Piątek 19 Kwietnia 2024r. - 110 dz. roku,  Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 18.09.16 - 12:42     Czytano: [1071]

Fachowcy winni też mieć charakter





Spółki Skarbu Państwa przez minione lata były prawdziwą stajnią Augiasza i przyjazną przystanią dla przyjaciół królika. Taśmy kelnerów bardzo dobitnie pokazały, jak funkcjonował ten system przez 8 lat rządów PO-PSL.

Z pewnością nie kompetencje, wizja rozwoju, dbałość o interes publiczny czy wreszcie twardość kręgosłupa kandydatów, warunkowały nominację do największych spółek SP. Nadzór właścicielski w Polsce przez 26 lat nad majątkiem narodowym był w dużej mierze fikcją.

Muszą zadziwiać i śmieszyć zarazem krokodyle łzy, wylewane przez przedstawicieli PO, po odwołaniu MSP Dawida Jackiewicza - ugrupowanie, które przez lata bezmyślnie, w sposób szkodliwy i jakże często w atmosferze afer i skandali wyprzedawało polskie firmy i banki zagranicznemu kapitałowi. I wówczas na czele MSP stali tacy fachowcy jak: geodeta, specjalista od żywota egipskich faraonów czy chemik.

Przedstawicielom Nowoczesnej zaś warto przypomnieć, że ich lider Ryszard Petru, chociaż na jeden dzień, ale został członkiem rady nadzorczej w dużej spółce Skarbu Państwa, a wcześniej dzielnie współpracował z politykami UW i PO, którzy polski majątek i polskie państwo określali jako „kamieni kupę” i „polski syf”. Zarządzanie resztką polskiego majątku jaką są dziś spółki SP i to w tak trudnym otoczeniu międzynarodowym i rynkowym jak dziś, to niewątpliwie gigantyczne wyzwanie oraz wysiłek intelektualny, wymagający wiedzy, doświadczenia, zdrowego rozsądku, ale i charakteru oraz dużej odporności psychicznej. I tak właśnie miało być z obsadzaniem stanowisk w spółkach SP.

Prawdziwe efekty pokaże kontrola CBA w 66 spółkach. Oczywiście nie jest tak, że fachowcy od gospodarki są wyłącznie wśród znajomych prof. Leszka Balcerowicza, Ryszarda Petru i Donalda Tuska. Także wśród środowisk prawicowych jest wielu wybitnych fachowców i osobowości, którzy doskonale znają polską gospodarkę i finanse i po których warto sięgać. Nie brakowało i nie brakuje też ekspertów, którzy ostrzegali od dawna, że polityczni poprzednicy spod znaku PO-PSL zostawili w spółkach SP potężne miny z opóźnionym zapłonem, gigantyczne zadłużenie zagraniczne, nietrafione inwestycje zagraniczne na dziesiątki miliardów złotych, niewypełnione zobowiązania, fikcyjne umowy oraz zdemoralizowane zespoły ludzkie.

Miejmy nadzieję, że również te aspekty zbada całościowa kontrola CBA, która dotyczy nie tylko 2016 r., ale i 2015 r. Ci, którzy decydują się zarządzać tak wielkim majątkiem publicznym, w tym dużymi spółkami SP muszą mieć świadomość jak wielkiej próbie i naciskom mogą być poddani, jak wielką trzeba mieć odporność i konsekwencję w działaniu i z pewnością nie wszyscy tej próbie podołają. Jest faktem niepodważalnym, że od swoich trzeba wymagać najwięcej i czasem warto uczyć się od starszych i mądrzejszych, choć najlepiej na uniwersytetach, a nie na własnych błędach. Tym bardziej, że margines błędu i ludzkich ułomności, gdy decyduje się o miliardowych transakcjach i wielomilionowych zleceniach jest niestety niewielki.

Sytuacja makroekonomiczna na światowych rynkach i koniunktura gospodarcza w Europie może wskazywać, że wyniki finansowe, niektórych, dużych spółek SP na koniec roku będą znacząco gorsze, z małymi wyjątkami, jak choćby w przypadku JSW czy PGNiG. A, to będzie wpływać na wielkość dywidend, inwestycje, większe koszty funkcjonowania i niższe dochody podatkowe i budżetowe. Nie byle więc jakich, geniuszy zarządzania nam dziś potrzeba w spółkach SP. Likwidacja MSP i powołanie Agencji Majątkowej, czy rozproszenie nadzoru nad dużymi spółkami SP, wśród poszczególnych ministerstw nie rozwiąże ostatecznie problemu profesjonalizmu, ludzkich skłonności i niezłomności charakteru. Najsłabszym ogniwem jest człowiek, a pomyłki nawet te personalne są rzeczą ludzką, które jednak zawsze można w porę skorygować. Pozostała nam reszta majątku narodowego w formie spółek SP, która potrzebuje dobrego i kompetentnego właściciela i nadzorcy, który potrafi dbać przede wszystkim o dobro wspólne Polaków.

Zapraszamy na profil Janusz Szewczak na Facebooku!

Janusz Szewczak
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji
wPolityce


Wersja do druku

Lubomir - 21.10.16 19:28
Cóż zrobić?. Do polskiej, naturalnej, pełnej szlachetności solidarności włączyła się solidarność meneli, zdrajców, pospolitych złodziei , potomków zdrajców z Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy i agenci Stasi/KGB , zwerbowani wcześniej na Pomorzu. Efekty działań tej patologii są żałosne i tragiczne. Polacy uwierzyli w szczerość powierzchownych haseł. Na tym porobili kariery finansowe i polityczne jedni z największych zdrajców - w ponad tysiącletniej historii Polski. Dzisiaj 'Dobra Zmiana' ma dramatycznie dużo do naprawy. Wiele rzeczy jest już niemożliwych do naprawienia. Np po Stoczni Gdańskiej został tylko szyld z Leninem i kikuty urządzeń stoczniowych. Nieuchronna konfiskata mienia zdrajcy i największego stoczniowego błazna, też da niewiele. Zniszczenia nie tak łatwo odbudować.

Jan Orawicz - 21.09.16 0:27
... Adamajtis. Zyje na tym swiecie juz sporo czasu. Komunistow nie cierpie,ale musze przyznac,ze komunista W.Gomulka bardzo slusznie wydalil z kraju
stalinowska grande zydo-komuny,ktora tak sie rozsierdzila wtedy w PRL,ze
to przechodzilo ludzkie pojecie! Ten czas znam,bo bylem juz osoba po
wykielkowaniu wasow. I pracowalem pod nadzorem kierwoniczym czerwonych
Zydow,ktorym wystarczyla przynaleznosc do PZPR, zeby ich zadki sadzac na
cieple ,czyli intratne posadki.Ale musze tez tutaj nadmienic,ze mialem kolege
z pochodzenia Zyda,ktory gardzil komuna i z tego prostego powodu nikt nam
nie proponowal leprzego stanowiska, mimo posiadanych wlasciwych
kwalifikacji.Ten Polak w/w pochodzenia jeszcze zyje w Polsce. I tak jak ja mial
i ma zasadne uprzedzenia do karierowiczw pochodzenia zydowskiego,a takze
polskiego,gdyz i w naszym narodzie nie brakuje takich cwaniakow. To tez
przezylismy z tym przyjaciem. To byli tacy: Panu Bogu zapalali swieczke,a
diablu ogarek.Jak powial wietr Solidarnosci to sie jakis czas tylko przyczaili.
Jak zauwazyli,ze Solidarnosc jest dosc krzepka, wtedy ruszyli w Jej szeregi
i byli najglosniejsi.Jak nastal Stan Wojenny czmychali z NSZZ"S" jak szczury
z tonacego okretu. Moj przyjaciel Michal z pochodzeia Zyd jeszcze zyje i
ma sie dobrze. Z tego i ja sie ciesze! Pozdrawiam

adamajtis - 20.09.16 8:29
Panie Szewczak. Ja wierzę w dobre pańskie intencje. Problem tkwi jednak gdzie indziej.
Musimy odżydzić, tak, tak odżydzić Polskę a właściwie polskie instytucje państwowe i polskie spółki skarbu państwa. Proceder rabunku mienia miasta stołecznego W-wy (kilkakrotnie sprzedaje się tę samą nieruchomość) to typowy przykład żydowskiego złodziejstwa i uwłaszczania się na majątku polskim. Jest to przykład z wierzchołka piramidy patologii w tym zakresie.
Gdzie nie zajrzeć tam czuć czosnkowych złodziejaszków, drobnych i dużych krętaczy, całkowicie wyalienowanych z polskiego społeczeństwa.
Oni nastawieni są tylko na "dojenie" Rzeczypospolitej w jakiejkolwiek formie.

Pozostawanie przy władzy (różnej) daje im możliwość wpływania na korzystne dla nich rozwiązania i decyzje dot. prywatyzacji, zawłaszczania polskiego rynku handlu i usług, tworzenia "przyjaznego" im prawa i zależności biznesowych. To jest cała masa wzajemnych relacji biznesowo-rynkowych zarezerwowanych wyłącznie dla żydowskich interesów w Polsce o co dbają sami polscy żydzi ale również służby z Izraela w tym MOSAD.
Pozostaje tym samym bardzo mało miejsca na interes polski i jego rozwój a raczej niedorozwój.
Na początek trzeba odebrać żydom władzę polityczną w Polsce. Od tego trzeba zacząć.
Po przejęciu władzy powinno pójść jak z płatka. To Polacy dają gwarancję, że dominować będzie polski a nie żydowski czy zagraniczny interes.
Interes żydowski czy zagraniczny ma być dopełnieniem naszej polskiej gospodarki a nie dominantem.
Tak dzieje się w całej gospodarce światowej, w której dominują interesy narodowe a z zysków korzystają całe społeczeństwa tych państw.

Z Polski żydzi zrobili państwo-efemerydę gdzie ścierają się interesy obcych państw tylko nie Polski.

Lubomir - 18.09.16 16:09
Hm...Scenariusz był zawsze podobny. Młody i bezczelny gangster, osobnik bez jakiejkowiek moralności i merytorycznego przygotowania - zajmował wielki zakład przemysłowy i ogłaszał się właścicielem całego majątku. Odtąd dawna nazwa przedsiębiorstwa była zastępowana jakimś nośnym, nowomodnym słowem. Nowy 'właściciel' zaczynał rozparcelowywać zajęty majątek i sprzedawać po kawałku wielopokoleniowy dorobek Polaków. Po niedługim czasie znikał nawet szyld, od początku noszący znamiona tymczasowości. Dobrze było, gdy całość uwiarygodniał jakiś suto oplacany ekspert z Krajów Niemieckich RFN lub z Austrii. Nikt wtedy nie wątpił w dobre intencje. Niewielu przecież młodych Polaków kojarzy, co robili w okresie 1933-45 np Thyssen i Krupp?. A te autorytety, te marki często przewijały się w okolicach 'polskich przemian'. Nawet przedstawiciele prawa zaczęli podziwiać 'ojców nowego kapitalizmu'. Wreszcie ktoś czegoś zaczął się dorabiać w Polsce. Słowa: sabotażysta i szmalcownik sprytnie zastąpiono słowem z 'wyższej pólki', słowem biznesmen. Dzisiaj pod pretekstem wolności nadal szerzy się anarchię i rozbój. Grupy złożone z zarośniętych drabów-włóczęgów non stop przerzucają domowe odpadki w osiedlowych pojemnikach a niemieckie firmy, kontrolujące gospodarkę odpadami, w porozumieniu z lokalnymi prezydencikami - karzą lokatorów podwyższonymi oplatami za...brak segregacji śmieci. Straż Miejska może dalej ogryzać paznokcie z nudów, lub szukać pracy na drugi etat. Najlepiej w... Zarządzie Osiedla.

Wszystkich komentarzy: (4)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

19 Kwietnia 1882 roku
Zmarł Charles Robert Darwin, twórca teorii ewolucji biologicznej (ur. 1809)


19 Kwietnia 1943 roku
Wybuch powstania żydowskiego w getcie założonym przez Niemców w okupowanej Warszawie


Zobacz więcej