Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 17.09.15 - 10:52     Czytano: [1660]

Sowiecki nóż w plecy





17 września 1939 r. Armia Czerwona napadła na Polskę, realizując pakt Ribbentrop-Mołotow. Do niewoli sowieckiej dostało się ok. 250 tys. żołnierzy, w tym ok. 10 tys. oficerów. Konsekwencją sowieckiej agresji stała się Zbrodnia Katyńska i masowe deportacje setek tysięcy obywateli polskich w głąb ZSRS

Niemcy od trzeciego dnia wojny ponaglali Moskwę, ażeby zajęła obszary uznane w pakcie Ribbentrop-Mołotow za jej strefę interesów. Stalin zwlekał z podjęciem decyzji, czekając na to, jak zachowają się wobec niemieckiej agresji na Polskę Wielka Brytania i Francja. Przyglądał się również jak silny opór Niemcom stawia polskie wojsko. Jednocześnie jednak w ZSRS trwały ukryte przygotowania do wojny. 24 sierpnia 1939 r. rozpoczęto stopniową koncentrację wojsk.

17 września 1939 r. o godz. 3 w nocy (według obowiązującego w Polsce czasu środkowoeuropejskiego była godzina pierwsza) do Komisariatu Spraw Zagranicznych w Moskwie wezwany został ambasador RP Wacław Grzybowski, któremu Władimir Potiomkin - zastępca Mołotowa - odczytał treść uzgodnionej wcześniej z Berlinem noty. Władze sowieckie oświadczały w niej m.in.:

Wojna polsko-niemiecka ujawniła wewnętrzne bankructwo państwa polskiego. W ciągu dziesięciu dni działań wojennych Polska utraciła wszystkie swoje ośrodki przemysłowe i centra kulturalne. Warszawa, jako stolica Polski, już nie istnieje. Rząd polski uległ rozkładowi i nie przejawia oznak życia. Oznacza to, że państwo polskie i jego rząd faktycznie przestały istnieć. Tym samym utraciły ważność umowy zawarte pomiędzy ZSRS a Polską.

Ambasador Grzybowski zdecydowanie odmówił przyjęcia sowieckiej noty. W tym samym czasie Armia Czerwona rozpoczęła napaść na Polskę. Od godz. 3 do godz. 6 rano jej wojska przekroczyły na całej długości wschodnią granicę z Polską. Łącznie siły Armii Czerwonej skierowane w trzech rzutach przeciwko Rzeczypospolitej wynosiły ok. 1,5 miliona żołnierzy, ponad 6 tys. czołgów i ok. 1800 samolotów.

Wieczorem 17 września Naczelny Wódz wydał następujący rozkaz (dyrektywę):

Sowiety wkroczyły. Nakazuję ogólne wycofanie na Rumunię i Węgry najkrótszymi drogami. Z bolszewikami nie walczyć, chyba w razie natarcia z ich strony albo próby rozbrojenia oddziałów. Zadanie Warszawy i miast, które miały się bronić przed Niemcami - bez zmian. Miasta, do których podejdą bolszewicy, powinny z nimi pertraktować w sprawie wyjścia garnizonów do Węgier lub Rumunii.

Władze polskie wzywając do unikania walki z Armią Czerwoną nie uznały jej wkroczenia za powód do wypowiedzenia wojny i nie zerwały stosunków dyplomatycznych z Moskwą. Zaistniała sytuacja zadecydowała o tym, iż w nocy z 17 na 18 września prezydent Ignacy Mościcki wraz z rządem polskim i korpusem dyplomatycznym przekroczył granicę rumuńską, planując przedostanie się do Francji. Razem z nimi terytorium polskie opuścił Naczelny Wódz marszałek Edward Śmigły-Rydz.

Rozkaz ten nie dotarł jednak do wielu oddziałów, a przez część dowódców uznany został za prowokację. Do starć z Armią Czerwoną dochodziło w wielu miejscach. Na Polesiu i Wołyniu improwizowana grupa KOP dowodzona przez gen. Wilhelma Orlika-Rueckemanna stoczyła z Sowietami kilkanaście potyczek i dwie bitwy: pod Szackiem 28-29 września i Wytycznem w pow. włodawskim 1 października. Na Polesiu z Armią Czerwoną walczyły także: dowodzony przez ppłk Nikodema Sulika-Sarneckiego pułk KOP „Sarny”, brygada KOP „Polesie” oraz jednostki KOP „Kleck” i „Baranowicze”. Z kolei w Kodziowcach, niedaleko Grodna, w nocy z 21 na 22 września doszło do bitwy, w której 101 pułk ułanów przez kilka godzin zatrzymywał przeważające siły sowieckie, niszcząc m.in. 22 czołgi. Na Wileńszczyźnie i Nowogródczyźnie z Sowietami walczyły oddziały KOP „Iwieniec”, „Głębokie” i „Krasne”.

Wkraczającym oddziałom Armii Czerwonej opór stawiały również miasta, wśród których najbardziej zacięty i tragiczny bój stoczyło Grodno. Walki z Wehrmachtem i Armią Czerwoną toczyła dowodzona przez gen. Franciszka Kleeberga Samodzielna Grupa Operacyjna „Polesie”, w skład której weszli m.in. marynarze Pińskiej Flotylli Wojennej.

W sumie w starciach z Armią Czerwoną zginęło ok. 2,5 tys. polskich żołnierzy, a ok. 20 tys. było rannych i zaginionych. Straty sowieckie wynosiły ok. 3 tys. zabitych i 6-7 tys. rannych.

Do niewoli sowieckiej dostało się ok. 250 tys. żołnierzy, w tym ponad 10 tys. oficerów, którzy na mocy decyzji podjętej 5 marca 1940 r. przez Biuro Polityczne WKP(b) zostali rozstrzelani.

Decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej została podjęta na podstawie pisma, które ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria skierował do Stalina. Szef NKWD, oceniając w nim, że wszyscy wymienieni Polacy „są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej”, wnioskował o rozpatrzenie ich spraw w trybie specjalnym, „z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelanie”.

Po trwających miesiąc przygotowaniach, 3 kwietnia 1940 r. rozpoczęto likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Przez następnych sześć tygodni Polacy wywożeni byli z obozów grupami do miejsc kaźni.

Z Kozielska 4 404 osoby przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy. 3 896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. 6 287 osób z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie, obecnie Twer, a pochowano w miejscowości Miednoje. Łącznie zamordowano 14 587 osób.
Na mocy decyzji z 5 marca 1940 r. wymordowano również około 7 300 Polaków przebywających w różnych więzieniach na terenach włączonych do Związku Sowieckiego: na Ukrainie rozstrzelano 3 435 osób (ich groby prawdopodobnie znajdują się w Bykowni pod Kijowem), a na Białorusi około 3,8 tys. (pochowanych prawdopodobnie w Kuropatach pod Mińskiem).

Większość z nich stanowili aresztowani działacze konspiracyjnych organizacji, oficerowie nie zmobilizowani we wrześniu 1939 r., urzędnicy państwowi i samorządowi oraz „element społecznie niebezpieczny” z punktu widzenia władz sowieckich.

Wkraczająca na ziemie Rzeczypospolitej Armia Czerwona zachowywała się równie bestialsko jak wojska niemieckie. Przykładów zbrodni popełnianych na polskich wojskowych, policjantach i cywilach jest wiele, m.in. w Grodnie po zajęciu miasta Sowieci wymordowali ponad 300 jego obrońców, na Polesiu 150 oficerów, a w okolicach Augustowa 30 policjantów.

Zgodnie z propozycją Stalina przeprowadzona została korekta podziału terytorialnego ziem polskich. Granica pomiędzy ZSRS a III Rzeszą przebiegać miała odtąd wzdłuż linii rzek San-Bug-Narew-Pisa.

Przedstawiciele dwóch totalitarnych mocarstw ustalili również, iż „nie będą na swoich terenach tolerować żadnej polskiej agitacji, która przenikałaby na terytorium drugiej strony. Wszelkie próby takiej agitacji na ich terenach będą likwidowane, a obie strony będą się informowały wzajemnie o podejmowanych w tych celach środkach”.

wyniku dokonanego rozbioru Polski Związek Sowiecki zagarnął obszar o powierzchni ponad 190 tys. km kw. z ludnością liczącą ok. 13 mln. Okrojona Wileńszczyzna została przez władze sowieckie w październiku 1939 r. uroczyście przekazana Litwie. Nie na długo jednak, bowiem już w czerwcu 1940 r. Litwa razem z Łotwą i Estonią weszła w skład ZSRS.

Liczba wszystkich ofiar wśród obywateli polskich, którzy w latach 1939-1941 znaleźli się pod sowiecką okupacją, do dziś nie jest w pełni znana. Prof. Andrzej Paczkowski odnosząc się do tej kwestii pisał:

Uważa się, że w ciągu niespełna dwóch lat władzy sowieckiej na ziemiach zabranych Polsce represjonowano w różnych formach - od rozstrzelania, poprzez więzienia, obozy i zsyłki, po pracę wpół przymusową - ponad 1 milion osób, a więc co dziesiątego obywatela Rzeczypospolitej, który mieszkał lub znalazł się na tym terytorium. Nie mniej niż 30 tys. osób zostało rozstrzelanych, a śmiertelność wśród łagierników i deportowanych szacuje się na 8-10 proc., czyli zmarło zapewne 90-100 tysięcy osób”. („Czarna księga komunizmu” - A. Paczkowski „Polacy pod obcą i własną przemocą”).
AM/PAP

DODATEK HISTORYCZNY – Polityce.pl

Wersja do druku

MariaN - 29.09.15 10:52
Praca od podstaw, tylko to nas może uratować. Edukować w szkole, ale prawdziwą historię a nie powielać sztancowe bujdy, żeby się sąsiedzi niepoobrazali. Kręcić filmy, wędrować po świecie z wystawami o martyrologii Polaków i ich zwycięstwach i bohaterach - a mamy ich mnóstwo. Ale zeby tak się stało Polska musi być wolna i suwerenna a na razie tak nie jest. Od 8 lat rządzą nami antypolacy. Po owocach widzimy, bo mamy oczy. Ci co rządzą są ślepi albo przestepcy

aja - 23.09.15 9:54
Drogi Panie Janie
Pan dobrze wie, ze Redakcje szanujace prywatnosc, wolnosc slowa i zasady wirtualnych dyskusji nie udzielaja takich INFORMACJI. I do takich zaliczam Redaktora i redakcje KWORUM.
Ja z kolei szanuje panska wolnosc wypowiedzi nie zamierzam domagac sie czegokolwiek od redakcji, ani pytac o szczegoly zycia pana Orawicza.
Mysle jednak, ze gdyby Pan napisal cos wiecej o swojej DZIALALNOSCI W SOLIDARNOSCI, przestalby byc pan tak bardzo tajemniczym DZIALACZEM.
Inni znani dzialacze nie trzymaja tego w tajemnicy.
Pozdrawiam jak zwykle szczerze spod mojego nicka.
I zycze duuuuuuzo fraszek.

Lubomir - 23.09.15 9:36
Może faktycznie europejski projekt 'Konfederacja Państw Międzymorza', przybliżyłby powrót Ziem Zabranych RP w czasach 'Czerwonej Zarazy'. Umęczone narody bałtyckie, coraz chętniej odpowiadają na konstruktywne polskie propozycje. Bałtowie chcą tworzyć i budować a nie negować wszystko, chaotyzować i likwidować.

Jan Orawicz - 22.09.15 21:46
aja -dane o mnie są w Redakcji. Ja nie mam zamiaru tłumaczyć się
komuś spod nicka.

aja - 22.09.15 20:16
Drogi Panie Janie, ale ja nie wiem gdzie i w jakich szeregach SOLIDARNOSCI walczyl Pan, niech Pan cos napisze na ten temat!
To nie ja zaczalem wychwalac Gorbaczowa i Jelcyna komunistycznych liderow, Solidarnosc walczyla z komuna i komuchami.
A z ta ksywa niech pan da sobie spokoj. 2-3 "ksywowcow" popiera pana i wtedy dla pana wszystko jest w porzadku, a nawet dziekuje im pan...
Duzo zdrowia zycze...!

Jan Orawicz - 22.09.15 18:51
aja - nie ośmieszaj się swoimi brednówkami o mnie. Te swoje złośliwki
zostaw dla siebie. Nawet mało uważny czytelnik zauważy,że wypisujesz
głupstwa! A głównie z tego prostego powodu,że nic nie wiesz na temat
tamtego czasu i bandyckiego Czerwonego Imperium Zła,które po sobie
zostawiło Katyń,Miednoje i tysiące spłaszczonych mogił, Polaków zesłanych
na Syberię na głodową i lodowata śmierć. Co ty możesz wiedzieć? Gdybyś
coś widział na te tematy, to byś nie wypisywał głupstw z mieszanką jadu.
Ty mnie przyklejasz łatkę komucha? Ciekaw,gdzie ty wtedy byłeś jak ja
w szeregach Solidarności walczyłem z komuną? No,gdzie wtedy byłeś?!
Teraz jeszcze pod ksywą się mądrzysz? Ale mi bohater!!!

Lubomir - 21.09.15 21:55
Kto potrafi zrozumieć świat?. Kiedy w Europie obalano ostatnie symbole Czerwonego Imperium, w roku 2012 postawiono pomnik na cześć Armii Czerwonej. Postawiono go w Netanya, nad Morzem Środziemnym. Odsłonięcia pomnika dokonał osobiście Władymir Putin. W tej izraelskiej miejscowości odsetek imigrantów z Rosji jest bardzo wysoki. Benjamin Netanjahu stwierdził: 'izrael jest jedynym krajem spoza bylego Związku Radzieckiego, gdzie oddaje sie hołd weteranom Armii Czerwonej'. Nie obraziłbym się osobiście, gdyby Izrael zawnioskował o dekoncentrację byłych obszarów III Rzeszy i stworzenie Republiki Bawarskiej obok Republiki Saksońskiej i obok już istniejącej Republiki Austriackiej, Połączone unią kraje niemieckie, wciąż są groźne. Trzeba ciągle pamiętać, kto zaprojektował i kto stworzył, oraz kto rozgonił KL Auschwitz i podobne niemieckie obozy zagłady. Tutaj nie może być relatywizmu i politycznej amnezji. Według niemieckich matematyków Hitlera, niemiecka Rzesza miała trwać 1000 lat. I pewnie tyle trwałaby, gdyby podbój prowadzono bardziej pokojowym orężem.

Robert - 19.09.15 14:31
(.......) Komentarz zatrzymany z uwagi na niedopuszczalne sformułowania, niczym nie udokumentowane opinie dotyczące innych wypowiadających się na tym forum. Bardzo proszę o komentowanie treści powyższego artykułu.
Admin

aja - 19.09.15 10:15
Solidarny napisal - 17.09.15 14:13
Te obrazy barbarzyństwa, dedykuję ku rozwadze Panu Orawiczowi -

Ja tez dedykuje. Moze ten Pan przestanie sie domagac budowania pomnikow dla komunistow Gorbaczowa i Jelecyna dzieki ktorym mamy Putina. To juz lepiej napisac kilka ugladzonnych fraszek na ten temat. Bedzie taniej!

Jan Orawicz - 19.09.15 1:54
Solidarny, bardzo płytko mnie odczytujesz! Przeżyłeś coś poważniejszego
na tym świecie, żeby dobrze odróżnić zło od dobra? Nawet tego nie potrafisz
zrozumieć,co w tamtym niebezpiecznym czasie dla Polski uczynili ci dwaj
Rosjanie w osobach: Gorbaczow i Jelcyn. Oni poparli naszą Solidarność,a
także prezydenta USA Reagana.Oni głównie powalili na obie łopatki
bolszewickiego kolosa. Jeszcze raz powtarzam,że w Polsce ta cisza o tych bohaterach rosyjskich trwa i jest świadomie utrzymywana,bo w naszym
umęczonym kraju żyje tysiące pachołów tamtego Czerwonego Imperium Zła.
Oni,co pamiętam przeżywali z tego powodu wstrząs TAKI,ŻE AŻ!!! Ale
społeczeństwo polskie w 1989r jeszcze się nie zdołało wyzwolić z przeżyć
Stanu Wojennego,by zabrać się za odbudowę Polski z ważną sprawą.Czyli
fundamentalnym rozrachunkiem z czerwoną bandą,która w sposób często
bandycki służyła sowieckiemu okupantowi Polski. I z tego prostego powodu,
po naszej ojczyżnie dyndają sobie ubeckie święte krowy,na które nawet
nie wolno wskazać palcem,a co dopiero rozliczać!! Te święte krówki buczą,
żeby zagłuszyć prawdę o Gorbaczowie i Jelcynie.Przecież przez nich padło
ich w zasadzie chlebodajne Imperium Zła. A zatem o tym fakcie musi być
SZAAA!!!!! Tak sprawę widzi wielu z nas, z tamtych bojowych szeregów
Solidarności.Piszę Bojowych,czyli tych,co do NSZZ"S" wstąpili na początku
1980r. Muszę dodać,że byłe czerwone pachoły tamtego wschodniego
imperium także plują na R.Reagana. Podejrzewam,że ten Solidarny to
jeden z tysięcy tych czerwonych pachołów, już nie istniejącego tamtego
Imperium Zła. A no, uderz w stół,a nożyce zabrzęczą.

Jan Orawicz - 17.09.15 17:13
No i ten wschodni kolos do tej pory nas Polaków nie przeprosił za tamten
zamordyzm! Mało tego,bo za to jeszcze grozi walnięciem bombami atomowymi
w nasz kraj. Niemcy też nadal uważają,że Polsce nic nie muszą zwracać,co
zrabowali i zbombardowali! I żyj Polsko z takimi sąsiadami w zgodzie?!!
Lepiej nie myśleć,bo może człowieka szlag trafić!!!

Jan Orawicz - 17.09.15 17:01
Panie Lubomirze,kto się miał tą sprawą zająć w PRL? Lizusy Kremla z
PZPR ,ZSL i SD? Oni starym czerwonym zwyczajem nie chcą pamiętać
o tamtych naszych biedakach.Za to chcą nam dowalić 12 OOO Arabów!
Pani Kopacz aż z siebie wychodzi,że ktoś się ośmiela mówić Nie!! Ale
o Polakach ze wschodu ani słówka. Popieram pogląd PiS na te sprawy.
Oprócz tego, dochodzi wysoka stopa bezrobocia w Polsce!! Premier Kopacz
jest po prostu złośliwa,a nie miłosierna. Grozi jej przegranie stołka premiera,
więc prawicy chce dowalić Arabami]!!! Tylko głupi tego nie zauważy!

Solidarny - 17.09.15 14:13
Te obrazy barbarzyństwa, dedykuję ku rozwadze Panu Orawiczowi -

Lubomir - 17.09.15 11:55
Potomkowie zesłanych przez Sowietów na 'Nieludzką Ziemię' rodaków, rodaków pozbawionych przez Kreml polskiego obywatelstwa, wciąż nie udaje się sprowadzić do Polski. Marnuje się ziemie popegierowskie i powojskowe, lub za bezcen sprzedaje się je Niemcom, Holendrom i Duńczykom. Dla polskich tułaczy nie ma ani skrawka tej ziemi. Pewnie znajdzie się jej jeszcze trochę dla eks-sąsiadów Izraela, sąsiadów z opuszczanych ziem Syrii. 'Bez serc bez ducha to szkieletów ludy..'.Mickiewicz widać nic nie stracił na aktualności. Polska potrzebuje wielkich gestów, na miarę nadań aktów własności żołnierzom, walczącym pod komendami polskich królów i naczelników. Nie ma państwa bez gospodarzy, ukorzenionych na swoich ojcowiznach.

Wszystkich komentarzy: (14)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 1936 roku
Prezydent Ignacy Mościcki wydał dekret o utworzeniu Funduszu Obrony Narodowej.


20 Kwietnia 1706 roku
Zmarł Hieronim Lubomirski, hetman wielki koronny, woj. krakowski, podskarbi wielki koronny, marsz. nadworny koronny (ur. 1647)


Zobacz więcej