Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 04.11.16 - 19:32     Czytano: [1678]

Zbrodnie katolików litewskich (5)

i Kościoła litewskiego


Barbarzyńscy katolicy litewscy w akcji


W walce rządu i administracji litewskiej z Polakami i wszystkim co polskie w Wilnie i na litewskiej Wileńszczyźnie (pod okupacją litewską znalazło się 86 parafii spośród 371 parafii na terenie całej archidiecezji wileńskiej) był bardzo duży udział Kościoła litewskiego. Tak duchownych jak i jego świeckich członków. Toczona była ona w licznych kościołach wileńskich oraz instytucjach archidiecezji wileńskiej.

Ta walka Kościoła litewskiego z Polakami w ogóle, a przede wszystkim na terenie kościelnym w Wilnie i na Wileńszczyźnie woła wprost o pomstę do nieba!

Walkę tę zaraz po zajęciu Wilna przez Litwinów rozpoczęły starania rządu i Kościoła litewskiego w Watykanie o włączenie archidiecezji wileńskiej do litewskiej prowincji kościelnej i o odwołanie z urzędu polskiego arcybiskupa wileńskiego, ks. Romualda Jałbrzykowskiego i biskupa pomocniczego Kazimierza Michalkiewicza oraz wielu czołowych księży polskich (T. Krahel), a na terenie Wilna od stycznia 1940 roku walka litewskich band z Polakami w kościołach wileńskich.

Litwini prowadzili rozmowy ze Stolicą Apostolską w sprawie Wilna od listopada 1939 do stycznia 1940 roku. 5 grudnia 1939 roku poseł litewski przy Watykanie Stanislovas Girdvainis w imieniu rządu i Kościoła litewskiego wystąpił z oficjalną sugestią usunięcia arcybiskupa wileńskiego Romualda Jałbrzykowskiego i mianowanie w jego miejsce Litwina oraz przyłączenia archidiecezji wileńskiej do litewskiej prowincji kościelnej, obiecując za to poprawę stosunków rządu litewskiego z Watykanem. Nie dały one jednak spodziewanych rezultatów z powodu sposobu prowadzenia tych rozmów przez Litwinów. Były one prowadzone w mało dyplomatyczny sposób - w formie raczej żądania, naszpikowanego groźbami i szantażem, co cechowało stosunki litewsko-watykańskie od samego początku nawiązanego kontaktu przez oba państwa. Kowno w swoich stosunkach ze Stolicą Apostolską domagało się od niej spełnienia wszystkich jego żądań, a jak zaistniały jakieś problemy to grożono i szantażowano tym, że stosunki te zostaną zerwane, że Litwa nie zawrze konkordatu ze Stolicą Apostolską, że katolicy litewscy odłączą się od Rzymu itd. Stąd dopiero 25 października 1922 roku został mianowany pierwszy delegat apostolski na Litwie – abp Antonio Zecchini TJ, ale długo w Kownie nie zabawił. Zawarcie przez Polskę i Watykan konkordatu w 1925 roku i utworzenie metropolii wileńskiej w ramach polskiej prowincji kościelnej, doprowadziło prawie do zerwania stosunków dyplomatycznych między Litwą i Watykanem. Jeśli one były utrzymane na lodowatym poziomie to tylko dlatego, że rząd i Kościół litewski dążyli do utworzenia litewskiej prowincji kościelnej, której dotychczas nie było. W związku z zawarciem konkordatu i utworzeniem litewskiej prowincji kościelnej w 1927 roku Watykan mianował 10 marca 1927 roku abpa Lorenzo Schioppa internuncjuszem apostolskim na Litwie, jednak z powodu ciągłych i związanych teraz także z nim zadrażnień litewsko-watykańskich był on zmuszony do zrezygnowania z tej funkcji już 27 maja 1928 roku. Po nim pierwszym nuncjuszem watykańskim na Litwie został 17 maja 1928 roku bp Riccardo Bartoloni. Także i on musiał zrezygnował z tej godności 12 czerwca 1931 roku (Litwini zawsze stawiali sprawę na ostrzu noża: albo spełnicie to co chcemy, a jak nie to zabieramy zabawki; a wszystko to zawsze zakrapiane szantażem). Od tej pory do lutego 1940 roku nie było na Litwie przedstawiciela Stolicy Apostolskiej. Stosunki między Litwą a Watykanem były prawie, że zamrożone. Stąd niektórzy historycy litewscy uważali, że właściwie były zerwane (A. Gaigalaite „Klerikalizmus Lietuvoje 1917-1940” Wilno 1970).

W odpowiedzi na żądanie rządu litewskiego usunięcia polskich biskupów z Wilna, watykański sekretarz stanu, kard. Luigi Maglione, oburzony zuchwałym zachowaniem się posła litewskiego Stanislovasa Girdvainisa oraz pomny litewskich gróźb i szantaży wobec Watykanu i właściwie przez cały czas niedobrych stosunków Litwy ze Stolicą Apostolską, odpowiedział rządowi litewskiemu: „Rząd w Kownie powinien przyjąć do wiadomości, że Stolica Apostolska nie lata za armiami i zmienia biskupów w następstwie okupacji wojskowej nowych terytoriów, należących do innych państw” („Luigi Maglione” angielska Wikipedia; polska ten fakt przemilcza!).

Jednak rząd litewski nie myślał rezygnować z walki o przyłączenie archidiecezji wileńskiej do litewskiej prowincji kościelnej i do obsadzenia jej duchownymi litewskimi. Wierzono, że Watykan podporządkuje się jednak zaistniałej sytuacji politycznej w Europie i także zrealizuje obietnice wobec Wilna dane rządowi i Kościołowi litewskiemu podczas prowadzonych rozmów w sprawie zawarcia konkordatu. Aby móc zrealizować swój cel rząd litewski postanowił odmrozić stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską i 19 lutego 1940 roku został mianowany nowy nuncjusz apostolski na Litwie – abp Luigi Centoz, który niedługo urzędował w Kownie, gdyż po zajęciu Litwy przez Związek Sowiecki w czerwcu 1940 roku musiał opuścić kraj.

Wkrótce się okazało, że Litwa ma w Watykanie wielkiego sprzymierzeńca w osobie nowego papieża - Piusa XII. Jak pokazały późniejsze wydarzenia, źle nastawiony do Polaków i Polski Pius XII po bliższym zapoznaniu się ze sprawami polsko-litewskimi i tajnymi zobowiązaniami watykańskimi wobec Litwy i Kościoła litewskiego, brał pod uwagę mianowanie Litwina – i to obywatela litewskiego na biskupa pomocniczego w Wilnie, co było sprzeczne z konkordatem polsko-watykańskim z 1925 roku! No ale Polska jako państwo wówczas nie istniała i – on, będąc bardzo proniemiecki, zapewne wierzył w bajkę o Tysiącletniej Rzeszy Niemieckiej. Czekał tylko na odpowiednią chwilę, aby spełnić to życzenie Litwinów i starą watykańską obietnicę im daną.

Poza szantażem także walka nacjonalistów i niektórych księży litewskich z Polakami w kościołach, którą rozpoczęli księża litewscy na początku XX w., i którą prowadzili w państwie litewskim (Litwa Kowieńska) zaraz po jego powstaniu w 1918 roku, stała się specjalnością „katolików” litewskich. Odżyła na nowo ze zdwojoną siłą na terenie prawie całkowicie polskiego Wilna.

W polskim Wilnie w 1939 roku mieszkało 209 000 ludzi, z których zaledwie 1643 osób uważało się za Litwinów. Mieli oni swoją własną litewską parafię – kościół św. Mikołaja. Wszystkie inne parafie katolickie w mieście były czysto polskie. Po przejęciu przez Litwinów Wilna z rąk sowieckich w październiku 1939 roku, rząd i Kościół litewski postanowili zlikwidować polski charakter kościołów w Wilnie i na przypadłej im części diecezji wileńskiej (wokół Wilno było 44 parafii czysto polskich).

To nie garstka mieszkających w Wilnie Litwinów przystąpiła do walki o kościoły wileńskie – o odebranie im polskim parafianom. Tę walkę rozpoczął Kościół litewski, a konkretnie arcybiskup Kowna Juozapas Skvireckas. To on wydał rozporządzenie ala księży litewskich, aby organizowali każdej niedzieli masowe „pielgrzymki” wiernych do Wilna. 21 stycznia 1940 roku nastąpił atak „pielgrzymów” z Kowna, a de facto zwykłych bandziorów litewskich na kościół św. Rafała w Wilnie, którzy uniemożliwią odprawianie w nim tej niedzieli polskich nabożeństw. Bandy Litwinów zakłócały porządek nabożeństw, przerywając je śpiewem litewskich pieśni świeckich, terroryzowały, a nawet biły modlącą się ludność polską (Ks. Tadeusz Krahel „Archidiecezja wileńska” w: „Życie religijne w Polsce pod okupacją 1939-1945” 1992). Od tej niedzieli aż do pierwszych dni maja 1940 roku prawie co niedziela dochodziło do organizowanych przez przybłędów litewskich z Litwy Kowieńskiej awantur i bójek w wielu kościołach wileńskich. W niedziele 7, 14, 21 i 28 kwietnia oraz 2 maja 1940 roku doszło do tak krwawych walk Litwinów i wspomagającej ich konnej policji litewskiej z Polakami podczas mszy polskich w Bazylice (katedrze), że władze kościelne były zmuszone ją zamknąć. Wtedy bojówkarze kowieńscy napadli na kościoły św. Kazimierza, św. Katarzyny i pofranciszkański. W czasie bijatyki z Polakami w kościele św. Kazimierza w niedzielę 5 maja, Litwini pobili dotkliwie attache nuncjatury watykańskiej w Kownie, ks. dra Peroni, który przybył do Wilna incognito, aby zapoznać się z sytuacją w mieście – w kościołach wieleńskich. Wybuchł skandal dyplomatyczny, a Watykan dowiedział się, w jaki sposób Litwini postępują z polskimi katolikami. Władze litewskie dopiero wówczas nakazały zaprzestania napadów i okupacji kościołów wileńskich przez bandziorów z Kowna.

Piotr Łossowski pisze: „Odnosi się wrażenie – że walka o kościoły, o nabożeństwa litewskie, była tylko formą działania, a nie celem głównym. Chodziło natomiast o dokonanie zmian w kurii, o zlikwidowanie ważnego ośrodka, który stał na drodze podjętej polityki litwinizacji” (za ks. T. Krahelem).

Na zajętych przez Litwę terenach polskiej Wileńszczyzny (włącznie z Wilnem) władze litewskie wspólnie z Kościołem litewskim narzuciły polskim księżom, z których prawie nikt nie znał języka litewskiego, prowadzenie ksiąg i wyciągów metrykalnych w języku litewskim z obowiązkiem litwinizowania imion i nazwisk polskich, a szkołom polskim, za wzorem Prusaków! (Września), starano się narzucić naukę religii w języku litewskim. Wielu polskich księży i zakonników wypędzono z granic nowej Litwy, albo wysiedlili ich w głąb Litwy, jak np. ks. Manturzyka z Podbrodzia k. Wilna. Zaplanowano masowe aresztowanie księży polskich. Przed wejściem wojsk sowieckich na Litwę zdążono aresztować następujących kapłanów: Adama Kuleszę, Witolda Pietkuna, Lucjana Pereświet-Sołtana, Piotra Wojno-Orańskiego, Wiktora Szymczukiewicza, których deportowano do Liszkowa.

Marian Kałuski
(Nr 140)

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

24 Kwietnia 1952 roku
W Polsce wprowadzono obowiązkowe kontyngenty na mleko.


24 Kwietnia 2015 roku
Zmarł Władysław Bartoszewski, publicysta, pisarz, POlityk. Więzień Auschwitz, żołnierz AK, uczestnik Powstania Warszawskiego (ur. 1922)


Zobacz więcej