawiam !!
Dorota Sidor - 10.10.14 11:43
Moje Gratulacje Panie Janku .
Wspaniały wiersz i taki wymowny .
Mimo iż nie żyłam w tamtych okrutnych czas to bardzo przeżywam te chwile czytając Pana Utwory . Pana twórczość jest wspaniała , głęboka i poruszająca .
Gratuluje raz jeszcze i serdecznie Pana Pozdrawiam ;)
Dorota .
Panasiuk - 10.10.14 1:30
Piękny, wartościowy i patriotyczny wiersz Panie Janie. Cóż dodać. pozdrawiam
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Niewidzialne trwanie II (L. Galicki)
Jestem. Przecież szukam sposobu by opisać silę posiadania, tworzącą poznania realne i zachwytu chwile, jak wytłumaczyć, że to czego nie widzisz jest czy...
07.04.24 - 10:55 | Czytaj więcej
19 Kwietnia 2005 roku
Joseph Alois Ratzinger został 265 papieżem i przyjął imię Benedykta XVI.
19 Kwietnia 1995 roku
W Oklahoma City dokonano zamachu bombowego. Zginęło 167 osób.