Piątek 26 Kwietnia 2024r. - 116 dz. roku,  Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 09.08.16 - 12:46     Czytano: [1068]

Dział: Co w prasie piszczy

Motywy „spontanicznego” czyszczenia

czyli co zataił TVN



Wiadomość, jaka obiegła całą Polskę była zaskakująca. Jakaś anonimowa kobieta „spontanicznie” wyczyściła nagrobek Bolesława Bieruta, usuwając z niego napis „KAT”. Byłem przekonany, Ĺźe sąd jako karę wymierzoną owym sprawcom namalowania „Czerwonej Gwiazdy” oraz brzydkiego epitetu nakaĹźe im, aby osobiście wyczyścili pomnik. Albo zdecyduje, Ĺźeby zrobiła to wyspecjalizowana firma, ale na ich koszt.

Kiedy jednak przeczytałem, Ĺźe jako pierwszy o przywrĂłceniu grobu do poprzedniego stanu dowiedział się o tym dziennikarz TVN, ale nie poznał bliĹźej motywu ofiarności owej kobiety, oczywiste dla mnie było, Ĺźe nie moĹźna ufać tej wersji. Trudno mi było uwierzyć w to, Ĺźe jakaś kobieta „spontanicznie”, czyli odruchowo, bez powaĹźniejszego przemyślenia, z porywu serca chwyta za szczotkę, szmaty, mop, wodę oraz czyszczące środki chemiczne i leci na Powązki, Ĺźeby zmazać napis umieszczony tam 1 sierpnia przez znanych juĹź policji i prokuraturze dwĂłch mężczyzn. Robi to tylko dlatego, bo ma taką delikatną, wraĹźliwą osobowość i takie głębokie i wyrafinowane poczucie estetyki, Ĺźe samo wyobraĹźenie tak wstrętnego napisu na pomniku Bieruta, odbierało jej sen i apetyt. Po prostu fatalnie się czuła. Ruszyła więc na Wojskowe Powązki pchana jakąś tajemniczą, wewnętrzną, do końca nieuświadomioną siłą.

Dziwne dla mnie było teĹź to, Ĺźe dziennikarz relacjonował tylko, co zrobiła kobieta. Gotowy byłem nawet przypuszczać, Ĺźe stacja oprĂłcz zachowanych do własnej tylko wiedzy informacji, ktĂłre mogłyby wyjaśnić, jakie były prawdziwe motywy decyzji o zmazaniu napisu z grobu Bieruta, ma nagranie z ową kobietą. Emisja tego nagrania mogłaby nasunąć hipotezę, Ĺźe czyszczenie nagrobka było zaplanowaną, wspĂłlną akcjąTVN i 28-letnią kobietą, „nie kryjącą swoich radykalnie lewicowych poglądĂłw”. Zarzut uzgodnionej, nagannej operacji postawiono stacji w kwietniu tego roku, kiedy niby „przypadkowo” nagrała brutalną napaść fanatycznej feministki na księdza w kościele św, Anny przy Placu Zamkowym w Warszawie, w czasie niedzielnego naboĹźeństwa, W niedzielę w ktĂłrą we wszystkich kościołach w Polsce odczytywano list biskupĂłw polskich w sprawie aborcji.

Moje wątpliwości rozwiał na twitterze Wojciech Wybranowski, który podał, że owa kobieta jest przewodniczącą organizacji mocno związanej duchowo z Bolesławem Bierutem, mianowicie - Komunistycznej Młodzieży Polskiej. Stało się dla mnie jasne, że TVN być może przez niedopatrzenie, a być może świadomie nie podała organizacyjnej przynależności tak pozytywnej społecznie jednostki.

Pomińmy rolę TVN w tej sprawie. Ważne, że teraz już rozumiemy, iż wyczyszczenie grobu wielkiego poprzednika przez przewodnicząca było jej obowiązkiem. I nie ma z czego robić sensacji.

Jerzy Jachowicz
wPolityce

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt