Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 06.08.15 - 13:31     Czytano: [2795]

"Jestem człowiekiem niezłomnym!" (Aktualiz.)





Prezydent Andrzej Duda - po zaprzysiężeniu przed Zgromadzeniem Narodowym - wygłosił specjalne inaugurujące orędzie. Poniżej publikujemy pełny tekst:

Drodzy rodacy, jestem niezwykle wzruszony. Dziękuję bardzo.

Szanowni panowie prezydenci, szanowne panie i panowie marszałkowie Sejmu i Senatu, wysokie Zgromadzenie Narodowe, państwo premierzy, Rado Ministrów, eminencje, ekscelencje, dostojni goście. Dziękuję, że jesteście ze mną na tej sali. Dziękuję, że jesteście świadkami mojej prezydenckiej przysięgi. To ogromnie dla mnie ważne.

Dziękuję moim rodakom - tym, którzy są blisko, ale i daleko - poza granicami kraju - którzy łączą się z nami za pomocą mediów, internetu i duchowo. Dziękuję, że jesteście ze mną i mnie wspieracie. Dziękuję mojej rodzinie, przyjaciołom i wszystkim, którzy dobrze mi życzyli przez długi czas tej kampanii, która jest dziś daleko za nami. Dziękuję wszystkim Polkom i Polakom.

Szanowni Państwo, dziękuję moim poprzednikom - prezydentom wybranym przez naród w demokratycznych wyborach. Ale w szczególności chciałem podziękować temu, którego nie ma już wśród nas - panu prof. prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Państwo może pamiętacie, że w czasie mojego wystąpienia na mojej pierwszej konwencji powiedziałem, że przed laty zaprowadziła mnie do niego droga mojego wychowania, przygotowania uniwersyteckiego, doktoratu. Zaprowadziła mnie do niego i wtedy, obok niego, dojrzewałem do polityki. Polityki rozumianej jako troska o dobro wspólne - w znaczeniu dobra narodu, państwa sprawiedliwego, które broni słabszych i nie musi bać się silnych. Mogę powiedzieć, że ta droga, o której mówiłem podczas kampanii, doprowadziła mnie tutaj - bo to rodacy wyprowadzili mnie na urząd prezydenta.

Drodzy rodacy, chciałbym powiedzieć jedno: dziękując za wybór i obecność, uczynię wszystko, by nie zawieść oczekiwań. Dotrzymam zobowiązań wyborczych, które składałem. Jestem człowiekiem niezłomnym, człowiekiem wiary

— mówił prezydent, przypominając o obietnicach dot. kwoty wolnej od podatku i wieku emerytalnego.

Nie zapominam o moich zobowiązaniach. Wierzę, że będę miał ku temu poparcie społeczne i w Wysokiej Izbie. Polacy mówili mi o swoich troskach, o tym, jakiej Polski by chcieli. Ja im odpowiadałem i uczyłem się przy nich tego, czego potrzebuje Polska - uczyłem się w sposób namacalny, w bezpośrednim kontakcie. Jednym z podstawowych oczekiwań jest to, byśmy zaczęli odbudować wspólnotę - ludzie marzą o wspólnocie, jaka powstała w latach 80., w czasach „Solidarności”. Mówię do ludzi o różnych poglądach, wierzących i niewierzących: proszę o wzajemny szacunek, proszę, byśmy szanowali swoje prawa. Mówię do polskich polityków, mówię to także do siebie. Budujmy wzajemny szacunek - tylko wtedy, gdy jesteśmy wspólnotą, możemy naprawić Polskę. A Polska i Polacy potrzebują tej naprawy w wielu obszarach
— tłumaczył Andrzej Duda, wymieniając wiele obszarów życia publicznego, które wymagają naprawy: służby zdrowia, emigracji.

Będę w tym zakresie niezłomny - będę działał i wierzę w dobre współdziałanie z Sejmem, Senatem i rządem, z Parlamentem Europejskim i naszymi przedstawicielami na ważnych stanowiskach w UE. Wierzę, że będziemy razem służyli Ojczyźnie - i w przestrzeni krajowej, i międzynarodowej. W tej drugiej mamy dwa wielkie sukcesy ostatnich 26 lat: zdobyliśmy się na wolność, jesteśmy w NATO i UE. Polacy są z tego zadowoleni - to wielkie dzieło, które zostało dokonane, bo przesunęło nas ono nie tylko w znaczeniu symbolicznym, ale i geopolitycznym. Żyjemy w innych warunkach i innym państwie niż przed 1989, ale polska polityka zagraniczna, która nie powinna podlegać rewolucji, powinna podlegać korekcie. Ta korekta to zwiększenie aktywności, mówienie o naszych celach i przedstawianie naszego punktu widzenia w sposób spokojny, ale jednoznaczny. W ten sposób powinniśmy dbać o spójność UE. W ten sposób powinniśmy budować jedność Sojuszu NATO i pilnować jej.

Ta druga sprawa to bezpieczeństwo, przede wszystkim militarne. W tym zakresie ważna jest budowa silnej armii - to podstawowa gwarancja niepodległości i suwerenności. To wielkie zadanie dla nas wszystkich, ale i prezydenta - który ma współdziałać w czasach pokoju z szefem MON. To współdziałanie będzie z mojej strony, ale będzie i aktywność.

Na najbliższy czas to także wzmocnienie gwarancji NATO. Tutaj trzeba sprawę postawić jednoznacznie: potrzebujemy większych gwarancji, nie tylko Polska, ale cała Europa Środkowa. Potrzebujemy większej obecności NATO - podjąłem już na ten temat rozmowy, bo jako prezydent elekt miałem możliwość spotkać się z przedstawicielami NATO. To dla mnie niezwykle ważne - w formie inicjatywy Newport+, by na najbliższym szczycie NATO zostało to zagwarantowane jednoznacznie

— podkreślił prezydent.

Polityka międzynarodowa to przede wszystkim poprawne stosunki z sąsiadami - dobre stosunki są ważne, a tam gdzie sytuacja jest trudna, powinniśmy podjąć zwiększone wysiłki. Powinniśmy rozmawiać z partnerami Europy Środkowo-Wschodniej, trzeba szukać tego, co wspólne. (…) Dobre stosunki są gwarancją spokoju i bezpieczeństwa. Powinniśmy się starać to pogłębiać i w tym zakresie polityka zagraniczna potrzebuje aktywności
— mówił Duda, zapewniając o współdziałaniu z rządem przy odbudowie Grupy Wyszehradzkiej.

Polityka zagraniczna to nie tylko ta wielka, w skali europejskiej czy światowej, ale i ta mniejsza - wobec Polonii, wobec naszych rodaków. Miliony naszych Polaków są rozsiane po całym świecie - oni potrzebują aktywności. W ramach Kancelarii Prezydenta powstanie Biuro Polonii i Polaków za granicą. Po to, by zadania aktywie podjąć
— tłumaczył prezydent, wymieniając kilka grup, które działają jako Polacy za granicą Polski.

To także Polacy, którzy przy przesunięciu granic pozostali na wschodzie, którzy zostali tam wywiezieni. Wielu z nich chciałoby wrócić i to jest zadanie dziejowe dla polskiego państwa - sprawdzian, czy jesteśmy temu podołać. Ale dzisiaj trzeba ich wspierać po to, by mogli krzewić polską kulturę. Trzeba ich wspierać, by młodzi o Polsce nie zapominali. To wielkie zadanie państwa, ale ta pomoc jest bardzo potrzebna
— zaznaczył.

Dzisiaj naszym największym problemem są wyjeżdżający od lat młodzi ludzie - wyjeżdżający za pracą, za godnym życiem. Wielkim zadaniem jest wzmocnienie polskiej gospodarki i pomoc polskim przedsiębiorcom, by nie mówili, że państwo jest wobec nich opresyjne. By mieli wsparcie od państwa, z którego korzystają, gdy tego chcą. To właśnie mała i średnia przedsiębiorczość jest naszym największym skarbem. Ale zanim te warunki stworzymy, a nie stanie się to od razu, trzeba podtrzymywać łączność z tymi, którzy wyjechali, a którzy chcą wrócić
— przekonywał.

Duda mówił o tym, że rozmawiał z młodymi Polakami w Londynie, Brukseli i innych miejscach, dodawał o konieczności budowy polskich szkół za granicą, włącznie z odpowiednim statusem nauczycieli języka polskiego za granicą.

Trzeba wzmacniać naszą aktywność w sferze nie tylko Polonii, ale i Polaków za granicami. To także polska kultura, którą powinniśmy do nich wysyłać - by wspierać ich oczekiwania i dążenia. Musimy tę kulturę wspierać w kraju, dziś wielu artystów mówi, że zostali pozostawieni sami sobie. (…) Znikają instytucje kultury, zwłaszcza w tej Polsce powiatowej, ale i większych miastach. Chciałbym, by przestano mówić, że Polska powiatowa jest zwijana - polska kultura będzie miała swojego patrona w prezydencie RP

— zapewnił Duda.

Nasz wielki rodak Jan Paweł II mówił, by wymagać od siebie nawet, gdy inni nie wymagają. Dzisiaj wymagają! Słyszałem to od pół roku - wymagają od nas. Powinniśmy razem służyć ludziom, to wielkie zadanie na najbliższe lata - przede wszystkim dla mnie, ale liczę, że będę miał państwa wsparcie. Także w polityce historycznej - bo dzisiaj Polska często wymaga obrony, wymaga obrony jej dobre imię
— ocenił Duda, przypominając o chęci budowy specjalnej instytucji, która broniłaby dobrego imienia kraju.

Mamy wielką historię, z której powinniśmy być dumni. Powinniśmy mówić prawdę i walczyć o prawdę w stosunkach z naszymi sąsiadami. Dobre stosunki mogą być zbudowane tylko na prawdzie. (…) Zobowiązuję się i w tym zakresie być aktywnym
— dodawał.

Szanowni Państwo, zostałem wybrany prezydentem - wybrany przez naród, bo w ostatnich dniach i tygodniach zdarzają mi się sytuacje, gdy podchodzą do mnie ludzie na ulicy i mówią: „Nie głosowaliśmy na pana, ale życzymy, by dotrzymał pan zobowiązań”. Mam poczucie, że zostałem wybrany przez naród, mam poczucie ogromnego zobowiązania, jakie zaciągnąłem i wielkiej odpowiedzialności. Wielokrotnie słyszałem: „niemożliwe”, „niech pan nie liczy”. Proszę państwa - stoję tutaj przed państwem jako prezydent RP - wiele jest możliwe, jeżeli działamy razem i zgodnie!
— stwierdził.

Andrzej Duda obejmuje dzisiaj urząd prezydenta i wierzę, że się uda! Dziękuję bardzo!
— zakończył.
maf




wPolityce


................................................................................................................................

W nadziei, mimo wszystko

Dzień zaprzysiężenia Andrzeja Dudy na prezydenta RP na długo zapadnie w pamięci Polaków. Nie przypominam sobie podobnych tłumów i hektolitry entuzjazmu i nadziei eksplodujących na warszawskiej ulicy, a „spacer” nowego prezydenta z pl. Piłsudskiego pod Pałac Prezydencki w niemiłosiernym tłumie (tylko współczuć ochronie) i niezliczone uściski dłoni przejdą zapewne do historii wielkich wydarzeń. I piszę to, nie z pozycji telewidza a bezpośredniego świadka wydarzeń i proszę mi wierzyć – było to przeżycie niesamowite. Co prawda nie załapałem się na osobiste uściśnięcie ręki prezydenta, choć okazji było kilka, to i tak jestem usatysfakcjonowany, bo zobaczyłem człowieka, co by nie było, pierwszą osobę w państwie bezpośrednio wśród obywateli. Nie zapomnę tego widoku, kiedy w tym potwornym upale Andrzej Duda już nawet nie obcierał potu z twarzy, bo to nie miało sensu, krople same spływały tam gdzie chciały. Był zmęczony, ale cały czas uśmiechnięty i cierpliwy. Taka przychylność i aprobata przybyłych Polaków, całe to pozytywne zjawisko dla niego samego, jako człowieka było niesamowitym przeżyciem i paliwem by nie dostrzegać tych fizycznych trudności. Zdrowa adrenalina zawładnęła jego organizmem i pozwoliła przeżyć ten dzień w dobrej kondycji. Na dowód tego, prezydent jeszcze wieczorem pokazał się w specjalnym paśmie facebooka na żywo, ochoczo odpowiadając na pytania internautów.

Andrzej Duda nie jest przeciętnym politykiem, wyróżnia się wielką inteligencją, wiedzą, pamięcią, jest taktowny, bystry i ma to coś, które mu pomaga w życiu osiągać sukcesy. I jeszcze jedno, jest młody, nieskażony poprzednią epoką i co najważniejsze dla polityka, nie ma na niego tzw. haków. Ten ostatni atut okazał się bardzo istotny w kampanii wyborczej, kiedy to sztab przeciwnika dwoił się i troił, żeby coś wywlec i tylko stać ich było na prymitywne kopanie po kostkach córkę i żonę, wówczas kandydata na prezydenta. Ale zostawmy ten nieprzyjemny aspekt, to już historia. Prawdopodobnie ta małość niektórych ludzi platformianych i „salonu” będzie nadal towarzyszyła nowemu prezydentowi, ale jego siła, odporność i mądrość spowoduje, że za jakiś czas ci marni ludzie zaczną sami odchodzić w nicość, nie mając pożywki do działania.

Andrzej Duda dużo obiecał, to fakt, ale po tej jakże nieudanej dla Polski prezydenturze Bronisława Komorowskiego, zapewne wiele obietnic jest w stanie spełnić i to już w najbliższym czasie, bo takie jest zapotrzebowanie obywateli. Po prostu nie może być inaczej. Co będzie później, to się okaże po jesiennych wyborach. Wszystko jednak na to wskazuje, kiedy to na naszych oczach PO nadal się kompromituje, że rządzić będzie zjednoczona prawica a wzmocniona ugrupowaniem opowiadającym się za zmianą, może również uchwalić na miarę czasu, nową konstytucję.

Dziś tak to wygląda, co nie znaczy, by z pełną uwagą nie przyglądać się poczynaniom nowej władzy i żywo reagować, gdyby nie daj Boże zaczęła odchodzić od programu ogłoszonego publicznie, dzięki któremu otrzymała mandat rządzenia. Może to jeszcze i za wcześnie na takie sformułowania, ale wobec takiego głodu życia w normalnym kraju a nie w cyrku obwoźnym, trzeba dmuchać na zimne, bo trudno sobie wyobrazić moment, gdyby obiecane sprawy nie zostały i tym razem zrealizowane.

Zbigniew Skowroński
FOT.: KWORUM



















       

       

       

       

       



Wersja do druku

solo - 12.08.15 17:11
Dobrze by było aby Polski rząd załatwił nareszcie. To, aby różnych krajach uznać Polaków jako mniejszość narodową. Np. Niemcy. Podobnie jak mniejszość Niemiecka ma w Polsce. Niby są jakieś organizacje, ale od czasów Hitlera nie mają żadnych praw. Zobaczymy

Jan Orawicz - 07.08.15 21:13
Panie MariaN nie wiele zrobi prezydent,kiedy w Sejmie i Senacie jest przewaga różowych i czerwonych,czyli tych którzy od 1989r przystąpili
do gospodarczego niszczenia kraju. Ukoronowaniem tego był Tusk,którego
pod swoje skrzydła wzięła Merkel,a ściślej Niemcy,by nie doszło do
rozrachunku za powalenie polskiej gospodarki. Widzę,że nawet posłowie
i senatorowie po polskiej prawicy tej gorzkiej sprawy nie zauważyli. A on
jak na ironie, swoje odejście przypieczętował olbrzymią budżetdziurą.
Widzę,że tylko ja - z wielkiej oddali widzę tę sprawę. Całe Poselstwo i
Senatorstwo po prawicy śpi. A wiele pokoleń Polaków będzie spłacać ten
przeklęty spadek po zdrajcach na czele z Tuskiem. Wczoraj, czyli w dniu
6 sierpnia br. kiedy Prezydent A.Duda poruszył w Sejmie sprawę głodujących
dzieci to Go lewactwo zaryczało!!! I takie zaryczenia będą się powtarzały!!
A to z tego powodu,że w wyborach dopuszcza się do głosu postsowiecki
element! Tych,co wtedy należeli do PZPR,ZSL,SD,SB,MO,ORMO itp. nie
powinno się już dawno wybierać na posłów i senatorów,na prezydentów i
premierów,ministrów itp. Wielu takich jak mój głos od 1989r do tej pory
pokrywa się ciszą.A zatem,jako Polacy miejmy za to do siebie pretensję!!
Zabawę w przebaczanie mamy przegraną z kretesem!! Pan Prezydent Duda
będzie zakrakany przez ten zdradny twór.Można się spodziewać nawet
tego najgorszego,czyli zamordowania Prezydenta.To wczorajsze rykowisko
także wskazuje na to. Czy prawica wygra jesienne wybory? Ja widzę po
Pani Beacie Szydło zmęczenie. Jej wystąpienia na spotkaniach ze społeczeństwem świadczą o tym. Brak w nich akcentowania ważnych spraw i problemów,a także przyczyn gospodarczej tragedii kraju.Obiecanie
polepszenia warunków życia milionów Polaków to mało.Trzeba pokazać
ludziom jaki potworny stan rzeczy spadnie na ewentualny prawicowy rząd.
Przyczyny tego stanu rzeczy trzeba ludziom wyliczyć jak na palcach. Bo
miedzy sobą mówią tak po spotkaniach,że ta pani gada jak pani Kopacz,
bo chce się dochrapać wysoko płatnego stanowiska premiera.Trzeba
uwzględnić tę sprawę,że komuna nie śpi i ludzi buntuje. Proszę zauważyć,
że przeszło 5O % Polaków to mieszanina lewactwa i tych zupełnie obojętnych
na polskie sprawy.Od lata 1989r nasz polski los ślimaczy się i to karygodnie. Pozdrawiam!!

MariaN - 07.08.15 9:41
Chociaż nie raz już czlowiek dał sie nabrać na obiecanki, które okazały sie cacankami, trzeba jednak zaufać nowemu prezydentowi, jednoczesnie wymagać i patrzeć na ręce. Ważne jest że nie będzie się zamykal w pałacu, bo tak mówi, będzie mozliwość ganienia i pytania gdy nie będzie spełniał obietnic

WARSZAWIACY - 06.08.15 21:24
Dziekujemy Panie Prezydencie za wygloszenie expose,ktorym ucieszyles nas i teraz wierzymy,ze razem odbudujemy Polske,nasza Matke Ojczyzne.Dziekujemy Panu Bogu i Najswietszej Krolowej naszej ,oraz prosimy o blogoslawienstwo dla Ciebie Panie Prezydencie,Polski i Twej Rodziny.Z wyrazami szacunku i pozdrowieniem warszawiacy.

york - 06.08.15 17:07
Parafrazując amerykańskie obyczaje politycznie, nie wypada mi nic innego, jak tylko napisać: Boże Błogosław naszemu Prezydentowi; Boże Błogosław Polsce !

Wszystkich komentarzy: (5)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Marca 1983 roku
Uruchomiono pierwszy komputer typu laptop


29 Marca 1865 roku
Urodził się Antoni Listowski, polski dowódca wojskowy, gen. dywizji, pełniący obowiązki Naczelnego Wodza wiosną 1920 (zm. 1927


Zobacz więcej