Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 10.01.16 - 17:35     Czytano: [2138]

Dział: Felietony Jana Pietrzaka

Nigdy tak nie było

W najnowszym roku znalazłem się w zaskakująco ciekawej sytuacji. Przez dziesiątki lat główną inspiracją programów Kabaretu pod Egidą były poczynania władzy.

Wydarzenia ostatnich miesięcy spowodowały, że nowo wybranymi władzami niezwykle napastliwie zajmują się osobnicy w rodzaju Lisa - Hieny, podpalacza Niesioła, oszusta alimenciarza i tym podobne typki najgorszego sortu. Przepraszam uprzejmie, ale nie chcę znaleźć się w takim towarzystwie. Ta sytuacja sprawia, że po raz pierwszy od pół wieku zamierzam zajmować się w większym stopniu opozycją, bo jest dla Polski bardziej szkodliwa niż władza. Nigdy tak nie było. To dla mnie nowość.

Myślę, Ĺźe duĹźa część społeczeństwa nie uświadamia sobie dostatecznie wyraĹşnie jakości przełomu. W zasadzie przez kilkadziesiąt lat mieliśmy władze ktĂłre nas okradały, oszukiwały, pałowały, zamykały, zdradzały z sąsiadami i były zawsze bezkarne. Śpiewałem o tym w 80 roku:…”Władzy są nasze place, ulice /I tam nas puści gdzie sobie Ĺźyczy,/ A jak nie będzie się podobało, /To władza przyjdzie i da nam pałą,/ Powie co zechce przez telewizor/ I niech ją wszyscy w d… ugryzą” I tak dalej, w kilku zwrotkach rozbawiałem publiczność wyliczając co władza moĹźe nam zrobić. Od 13 XII 81 utwĂłr wypadł mi z repertuaru.

Po rządach Jaruzelskiego i Kiszczaka, nastały rządy Wałęsy i Mazowieckiego, i wyglądało, Ĺźe relacje między władzą a społeczeństwem się poprawią, polepszą… Kibicowałem tym zmianom. Przyznaję, Ĺźe jako człowiek otwarty i dobrotliwy ufałem wielu ludziom władzy z początku lat 90-tych. Okazałem się jednym z licznych frajerĂłw, ktĂłrzy dali się nabrać i oskubać.

Tak zwana „nasza władza” bardzo szybko wypięła się na pospĂłlstwo, a mnie z kabaretem sprawnie wyrzuciła z Warszawy, radia i telewizji. Jak to mĂłwił Jonasz Kofta: „gwałt niech się gwałtem odciska, rzekła dupa do mrowiska.” Nieoczekiwanie staliśmy się pogardzanym, oszukiwanym, okradanym przez władzę mrowiskiem. To trwało, z małymi chwilami nadziei, dwadzieścia kilka lat III RP.

Obecny prezydent i rząd dlatego stali się celami szaleńczej napaści wszystkich poprzednich ekip, bo starają się ten fatalny stan rzeczy zmienić, przywrócić Polskę wszystkim rodakom. Poprzednie ekipy, same się swoją wściekłością zdemaskowały. Po raz pierwszy od lat wojny Polsce nie szkodzi władza, lecz opozycja. Taka ciekawostka.

Jan Pietrzak

....................................................................

Wściekłość opozycji

W III RP do tej pory najbardziej szkodziła Polsce władza, która nas okradała, oszukiwała, zdradzała, niszczyła przemysł, kulturę i narodowego ducha. Teraz najbardziej szkodzi Polsce opozycja. To jest zupełna nowość. Nigdy tak nie było.

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt