Czwartek 25 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku, Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
| Strona główna | | Mapa serwisu
dodano: 01.09.15 - 20:13 Czytano: [1492]
Dział: Kworum poetów
Wróciłeś do mnie tamten (J. Orawicz)
wrześniu
Wróciłeś do mnie
Tamten wrześniu,
Ze smutną ostatnią
Ułańska pieśnią,
Z dziurawym niebem
Od wrogich kul,
Z wołaniem o pomstę,
Za polską mękę i ból,
Ze szlochem polskich
Dzieci w taborach,
Skrywanych w bunkrach,
Rowach i norach,
W grzmocie od bomb,
W grzechocie kul,
Gdzie wsiąkał w rany,
Z krzykiem ból!
I krew ze łzami
Na obliczach,
Od bezdusznego
Bandytów bicza!
Wróciłeś do mnie
Tamten wrześniu,
Do Matki Boskiej
Z tamtą pieśnią,
By nas broniła
U bram Warszawy,
Przed podłą hordą,
Z krzyżem plugawym !
Ramiona Mamy
Tarczą mi były,
Przed każda kulą
Mnie broniły !
I jeszcze siostry
I jeszcze brata!
Ojciec nad koniem
Strzelał z bata !
Żeby od śmierci
Uciekać w dal!
Od jej ognistych
I dymnych fal !
Wróciłeś do mnie
Tamten Wrześniu
Z tamtą ostatnią
Nasza pieśnią,
Że jeszcze Polska
Nie zginęła!
I zginąć nie może,
Bo to Dzieło Boże!!
Jan Orawicz
Jan Orawicz - 08.09.15 18:41
Witami Panie historyku!! Dzięki Panu za wnikliwe spojrzenie
na mój wiersz wrześniowy. Serdecznie Pana pozdrawiam!!
Jan Orawicz - 07.09.15 18:03
Pani poetko Alino, serdeczne dzięki za Pani i miłe słowa,które dodają ochoty
do życie z długopisem w dłoni.I Pani życzę wszystkiego,co może dla Pani
być najlepsze i najmilsze, w Pani twórczym życiu pod niebem Ameryki.
Nasze KOCHANE POLKI wszędzie sobie radzą!! Szczęść Boże Pani w tym
Pani pięknym twórczym życiu,co stanowi w oczach rdzennych Amerykanów -
często szczery podziw. Pozdrawiam
Marian Kałuski - 04.09.15 21:55
Dobry rocznicowy wiersz i na dzisiejsze czasy.
Bowiem Polska jest doprawdy dziełam Bożym, o czym dzisiaj wielu zapomina, i jako takie powinno być przez nas chronione.
Marian Kałuski, Australia
Alina Szymczyk - 04.09.15 19:33
Szanowny Panie Janie, chylę się w ukłonach przed Pana powrotami do września, kiedy ginęły niewinne dzieci, do września który okaleczył ludzkość, do września , który był przyczyną sześcioletniego terroru w naszej Ojczyźnie i Europie. Zamordowano wiele niewinnych ludzi, popełniono największą haniebną zbrodnię, jakiej może dopuścić się człowiek, mam tu na myśli Katyń 1940, Wołyń i wiele jeszcze innych miejsc, o których nie wolno mówić, bowiem wywołują sprzeciw i oburzenie. Ludzie zdolni są do manipulacji, chętnie zmieniają prawdy historyczne, jak chociażby ta : „Polskie obozy koncentracyjne” , a to przecież „Ludzie , ludziom zgotowali ten los” jak pisała Zofia Nałkowska w „Medalionach” . Tylko ludzie, którzy usunęli Boga z życia są zdolni do podobnych czynów. Dobrze, że żyją tak wspaniali poeci, którzy pamiętają tamte czasy i dzielą się obrazami prawdy z innymi. Dopóki będziemy pamiętać, jest nadzieja na ocalenie Prawdy. Pamięć i tożsamość , o której mówił Święty Jan Paweł II. Ta pamięć, którą Pana zamieszcza w swoich pięknych wierszach. Gratuluję i pięknie dziękuję Pozdrawiam serdecznie. Alina
Jan Orawicz - 02.09.15 23:58
Witam pod moim wierszem Drogą Poetkę i Drogiego poetę! Jak widać ten
o wiersz to po prostu sentencja przeżyć polskiego dziecka, tamtych okropnych
dni i nocy września 1939r. A ściślej zbrodniczego napadu na Polske
niemieckich hord zhitleryzowanych do cna! Tego się nie da opisać,co musieli
przeżywać uciekający cywilni Polacy. Każdy uciekał w kierunku Warszawy z 2 powodów. Liczono na pomoc zachodnich sprzymierzeńców.A następny powód
to zamordyzm niemieckich bandytów z Wehrmachtu i oddziałów SS,których
zbrodniarze, wpadając do miast i wsi natychmiast mordowali ludność
cywilną. Głownie nauczycieli,policjantów,chłopców ze Związku Strzeleckiego,ZHP itp.W rejonach zachodnich Polski ten zamordyzm był wielki,gdyż w Polsce
zachodniej mieszkało sporo Niemców,którzy przed wojną sporządzali listy
polskich organizacji patriotycznych i paramilitarnych. I te dokumenty
przekazywali w 1939r nachodzącym oddziałom wojskowym jak wyżej. Z tego
powodu wszystkie drogi wiodące w kierunku Warszawy były zatłoczone falą
uciekających przed najazdem niemieckim. To mocno tamowało ruchy polskich
oddziałów wojskowych. Lotnictwo niemieckie ten tłok na drogach ostrzeliwało
z broni pokładowej. Proszę sobie wyobrazić takie masakry. Dokładnie jeszcze pamiętam, przeszytą kulami matkę ze swoją córeczka w objęciach.To było pod
Sochaczewem, na przydrożnej dojrzałej plantacji słoneczników,gdzie się
kryliśmy przed kulami nisko lecących samolotów z czarnymi krzyżami na skrzydłach,a z krzyżem plugawym na ogonach.Ta matka z córeczką padła w krwi
połowę metra od mojej Mamy,która mnie chroniła. Słoneczniki nie były w stanie
ochronić ludzi przed kulami. Ale były wokół gołe pola.Piszę o tym świadomy tego żeby -jako naoczny świadek tamtego czasu przekazać przyszły pokoleniom Polaków to,co Polska przeżyła w 1939r do 1945r od strony niemieckiego najazdu. Trzeba dodać - najazdu b a n d y c k i e g o,a zarazem rabunkowego.
O tym nawet nie można pisać,ponieważ Niemcy czują się obrażeni.Identycznie
ma się sprawa z Rosją,która nas najechała zbrodniczo od wschodu.I do
tej pory nie zwróciła nam wtedy zagarniętych - rdzennych ziem RP. Jeszcze
dodatkowo pod nazwą PRL okupowała nas o mały figielek 5O lat,objadając
nas tak,że mieliśmy w sklepach mięsnych bardzo często gołe haki.Nasza
produkcja zbrojeniowa była pod ich ścisłą kontrolą! Wiem o tym dobrze,gdyż
pracowałem w fabryce materiałów wybuchowych i amunicji,gdzie często na
karkach mieliśmy sowieckich kontrolerów. Pozdrawiam
Dorota Sidor - 02.09.15 20:28
Drogi Panie Janku proszę przyjąć mój kolejny ukłon dla Pana twórczości .
Przeniósł mnie Pan w tamte okrutne czasy i poruszył mnie Pan do głębi .
To jest smutna i prawdziwa Historia , którą dzięki Panu mogą poznać Ci , którzy tego nie doświadczyli . To jest bardzo ważne dla kolejnych pokoleń.
Gratuluję i serdecznie Pana pozdrwiam .
Dorota.
W. panasiuk - 02.09.15 3:43
Jak zwykle pan Orawicz pamięta o wszystkich rocznicach i za to Mu chwała. Prawdziwi Polacy tak mają. Gratuluję Panu wspaniałego i patriotycznego wiersza.Tyle w nim historii i tyle wspomnień. Dziękujemy
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
OKO (Grażyna Tatarska)
Nie pytaj, w którą stronę idzie ta droga, tyle stron świata - co w tej chwili ludzi - wszystkie idą do Boga. Jeśli wybierasz co innego, nie pytaj o niebo. Możesz w skale...
21.04.24 - 19:53 | Czytaj więcej
25 Kwietnia 1822 roku
Urodził się Edward Dembowski, polski filozof, publicysta, działacz niepodległościowy (zm. 1846)
25 Kwietnia 1935 roku
Konsylium lekarskie stwierdziło u marszałka Piłsudskiego złośliwy nowotwór wątroby.