Piątek 29 Marca 2024r. - 89 dz. roku,  Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 19.10.16 - 21:39     Czytano: [1186]

Zawsze może być lepiej


Lepiej nie tracić społecznego słuchu i ludzkiej wrażliwości, zwłaszcza jak się rządzi, bo to suweren decyduje, komu powierza swój los, a nie te czy inne, najbardziej nawet wpływowe, bankowe czy handlowe lobby.

Najwyraźniej wielu Polaków miało już dość polskiego kapitalizmu, opartego głównie na wyprzedaży rodowych sreber oraz na długu i cegle - czyli zagranicznych pożyczkach i budowaniu jednych z najdroższych za kilometr autostrad na świecie, z ekranami dźwiękoszczelnymi, pośród pól i lasów. Nie chcieliśmy dłużej mieć państwa, w którym legalnie można było ukraść kilkadziesiąt kamienic w centrum wielkiego miasta i w którym nikt kto ukradł więcej niż 1 milion zł, nie poszedł dotąd siedzieć.

Każda decyzja polityczna i personalna, zwłaszcza ta błędna, podjęta po to by nie drażnić możnych tego świata ma swoje konsekwencje gospodarcze i finansowe i to na całe lata. Trzeba się oczywiście cieszyć z faktu, że Niemcy otwierają na Dolnym Śląsku swoją kolejną fabrykę, tym razem silników Daimlera, ale czas najwyższy abyśmy zaczęli budować i otwierać polskie fabryki z polską myślą technologiczną, nawet produkujące polski śmigłowiec czy samochód, czego nie mogą pojąć posłowie PO ze Sł. Neumannem na czele.

Warto i trzeba repolonizować banki w Polsce, ale czy trzeba się wyjątkowo spieszyć z zakupem włoskiego banku Pekao SA i to słono za niego przepłacając, bo przecież za 13 mld zł moglibyśmy spokojnie założyć nowy - polski bank.

Można też snuć kolejne bajeczne opowieści o dobroczynnym działaniu i potencjalnych zyskach z transatlantyckiego porozumienia CETA z Kanadą, ale najpierw należałoby jeszcze raz wszystko dobrze policzyć i skalkulować, by znów nie okazało się, że dla polskiego rolnictwa, przemysłu rolno-spożywczego, chemicznego, wymiaru sprawiedliwości czy wreszcie dla polskiej racji stanu, to pomysł szkodliwy i raczej kolejna kapitulacja wobec idei wybicia się na suwerenność gospodarczą, do której podobno dążymy.

Jeśli za porozumieniem CETA opowiada się były premier i doradca premiera D.Tuska - J.K.Bielecki, to Polacy powinni mieć się na baczności, nawet ci którzy nie przeczytali 1600 stron umowy. Nawet wyglądające obiecująco i ambitnie na pierwszy rzut oka, pomysły reform gospodarczych, finansowych czy podatkowych niezbyt dobrze skalkulowane, nieuwzględniające skali wyzwań i zagrożeń, realizowane przez ignorantów lub ludzi o wyjątkowo elastycznym kręgosłupie i robione pod dyktando wpływowych grup interesów, bankowych i finansowych lobby, muszą się skończyć katastrofą. A, w konsekwencji zaszkodzić interesom i aspiracjom polskiego państwa i jego obywateli. Polskim przedsiębiorcom, kredytobiorcom, klientom i obywatelom może być obojętne pod jakim szyldem i parasolem będą strzyżeni do gołej skóry.

Jak to trafnie i niezwykle delikatnie ujął red. M.Karnowski; w ostatnim okresie nastąpił „wzrost znaczenia w ekipie rządowej czynnika bankowego”, który m.in. postanowił porzucić tzw. sprawę kredytów frankowych, jak i realną i radykalną ideę naprawy nadzoru i kontroli nad polskim rynkiem finansowych w ramach dotychczasowej „Stajni Augiasza” - czyli Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). Najbliższy czas pokaże czy były to trafne kalkulacje i to nie tylko w sytuacji gdyby Deutsche Bank podzielił los amerykańskiego Lehman Br, a na jaw wyszły kolejne „numery” w stylu brytyjskiego Royal Bank of Scotland, który wykańczał firmy własnych klientów, by tanio je potem sprzedać z dużym zyskiem czy też amerykańskiego banku Wells Fargo, który bez wiedzy i zgody 2 milionów klientów założył im i obsługiwał ich konta bankowe. Polacy mogą bowiem niekoniecznie dziś lepiej oceniać nieudolność i spolegliwość od złej woli i zwykłego szkodnictwa oraz marnotrawstwa publicznych pieniędzy, z których zasłynęli poprzednicy. Nie warto bowiem legalizować bezprawia, zawierać zgniłych kompromisów, bo to zawsze prowadzi do fatalnego finału. Bezkarność tylko bowiem rozzuchwala złoczyńców.

Wielkie ekonomiczne i społeczne zmiany, jakie zachodzą dziś w Polsce, dokonywane przez nowy rząd muszą tworzyć nam nowe szanse rozwojowe, oparte na talentach pracy i polskim kapitale, muszą realizować też idee dobra wspólnego, ale muszą też tworzyć ekonomię wartości, a nie chciwości i uległości wobec tych, którzy rozdają karty i którzy nadal chcą dyktować Polakom warunki swej obecności i osiągania krociowych zysków nad Wisłą. Może więc być lepiej, choć nie będzie to wcale łatwe.

Zapraszamy na profil Janusz Szewczak na Facebooku!

Janusz Szewczak
Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji
wPolityce


Wersja do druku

W. Panasiuk - 29.10.16 18:02
Myślę, że warto zadać pytanie rządzącym czy dobrze przemyśleli swoje decyzje i dlaczego nie pytając narodu podejmują sami tak ważne decyzje w sprawie CETA. Czy chcemy jeść chemię? Podpisaliśmy już lekkomyślnie wiele dokumentów, które są nie do odkręcenia. Niech przykładem będzie podpisana z USA w 2009 roku ustawa o emeryturach, która uderza w polskiego emeryta.

Ja - 24.10.16 21:00
Przepraszam Lubomirze, nie wiedzaialem, ze nosisz okulary, ja sie bez nich obchodze jeszcze...

Lubomir - 24.10.16 20:39
Re: Ja Chciałoby się powiedzieć: każdy widzi takie świata koło, na jakie pozwalają mu szkła jego okularów...Chciałbym żeby Polska mogła poszczycić się takimi osiągnięciami technologicznymi, jak Zjednoczone Królestwo Holandii. I to zarówno w przemyśle rafineryjnym i petrochemicznym, jak i w przemyśle elektronicznym {Philips Nederlands}, w przemyśle stoczniowym i m.in. w przemyśle maszynowym {hydrotechnicznym}.

Ja - 24.10.16 17:52
W wpisie tym ponizej, Holandia wymieniona jest jako tytan technologiczny, tak to prawda....
Jest tytanem w cywilizacji smierci - eutanazji - i w innych patalogiach, ktore wypelnily ten kraj ---

Lubomir - 23.10.16 13:09
A może byłaby szansa na powołanie Banku Rzeczypospolitej Polskiej?. Państwowe, publiczne nie musi oznaczać - niczyje. Państwowe, publiczne - musi oznaczać wspólne, powstałe i mające służyć dobru wspólnemu. Polacy nie mogą dać wciągać się w pułapkę niemieckiej niewoli finansowej. Własne banki potrzebne są jak własna flaga, hymn, język, edukacja, kultura, sztuka i waluta. To fundament tożsamości, bezpieczeństwa i suwerenności. Rzeczą oczywistą jest, że idealnie byłoby gdybyśmy to my produkowali np polskie samoloty szkolno-bojowe 'Irydy'. Ale skoro zaprzepaszczono tą szansę, to dobrze, że na to miejsce wejdzie konstrukcja włoska Aeromacchi M-346 Master z koncernu Leonardo Aircraft. Włosi to kontynuatorzy genialnego Giovanniego Caproni. Caproni to przecież lotniczy Enzo Ferrari i Fernuccio Lamborghini, razem wzięci. My niestety zostaliśmy zablokowani i na długo unieruchomieni na osiągnięciach RWD, na myślach i dziełach konstruktorów lotniczych Rogalskiego, Wigury i Drzewieckiego. To niestety przedwojnie. Od tego czasu świat dokonał technologicznego skoku naprzód. Oby Moskwa i Berlin, nadal nie próbowały sabotować wszystkiego, co pozytywne dla rozwoju gospodarczego i wojskowego Polski. Antypolscy agenci i prowokatorzy z pewnością zrobią wszystko, żeby zatrzymać polski skok naprzód. Niemieccy 'Łowcy Niewolników' mają wciąż ochotę na Polskę!. Boli ich każda realna współpraca Polski z technologicznymi tytanami - z Włochami, Francją i m.in. z Holandią, Stanami Zjednoczonymi i Wlk Brytanią.

W. Panasiuk - 23.10.16 4:05
Narzekaliśmy na poprzedników, a teraz sami przyciągamy niemiecki przemysł. Być może Niemcy w ten sposób będą chcieli spłacać dług za wyrządzone szkody i krzywdy wojenne. Żydzi na naszym miejscu upomnieliby się sto razy, a my? Kto odważy się choćby zapytać panią Merkel, a nuż mogłaby się obrazić i wycofać z naszego rynku swoją prasę i banki?
Myślę, że Polacy potrafią doskonale liczyć pieniądze i polski bank nie byłby tu żadną nowością. Tak rozbudowujemy naszą gospodarkę. Najłatwiej brać pożyczki, a co będzie później nikt się nad tym nie zastanawia. Coś się nowego dzieje, ale to wciąż za mało, by usatysfakcjonować naród oczekujący latami na lepsze. Wiem, że są przeszkody, ale kiedy ich nie było. Jeśli rząd nie może sobie poradzić z wprowadzeniem porządku w kraju (mając wszystkie potrzebne narzędzia), to kto?. Jakiś tam kod czy stworzony przez Jaruzelskiego trybunał nie powinien stanowić żadnych problemów. Skoro będzie utworzona spec komisja ( z wieloma uprawnieniami) do rozliczenia sprzedanych budynków w stolicy, można też rozwiązać komunistyczne twory. Pal sześć słowo demokracja, która już dawno straciła na swoim znaczeniu. To jedynie przykrywka w rozliczeniu winnych. Należy poważnie przyjrzeć się dokonanej prywatyzacji raz jeszcze.

Wszystkich komentarzy: (6)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

29 Marca 2020 roku
W wieku 86 lat zmarł wybitny kompozytor, dyrygent i pedagog muzyczny Krzysztof Penderecki. Nagrodzone utwory: „Strofy”, „Emanacje”, „Psalmy Dawida.


29 Marca 1865 roku
Urodził się Antoni Listowski, polski dowódca wojskowy, gen. dywizji, pełniący obowiązki Naczelnego Wodza wiosną 1920 (zm. 1927


Zobacz więcej