Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 08.05.15 - 10:29     Czytano: [2831]

Dział: Głos Polonii

Tylko Andrzej Duda (Aktualizacja)


Już jedynie kilka dni dzieli nas od niezwykle ważnych wyborów. Ważnych dla Polski, dla naszych rodzin i przyjaciół, którzy tam mieszkają i pracują, ale także dla nas, dla całej polskiej patriotycznej emigracji.

Wybory prezydenckie ogłaszane w Polsce i przeprowadzane raz na pięć lat, zawsze powinny być, choć jak pokazały lata ostatnie nie zawsze są, traktowane z najwyższą uwagą ze strony społeczeństwa. Niestety, nie są one w kraju obowiązkowe i często z tego powodu Polacy wolą pozostać w domu przed telewizorem, niż udać się do urn. Szczególnie teraz, po stwierdzonych ogromnych nieprawidłowościach w niedawnych wyborach do samorządów, których ostateczne wyniki nie zostały dotychczas ogłoszone, a których przebieg zmusił po społecznych interwencjach całą komisję wyborczą do podania się do dymisji.

Przyznać trzeba, że chyba niezbyt dobrze rozumiana jest w Polsce demokracja, jeśli do wyborów na niezwykle ważną do państwa funkcję prezydenta zgłasza się nieograniczona liczba kandydatów, i że aż jedenastu z nich staczać będzie ostateczną batalię o objęcie tego stanowiska.

Tym bardziej, że kilka z tych jedenastu, to osoby może i ciekawe, ale trudno je sobie wyobrazić w Pałacu Prezydenckim, jako reprezentantów narodu w kraju, czy Polski na arenie międzynarodowej. Są wśród nich nazwiska znane jak: Andrzej Duda, Bronisław Komorowski, Janusz Korwin-Mikke, czy Janusz Palikot /ci dwaj ostatni to znani wyjadacze polityczni, stare wygi pociągające za sznurki kogo zechcą i gdzie zechcą/, ale też kilka osób doprawdy mało lub prawie nieznanych ogółowi Polaków - jak Marian Kowalski, Paweł Tanajno, Jacek Wilk, czy dotychczas całkowicie na zapleczu SLD siedząca, Magdalena Ogórek. Ta ostatnia zresztą, choć miłej prezencji, cicha i spokojna, raczej trudna jest do wyobrażenia przy negocjacjach z władzami Niemiec, Francji czy Rosji.

Osobną kartą w grze o fotel prezydenta jest postać Pawła Kukiza. Już samo windowanie go w ostatnich tygodniach przez centralne media, przez wychwalanie i liczne łagodnie prowadzone wywiady, wydają się mocno podejrzane. Mimo, że wypowiedzi Kukiza bywają krytyczne w stosunku do obecnej władzy, to jednak fakt tak przychylnego traktowania go przez rządowe środki przekazu, sam w sobie wydaje się być mocno podejrzany. Wiadomo też co tak naprawdę reprezentuje sobą ten "kandydat". Z zawodu muzyk rokowy /wiadomo jak żyją muzycy rokowi/, lider zespołu rokowego o wdzięcznym tytule "Piersi", ma za sobą, czego nigdy nie ukrywał, prawie 30 lat nadużywania alkoholu, zaliczył już przy tym przynależność do wielu partii politycznych, dzielnie wspierał PO i jej aparatczyków. Ostatnio okazuje się, że w knajpie, przy alkoholu zawarł umowę z Korwinem-Mikke o wzajemnym przekazaniu sobie głosów w przypadku porażki jednego z nich w wyborach. Przypomina to jako żywo knajackie rozmowy z niedawnej "afery podsłuchowej" w knajpie "Sowa i Przyjaciele". Pełnego obrazu tego polityka z Bożej łaski dopełnia jego sztandarowa piosenka, w której wyśpiewywał następujące słowa:.." jak ja was k....nienawidzę, jak ja k...wami gardzę"... Kogokolwiek miałoby to dotyczyć i jakkolwiek niepodoba się czy też podoba zbuntowanej młodzieży w Polsce, czy jest się czym pochwalić?

Następny kandydat, już zupełnie innego formatu - Grzegorz Braun. Doskonały, uzdolniony scenarzysta i reżyser filmów dokumentalnych "Plusy dodatnie, plusy ujemne"- film o współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa, "Towarzysz generał idzie na wojnę"- o gen. Jaruzelskim i okrucieństwie stanu wojennego, "Poeta pozwany"- film o jednym z największych polskich poetów i pisarzy współczesnych Jarosławie Marku Rymkiewiczu i pozwaniu go przez Michnika przed sąd , czy ostatnio film "Eugenika - w imię postępu". Grzegorz Braun jest nie tylko uzdolnionym reżyserem ale i wspaniałym mówcą, tak że słuchanie go stanowi rzeczywiście ucztę jeśli chodzi o polski język.
Natomiast wydaje się, że takie cechy Grzegorza Brauna jak - duża emocjonalność, często granicząca z agresywnością, fakt iż był wielokrotnie wzywany na własne rozprawy przez rozmaite sądy w Polsce, że niedawno otrzymał i odbył karę 7 dni aresztu we Wrocławiu, gdzie został ukarany za obrazę sądu - niezbyt przemawiają za jego wygraną w wyborach prezydenckich. Podobnie jak niektóre głoszone poglądy, w tym totalna krytyka i konieczność zniesienia demokracji, oraz to, że jego zdaniem natychmiast po obaleniu obecnego rządu należy powołać w Polsce króla. Z powyższych i jeszcze kilku innych względów wydaje się, że lepiej niż na fotelu prezydenta RP, Grzegorz Braun może pełnić ważne funkcje w społeczeństwie jako reżyser, scenarzysta, czy wykładowca.

I jeszcze jedna postać - kandydat na prezydenta Bronisław Komorowski. Zapisano już o nim całe stosy papieru, nagrano tysiące kilometrów taśm, strzępiono potrzebnie lub zupełnie niepotrzebnie języki w niezliczonych audycjach radiowo-telewizyjnych. Do niedawna uznany bezapelacyjnie przez zwolenników jedynie słusznej partii, Platformy Obywatelskiej, zwanej również partią "oszustów i złodziei", za niezwyciężonego w nadchodzących wyborach. Osoba, która stawia się ponad innymi, gardzi debatą przedwyborczą nie stawiając się na nią do publicznej telewizji, lekceważąc w ten sposób wszystkich wyborców, całe polskie społeczeństwo, ze strachu. Postać, która jest wciąż wygwizdywana przez ludzi w wielu miastach i miasteczkach podczas przejazdów "bronkobusa", postać która otacza się funkcjonariuszami z byłego aparatu partyjnego PRL-u jak gen. Koziej, T. Nałęcz i wielu, wielu innych.
O Bronisławie Komorowskim pisano wiele, a ostatnio ukazują się na portalach społecznościowych całe listy z jego rozmaitymi wpadkami, zarówno w kraju jak i podczas zagranicznych wizyt /na Pulsie pisałam o tym wcześniej/. Stał się pośmiewiskiem, otacza go atmosfera "obciachu" i żenady, powstają na jego temat prześmiewcze piosenki, gagi, żarty. Na spotkaniach wznoszone są na jego widok hasła "precz z komuną", "gdzie jest szogun", przypominane jest jego wejście butami na fotel speakera w japońskim parlamencie. Nie mówiąc już o całym spisie niespełnionych przez prezydenta Komorowskiego jego obietnic wyborczych, które przypomina ostatnio opozycyjna partia Prawo i Sprawiedliwość.

W tej sytuacji jasna wydaje się odpowiedź na pytanie czy taki powinien być prezydent Polski, czy Polacy nadal mają tolerować takiego prezydenta RP, czy za kilka dni znów, nauczeni smutnym doświadczeniem ponownie mają wybierać tę samą osobę, często śmieszną, rubaszną i choć wzywającą bezustannie do zgody i bezpieczeństwa, jednak wrzeszczącą na wiecach na swoich przeciwników politycznych, grożąc, że należy ich zniszczyć, wyeliminować, zepchnąć na margines, co miało miejsce w Stargardzie Szczecińskim, wygrażającą im pięścią lub ciupagą jak podczas wizyty na Podhalu, zupełnie niedbającą o bezpieczeństwo państwa i jego obywateli. Dlatego raz jeszcze należy powtórzyć za żegnającymi go na wiecach w Polsce:
"Panie prezydencie Bronisławie Komorowski, panu już dziękujemy".

W świetle wyżej przedstawionych faktów pewne jest, że jedyną perspektywę na najbliższe pięć lat stanowi dla Polski wybór najlepszego i najpoważniejszego z kandydatów - doktora praw p. Andrzeja Dudy.

Jest on synem Jana Tadeusza Dudy i Janiny Milewskiej-Dudy, profesorów/odpowiednio nauk technicznych i chemicznych/. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, w roku 2005 uzyskał stopień doktora nauk prawnych, w latach 2006-2007 podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, były podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, były członek Trybunału Stanu, poseł na Sejm VII kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego i jeden z najaktywniejszych posłów w tej instytucji.

Nie jest możliwe przedstawienie w niniejszym tekście całości programu p. dr Andrzeja Dudy. Najlepiej ilustruje to video z Konwencji Programowej odbytej w dniu 28 lutego, zamieszczone poniżej. Widać tam nie tylko entuzjastyczne przywitanie kandydata na prezydenta, ale też optymizm i nadzieję jaką wzbudza on w społeczeństwie. Kultura, sposób bycia, wiedza i prezentowane wartości są z pewnością niedościgłe dla pozostających w jego cieniu kandydatów. Dlatego Andrzejowi Dudzie należy życzyć zwycięstwa w nadchodzących wyborach prezydenckich. Należy mu życzyć zwycięstwa dla Polski prawdziwie wolnej, demokratycznej, sprawiedliwej.

Monika Wiench
Melbourne

Konwencja Wyborcza Andrzeja Dudy 28 luty, 2015
Przysięga Bronisława Komorowskiego
prezydent Komorowski i jego dokonania


……………………..


Wyborcze manipulacje


Jak było w wyborach samorządowych w Polsce już wiemy. Wiemy też, że nic lub prawie nic nie dało się zrobić po stwierdzeniu licznych nieprawidłowości w przeprowadzeniu wyborów i ostatecznym zliczaniu wyników, a wszelkie zażalenia kierowane do sądów w tej sprawie zostały albo oddalone, albo czekają na swoje rozwiązanie na święty-nigdy. Ostateczne oficjalne wyniki nie są zresztą znane do dziś, mimo że minęło już kilka miesięcy.

Tym razem, w nadchodzących wyborach prezydenckich Polacy zmobilizowali znacznie więcej sił i środków aby dopilnować wyborów. Powstał oddolnie powołany społeczny Ruch Kontroli Wyborów, do którego akces zgłosiło ponoć 50 tysięcy osób. Mają one czuwać nad tym, aby nie dopuścić do fałszerstwa na żadnym etapie procesu wyborczego, a ich hasłem jest "Stop fałszowaniu wyborów".

W Australii z nadchodzącymi w Polsce wyborami na prezydenta dzieją się rzeczy co najmniej dziwne. Najpierw nagle i bez uzasadnienia dokonano arbitralnej zmiany miejsca głosowania w Melbourne, przenosząc Komisję Wyborczą z jej dotychczasowej siedziby, do której przywykli Polacy, na nową, z ograniczonym dostępem dla chętnych do oddania głosu.
Później, co nikomu nie jest wiadome na jakiej podstawie, dokonano wyboru osób do składu Komisji Wyborczej w Melbourne.

Ostatnio, w związku z głosowaniem korespondencyjnym odnotowujemy kolejne nieprawidłowości. Okazuje się, że koperta na kartę go głosowania, przysyłana w pakiecie wyborczym, jest prześwitująca i umożliwia dokładne odczytanie na kogo oddany jest głos. Jak się dowiadujemy, stanowi to ewidentne złamanie przepisów Kodeksu Wyborczego i Uchwały Państwowej Komisji Wyborczej z 9 lutego 2015 roku par.3 ustęp 2, który brzmi: "Koperta na kartę do głosowania wykonywana jest w sposób uniemożliwiający, bez jej otwarcia, odczytanie treści znajdującej się wewnątrz karty do głosowania"

Moja interwencja w tej sprawie w Ambasadzie w Kanberze zakończyła się stwierdzeniem pani sekretarz, że ..."do głosowania używane są koperty białe powszechnie dostępne na rynku australijskim..."

Wyjaśnienie to wydaje się niewystarczające, a co najmniej dziwne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że podobne wątpliwości i zgłoszenia zastrzeżeń docierają również do Społecznego Komitetu Kontroli Wyborów od Polonii ze Stanów Zjednoczonych, a nawet z terenu Polski.

Pewne jest natomiast, że "oni" nie mogą tych wyborów przegrać. Zbyt dużo mają do stracenia i zrobią wszystko, aby zostało jak jest. Już wkrótce przekonamy się czy Polaków stać na zmianę, czy też będą nadal mieli to na co sobie swoją wieloletnią biernością zasłużyli.

Monika Wiench


............................................................................................................................
14 maja 2015r.


Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy,

Za nami I tura wyborów prezydenckich. Dzięki poparciu ponad 5 milionów Polaków głosujących w Polsce i na całym świecie Andrzej Duda zdobył w niej najwięcej głosów.
Mimo nieprzychylnej postawy mainstreamu nasz kandydat wygrał i ma ogromne szanse na ostateczne zwycięstwo w II turze wyborów, które odbędą się już 23 maja w Ameryce Północnej, Środkowej i Południowej a 24 maja na pozostałych kontynentach.
Wielu z Was, Polaków mieszkających poza granicami Polski nie zdecydowało się z rożnych powodów na udział w głosowaniu w 1 turze wyborów prezydenckich. Namawiam i proszę, abyście zdecydowali się na udział w głosowaniu w 2 turze. Każdy Wasz głos się liczy, każdy może zdecydować o tym, kto przez następne pięć lat będzie głową naszego państwa.
Nawet jeśli nie głosowaliście w I turze wyborów, nadal możecie wziąć udział w II turze. Wbrew informacjom, które wynikają z nie do końca czytelnych przepisów i braku wcześniejszej ogólnodostępnej ich wykładni, każdy mieszkający za granicą Polak będzie mógł po zarejestrowaniu się głosować zarówno korespondencyjnie jak i osobiście w komisjach wyborczych utworzonych poza granicami Polski. Rejestrować się możecie na stronie ewybory.msz.gov.pl. Wybierając głosowanie korespondencyjne musicie zarejestrować się do 14 maja, by głosować osobiście w komisji wyborczej rejestracji musicie dokonać do 21 maja.
Jesteśmy o krok od rozpoczęcia zmian, które mogą odmienić Polskę, które mogą uczynić z naszej Ojczyzny dumny kraj przyjazny swoim obywatelom. Aby tak się stało potrzebna jest nasza pełna mobilizacja.
Razem możemy zmienić Polskę. Sukces jest w zasięgu ręki. Zróbmy wszystko, aby tym razem się udało. Wybierzmy Przyszłość która ma na imię Polska - głosujmy, głosujmy na Andrzeja Dudę.

Adam Kwiatkowski
Poseł na Sejm RP


..............................................................................................................................
18.05.2015r.

Przesyłam moje nagranie z nadzieją że będą Państwo mogli je użyć chociaż przez ten tydzień. Polonia trzyma kciuki i się modli. Dziękuję, Pozdrawiam Emilia Golaszewska.

Znad Sekwany pozdrawia Klub GP Paryż. M.W.



Wersja do druku

widziałem skały cień... - 10.07.15 12:56
Oto Rodacy we wkraju i za granicom. Nic do dysputy nie wniosą a już się zwyzywają. Oto czystopolska postawa. Dlatego jesteście tam gdzie jesteście i takie są wasze pożal się Boże "osiągnięcia". Kolejne potwierdzenie tezy, że człowiek rodzi się i umiera głupi a życiowej mądrości dostąpią nieliczni, choć nie koniecznie wybrani.

Oj. oj. oj. - 16.06.15 15:29
Perth, zamieściłeś 2 idiotyczne komentarze, które inteligencją nie grzeszą. Wyznaj w końcu, co chciałeś przekazać idiotom? dla czytelników? i w jakim celu. Piszesz pod siebie, do mnie to nie trafia, ani do artykułu i nie do komentarzy. Pisz po polsku, aby wszyscy rozumieli - i kulturalnie ocenili, taki zwyczaj na Kworum.

Perth - 16.06.15 14:53
Oj,oj,oj - co za show (szoł)
An intelligent man is sometimes forced to to spend time with such fools.
Tłumaczę ci więc pusta dynio (a pumpkin) że słynna narodowa odzywka Australii to Ozi, Ozi, Ozi ...Oi...Oi...Oi... czytaj: Aussie Aussie Aussie! Oi oi oi! I nie pisze się czerwony tajny buraku oj, oj, oj!
I nie ucz ojca dzieci robic, tego co jest w Australii narodową odzywką OK! Mieszkam tu dłużej niż ty.

Oj, oj. oj. - 16.06.15 7:39
Perth, jesteś nasłanym łachmytą SB-ekiem. Australi na oczy nie widziałeś, Oj. Oj. Oj. - to słynna narodowa odzywka - wpadłeś kochasiu, spadaj do swoich, ratuj poziom złodziei, zdrajców i oszustów awans dostaniesz w pudle albo pośmiertnie.

Perth - 16.06.15 3:09
Czego to ludzie nie wymyślą
Mamy tu Rama i Kermita i oj.oj.oj.
Ram to “An adult female sheep” czyli baran po polsku i Kermita – czyli żabę wystpującą w Muppet Show.
Oj.oj.oj! co za show! Nicki dobrane do poziomu ich dyskusji na Kworum.

oj.oj.oj. - 31.05.15 15:12
Witamy na Kworum, synów marnotrawnych, po powrocie z urlopu na Krymie. Witając ich, zabrakło w Melbourne chleba i soli. No cóż, międzyczasie "żondy" żon w Australii, też się zmieniły bo brakło nam "ukochanych" ex-patriotów wyznania recydywistów właściwych, w pracy pod wezwaniem: KGB wczoraj dziś i jutro. Kosciółek zaliczony, ten polski i największy w tej metropolii, spotkania patriotyczne jak przystało na agentów tez odprawione, filmy patriotyczne z płaczem również, wiec posiadają tytuł patriotów strategicznych - więc zaczynamy. Tylko jeszcze nie wiadomo od czego, jedno jest pewne, że to zrzut na "jesienną kampanię buraczaną", którą w Australii trudno będzie przeprowadzić, no ale od czego są buraki polskie. Komentatorzy pod tym tym tematem, nie piszący o wyborach, A. Dudzie i jego skutkach. To są właśnie te buraki, którym ma się udać, ze względu na brak utylizacji dekom. i cukrowni.
Jakby nie było, w zawrotnym tempie, wzrosła nam liczba emigrantów w Melbourne. Jest jeden naukowiec, utwierdzający swoim podpisem, że 2+2=4, uwaga na tego jegomościa, to ze nasłany to jedno, ale jest zbyt mądry i niebezpieczny wywrotowiec dla całej Australii. Jak wieść niesie, od WSI do WSI, na całym kontynencie obowiązuje reguła, że 2+2=5. Pomimo że wszystkie komputery i maszyny liczące, pokazują wynik na kasie 4, a wręczają mi, 5 centów. Wszyscy się bogacimy.

Stefan - tez z Melbourne - 31.05.15 4:11
Re Kowalik ty, a rejwach!!! No,ale widac ,ze jestes do
cna zrejwachowany! A w dodatku nafaszerowany jadem.
Kilku lat przygladam sie tobie ludzka, napastliwa mizeroto!
Czlowiek z wyzszym wyksztalceniem powinien swiecic na
odleglosc kultura.A czym ty swiecisz? Glupota pomieszana
z uparta zlosliwoscia ! Oprocz tego zazdrosc toba az telepie!!
Pana tworczego historeyka M.Kaluskiego to pewnie bys
utopil - nawet w lyzce wody. Podejrzewam,ze kiedys byles
wtyka SB w srodowisku tutejszej Polonii.To az emanuje z
ciebie! Bo waszym zadaniem było organizowanie rejwachow
w polonijnych srodowiskach. Nalezy przyznac,ze w tym
zakresie działania jestes fachura! To wylazi z kazdego
Bolka-Ubolka - w kraju i za krajem. To juz taki ubecki nawyk,
by macic w polonijnych srodowiskach.Tego nawyku juz sie nie
wyzbedziesz! Chyba jak trafi Bolek-Ubolek na Bolka Ubolka!
Mysle,ze jakis porzadny Polonus zbierze dane do IPN o takicj
Kowalikach, Maja do tego prawo - takze dziennikarze. Zreszta
wpierw nalezy zwrocic sie osobiscie do takich Kowalikow o
przedstawienie pism z IPN stwierdzajacych,ze nie byli TW SB.
Wtedy poczekac kilka miesiecy - 3-4 miesiace.Jezeli w tym czasie
nie dostarcza stosownych pism z IPN to już bedzie wiadomym
z jakiego powodu. Z gory wiadomo,ze Bolki Ubolki nie zglosza
sie po takie pisma do IPN. Wtedy nie potrzeba nic wiecej!!

2X2=4 - 31.05.15 3:16
Czytam Kworum już wiele lat. Sam miałem kilka wpisów na tym Kworum. Artykuły są ciekawe. Świetne felietony p. Michalkiewicza, Małgorzaty Todd, Pietrzaka, artykuły Szewczaka, opowiadania Chodackiego i Panasiuka, to są moi wybrani autorzy z tej gazety. A redaktor dobiera dla nas co dobre dla naszej polskiej duszy. Przed wyborami też i to było potrzebne, bo byliśmy wspomagani i zachęcani do udziału w wyborach, aż wreszcie ci co głosowali odnieśli zwycięstwo. Dlatego Kworum polecałem i przedstawiałem swoim znajomym.
Mamy prezydenta, którego też trzeba będzie wspomagać, zamiast już od pierwszego dnia radzić mu co ma zrobić, bo my tak uważamy, a przecież on to sam wie, bo jest zobowiązany do wykonywania swego programu dla dobra Polski i Polaków. Tak więc jeśli mi wolno wydawać jakąś ocenę o Kworum, to napiszę wprost. Tak trzymać.
Gorzej z komentatorami. W większości to są komentarze nie związane z tematem danego artykułu. W większości to są komentarze do artykułu /cenna uwaga jednego z komentatorów/ niedoczytanego do końca.
Gazeta Kworum przedstawia się jako Polsko-Polonijna, ale o Polonii na całym świecie panuje tu, cisza. A przecież to są już miliony ludzi, a ja jestem jednym z nich. Z kolei jeśli któryś z Polonusów zabierze głos w komentarzu w tej sprawie, to z góry skazany jest na ostracyzm i klątwę od tych, którzy uważają, że tylko oni mają monopol na pisanie na temat naszej dispory.
Smutne to, że jak napisze ktos o Polonii dobrze, to inni domagają się aby pisać źle. I odwrotnie! Z Polską też nie inaczej, bo jeszcze kilka dni temu rozdawano laury tym, co pisali tylko źle o swoim Kraju. A przecież Polska to nie tylko polityka, to jej piękna tradycja i kultura, a przede wszystkim historia. Ogólnie to, uważam, że trzeba pisać i o Polsce i Polonii w tej tonacji, oraz podawać tylko fakty i wydarzania z Kraju i Polonii, takie jakie były i jakie są.
Napiszę ogólnie, że Gazeta Kworum jest dobra na plus w całości, a komentarze niektórych najaktywniejszych tu komentatorów są /ale nie wszystkie/ na minus!
Pozdrawiam Pana Redaktora i w/w współpracowników i Autorów.

Ram - 30.05.15 17:52
Re Mąz zony! Znowu zakonczyles "swietoszku" swoj komentarz
wytryskiem jadu! I tak sie tam wzajemnie tym jedem czeestujecie!
I nie pisz tutaj,ze w twoim komentarzu nie chodzilo tobie o Pana
historyka M.Kaluskiego! Kto was tam nie poznał to mozesz takiemu
wstawiac swoje farmazony. Tak sie tam zachowujecie wedłu starego
polskiego przyslowia: Panu Bogu świeczkę,a diabłu ogarek. Zamiast
zgody w takiej polskiej diasporze to naskakujecie okropnie na siebie.
Jeszcze chwile,a znajde i ciebie skorpionie po 9mieniu i nazwisku!

kermit - 30.05.15 10:38
Widzisz Adamie ja takie podręczniki omijam z daleka jak wypady spod psiego ogona a ty jak widze dobrze wiesz o czym piszesz . Gratuluję !!

Adam mąż Żony z Melbourne - 30.05.15 3:19
Uderz w stół, a odezwą się te same nożyce, czyli Kermit i Ram.
Panie Ramie cieszę się, że znowu działa panu działa komputer, i pisze pan do nas z dalekiego kraju...
Odpowiadam panu, że jestem mężem nie jakiejś i czyjejś żony, a mojej ślubnej Żony z Melbourne.
Nie widzę w sobie żadnego złego ducha, ani w tym co napisałem, ani w tym co teraz myślę o panu, panie Ramie.
Nie pisałem o tym, jak my się tu razem brzydko traktujemy,
a wręcz p r z e c i w n i e czego zły duch pana Rama nie pozwolił przeczytać i zrozumieć co napisałem. A więc pisałem: O mszy świętej, o 3 Maju, o spotkaniu z expertami katastrofy smoleńskiej, o filmie „Dama”, o wyborach, które wygrał Pan Duda, i o starszej Pani, która obcierała łzy w trakcie projekcji tego filmu Pani Dłużewskiej pt. „Dama”.
Pisałem też o doktorze i historyku z wykształcenia Panu Kowaliku, bo jego nazwisko wymieniła p. „Dana z Melbourne” i zamiast z nim pogaworzyć, o tym co źle czy dobrze, wcześniej napisał, wystarczyło kliknąć na jego nazwisko umieszczone tu, poniżej.

Gdzie więc ten zły duch panie ramie? Gdzie tu wrogość do p. Kaluskiego? Tym bardziej, że t a k i e g o n a z w i s k a nie wymieniałem w poprzednim wpisie. Ale i uważałem, że o sprawach Polonii australijskiej powinienien też coś napisać jakiś historyk Polonii australijskiej, bo słyszałem, że są i tacy w Australii zajmujący się t y m i sprawami.
Na razie! Panie RAMIE!
Kermitowi nic nie mam do napisania, bo nie mam akurat podręcznika pod ręką pt. „Patologia umysłu napędzanego sieczką”
Zdrowia życzę itd.

Zbych z Niemiec - 30.05.15 0:39
Re karmit!! Gdyby Polska nie miala nadwyzki takich "karmitow",to
Polacy nie musieli by ucziekac w swiat za chlebm. A to z tej prostej
przyczyny,ze takie "karmiciatka" wybierają od lat do roznego stopnia
wladzy starych czerwonych cwanakow,a pozniej zazdroszcza tym,co
po prostu uciekli w swiat za chlebem,bo karmiciatka zawsze glosowali
na wyzej wymienionych aferalow,zlodziejaszków i cwaniaków z PO,ZSL'
SD - bolszewika Millera itp. A teraz taki karmitek ma nie do siebie
pretensje,ale do ucieczkowiczow przed smiercia glodowa w II PRL. Dalej
wybierajcie "karmitki" swoja rozowo-czerwona wladze,to was zje do
reszty z waszymi nozkami. OK?!

kermit - 29.05.15 18:07
Oto szczyt perfidii: zagłosować na Dude i spieprzyć do Austarlii. Lecz na serio - karmicie innego pana, więc czemu nam urządzacie świat ? Czy ja wam wybieram gubernatora czy premiera ? Swój patriotyzm okażcie przyjeżdzając do Polski, tu pracując i dając się oskubać fiskusowi, zusowi i czort wie komu jeszcze . Tu posmakujcie miodku i po roku z podwinietym ogonem uciekniecie do Ozich. Wy jestescie te stare cioty co siedzą na kanapie, żłopią likier, żrą ciasta i mają wszystkim za złe. A ruszcie doopy do Polski, posłuchajcie ujadania na rząd z mendiów prawicowych tytułowo niby patriotycznych, zobaczcie czym sie wozi opasłe brzuchy i resztę tego blichtru. Wy jesteście cwaniaki od zdalnego sterowania które my już przerabialiśmy. Dziękujemy, nie chcemy powtórki.

Ram - 29.05.15 17:05
Re: Adam maz jakiejs zony z Melbourne. Panie mezu nie utrzymał
pan zlosliwego ducha w sobie,by sie nie przyczepic do pana historyka
M.Kaluskiego! Widac jak na dloni te wasza podla wrogoc, do osoby
pana historyka M.Kaluskiego.Historyk ma pisac o waszych zgryzotach!
Pan historyk ma stosy swej pracy badawczej,a nie pisanie o tym, jak
wy sie tam razem brzydko traktujecie! To jest Polak u c z o n y,a nie
jakis tam osobnik nafaszerowany zgnila moralnoscią. To chetnie zrobi
historyk w stanie spoczynku,czyli pan Kowalik.

Lubomir - 29.05.15 13:05
Środowiska zbliżone do gazety 'Wewnętrznych Niemców', takiej jak np 'Fakt', kalka niemieckiego brukowca 'Bild', atakują uczciwych polskich historyków. Podobnie zachowują się sympatycy 'GazWyb'. Nie jest to nowość.

Adam mąż Żony z Melbourne - 29.05.15 10:15
Oj! DANA, dana... z Melbourne
Pan Kowalik nie należy do tych co się żrą. To wykształcony człowiek, dr historiii i publicysta! On raczej należy do tych co łagodzą zacietrzewienia. Pisze o faktach, które każdy później może interpretować na swój sposób.
A Polonia australijska to nie wściekłe psy, tylko ludzie, tak jak i ty Dano z Melbourne. A jeśli ktoś skacze sobie do oczu, to tak samo jak i Ty na tym Kworum.
Ten „Bastian” o którym piszesz, nigdzie nie odszedł, aby wracać, on tu jest, na Kworum, bo ja od dawna czytam KWORUM, wystarczy tylko czytać uważnie, kto co pisze, a nie na wyrywki.
Polonia Australijska głosowała na Pana Andrzeja Dudę (59,88 proc.). A więc większość ! Wiadomo więc, że mniejszość będzie skakać do oczu tej większości.

Wybory iuż kilka dni wcześniej porzedziły uroczystośći i spotkania.
W niedzielę, 3. maja 2015 r. w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Keysbourgh odprawiona została Msza św. w intencji Ojczyzny. Ks. Artur Botur. TCh, wygłosił wspaniałą, wielce patriotyczną homilię, w której nawiązał do rozlicznych wątków tego święta - nie tylko samej Konstytucji 3 Maja, ale i historii święta Maryi Królowej Polski.
Po południu w Domu Polskim w Rowville odbył się, zorganizowany przez Klub Gazety Polskiej w Melbourne, pokaz filmu dokumentalnego Marii Dłuzewskiej zatytułowanego „Dama”. Film ten, przedstawia niezwykłe losy, niezwykłej kobiety Polki śp. Marii Kaczyńskiej. Siedząca obok mojej żony starsza Pani ocierała z oczu łzy.
A jeszcze wcześniej patrioci Polonii australijskiej zorganizowali spotkanie z EKSPERTAMI ZESPOŁU PARLAMENTARNEGO DO SPRAW ZDABANIA PRZYCZYN KATASTROFY TU-154 W SMOLENSKU: prof. Wiesławem Biniendą i jego małżonką mec. Marią Szonert-Binienda, adwokatem, wiceprezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej, którym towarzyszył dr Grzegorz Szuladziński,

Ale o tym powinien informować Czytelników Kworum historyk Polonii australijskiej, a nie ja, Adam mąż Żony z Melbourne.

Dana z Melbourne - 29.05.15 2:15
Re Kowalik z Australii. Otóż pokazujesz tu sobą,ze pochodzisz
z tej czesci srodowiska Polonii Australjskiej,ktora w sposob
zupelnie bewstydny, zre sie ze soba niczym psy porazone
wscieklizna. I z tym nawykiem wrociles do Kworum. Teraz
tylko czekac, jak wroci nijaki Bastian i dalsi. Znow bedzie
strasznie w Korum! A moze tak się tam pogryzli,ze juz im
brak sil?! A scislej sa wykrwawieni. Tylko pewnie cudem ocalal
Kowalik! ... Pewnikiem cudem! A takiego cudaka tutaj nam nie
potrzeba!!

Wlodzimierz Kowalik - 27.05.15 15:13
Kworum juz zszedl na poziom publikowania "rejwachow" od internetowych "junkies" ktorzy nauczyli sie kilka trikow na komputerze.

Nie jest pierwszy atak na mnie przeprowadzony przez element kryminalno-rasistowski tylko dlatego ze jestem - jak to ujmuje jezyk angielski - Indigenous Polish albo Indigenous European.

Trzeba sprawe nazwac jak jest.....tescia Dudy nikt znal, a poznano go tylko dlatego ze....jest jego tesciem, ...I nic ponadto.
"Medialny aparatus" juz wyedukowal caly swiat,..... ze jeden Zyd wychwala drugiego i niedlugo pojawi sie trzeci ktory ich bedzie nagradzal, nadawal odznaczenia i zaszczyty.
Zobaczymy czy przebija w zaszczytach Geremka i Michnika.

His - 26.05.15 20:30
(.......) Komentarz zatrzymany z uwagi na niedopuszczalne sformułowania, niczym nie udokumentowane opinie dotyczące innych wypowiadających się na tym forum. Bardzo proszę o komentowanie treści powyższego artykułu.
Admin

Rymarek Canada - 26.05.15 17:18
Re Kowlik. Nie pouczaj ludzi. Kto ciebie tak nauczył mierzyć ludzi
jedną miarą? To świadczy o tym,ze jests prymitywny. Teść A,Dudy to
człowiek wielkiej klasy,dla którego wrogosć do drugiego człowieka -
bez wzgledu na pochodzenie nie istnieje. Taka odchyła islnieje u
odchylaków różnego stopnia. To jest Człowiek z klasą. Nie równaj
GO z tymi czerwonymi bandziorami,których na Polskę nasłał
Stalin. A każdy miał się za Żyda. Teść Pana Dudy to osoba z tytulem
profesora,także poeta. Do Izraela nie wyjechał,ponieważ dla Niego
Jego Ojczyzna jest Polska!! Córkę nie wydał za innego pana,ale za
Polaka. Może to coś ci mówi Kowaliku?! A zatem, nie wykuwaj
Kowaliku rzeczy niedorzecznych! Prymitywów nie brakuje w każdym
narodzie,stąd wrogość i nieporozumienia w niełatwym życiu na tej
Bożej ziemi. Do tej grupy wyrażnie się zaliczasz. Jączenie to wasza
cecha.

Włodzimierz Kowalik - 26.05.15 3:25
Dobrze ze odsunięto tego ubeckiego "frontman'a" od stanowiska.
Co do Dudy to jeszcze poczekajmy z zachwytami.
Ciekawe jaki wpływ może mieć na niego jego teść...???...to bardzo ważne.

york - 24.05.15 22:45
BRAWA. BRAWA. WIELKIE BRAWA !!!
Andrzej Duda wygrywa wybory prezydenckie.
Według wstępnych, sondażowych wyników wyborów prezydenckich kandydat PiS uzyskał 53 proc.
Na kandydata Platformy Obywatelskiej Bronisława Komorowskiego głosowało 47 proc. wyborców.
To wyniki sondażu exit poll firmy Ipsos.
Państwowa Komisja Wyborcza poda oficjalne wyniki wyborów prezydenckich w poniedziałek.

I have a dream - 19.05.15 17:21
Gdy widzę Andrzeja Dudę, marzy mi się łódka https://www.youtube.com/watch?v=5IgUEXdbWAQ

york - 19.05.15 10:53
Gen. Janusz Brochwicz Lewiński "Gryf" poparł Andrzeja Dudę
Dodano: 19.05.2015 [07:48]
Znowu pokazać młodym ludziom wartość domu ojczystego. Nie może on być polem bratobójczych walk, ale miejscem, gdzie można żyć spokojnie i szczęśliwie, gdzie każdy znajdzie sprawiedliwość i szacunek. Mam wrażenie, że Andrzej Duda, mimo wielu przeciwności i zagrożeń znajdzie dość energii i determinacji, aby to wiekie i trudne zadanie wypełnić. Życzę mu zwycięstwa - napisał na swoim profilu na Facebooku gen. Janusz Brochwicz Lewiński "Gryf"z Batalionu "Parasol".

Moi Kochani,
Mam takie marzenie: zobaczyć moją Ojczyznę uczciwym, szanowanym, szczęśliwym krajem, w którym nie ma miejsca na kłótnie i swary, na obelgi i złe słowa, kłamstwa i domowe wojenki.
To zawsze nas narażało na najgorsze klęski.
Patrzę na Pana Andrzeja Dudę, który pokazuje wieką odwagę, biorąc na siebie niebywale zaszczytne, ale skrajnie trudne, wielkie zadanie.
Podziwiam jego spokój, wielką kulturę i patriotyzm i wierzę mu, że zależy mu na Polsce.
Mówi o tym w sposób, który trudno jest udawać.
Przypomina mi tych wielkich ludzi, których pamiętam z tamtego dwudziestolecia mojej młodości.
To byli wielcy bohaterowie, którzy w 18 lat podźwignęli Polskę z popiołów i nauczyli nas ją kochać całym sercem.
Starczyło tego na wiele lat.
Ale potrzeba to znowu odrodzić. Znowu pokazać młodym ludziom wartość domu ojczystego.
Nie może on być polem bratobójczych walk, ale miejscem, gdzie można żyć spokojnie i szczęśliwie, gdzie każdy znajdzie sprawiedliwość i szacunek.
Mam wrażenie, że Andrzej Duda, mimo wielu przeciwności i zagrożeń znajdzie dość energii i determinacji, aby to wiekie i trudne zadanie wypełnić.
Życzę mu zwycięstwa - napisał gen. Janusz Brochwicz Lewiński "Gryf".

Janusz Brochwicz-Lewiński, ps. "Gryf" – generał brygady Wojska Polskiego, żołnierz Batalionu AK "Parasol".
W powstaniu warszawskim, walcząc w Batalionie "Parasol", do 5 sierpnia dowodził legendarną obroną Pałacyku Michla na Woli.
Swoje poparcie dla Andrzeja Dudy wyraził również kpt Henryk Kończykowski "Halicz"z Batalionu "Zośka"
http://niezalezna.pl/67185-gen-janusz-brochwicz-lewinski-gryf-poparl-andrzeja-dude

Jean N. - 18.05.15 22:48
Nauczcie się języka polskiego a potem udawajcie Polaków.

warszawiacy - 16.05.15 22:25
Ogladalismy przemowienia obu kandydatow na Prezydenta RP 1 czyta z kartki ,niewyraznie,,a drugi mowi do zgromadzonych ludzi 30 min bez kartki i pomylki,swobodnie ,oraz ciekawie.Kogo Panstwo wybierzecie?Zlego czy dobrego?Chyba jasne ,jestesmy za dobrym i nowym.!Z pozdrowieniem i modlitwa warszawiaki.

Modus Vivendi - 15.05.15 7:54
Trzeba wiele zmienić, żeby wszystko zostało po staremu.

To zdanie powinno być mottem Komorowskiego w tej kampanii.
A potem PO na jesieni.

No to teraz do rymu coś.

Leży na dechach Bronek Gajowy,
Jeszcze nie wierzy, że już ma z głowy,
Pałac, zaszczyty, hołdów naręcza,
życzliwe media, nawet Nałęcza,
Bo choćby przyszło 5-ciu Michników,
10—ciu Lisów i Olejników,
oraz dywizja wprost z WSI,
Nic nie poradzi, klęska u drzwi.
Publika woła, niech się nie męczy,
Niech ktoś przytomny rzuci mu ręcznik,
Niechaj wyjeżdża do Ruskiej Budy,
Koniec obciachu, my chcemy Dudy.
Bo nawet w gęstwie dębów i buków,
Goni go echo, Kukiz a kuku!

(Marcin Wolski)

starzyk - 15.05.15 1:47
Tradycyjnie przedmówcy ominęli meritum a skupili się na imponderabiliach. i tak u was w koło macieju.

Mordehaj Ivanunu - 14.05.15 9:18
(......................Komentarz zatrzymany z powodu prawdopodobnych roszczeń w trybie wyborczym. Bardzo proszę o niepublikowanie niesprawdzonych informacji..............)

KOMUNIKAT:
Bardzo proszę o kulturalne i merytoryczne wypowiadanie się na tym forum. Wszystkie komentarze jątrzące jak również te, przekraczające granice dobrego smaku, będą zatrzymywane. Decyzja redakcyjna podjęta, dla dobra Gazety, z uwagi na coraz częstsze przypadki celowego działania osób niepożądanych.

Lubomir - 11.05.15 21:36
Re:Jan Orawicz Panie Janie, teraz to nie można przegapić entuzjastów budowy Czwartej Rzeszy, tych weteranów Stasi/KGB, którzy m.in. chcą budować partię a la NSDAP, niszczącą to, co zbudowali Polacy za Mościckiego i Gierka. Chcą niszczyć wszystko, od Gdyni - po Port Północny, od PZL Mielec i Stara - po PZL Świdnik i Ursus. Niektórzy twierdzą, że już tego dokonali, a Polska istnieje tylko iluzorycznie. 'Są w ojczyźnie rachunki krzywd...'. Obserwuje Pan umizgi Merkel do Putina?. To jest bardzo niebezpieczne dla Polski. Ona udaje, że Polski już nie ma. Solidarność z takimi Niemcami, to zdrada Polski, Polaków i polskości. Chociaż pan Duda nie ma aż tak polskiego nazwiska, jak słynny Bronisław Kamiński, to nie jest ani Niemcem, ani Rosjaninem, ale szczerym polskim patriotą. Myślę, takim jak polscy górnicy ze Śląska.

Jan Orawicz - 11.05.15 17:56
Re: starzyk ,czyli stary pezetperowiec ze Śląska sie tutaj popisał
swoją skażoną głowa i wulgaryzmem . Pewnie na czas pisania
tego komentarzyka przypiął sobie krzyże i medale od Gierka.
A na kopalni pewnie siedział za biurkiem, jako sekretarz KZ PZPR
i zgrywał miłośnika tych piorunów,co fedrowali na wuglu,czyli
pod ziemią.Teraz spójrzmy ilu było tych czerwonych cwaniaków,
a zarazem sługusów czerwonego zaborcy Polski. Do tego trzeba
bedzie policzyć wszystkie zakłady i zakładziki włącznie
z kopalniamiw Polsce,a uzyskamy liczbę czerwonych pachołów,
na usługach czerwonego zaborcy Polski. A przy tej okazji też
zauważymy,z jakiego głównego powodu mamy II turę wyborów
na Prezydenta. Te "starzyki" są w całym kraju! Który dał dyla
w kalendarz to tego duch wspiera jeszcze żywych w rodzinnym
gnieżdzie.Chyba wtedy nie,gdy poszedł na piekielne ruszta. Ale
pamięć towarzyszy krąży z dżwiekiem ich krzyży i medali A ilu
do tego towarzystwa dochodzi towarzyszy z UB,SB,MO,IW,ORMo -
wyliczanka jest długa. A zatem wiedzieli jak głosować ,czyli pod
jakie nazwisko postawić X. I jak sfałszować wybory też potrafią,
ponieważ całe ich zycie to był płatny fałsz,którego 5O lat oplacał
NARÓD POLSKI! Stad wyplywa ich rzeka obawy,że ich medale za
zdradzanie Polski mogą iść na przetop...!! A wieszali im te
mosiążniaki Główni sługusy Moskwy - od Bieruta w dal! Duże też
im nazawieszał tego tow. E.Gierek,co to się pławił ze swoją
połowica w kryształowej wannie, zakupionej we Francji. Za to ten
towarzysz był czysty jak łza!! Od stóp do głowy.Jo słyszołek jak
roz gornicy rzekli: "Lepiej by wyszedł na tym,gyby Edzio swoja
czarcią duszę wymył z lizustwa dla krasnej Moskwy!" To wtedy
ten jerun byłyby nasz! A no, na II ture wyborów się zaniosło!
A więc czerwone starzyki znów ruszą do urn,by przypadkiem
Polok, Krakus Duda nie wszedł na tron II PRL,bo rozebroł by im
ten ich Kraj Raj, w różo-krasnym kolorze. Oj! ruszą znów starzyki!
Jerunie zaklynty, to by dopiro było!!!!!!

starzyk - 11.05.15 3:10
Czyli jak wygrywa wasz sympatyk to wybory są aktem demokratycznym najwyższej wagi, a gdy wygrywa osoba nie darzona przez was miłością, to jest takie tam popierdywanie nad urną. Faktyczne kolosalna różnica.

Agamemnon - 10.05.15 23:51
Pan Andrzej Duda w wyborach prezydenckich prowadzi.

Dobrać się przestępcom tussistowskim do skóry. Kopacz w ramach równości może siedzieć razem z Tuskiem, Arabskim i Komorowskim.( Bardzo nowoczesne i postępowe rozwiązanie). Może chłopczyków tych, sobie przebierać w sukienki, tyle ile tylko dusza jej zapragnie. Ze względów humanitarnych kukurydzy winni mieć pod dostatkiem.

Dobra wiadomość dla czterolatków molestowanych przez tussistowców w przedszkolach.

Agamemnon - 09.05.15 15:46
(.......) Komentarz zatrzymany z uwagi na niedopuszczalne sformułowania, niczym nie udokumentowane opinie dotyczące innych wypowiadających się na tym forum.
Admin

york - 09.05.15 8:01
Komentarz zatrzymany ze względu na ciszę wyborczą
Admin

Jan Orawicz - 08.05.15 23:58
Mamy to na co sobie,jako prawicowcy mocno zapacowaliśmy przez
długie lata. Wielu mądrych Polaków radziło surowy i jednoznaczny
rozrachunek z byłymi slugusami czerwobmnej Moskwy. Powinny wyjść
prawne zakazy startowania do wyborów na posłow i sentorów byłych
członków PZPR i dalszych przyboczniaków. Zapomnieliśmy,że
są to zdrajcy Ojczyzny w służbie byłego czerwonego Caratu. Słyszało się tylko:przebaczamy!przebaczamy! przebaczam!!! No i mamy tego owoce!
A pamietamy jak wybitni Polacy ostrzegali przed tym przesadnym
przebaczaniem. Pozdrawiam

MariaN - 08.05.15 22:26
Duda mógłby wygrać w I turze, gdyby w Polsce było normalnie, gdyby media były w miarę obiektywne. Ale tu jest ważny interes. Zbyt duża klika dorwała się do koryta i walczy o to aby żreć mogła w nieskończoność. Cała nadzieja w ludziach, którzy się własnie obudzą i pójdą na wybory, niektórzy może pierwszy raz i przeważą szalę na stronę Dudy. Z jednej strony dobrze, że Kukiz jest tak wysoko, ale nie wiadomo, kto tak na prawdę stoi za nim. Po prostu zajął miejsce osła z Biłgoraju

york - 08.05.15 19:37
DECYDUJĄCA WALKA DŻENTELMENA - ANDRZEJA DUDY Z BREDZISŁAWEM KOMPROMITOWSKIM - NAJWIĘKSZYM „OBCIACHEM” XXI WIEKU W POLSCE JUŻ W NAJBLIŻSZĄ NIEDZIELĘ 10 MAJA. N I E P R Z E G A P.

TO JUŻ OSTATNIA SZANSA DLA NASZEGO KRAJU, ABY ZATRZYMAĆ TEN CHOCHOLI TANIEC DESTRUKCJI NASZEGO PAŃSTWA PRZEZ PO/PSL I BRONISŁAWA KOMORUSKIEGO.

TYLKO MIAŻDŻĄCA PRZEWAGA GŁOSUJĄCYCH ZA ZMIANAMI I BACZNE PATRZENIE NA RĘCE KOMISJOM WYBORCZYM JEST W STANIE PRZECHYLIĆ
SZALĘ ZWYCIESTWA NA STRONĘ OPOZYCJI.

Agamemnon - 08.05.15 19:13
Po analizach wszystkich poglądów kandydatów na prezydenta RP w skali
1- 10 oceniam:
Andrzej Duda - 4 pkt.
Paweł Kukiz - 2 pkt.
Grzegorz Braun - 2 pkt

Wygląda na to, że lepszego kandydata nie ma i że będziemy głosowali na Andrzeja Dude.

Andrzej Duda winien jak wskazują sondaże wygrać te wybory. Czy spełni on jednak oczekiwania Polaków? Na to pytanie otrzymamy odpowiedź po 5. letniej jego prezydenckiej kadencji.

Wszystkich komentarzy: (39)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 1889 roku
Urodził się Adolf Hitler, malarz, dyktator III Rzeszy Niemieckiej, kanclerz i prezydent Niemiec, ludobójca, prawdopodobnie zmarł śmiercią samobójczą w 1945


20 Kwietnia 1920 roku
Rozpoczęły się VII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Antwerpii.


Zobacz więcej