Czwartek 18 Kwietnia 2024r. - 109 dz. roku,  Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 17.02.15 - 11:42     Czytano: [1487]

„Tak działają macki systemu”


Paweł Kukiz zapowiedział swój start w wyborach prezydenckich w zeszłym tygodniu. Teraz na swoim profilu w serwisie Facebook ogłasza, że w związku z kampania wyborczą jest zastraszany, a jego kariera muzyczna jest zagrożona.

Kukiz tłumaczy we wpisie, że od momentu ogłoszenia startu w wyborach prezydenckich spotykają go nieuzasadnione trudności w jego działalności muzycznej.

Jak podaje, w sklepach muzycznych nie ma dostępnych jego płyt chociaż jak mówi, ma dowody, że były składane na nie zamówienia. "Zaczynam rozumieć, dlaczego płyta 'Zakazane Piosenki' ukazała się z opóźnieniem a nie w dniu premiery" - pisze muzyk.

We wpisie Kukiz przytacza też rozmowę ze swoim wydawcą, w której dyrektor generalny Sony Music Polska poinformował go, że "w związku z jego(Kukiza -przyp.red.) udziałem w kampanii prezydenckiej, kontrakt uważa za zerwany". Jak podaje kandydat na prezydenta, tłumaczenia przedstawiciela wytwórni nie miały sensu. "Na moje argumenty, ze kampania prezydencka kończy się 10 maja a płyta ma się ukazać dopiero w listopadzie odpowiedział, że ...to będzie klapa finansowa dla jego firmy (!) bo muzyka nie może być wykonywana przez polityka..." - pisze Kukiz.

Jak dodał muzyk, nie wydanie płyty z tą wytwórnią uniemożliwia mu wydanie tego materiału także gdzie indziej, ponieważ współautorem płyty jest Jan Borysewicz, na którego wytwórnia Sony ma wyłączność. "Oni po prostu chcą mnie finansowo wykończyć. Chcą, żebym się poddał...NIGDY! Po moim trupie, bandziory! Przyjdzie wkrótce na was czas." - kończy swój wpis muzyk
TVR

Poniżej wypowiedź Pawła Kukiza zamieszczona na swoim profilu w serwisie Facebook:

„A teraz uważajcie!
NIE BĘDZIE PŁYTY BORYSEWICZ-KUKIZ...
Mimo, że jest prawie gotowa.
Jestem tuż po rozmowie telefonicznej z Maciejem Kutakiem, dyrektorem generalnym Sony Music Polska...
Poinformował mnie, iż w związku z moim udziałem w kampanii prezydenckiej uważa nasz kontrakt za zerwany...
Dotyczy to nie tylko płyty Borysewicz - Kukiz ale również całego mojego kontraktu...
Tłumaczenia Kutaka były przedziwne... Na moje argumenty, że kampania prezydencka kończy się 10 maja a płyta ma się ukazać dopiero w listopadzie odpowiedział, że ... to będzie klapa finansowa dla jego firmy(!) bo muzyka nie może byc wykonywana przez polityka....
Odpowiedziałem mu, że przecież w materiale na płytę nie ma ani jednej piosenki o jakimkolwiek politycznym kontekście. On na to, że nie ma to żadnego znaczenia....
Zapytałem Kutaka czy w takim razie - skoro włożyłem tyle pracy w teksty i "ogarnięcie" tych piosenek - mogę nagrać tę płytę z Janem w innej wytwórni...
Odpowiedział, że nie ponieważ Sony ma wyłączność na Borysewicza....
Wcześniej rozmawiałem z Janem. Był wyraźnie przestraszony i prosił mnie bym wycofał sie z tej kampanii. Bo "przestaną puszczac wszystkie nasze piosenki" ... Bo rozmawiał "z kimś" kto go przed tym ostrzegał. Wiem, ze Jan przyjaźnie się z szefem jednej z najwiekszych rozgłośni komercyjnych w Polsce...
Kiedy sobie to wszystko pozbieram do kupy to zaczynam rozumieć, dlaczego NIE MA starych moich płyt w EMPiK-ach i innych sklepach....
Zaczynam rozumieć, dlaczego płyta "Zakazane Piosenki" ukazała się z opóźnieniem a nie w dniu premiery. Dlaczego mimo zamówień sklepów (mam na to dowody) SONY MUSIC POLSKA NIE REALIZOWAŁA zamówień tych sklepów...
Oni po prostu chcą mnie finansowo wykończyć. Chcą, żebym się poddał....
NIGDY! Po moim trupie! Przyjdzie wkrótce czas.
JESZCZE NIE ZGINĘŁA!

TV Republika

Wersja do druku

Lubomir - 25.02.15 21:23
Re: Jan Orawicz Panie Janie, jednak ten 'zinżynirowany' Gierek, jak to się Pan wyraził, wybudował Port Północny, Hutę 'Katowice', niezliczone ilości kopalń i elekrociepłowni. O szpitalach, szkołach, wyższych uczelniach, domach kultury, ośrodkach wypoczynkowych, parkach, bibliotekach i stadionach, nie wspomnę. Myślę, że bliżej mu było do twórców gospodarczej potęgi II RP, profesora chemii Ignacego Mościckiego, niż np profesorowi Buzkowi, który tylko jednym podpisem zlikwidował 23 polskie kopalnie. Gierek biegle mówił po francusku. Było nie było, wciąż jest to język dyplomatów. W czasie wojny Jaruzelskiego z Polakami, Gierek został aresztowany i internowany. Myślę, że Gierek ze względu na swoją wiedzę praktyczną, miał większe prawo do tytułu inżyniera niż...Nie dokończę, bo musiałbym mówić o niemieckich kolaborantach, donoszących na Polaków do gestapo i nagradzanych potem różnymi tytułami. O wiele ważniejszymi, niż tytuł inżyniera. Dzisiejsza prasa donosi, że firma Orlen od 1 stycznia 2015 roku wprowadza tzw czterobrygadowy system pracy. Ile było lamentacji i wyzwisk, gdy 'za Gierka' wdrażano ten system w Hucie 'Katowice'. Krzyczano: 'to komuchy, niewolników z ludzi chcą porobić!'. Dzisiaj jakoś dziwnie nikt nie kojarzy tego, z komunistycznym systemem pracy. 'Są w ojczyźnie rachunki krzywd', jak ująłby to znany poeta. Jednak myślę, że przemiany w duchu niemieckiej eksterminacji, nie są najlepszym rozwiązaniem dla polskiego przemysłu, polskiej gospodarki i polskiego rynku pracy. Jestem przekonany, że budowniczowie Portu Północnego i m.in. Fabryk Samochodów w Tychach i Bielsku-Białej, byli bliżsi budowniczym Portu Gdyńskiego i 'Stara' Starachowice, niż likwidatorzy wszystkiego, co stanowiło polską państwowość. Myślę, że w dobie relatywizacji wszystkiego i wszystkich, trudno znaleźć różnicę pomiędzy wolnością a niewolą, wiernością i zdradą, wiarą a wykluczeniem wiary, zwątpieniem czy zagubieniem. Ubolewam nad obecnym upartyjnieniem wszystkiego i nad niezliczoną ilością wszelkich partii. To patologia, której nie idzie się pozbyć. To ,wg mnie - jest niszczeniem każdego indywidualizmu. Pozdrawiam Pana, jak zwykle.

Jan Orawicz - 25.02.15 19:08
Jeżeli już piosenkarz uważa się za uprawnionego do ubiegania się o urząd
prezydenta,to już jest takie coś,żę można się tylko zlapać za głowę!! To tak
ma sie sprawa jakby Pan A.Duda chciał zostać dyrygentem Filharmonii.
Ludzie zapominają o tym w jakim wieku i świecie żyją. A to znaczy, jakie
są stawiane wymogi przed kandydatami na głowy państw. To tylko PZPR
uważała,że tęga przynależność do tej partii, wystarczała na obejmowanie
najwyższych stanowisk w państwie. Dlatego górnik, E.Gierek był też Głową
PRL. Ile to kosztowało Polskę przez 5O lat rządów takich towarzyszy,którzy
myśleli,że PZPR dała im tyle baniek oleju do głów,że uważali siebie za alfy i omegi. Gierek nawet został - bez matury "zinżynirowny". Tamten czas do
dzisiaj ma swoje odbicie w nieświadmych umysłach. Osobicie uważam,że przyjdzie taki czas,co to dla chętnych, do centralnej władzy w krajach będą
organizowane konkursy. A chętni będa sie musieli legitymować stopniami
naukowymi w dziedzinie ekonomii , prawa i znajomosci jezyków obcych.
Już wielki czas skończyć z amatorszczyzną w obsadzaniu najwyższych
stanowisk w państwie.Musi być zaistnieć wreszcie twarda zasada:
Jeśli nie potrafisz nie, pchaj się na afisz !!!!!!!!

Lubomir - 25.02.15 15:13
Wolny świat nie zauważa Polski?. Artyści z bastionu kultury europejskiej - z Włoch, nie zawijają do Polski, tylko lecą dalej na wschód, do Rosji. Tak zrobił ostatnio Al Bano z Rominą Power {ci od 'Liberta'}. Tak również postąpili genialni włoscy tenorzy, tegoroczni zwycięzcy Sanremo, grupa 'Il Volo', Piero Barone, Ignazio Boschetto i Gianluca Ginoble. Polska staje się białą plamą na kulturalnej mapie Europy. Przestaliśmy istnieć gospodarczo, przestajemy się liczyć w innych dziedzinach życia. Ktoś nam wciąż serwuje eutanazję. Są polskie pieniądze na cele w Azji i Afryce, nie ma ich jednak na rozwój kultury w Polsce. Czyżby Polskę opanowali sami wywrotowcy i sabotażyści?. Może nie lubią Włochów za Garibaldiego?. To był przecież zjednoczyciel a nie antypaństwowy warchoł i zdrajca.

His - 21.02.15 8:44
W Usraelu non stop pracuje WTC.
Centrum handlowania całymi narodami kierowane przez koszerną geszefciarnię z całego świata. Kto się nie podporządkuje jest niszczony a jak się podporządkuje sam się niszczy w długiej perspektywie czasu.
Zainstalowana demonkracja kreuje tzw. elyty polityczne z biedoty, którą jest najtaniej skorumpować a czasami nawet nie trzeba bo drogi awansu otwiera się pożytecznym idiotom, których ambicja połączona z głupotą jest wychwalana przez tzw. wolne media.
Wegetujemy w systemie, który nas niszczy a walka z nim niszczy tych co chcą coś zmienić. Najpierw trzeba rozpoznać wroga i jego metody i stopniowo je zmieniać. Pułapka zadłużeniowa skutecznie ogranicza wszelkie działania i stała się przyczyną pauperyzacji naszego społeczeństwa. Biedakiem najlepiej się rządzi.
Cytat z protokołów mędrców Syjonu, które warto zrozumieć.
"§ 5. Niewola ekonomiczna
Nędza przykuła do pracy narody mocniej, niż przykuwała je niewola i prawo pańszczyźniane. Od ostatnich można było się uwolnić w ten lub inny sposób, od nędzy zaś oderwać się jest niemożliwe."

Robert - 21.02.15 6:40
Skoro „Europa wielkich” współpracuje i wspiera Putina: Francja, Niemcy, POLSKA obecnej misji. A ci sami w UE udają przeciwników polityki Rosji na Ukrainie - to nie trudno, zauważyć uprawianie "dulszczyzny" i potrójnych standardów w Europie. To właśnie oni - doprowadzili do nędzy Węgry. Orban dokonał brylantowy ruch, na tej „szemranej szachownicy”, jest za mały aby wojować o Ukrainę z Rosją. Po za tym, ta sytuacja, nie ma żadnego związku z Węgrami. Ukraina i Rosja nie są członkami UE, i w tej kwestii Węgry popierają stanowisko UE, która są głoszone na forum UE. Stanowiska, Francji, Niemiec, czy Polski Tuska, są wyrazem polityki poza UE, widzą tylko swoje interesy robiąc innych w balona, niewolnictwa dyktatury w UE. Rosyjskie warunki, kredytów i cena gazu są dla Węgrów korzystne, co z ujadaniem „Europy wielkich” popierającej Putina i niesmakiem uprawianego warcholizmu członków UE, Orban by nigdy nie osiągnął przez MFW i UE. Wojnę Orbana z UE - wygrał Orban. Zmartwienia nad losem przyszłości Węgier, są nie racjonalne, tylko wyglądają groźnie, Putin nie ma licencji na wieczność, a Rosja, chyli się nad przepaścią, kto ją popchnie? –
Największymi "prowokatorami graczami" są Niemcy i Rosja, zdemontowali Polskę. Zamach Smoleński, to ich zbrodnicza robota z rządem Tuska, wykreowanym przez nich i za ich pieniądze. Wiodącą role maja Niemcy, co widać po dyktaturze w UE, i okradaniu Europy, oraz jakie już osiągnęli efekty wpływów dla Niemiec , Rosji i Francji – poza strukturami UE, z wykorzystaniem UE, do celów własnych, nie dla dobra wspólnoty . Coraz wyraźniej widać transformację UE, w IV rzeszę z carycą kanclerzy-cą niemiecką. Notowania Putina spadają - ale jeszcze będzie potrzebny Niemcom

Lubomir - 20.02.15 12:24
Re: His Też mam wrażenie, że wszystko odbywa się pod kontrolą z zewnątrz. Oby w ramach odradzania się 'prawicy' i 'wolności', znów nie zaczęto wydawać agitki 'Czenstochower Cajtung' i m.in. 'Kattowitzer Zeitung'. 'Ślunski Cajtung' już wydaje jakiś 'odrodzony prawicowiec'. Neobanderowcy też mają swoją prasę. Ta dziwna koalicja daleka jest od wizji zjednoczonej i silnej Rzeczypospolitej Polskiej. To typowi wichrzyciele i wywrotowcy.

Agamemnon - 20.02.15 11:56
W łapy Rosji Orbana wepchnęli pedofile brukselscy, za samodzielną politykę. Odmówiono mu bowiem należnych dotacji Unijnych. Kaczyński skrytykował Orbana. Polityka wewnętrzna państwa nie należy do specjalności Jarosława Kaczyńskiego. W polityce międzynarodowej odegrałby , jak mniemam znacząca rolę, chodzi o kwestę organizowania klinu międzmorza. Duda raczej nie spisze się na tym stanowisku. Nie chce nawet odpowiadać na stawiane mu pytania. Trzeba przyjrzeć się Braunowi skoro startuje na prezydenta. Być może drzemią w tej osobie cechy męża stanu.

His - 20.02.15 9:16
Te prawe siły nigdy nie były prawe. Odgrywają tylko taką powierzoną im rolę.
Stworzono dla Polaków polityczną iluzję walki dobra ze złem. Wczoraj (19 02 2015) mieliśmy dowód, jak zachował się Kaczyński wobec Viktora Orbana. Kaczyński z Dudą chcą robić to samo a nawet lepiej co robi Tusk z Komorowskim.
Jedynie Kukiz i Braun to kandydaci na prezydenta co chcą coś w tym zaklętym kręgu zmienić a są w sondażach na samym końcu. Kaczyński z Dudą robią nie złą kasę na kanalizowaniu polskiego patriotyzmu i odgrywaniu roli złego złego bundu.

Jan Orawicz - 19.02.15 23:04
To są elementy składowe na tę prawdę,że II PRL składa się z czerwonych
i różowych mafii,które opanowały wiele dziedzin życia. Proces ten zaczął się
już póżną jesienią 1989r. To już wtedy można było dość łatwo zauwazyć.
Oczywiście, ludzie ospali tego nie widzieli.Ja w tamtym czasie, nadal byłem
aktywnym członkiem NSZZS. Na własne oczy widziałem,co sie dzieje,także
już na własnej skórze odbieralem pierwsze bicze II PRL,czy inaczej PRL-Bis..
Zresztą nie ja sam, obrywali też moi koledzy! A to z tej prostej przyczyny,że
wyławialiśmy na światość dni czerwonych złodziejaszków,czesto na różnych
kierowniczych stanowiskach, głównie w administracji państwowej. Nasze
sądowe doniesienia z obiektywną dokumentacja szły pewnie do pieców.
Sądy nawet nie potwierdzały odbiorów dokumentów.No, bo kto to widział,
żeby Solidarność wybierała wtedy na głowę Narodu znanego zbrodniarza, który
na tym Narodzie popełniał zbrodnie! A był to tawarisz jenerał Jaruzelski z
nadania Maskwy! I my chcemy mieć porzadek rzeczy w porządku II PRL?!
I my możemy liczyć na demokratyczny sposób wygrania wyborów???!!!
Czerwone mafie zjednoczone w JEDNO nie dopuszczą do wygrania wyborów
przez PRAWE SIŁY RP! Możemy tylko liczyć na BOŻY CUD, POD WARUNKIEM,
ŻE NA TEN CUD ZASUŁGUJEMY!!! A nie tylko ja widzę,że nawet po naszej prawicy toczy sie rozbojowy rak. A co tu mówić o zjednoczeniu w JEDNO
tych wszystkich,którzy sie czują Polakami,a potworzyli sobie różne atrapki
partyjne i tzw. narodowe, KTÓRE SIĘ NIE MOGĄ ZE SOBA SCALIĆ,BY
STWORZYĆ JEDNOLITA NARODOWĄ SIŁĘ,KTÓRA BYŁABY ZDOLNA
uratować POLSKĘ Z CZERWONYCH I RÓZOWYCH POTWORNYCH ŁAP.To
zjednoczenie widzę z PiS, jako z prawicą. Wtedy możemy liczyć na 56 - procentowe wygranie wyborów. Ale też, pod warunkiem dobrego obsadzenia
Komisji Wyborczych -z góry w dół! Czy bedziemy mieli takich przygotowanych
aktywnych Polaków?

Lubomir - 17.02.15 12:24
Sitwa antypolskich degeneratów nie życzy sobie artystów- polskich patriotów. Najwyraźniej potrzebni są wyłącznie antypolscy demoralizatorzy a nie artyści-moralizatorzy. Piosenka Muńka Staszczvka 'Lucyfer', też została zamilczana. O polskich bohaterach, możemy jedynie dowiedzieć się słuchając utworów znakomitej szwedzkiej grupy rockowej. Antypolska banda czworga, nie jest w stanie ani ich zmarginalizować, ani zamilczeć. Oby o polskich lotnikach, broniących Wysp Brytyjskich przed Luftwaffe, zaczęli wreszcie śpiewać Anglicy. A o Polakach, zdobywcach Monte Cassino i pogromcach hitlerowskich hord, przypomnieli sobie kompozytorzy i śpiewacy włoscy. Oby Narvik i Polacy - przypomnieli się norweskim piosenkarzom, a o generale Maczku niech nie zapomną artyści holenderscy i francuscy. W przeciwnym razie Finis Europae jest bliski. Polska może nie mieć siły, wyrwać się ze szpon hitlerowsko-marksistowskich lobbystów. Niemcy swoim ultranacjonalistycznym hymnem 'oda do radości', próbują zagłuszyć całą muzykę Europy. Nawet stolica polskiej piosenki żołnierskiej, Perła Pomorza Zachodniego Kołobrzeg, stała się miejscem zjazdu niemieckiej SPD. Niemiecka tuba propagandowa, to zagłuszarka całej Wolnej Europy. Także zagłuszarka wolności artystycznej. Niemcy życzą sobie promocji sodomii i satanizmu a nie promocji kultury wyrastającej z Dekalogu i Nowego Testamentu.

Wszystkich komentarzy: (10)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

18 Kwietnia 1955 roku
Zmarł Albert Einstein, niemiecki fizyk pochodzenia żydowskiego, laureat Nagrody Nobla (ur. 1879)


18 Kwietnia 1927 roku
Urodził się Tadeusz Mazowiecki, polski polityk, dziennikarz. Na mocy porozumień okrągłostołowych, pierwszy premier III RP (zm. 2013 r.)


Zobacz więcej