Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 14.12.14 - 8:33     Czytano: [1411]

Nie podpalili Polski


Kompromitacja Platformy Antyobywatelskiej stała się faktem, na nic zaklęcia, szczucie, groźby i jątrzenia, blisko stutysięczny, pokojowy Marsz w obronie demokracji i wolności mediów przeszedł Traktem Królewskim w Warszawie i nikomu, nawet przysłowiowy włos z głowy nie spadł. W końcu mamy demokrację a w demokracji tak jest, że jak ktoś nie jest zadowolony z czegoś, to zgłasza odpowiednim władzom chęć przemaszerowania i idzie, po prostu idzie i krzyczy, że mu się nie podoba jakiś ktoś czy też coś, co ktoś wymyślił i wprowadził w życie. Czy to takie dziwne? Tak, to było bardzo dziwne dla rządzącej koalicji. I co ważne, potwierdziła się reguła z takich demonstracji, że jak policja nie prowokuje, to jest spokój. Na Marszu policjanci byli prawie niewidoczni, w seledynowych kamizelkach, w bezpiecznej odległości, gotowi do pomocy i w większości kobiety. Tym razem nie było rozkazu, aby prowokować zamieszki.

Znamienne, że oto 13 grudnia, w 33 rocznicę wybuchu wojny jaruzelskiej, po 25 latach demokracji okrągłostołowej, partia, która 8 lat temu, będąc w opozycji, demonstrowała na ulicach Warszawy niechęć do rządzących, wręcz nawoływała do przemocy i obywatelskiego nieposłuszeństwa a na plakatach premier Kaczyński miał zawiązaną pętlę wokół szyi, dziś ma czelność krytykować Prawo i Sprawiedliwość, że chce manifestować, wręcz zabrania demonstrowania, twierdząc, że kto jest przeciwko władzy ten chce podpalić Polskę.

Skądś ja to znam, tak jakoś brzmi znajomo. No tak, początek lat osiemdziesiątych, okres I Solidarności, pamiętam doskonale, jak zachłysnęliśmy się wolnością, po mrocznych dekadach sowieckiego ustroju. Przeżyliśmy 15 miesięcy przedziwnej wolności. W tym okresie powstało wiele wspaniałych filmów i seriali a Jan Pietrzak mógł wykrzyczeć całą prawdę o minionych czasach bezpośrednio na ulicy a raczej na dzisiejszym Rondzie Dmowskiego, zablokowanym wówczas przez autobusy i tramwaje, podczas słynnego strajku w Warszawie.

Nie każdy przewidywał rychły koniec tej sielanki. Chodziliśmy po ulicach zamroczeni, jak po szybkich haustach szampana, tworzyliśmy, może nieudolnie, ale skutecznie, nowy ład społeczny i zręby nowego państwa demokratycznego. Potwierdziło się to, że Polak potrafi, jak tylko poczuje wiatr w żagle. Dziś dowiadujemy się, że Jaruzelski z Kiszczakiem zaraz po podpisaniu porozumień sierpniowych już przygotowywali stan wojenny. Ten perfidny plan był przygotowywany cały czas, a negocjacje a potem porozumienia, to stek kłamstw i gęby pełne frazesów.

Naiwność? Brak doświadczenia? Może i tak, ale trudno było zachować zimną krew i przewidzieć, że to wszystko gra, że to zdrada w naszych szeregach i podzielenie się łupami. Perfidia i zakłamanie przez cały czas, aż w końcu zatroskany o naszą przyszłość Jaruzelski, zaczął bełkotać o podpalaniu Polski o chaosie, i że trzeba zaprowadzić porządek. Znam wiele osób, które wówczas mówiły, że to dobrze, że wojskowi zrobią porządek, że mamy do wojska zaufanie. Tak to wszystko skrzętnie wyreżyserowano, że cała wina spadła na NSZZ Solidarność, że kartki na żywność, korupcja, zadłużenie państwa, agonia w służbie zdrowia to przez liczne protesty i strajki. Bo władza chce dobrze, tylko ekstrema dąży do konfrontacji.

Nie chcę porównywać tych czasów do dzisiejszych, bo to się nie da, dziś żyjemy w innej konfiguracji, ale analogie jakieś są. Platforma Antyobywatelska od 2005 roku (po przegranych wyborach) uknuła chytry plan, najpierw zdobycia władzy a później utrzymania jej na zawsze. I to świetnie zrealizowała. Tu właśnie jest ta analogia i nasuwa się podejrzenie, że skorzystała z doświadczenia junty Jaruzelskiego. Bo jakże można inaczej myśleć, skoro Jerzy Urban publicznie przed wyborami oświadczył, że będzie głosował na PO. Niektórzy żartowali, że głosuje na PO bo na PZPR już nie może.
I najgorsze jest to, że nikt z tamtej strony nie zaprotestował, nie skrytykował, nie obśmiał. Historia zatoczyła koło. Dziś na Marszu Jarosław Kaczyński powiedział, że „musimy tylko zrzucić z pleców naszego narodu worek kamieni, którym jest obecna władza. I potrafimy to uczynić”.
I ma rację, tylko jak to uczynić bezpiecznie, aby te kamienie, spadając nie połamały nam nóg.

Zbigniew Skowroński
Fot.: KWORUM

       

       

       

       

       

       



Wersja do druku

ANNA - 25.12.14 19:24
Niestety same marsze i to tak nieliczne niczego nie zmienią a sa tylko tematem nieodpowidzialnych kpin z Polaków przez platfusów.
Słowo nieliczne jest tu całkiem uzasadnione.Węgrzy / ok.10 milionowy Naród/ na swoich marszach gromadzi do 2 milionów,Polacy ok.35 milionowy Naród - tylko do 150 tysięcy.I co można w tej ilości zroibic ? Pomaszerować i tyle.

MariaN - 17.12.14 13:11
Rządzacy juz całkowicie się pogubili, robią z siebie idiotów, zeby dosadniej nie powiedzieć. Cały czas myślą, że to straszenie pisem bedzie działać zawsze. Przecież oni nic nie robią tylko jątrzą. Demonstracja w normalnym kraju to nic dziwnego, przejdą, pogwiżdżą na rząd i koniec. A swoją drogą wątpię, żeby to coś dało. Młodzi uciekli z kraju za chlebem a reszta się boi, że straci pracę. Wystarczy zobaczyć jak wyglądają demonstracji na zachodzie np. ostatnio w Belgii. Tam płoną samochody, jest strajk generalny, a dlatego, że rząd chce Belgom wydłużyć lata pracy.
A wybory oczywiście, że były sfałszowane. Jest pytanie, czy którekolwiek były uczciwe? Tak działa dupokracja, a może rzeczywiście wybrać Brauna oczywiście Grzegorza na prezydenta bo jak obiecał poszuka dla nas króla..

Agamemnon - 17.12.14 12:53
" nie zasłużył nawet na to, aby go opluć, bo to byłby dla kogoś takiego zbyt wielki honor." pisze ~york pod moim adresem.

Typowa retoryka ubecka. I dalej twierdzisz, że nie jesteś szpiclem?

Ranek - 17.12.14 0:07
Re: York ! Nie wnerwiaj się na jaskrawych Judaszów,którzy -
chciał nie chciał, pokazują swoje autentyczne oblicza od sporego
czasu. Szczególnie Lubomir. Ten osobnik uważa,że nie idzie go
odczytać. Tak ważny Marsz dla nas prawdziwych Polaków pokazał
nam wszystkim,że o l a ł. I myśli,że czytają go debile. A trzeba
wiedzieć,że wszystkie polskie media katolickie i prawicowe są
nafaszerowane szpiclami UOP (UB), czyli takimi Lubomirami.itp.

york - 16.12.14 22:29
Ad Lubomir
Zastanawiam się, co ma Pan na myśli pisząc: „Będziemy tylko pracować nad coraz nowymi zadymami ulicznymi i stadionowymi”.
Natomiast zawsze warto dyskutować, ale w oparciu o osadzone w konkretnej rzeczywistości argumenty.
Według mnie termin „zadymy”, to linia propagandy rodem z tvn, polsat, gazety wybiórczej i opinii takich „autorytetów”, jak Niesiołowski, Palikot czy Urban.
A oto, co na ten temat pisze Krzysztof Wyszkowski:
MIELI PODPALIĆ POLSKĘ, CZYM ? FLAGAMI I KWIATAMI ?
2014-12-15 10:20
Serce rosło, gdy patrzyło się w pochodzie 13 grudnia na las biało czerwonych.
Niestety dla propagandzistów z prorządowych mediów nie było żadnych zadym , burd, itd.
PiS i Jarosław Kaczyński jako organizatorzy marszu sprawili straszny zawód TVN.
A oni czekali w dołkach startowych, żeby pokazać , że coś się nie udało, że była jakaś awantura, a tu klops.
W manifestacji wzięło udział bardzo dużo młodych ludzi, którzy mają dość podawanej w przekazach medialnej papki, co oprócz frekwencji jest bardzo dużym sukcesem PiS.
Przed manifestacją dominowała retoryka stanu wojennego, coś o podpalaczach Polski, premierka Kopacz wzniosła się na wyżyny swojego intelektu wspominając Prezesowi szafę Lesiaka i domniemana lojalkę.
Nie dziwota, że manifestanci skandowali „RAZ SIERPEM RAZ MŁOTEM CZERWONĄ HOŁOTĘ”, czym doprowadzili rządowych propagandzistów do paroksyzmów wściekłości, czego dali dowód w programach po manifestacji u przyjaciół w telewizji.
http://wzzw.wordpress.com/2014/12/14/%E2%96%A0%E2%96%A0-krzysztof-wyszko...

york - 16.12.14 21:56
Już kiedyś pisałem, a teraz powtórzę po raz kolejny, że z takimi osobami, jak Agamemnon nie mam zamiaru prowadzić jakichkolwiek polemik, bo można prowadzić dyskusję opartą na argumenty, a w przypadku tego osobnika byłaby to polemika z urojeniami, a na to nie mam czasu, zamiaru, ani ochoty.
Ponadto swoim pieniactwem i nachalnością w rzucaniu na oślep zupełnie urojonych oskarżeń wobec innych osób oraz uczestników dyskusji na tym forum, nie zasłużył nawet na to, aby go opluć, bo to byłby dla kogoś takiego zbyt wielki honor.

Lubomir - 16.12.14 20:59
Re: york Nie obrażaj się tak łatwo. Chyba nikt nie zamierza kwestionować słów świętego JPII. Jednak Polsce nie jest potrzebne targanie koszul czy rozrywanie szat, ale praca od podstaw. Volksdeutsche, gangsterzy i pospolici złodzieje zrujnowali i rozkadli niemal wszystko. To nie przypadkiem potomek tego, którego Naród obdarzył posiadłością w Oblęgorku, odkrył, że Polska istnieje już tylko teoretycznie. Marszami ani nawet marszobiegami nie zmienimy tego realnego faktu. To chcialem tylko powiedzieć. Nie dokładaj swoich podtekstów. To, że ktoś zamienił 'Ursusa' na tancbudę a na tureckie bebechy nakleja nalepkę 'Ursus', nie oznacza, że jesteśmy potentatem w produkcji traktorów...Bez rekonstrukcji klimatu dobrej pracy, nie wkroczymy dynamicznie w XXI wiek. Będziemy tylko pracować nad coraz nowymi zadymami ulicznymi i stadionowymi.

Agamemnon - 16.12.14 20:41
Ten, który atakował Kościół katolicki poprzez zniesławianie jego pasterzy, teraz posiłkuje się cynicznie cytatem św. Jana Pawła II.

york - 16.12.14 19:32
Wiedziałem, ze skutkiem mojego komentarza będzie solidarna riposta „konsylium Burdenki”, ale są granice, których nie pozwolę komukolwiek przekroczyć, a tą granicą było porównanie sobotniej, pokojowej manifestacji do nazistowskich marszy z lat trzydziestych minionego wieku.
Na nic się zda równocześnie zaklinanie rzeczywistości, nawet przez całą koalicję Burdenki, bo jaki jest koń, to każdy widzi.

„"Oto matka moja i moi bracia".
Może, dlatego mówię tak, jak mówię, ponieważ to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna!
To są moi bracia i siostry!
I zrozumcie, wy wszyscy, którzy lekkomyślnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, że te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć!
Was też powinny boleć!
Łatwo jest zniszczyć, trudniej odbudować.
Zbyt długo niszczono!
Trzeba intensywnie odbudowywać!
Nie można dalej lekkomyślnie niszczeć!”.

Z homilii Jana Pawła II wygłoszonej 3 czerwca 1991 roku na lotnisku w Masłowie, koło Kielc.
https://www.youtube.com/watch?v=TLDwY27AxVY

Lubomir - 16.12.14 13:29
Re: 'york', 'Ranek' Czy'york' czy 'wilczur' zawsze mają to siebie, że jak poczują kogoś obcego, muszą go obszczekać. Przepraszam miało być - 'york' czy 'Ranek'. Oczekiwałem takiej agresywnej reakcji co niektórych fanatyków, noszących matkie boskie w klapie. Jakkolwiek 'yorka' uważałem za człowieka o szerokich horyzontach myślowych i sojusznika w poglądach na tematy polskie. Ci fanatycy niewiele różnią się od tych, co noslili szpilki z czerwonymi główkami - w klapach marynarek. Panowie jeżeli Polska ma przetrwać i iść do przodu, trzeba potężnego myślenia i potężnej pracy na rzecz gospodarczego boomu Polski. Cóż z tego, że Indianie zwykli biegać w kółko, gdy mieli problemy do rozwiązania?. Gdyby biegli czy maszerowali do przodu, też niczego by nie rozwiązali. Trzeba zatrzymać się i myśleć, myśleć, myśleć. Moją propozycją zawsze jest potężny Ruch Odnowy. Ruch moralno-intelektualny, krzewiący naszą poezję i całą literaturę, od esejów - po powieść. Ruch solidaryzujący się z prawdziwą historią Polski a nie z historycznymi fałszerstwami i fałszerzami historii, chociażby byli czekoladowymi królami. Odnowa jak Odrodzenie ma sporo korzeni we Włoszech. Tam nazywa się ją Rinnovamento. 'Nasze Odrodzenie' to włoskie Rinascimento. Życzę Panowie dobrego przygotowania się do przeżycia Świąt Bożego Narodzenia. Także w sferze duchowej i umysłowej. I nie plujcie na swoich rodaków, jak co niektórzy innowiercy plują na was. Piłsudski, Dmowski czy Witos, nie mieli identycznych poglądów na temat przyszlości Polski. Jednak ich różne punkty widzenia przecinały się w jednym miejscu, ktore nazywamy Rzeczypospolitą Polską. Można się różnić, ale nie należy się dyskredytować. Osądy mogą być zbyt pochopne. Życie uczy, że często orzeł okazuje się kuropatwą. Żaden sabotażysta czy obcy agent nie boi się happeningów. Boi się natomiat patriotyczej poezji i literatury w polskiej szkole. Boi się kazań w Duchu Odnowy - w polskich kościołach. Boi się także Odnowy gospodarczej Polski.

Agamemnon - 16.12.14 1:21
Tylko, że ~york jest agentem. Lubomir nie. Pilnuje naszej sprawy w kontekście zagrożeń niemieckich, które są realną rzeczywistością.

Stefan z Australii - 15.12.14 23:05
Lubomir, za to nie gorzknieje Rosja ze swoim wodzem Putinem.
Jest bardzo słodka dla niego,bo mu buli sporo za jego harówkę.
Pomija ważny historycznie Marsz dla nas Polaków! Ale jego Polska
i jej los nie ziębi ani nie parzy! Od tego tematu ucieka niczym czart
od święconej wody!! Panie york ma pan rację! Ja też chyba 2 razy
na to zwróciłem uwagę. Ten cwaniak z Kworum uczynił sobie gniazdko
dochodowe. No, za zwykłe paplanie. My o naszym Marszu,Jan Orawicz
z wielkim uznaniem dla tego pięknego polskiego wydarzenia,a ten cały
Lubomir leci sobie do Włoch i Niemców. Co dla niego znaczy Polska!!
Zupełnie robi to specjalnie i świadomie.

Ranek - 15.12.14 22:25
Re: york masz racje z tym Lubomirem. Jego całe dni od rana jest pełno w tym
naszym medium Kworum. Często swoimi komentarzami odciąga czytelników od
ważnej tematyki w innych komentarzach,czy artykułach. Nawet mało uważny
czytelnik to zauważa. Pochwalam bystre pana oko!

york - 15.12.14 19:20
Czytając pojawiające się od lat w iście stachanowskim tempie komentarze, gdzie najbardziej nawet oczywistą tematykę, a głównie zagrożeń, które stwarza dla całego cywilizowanego świata odradzający się rosyjski imperializm, Lubomir swoimi komentarzami odwracał uwagę nawiązując, ni z gruszki, ni z pietruszki do tematyki niemieckiej, można dojść do wniosku, że robi to celowo, za konkretne pieniądze i na konkretne zlecenie.
Starałem się również przez ten czas unikać polemiki z tego rodzaju rewelacjami, bo można polemizować w oparciu o argumenty, fakty czy opinie, ale nie sposób przecież podejmować polemiki z bredniami.
Tym razem jednak, przy tej konkretnej okazji przelicytował samego siebie, bo jego pożal się Boże komentarz jest obrazą, tak dla inteligencji, jak i uczuć patriotycznych wielu naszych rodaków, którzy brali udział w sobotnim marszu, a również tych, co go popierali.
Cokolwiek by nie napisać na temat sensu tego wpisu, to i tak zabrzmi to zapewne zbyt trywialnie, bo takie postawienie sprawy, może być tylko i wyłącznie przejawem paranoi.

Lubomir - 15.12.14 15:36
Polska gorzknieje i Europa gorzknieje. A przecież trwa włoska prezydencja. Polsce i Europie, jak woda i tlen potrzebna jest włoska radość życia i włoski szacunek do piękna i twórczości. Niemiecki dryl, niemiecka lichwa, niemiecka nienawiść i niemieckie wyrachowanie, to są ostatnie rzeczy, jakie potrzebne są Polsce i Europie. Z pewnością więcej na temat wolności, niezależności i demokracji wciąż można nauczyć się w Atenach i w Rzymie, niż w Berlinie, Frankfurcie nad Menem, czy Frankfurcie nad Odrą. Kolebki demokracji i wolności bardziej słynęły z otwartych dialogów, niż z marszów. 'Wir muessen marschieren!' {my musimy maszerować!}, to zawołanie czysto niemieckie. Mało myśleć, a dużo maszerować i jest gefrajter gotowy. Gefrajter gotowy do ataku na każdy wskazany cel.

Jan Orawicz - 14.12.14 19:52
Bogu dzięki za taki MARSZ!! Jako wierzący Polak i solidarnościowiec,
w moich codziennych pacierzach prosiłem Pana Boga i Naszą Królową
Polski o bezpieczeństwo dla Marszu. Bardzo się cieszę z tego,że ten
wspaniały patriotyczny marsz, przebiegł bez wrednych napadów na jego
uczestników. Boże Błogosław dalej Naszej Ukochanej Ojczyżnie,by była
Ona wreszcie Ojczyzną dla wszystkich Jej Córek i Synów. Żeby jej stery
były wreszcie w dłoniach mądrych i odpowiedzialnych Polaków,a nie
aferzystów,zdrajców itp. elementu.

york - 14.12.14 13:00
No i jak widać na „załączonym obrazku” OPĘTANY OTMĘTAMI SZALEŃSTWA MAINSTREM, a głównie jego MOCODAWCY mają problem, bo budowana przez nie z takim mozołem WIZJA PODPALENIA POLSKI przez zjednoczone prawicowe formacje polityczne na czele z Jarosławem Kaczyńskim podczas wczorajszego - Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów - NAJWYRAŹNIEJ LEGŁA W GRUZACH.

Wszystkich komentarzy: (17)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

28 Marca 1892 roku
Urodził się Stanisław Dąbek, polski płk, dowódca Lądowej Obrony Wybrzeża podczas kampanii wrześniowej (zm. 1939)


28 Marca 1943 roku
Zmarł w Kaliforni Siergiej Rachmaninow, rosyjski kompozytor, pianista i dyrygent (ur. 1873)


Zobacz więcej