Sobota 20 Kwietnia 2024r. - 111 dz. roku,  Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 07.02.16 - 12:40     Czytano: [1703]

Dział: Głos Polonii

W odpowiedzi "apolitycznym"





W odpowiedzi wszystkim "apolitycznym"


"Nasze życie zaczyna się kończyć wtedy, kiedy zaczynamy milczeć w ważnych sprawach" - Martin Luther King

Wobec zaostrzonej sytuacji społeczno-politycznej w Polsce, jaka nie miała miejsca od dawna, nie wydaje się możliwe pozostawanie na uboczu. Niemal w każdej polskiej rodzinie, na każdym spotkaniu w gronie Polaków, omawiane są sprawy dziejące się w naszym kraju. Można mieć pewność, że dotyczy to także Polonii światowej, w tym australijskiej.

Sytuacja w naszej Ojczyźnie wywołuje niewątpliwie wiele emocji, a opinie na temat dziejących się tam problemów bywają zróżnicowane. Jedni są "za", inni "przeciw", bo tak zawsze było, jest i będzie. Szczególnie wśród Polaków, z których każdy lubi mieć jedynie słuszne zdanie.

Zapewne wiele z wypowiadanych opinii - pomimo, że głoszone są w stanowczym tonie, a nawet w ich obronie co poniektórzy wpadli na pomysł, aby demonstrować w Australii - a więc, wiele z tych opinii, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Tworzone są często przez najbliższych znajomych, na podstawie skrawków informacji określonej opcji politycznej prezentowanej w polsko-australijskich środkach przekazu, w tym polskim radiu i telewizji prosto z Polski. Nie są to opinie samodzielnie, tworzone w oparciu o rzetelne, obiektywne informacje. Formułują je osoby z australijskiej Polonii, które polskimi sprawami w mniejszym lub większym stopniu są zainteresowane.

Tutaj jednak warto się przypatrzeć tym, którzy chętnie określają siebie jako "apolityczni". Słyszy się bowiem czasami, choć raczej niezbyt często, zdanie: "ja to się polityką nie interesuję", "mnie to wszystko wcale nie obchodzi", "ja się do polityki nie mieszam" lub "ja/my jestem/jesteśmy apolityczni".

Nic to, kiedy takie zdanie wypowiadają osoby grubo starsze, schorowane, ciężko doświadczone przez los. One mają prawo, a nawet obowiązek dbać o swoje zdrowie, myśleć wyłącznie o tym co dzieje się możliwie blisko za oknem. Inni, ci w pełni sił umysłowych i fizycznych, rozwinięci intelektualnie Polacy, w sytuacji gdy w ich Ojczyźnie dzieją się rzeczy epokowe, stając na pozycji całkowitego autseidera lub w równie wygodnej pozycji "okrakiem na barykadzie", mogliby się choć przez chwilę zastanowić.

Bo czyż nie interesowali się polską polityką w czasie, kiedy podejmowali decyzję o emigracji? Czy nie mieli świadomości dlaczego podejmują tak drastyczny krok? Wtedy zapewne byli "polityczni", a teraz już nie?

Wielu z nich chętnie powoływało się i nadal powołuje na wydumane prześladowania, ciężkie życie. Niektórzy nawet uważają, że byli strasznie prześladowani, wręcz maltretowani psychicznie, bo odmówiono im wydania paszportu i z tego powodu postarali się nawet szybko w IPN-ie o status osoby prześladowanej, którym chwalą się do dziś. Teraz, zasiadając w naczelnych ławach organizacji polskich w Australii określają się jako apolityczni? ! Właśnie teraz, kiedy jest największa potrzeba, aby bronić polskich spraw, również za granicą! Bo do tego są przecież powołani, i jest to nie tylko ich przywilej ale i obowiązek!

Dlatego, o ile można jeszcze zrozumieć - jak powiedziano wyżej - tych, którzy wolą napić się piwa i milczeć, kiedy w Polsce toczy się walka o praworządność, sprawiedliwość i niezawisłość, to bardzo trudno jest zaakceptować tych, którzy nie tylko, że nie robią nic, aby takie działania w Polsce poprzeć, to jeszcze oficjalnymi pismami odcinają się od zajęcia jakiegokolwiek stanowiska, nazywając siebie "apolitycznymi".

Apolityczne, moi Państwo, to mogą być dzieci lub kompletne staruszki. Albo ci, którzy są skłonni każdemu panu służyć.

Drodzy apolityczni przywódcy polonijni i wszyscy inni apolityczni takoż - jak powiedział Martin Luther King "Nasze życie zaczyna się kończyć wtedy, kiedy zaczynamy milczeć w ważnych sprawach".

Monika Wiench

Melbourne

Wersja do druku

Monika Wiench - 09.02.16 9:15
Dziękuje za wypowiedzi. Uzupełniając opinie komentatora z Perth chce dodać, ze honorowy prezes Rady Naczelnej Polskich Organizacji w Australii był przez szereg lat członkiem zbrodniczej organizacji - PZPR w Warszawie.
Swoją przynależność zataił przed Polakami po pojawieniu sie w Australii. To właśnie on uskarżał sie na "prześladowania" kiedy odmówiono mu paszportu
Wiadomo mi rownież, ze w Instytucie Ochrony Środowiska, w którym pracował, za wszelka cenę chciał wstąpić do Solidarności, jednak odmówiono mu.
Na szczęście, bo wtyczka byłaby pewna.
Są to informacje sprawdzone, mam je od pracownika tego Instytutu i działacza NSZZ Solidarność.
Pozdrawiam wszystkich dyskutantów
Monika Wiench

PERTH - 09.02.16 2:39
Motto:
Przyczepiło się raz coś małego, żółtego, cuchnącego do statku i zaraz krzyknęło do kapitana: Rozkaz! Odpływamy!
@@@
Piszę ci Jasiu Wędrowniczku po raz wtóry: Nie Pert a Perth!
I nie pisz bzdur bo masz blade pojęcie o Australii i Polonii australijskiej.
NIE wciskaj mi kitu przerabiając to co WYRAŹNIE napisałem - wyłożyłem kawę na ławę!
Nie wędruj po świecie, aby SOBIE KPIĆ Z Czytelnków Kworum, bo raz nadajesz z polskich miast a zaraz tego samego dnia z Kanady i nie zmieniaj tak często płci bo to bardzo kosztowne!
Zanotuj to sobie hurtowo! Nie pisałem o POLITYCE A O APOLITYCZNOŚCI!!!!!!!!!!!!!!!
A na czas podróży zabieraj z sobą "Słownik poprawnej polszczyzny" Witolda Doroszewskiego

DEF - 08.02.16 19:21
Jan Orawicz, Jadwiga a tu jako Tomasz B, kto się ukrywa pod tymi nickami ?
Za każdym razem te same błędy ortograficzne i ta sama propaganda i żal, że ludzie po zawodówkach z Solidarności nie byli zdolni dokonać cudu gospodarczego.

http://express.bydgoski.pl/191746,Od-komucha-do-milionera-i-filantropa.html

"Krzysztof Grządziel (56 lat), włocławianin, 48 pozycja na liście 100 najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost”. Jego majątek ocenia się na 450 milionów złotych. Fortunę zbił na nakrętkach do butelek."

Panu Grządzielowi jakoś komunizm i tzw. demokracja nie przeszkadzały w robieniu kariery. Człowiek mądry i zdolny w każdym systemie sobie poradzi.
Masa tumanów mając chęci zawsze jednakowo kończy, narzeka i szuka winnych.
Nasz problem to że, za mało mamy takich ludzi jak pan Grządziel.

Tomasz B - 08.02.16 17:02
Pert slabo myslisz,a szkoda,bo masz,co widac wiedze. Ci co sie interesuja
rdzenna ojczyzna w roznych wymiarach,a takze politycznym to
wedlug ciebie maja babki. A to z tego powodu,ze nie odrozniasz zjawisk politycznych negatywnych od tych - jakby ze zlota nicia milosci do swej
rdzennej ojczyzny.Termin polityka w twoim pojeciu to monolit.Komuchy
to twor karierowiczow w oblokach glupiej ideologii marksizmu- leninizmu,
dzieki ktorej wyjechali az na antypody. I tacy tam urzeduja! Kto
zechce ich podmienic to beda kwiczec na caly swiat. Bo tam maja od
lat syte koryta! Npowy rzad dopiero teraz zdaje sobie sprawe z tego w
jakie czerwone bagno wszedl. Pan Prezydent zauwazyl to samo!!
Przeciez jest tak ze jaka furtke uchylisz to widzisz krasnych wychownkow
Peerelki! I Polska ma isc do przodu? Z ta czerwona kula u nog mozna
isc do przodu,ale pod warunkiem uwolnienia sie od niej. Ale to jest tak
ciezka sprawa jaka waga tej kuli...! Przyszlosc Polski nie rysuje sie
wesolo. Czy sie moze uda, zniewelowac komunistyczne olbrzymie
zwalisko, spadajace na Polske od 1944 w dal? Tylko mozna liczyc na
doslowny CUD. Wystraszeni komuszki przez Solidarnosc zniszczyli
przemysl swiadomie,by zlikwidowa Solidarnosc,ktora byla w kazdym
zakladzie. Tej sily sie bali! I tej sily teraz brakuje!! Solidarnosc
odbudowalaby Polske na OBRAZ JEJ MARZEN.To byl pateriotyczny
kregoslup Narodu! I trza bylo go zlamac,by zrobic swoje. To kazdy
widzacy i myslacy Polak zauwazyl.No coz, Narod dopuscil do tej zbrodni
na Solidarnosci i od lat ponosi za te zbrodnie kare.

Perth - 07.02.16 22:56
Jeden z komentatorów (torek?) napisał, że w wypowiedziach publicznych trzeba być precyzyjnym dlatego swoją wypowiedź muszę uzupełnić ponieważ dotyczyła ona tego i tylko tego oświadczenia, które powiązałem z tekstem p. Wiench, a dokładnie chodziło mi o „apolityczność” Rady Naczelnej POLONII AUSTRALIJSKIEJ, czyli unik ORGANIZACJI w zajęciu stanowiska dla poparcia obecnego Rządu RP.
@@@
Oto oświadczenie:
>W Pulsie Polonii w artykule pt. “Polonia w obronie polskiego rządu. List z Australii i Nowej Zelandii” z dnia 15 stycznia b.r. ukazało się oświadczenie zwolenników Klubu Gazety Polskiej o poparciu dla Rządu RP i piętnującego opozycję w Polsce, podpisane w imieniu Polaków mieszkających w Australii i Nowej Zelandii. List wzbudził kontrowersje niektórych organizacji członkowskich RNPA. Prezydium RNPA wyjaśnia, że nie jest sygnatariuszem tej publikacji. RNPA jest organizacją apolityczną i jej Prezydium, zgodnie ze statutem, nie podpisuje żadnych deklaracji politycznych bez konsultacji i porozumienia z organizacjami członkowskimi.<
@@@
NIE zgadzam się z tym, że wszyscy „apolityczni” to są byłe wtyki SB! To raczej „użyteczni idioci”, a także ludzie wyznający „tumiwisizm. „Apolityczność” można także rozumieć jako neutralność: bezstronność, obiektywizm, obiektywność, obojętność.... i tzw. „święty spokój”. Gdyby wszyscy ludzie byli POLITYCZNI, to świat cały byłby jednym wielkim szpitalem dla umysłowo.chorych ...

Kazik Canada - 07.02.16 18:04
Re: Perth ci,co teraz twierdza,ze sa apolityczni to sa byle wtyki SB!
Pozbierac ich nazwiska i o nich pelne dane, i ruszyc z tym do IPN,apotwierdzi sie ,ze mam racje. W Kanadzie jest to samo. Trzymaj sie!

w. panasiuk - 07.02.16 16:27
Droga Pani Moniko. Tak jest nie tylko w Australii. W USA jest podobnie. Apolityczni są wszędzie, nie brakuje też kapusi, których się wychwala publicznie. Przyjdzie czas i na nich. Na ten przykład w Chicago jest wiele audycji radiowych o rozmaitych nurtach politycznych. Wielu Polonusów zatrzymało się w czasie inni są nad wyraz ponadczasowi. Gdzie trzech Polaków tam pięć różnych opinii. Lubimy szpanować, ale nie zawsze nam to wychodzi. Wystarczy popatrzeć na komentarze.

Perth - 07.02.16 15:08
Pani Moniko,
Swietnie napisane o Radzie Naczelnej Polonii Australijskiej, właśnie tak napisali na Sydneyskim Pulsie Polonii - są APOLITYCZNI - czytałem to. Ale to nic dziwnego. Janusz Rygielski były redaktor POLITECHNIKA, dla młodych komuszków studentów, ZMIENIŁ RĘKAWICZKI, zmienił barwy, ciągle jest aktywny i chociaż schował się w cień to ciągle jest "Modus operandi" w tym kręgu "polonii zorganizowanej".


Ale... Martin Luther King to nie mój "cup of tea", zbyt dużo by o tym pisać i jego ciągotkach nie tylko socjalistycznych...
Pozdrawiam z upalnego Perth

Wszystkich komentarzy: (8)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

20 Kwietnia 1936 roku
Prezydent Ignacy Mościcki wydał dekret o utworzeniu Funduszu Obrony Narodowej.


20 Kwietnia 1946 roku
Odział KWP pod dowództwem kpt J. Rogulki ps. "Grot" odbił 57 więźniów w Radomsku


Zobacz więcej