Środa 24 Kwietnia 2024r. - 115 dz. roku,  Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 18.12.16 - 18:13     Czytano: [1484]

PP – czyli Polityczne Profanacje

i inne politycznych wariatów świętokradztwa


W ..17 Roku Nowym, chyba lepszym, dobra życzę Państwu Wszystkim,
spokoju i szczęścia.
Jeśli nowe będzie lepsze, a tak się zanosi, już o zdrowie tylko Boga zostaje poprosić.
W nowym nieparzystym roku, radzę spać na lewym boku
i nie dlatego, że nieparzysty, ale że zdrowiej jest tak dla wszystkich.






Piosenka z filmu Gladiator: Hans Zimmer / Lisa Gerrard
"TERAZ JESTEŚMY WOLNI" - tytuł piosenki

Podobno nie da się przetłumaczyć słów tej piosenki śpiewanej przez Lisa Gerrard.


Takie są informacje w Necie. Z wywiadu z Nimi (Hans Zimmer / Lisa Gerrard) wynika, że Lisa śpiewa własnym językiem, którym zwraca się bezpośrednio do Boga i przenosi nas w świat Jej z Bogiem transformacji, który Jej natchnieniem dotyka wszystkich ludzi na ziemi bez żadnych barier i bez względu na region ziemi, jego kulturę, rasę ludzką, religię bądź wyznanie. Natchnienie to wyraża ogromną siłę spokoju, który dotyka wszystkich, którzy tej piosenki słuchają, poprzez ludzki umysł, ludzkie serce i ludzką duszę. (mój tekst i moja interpretacja wspomnianego wywiadu)

Ucz się więc poniższych prawd życiowych przy niesamowitym brzmieniu muzycznym utworu stworzonego dla spokojnych najsilniejszych duchem i odwagą ludzi tego świata , - Gladiatorów. To jakże wymowny mój dla Ciebie prezent. Buduj więc przeze mnie nim wspierany siłę Swoją przy jego akompaniamencie i siłą jego brzmienia, duchowej mocy i spokoju, pokonuj kolejne stopnie ludzkiej wolności swojej!. Niech Ci się szczęści już zawsze, a w chwilach jakiegokolwiek zwątpienia, wracaj do tego muzycznego arcydzieła, wraz z nim przenoś się w choćby bardzo krótką krainę transformacji z Bogiem, czerp z niej siły do własnych działań wszelkich i Z W Y C I Ę Ż A J…
…WZACNIAJĄC DUCHA SWOJEGO ZAWSZE WTEDY, KIEDY TYLKO JEST TO MOŻLIWE
.

......................................................

W nawiązaniu do poprzedniego mojego artykułu z miesiąca października, wolnego od publikowanego Cyklu mojego DWU DEKALOGÓW, rozwinę tutaj zagadnienie sformułowane w takim oto pytaniu: Co to jest i jak działa państwo?. Żeby jednak uniknąć pisania wieloset tysięcznych stron *elaboratów, *epopei i innego rodzaju „tasiemców” wymagających dodatkowo ich uzasadnienia, - dzisiejszy polityczny słowotok - ciuciubabka - dewiacje, z których nic wynikać nie może bo takie są ich zadania naczelne, - to, co chcę przekazać, ujmę w formie *etiudy pisarskiej”, analogicznej do etiudy muzycznej - dla skutecznego znacznie skrócenia faktycznego ogromu rzeczywistej wielkości omawianego zagadnienia, - by nie zanudzać, ale też jednocześnie pokazać i uzmysłowić jego faktyczną polityczną rzeczywistość kilku ostatnich dziesięcioleci Polski.

- *Lista wszystkich synonimów do słowa elaborat.


dysertacja, dzieło, elukubracja, esej, monografia, omówienie, opracowanie, praca, referat, rozprawa, rozprawka, szkic, tekst, traktacik, traktat, wypociny, praca naukowa, studium, rozprawa naukowa, arcydzieło, kreacja, majstersztyk, produkt, twór, utwór, wytwór, praca pisemna, wypracowanie, operat, sprawozdanie,

- *Synonimy do słowa epopeja:

1. «długi poemat epicki opiewający w podniosłej formie czyny bohaterów narodowych»
2. «większy utwór powieściowy lub cykl powieści, przedstawiający obraz społeczeństwa w przełomowych momentach historycznych»
3. «szereg wydarzeń o doniosłym znaczeniu historycznym, społecznym itp., tworzących pewną całość»
epopeja heroiczna «epopeja opiewająca czyny bohaterów»

- * Określenie słowa:

Etiuda – krótki utwór w sztuce, mający na celu doskonalenie stylu literackiego, gry aktorskiej, techniki malarskiej itp. W niektórych rodzajach dzieł (np. w utworach muzycznych) etiudą często nazywa się pełnowartościowe dzieło, kiedy etiuda jest utworem ćwiczącym walory techniczne pianisty, jak również dziełem popisowym.


Moja Etiuda dot. kontekstu techniki pisania, analogicznej do etiudy muzycznej, czyli krótkiego utworu.

Uzasadnienie powyższych określeń uznałem za konieczne, dla pełnej jasności wyboru mojej formy przekazu w celu omówienia poniższych definicji:

Co to jest i jak działa państwo?.

Omówienie, ujmę kilkoma niezbędnymi dla jego zrozumienia, mojego autorstwa definicjami w sposób niezbędny i w bardzo niewielkim, ale w koniecznym stopniu wymagającymi rozwinięcia.

Zacząć muszę od podania mojej definicji dwóch określeń:
- Kraj – jest pełną wspólnotą wszelkich stopni ludzkich hierarchii społecznych z równym prawem ich wszystkich dla stanowienia harmonii coraz to nowych i lepszych warunków życia jednakowych dla nich wszystkich, w myśl marketingowej zasady naczelnej, że: jednostka może bardzo niewiele, a wielu może znacznie więcej i czym więcej owych wielu, tym więcej tych więcej wielu może. Inaczej: czym większa wspólnota zbiorowości, tym większe wspólnoty tej osiągnięcia. Osiągnięcia wszelkie i każdy absolutnie ich rodzaj. Zgodnie z prawami Natury, świat jest zbiorem milionów naczyń połączonych. Zgodnie z nimi, Kraj, - każdy kraj, - w tym samym systemie naczyń połączonych uczestniczy i jest jego nierozerwalną częścią. Tym samym Kraj, to naturalna wspólnota równych praw i obowiązków wszelkich, dla wszystkich społecznych jednostek wspólnoty, społecznie jednakowo równych.

Reasumując: Każdy Kraj jest jedynym urzędowym przyjacielem człowieka
- Państwo
– w odróżnieniu od kraju, państwo jest tworem sztucznie utworzonym, - czyli nie mającym nic wspólnego z Naturą, - na polityczne potrzeby politycznego utrzymania w przesycie mafijnych bandytów państwowych, czyli rządów, parlamentów, ale także innych elit państw. Państwo, to również zorganizowana z olbrzymią przestępczą premedytacją mafijna grupa, stanowiąca ok. 2% obywateli państwa, - dla której każde tzw. wybory są jedynie dymną zasłoną, - w celu sztucznych i wbrew Naturze tworzonych problemów, dla późniejszego, z góry założonego bardzo trudnego ich niby usuwania drogami wszelakich mniej wyobrażalnych, a bardziej i w większości niewyobrażalnych przestępstw w sposób „legalny” dla uniknięcia wszelkiej odpowiedzialności prawnej, - bo przez mafie prawo to jest pisane, - i w tym celu, dla której świat politycznym przestępcom zniósł karę śmierci, by uniknąć jedynej właściwej i zasłużonej dla nich kary. Państwo to barbarzyństwo, tylko bardziej od barbarzyństwa bestialskie.

Reasumując: Każde Państwo zawsze jest najgorszego sortu wrogiem człowieka


***** Walka człowieka o jakiekolwiek zmiany na lepsze zaczynać się musi zawsze od uwolnienia /oczyszczenia/ umysłu /intelektu/ od wszelkich szkodliwych dla człowieka złogów zaszłości identycznie, jak w walce o naprawienie zdrowia człowieka, które zaczynamy od oczyszczenia organizmu od starych złogów /zanieczyszczeń/ organizmu, które są przyczyną wszelkich stanów zapalnych – śmiertelnych dla zdrowia zagrożeń.

POLITYCZNIE:

- Cała globalna światowa polityka, to jedno ogromne bagno oszustw i przestępczej Mafii.
Wszystko, co świat polskiej polityki w swych haniebnych działaniach czyni, dzieje się po to, by Polaków dzielić co raz drobniej we wszystkim, wszędzie, codziennie, podczas kiedy wg zapisów polskiej Konstytucji, a także Preambuły do niej, działać powinien on w kierunku ciągłego łączenia ludzi i spraw społecznych. Podałem przykład jednego tylko z ogromu oszustw i przestępstw świata wrednej i bandyckiej polityki polskiej.

Świat polityki globalnej nosi wszędzie na świecie jeden i ten sam wyraz politycznej „twarzy”, bardzo wielu tysięcy politycznych przestępczych afer o podłożu nie tylko ekonomiczno gospodarczym. Ostatnie wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej przyniosły nowo stare potwierdzenie powyższego. Clintonowie przestępcami!!!.Jak trzeba mieć i jak być musi zgniły nie tylko polityczny ale również ludzki tupet, jak trzeba być zepsutym i wyzutym z ogólnych genetycznych od tysiącleci ludzkich zasad i jakiegokolwiek człowieczeństwa w ogóle, by w sytuacji udowodnienia przestępstw o wielomiliardowej kwocie, zdobyć się na odwagę i mieć czelność startować w prezydenckich wyborach!?!?!?… Kim więc są prezydenci, najbardziej czysty urząd w państwie według zapisu konstytucyjnego?. Zaświadcza to jednocześnie w sposób bezwzględny jednoznacznie o tym że:

- Ponad 90cio procentowa i ponad siedmio miliardowa wielkość Homo Sapiens (ludzi rozumnych) globu ziemskiego nie liczy się w ogóle dla dwu procentowej garstki politycznej mafii, zgodnie z polskim powiedzeniem: „Polacy nic się nie stało”, w którym narodowość podstawiana jest okolicznościowo w zależności od potrzeb, nie koniecznie politycznych. Ile bowiem rodzajów mafijnych Elit, tyle faktycznych rodzajów owych mafijnych potrzeb. To, co do niedawna jeszcze było, a stronami do dzisiaj jeszcze jest niewyobrażalne dla normalnych przeciętniaków, obecna amerykańska prezydencka kampania wyborcza obnażyła, uwiarygodniła i potwierdziła w sposób nie budzący niczyich najmniejszych wątpliwości jakichkolwiek i stało się codzienną rzeczywistością świata całego, w którym przykłady idą zawsze od góry, a niekoniecznie jak u ryb od przodu, choć góry mogą być także przodami w zależności od sytuacyjnego położenia rozpatrywanego problemu. Rzeczywistością, w której wszechwładne i wszechobecne afery przez elity „wykręcane” są obecnie według elit legalne, niekaralne i w takim też duchu komentowane przez wszelkie globalne media światowe, bez względu na państwową przynależność terenową.

- Dla powyższych celów legalnie przestępczych, światowa MAFIA wycofała z odpowiedzialności karnej dla siebie w pierwszej kolejności tortury, w drugiej, karę śmierci.

- Przestępcza do „wczoraj” i karnie z urzędu nawet karalna Korupcja, przestaje mieć już przestępczy charakter i dla mafijno przestępczych potrzeb nazywana jest obecnie niewinnie brzmiącym określeniem lobbingu i przez tzw. organa sprawiedliwości społecznej (obecną mafię) zwolniona tym samym z odpowiedzialności nie tylko moralnej dawno już w tym złym świecie zapomnianej, ale także z jakiejkolwiek odpowiedzialności prawnej.

- Możemy z całą pewnością oczekiwać na kolejne likwidacje następnych karnych dla przestępców zagrożeń i nagradzania ich za czynione nam krzywdy, jak to stało się to już ze szwedzkim Noblem, dzisiejszym pośmiewiskiem śmieciowo odpadowym.

- Przez dwu procentową globalną procentowo wielkość świata polityki, pozostała wielkość masy ludzkiej globu ziemskiego skazana została nieodwracalnie już na wegetację (egzystencja jest niedawną, ale już historią) w coraz bardziej przestępczym świecie garstki elit, który jest egzystencjalnym zagrożeniem dla grubo już ponad siedmio miliardowej masy ludzkiej żyjącego na ziemi plebsu czy gminu, czyli zwyczajnych, normalnych przeciętniaków. Zagrożenie nasze, dzisiaj już stało się ogromnie niebezpiecznym, patrząc na szybkie bardzo przyśpieszenie procesu politycznych działań niszczących w tym zakresie.

**** W polityce białe, białym nie jest i bardzo rzadko występuje. To tak, jak doświadczony, nie koniecznie oznacza mądry, choć tak właśnie być powinno. W polityce tak być nie może, bo tak się nie da. Polityka to wyłącznie absurdy i oszustwa, które w zwykłym normalnym świecie miejsca nie zajmują, albo są niewielkie.

Rozjaśnię i wyjaśnię choćby w części poniższe zagadnienie cichociemnego Lobby, Lobbingu i Lobbystów. Dzisiejszy temat Tabu, który wymaga natychmiastowego prawnego rozwiązania, bardzo dla polityków wygodnego w wersji obecnej, - przestępczej i mafijnej!.

Lobby w formie jaką publicznie nadaje mu polityczna mafia i inne mafijne elity nie tylko w Polsce, nie istnieje. Lobby bowiem to nie prośba czy namawianie do czegoś niewinnego, ale skuteczne wywieranie przestępczego wpływu na żądane ściśle określone przestępcze czynności przez zawodowych rzeczników mafijnych interesów, wywierane na różnego rodzaju i wszelkie władze publiczne, w każdym miejscu globu ziemskiego!. W Europie i Polsce szczególnie! Każda dziedzina życia i nauki, inaczej postrzega zjawisko lobbingu, stąd wiele rożnych zależnych od powyższego często odmiennych, - naciąganych, lub celowo dla przestępczych potrzeb fałszowanych, nieoficjalnych, - jego definicji.

Oficjalna definicja Lobbingiem nazywa zespół czynności zgodnych z prawem(?), wobec, której to definicji: polityczne korupcje, łapownictwo, płatna protekcja, które zgodne z prawem nie są, więc (niby) pozornie tylko podobne są do Lobbingu.
Tymczasem świat polskich elit, - zupełnie tak, jak czyni to we wszystkim innym, co mu wygodne, - zupełnie odwrócił sprawę definicji Lobbingu i wszystko, co nielegalne, dla zmyłki i niepoznaki, nazywa również Lobbingiem.

A co na to Wikipedia - wolna encyklopedia
Lobbing (z angielskiego lobbying, z jęz. frankońskiego laubja i łac. lobium, lobia - krużganek, pasaż). Słowo lobby oznacza w jęz. ang. salę recepcyjną w hotelu lub parlamencie, stąd lobbying to dosłownie: "działalność wykonywana w lobby". Z czasem określenie to przylgnęło do praktyki kontaktowania się z decydentami politycznymi, szczególnie w lobby brytyjskiej Izby Gmin lub amerykańskiego Kongresu. Powszechnie lobbingiem nazywa się wywieranie wpływu przez zawodowych rzeczników interesów (lobbistów, lobbystów) na władze publiczne. Określeniem analogicznym do "lobbingu" i popularnym w Polsce w I połowie XX w. było "antyszambrowanie" (od antichambre: przedpokój). Każda dziedzina nauki inaczej postrzega zjawisko lobbingu, stąd wiele często odmiennych zupełnie jego definicji.

Lobbing w prawie i naukach prawnych

Lobbing to zespół zgodnych z prawem czynności podejmowanych przez zarejestrowanego lobbystę działającego za wynagrodzeniem i w interesie osoby trzeciej (zleceniodawcy lobbyingu), w celu wywarcia korzystnego dla zleceniodawcy wpływu na prawotwórstwo lub decyzje organów państwowych, względnie samorządowych i innych.

Przyjmuje się, że lobbing może być wyłącznie legalny. Takie ujęcie wyklucza pojęcia "lobbing nielegalny", "czarny lobbing" itp. jako sprzeczne z istotną cechą lobbingu, jaką jest zgodność z prawem. Działania takie, jak: korupcja polityczna, łapownictwo, płatna protekcja są niezgodne z prawem i jedynie pozornie podobne do lobbingu. Wpływanie na decyzje polityczne we własnym interesie, często mylone z lobbingiem to w rzeczywistości wykonywanie obywatelskiego prawa petycji do władz.
Podstawą regulacji prawnej lobbingu są: obowiązkowa rejestracja lobbistów oraz obowiązkowe, regularne sprawozdania lobbistów z prowadzonej działalności.

… Tyle podstawowych informacji Wikipedii

(-)
W obrębie i w kontekście lobbingu między innymi pojęciami funkcjonuje pojęcie z ang. advocacy – czyli lobbingu o podłożu niekomercyjnym, m.in. na rzecz grup społecznych i organizacji pozarządowych, np. Biuro Wspierania Lobbingu Ekologicznego. Już sam advocacy zaświadcza jednocześnie o tym, o czym napisałem wyżej /początek tematu/: „świat polskich elit zupełnie odwrócił omawiane pojęcie definicji lobbingu” i wszystko, co nielegalne, - dla niepoznaki swoich działań przestępczych i korupcyjnych, - z przestępcza premedytacją nazywa przewrotnie lobbingiem…?

Pokuszę się o swoją prawdziwą definicję lobbingu, która brzmi:
Lobbing, to nowy twór politycznych oszustów, to grupy nacisku wywierające przestępczy wpływ korupcyjny na organa władzy, dla zmyłki opinii publicznej nazywanej lobbingiem, lub inaczej, lobbing to grupy nacisku działające wyłącznie na rzecz określonego celu korupcyjno przestępczego. Nie mieszał bym do tego pojęcia lobby hotelowego, dla którego podobno pojęcie to zostało stworzone. Taki oto przykład tematyczny z moim przypisem:
- Lobbing może służyć demokracji, jeśli jest przejrzysty. (mój przypis: być może w hotelarstwie, bo w polityce nigdy takim nie będzie)

I trochę faktów dokumentujących wyrażone zarzuty moje, co do samych oficjalnych zasad lobbingu, które nigdzie przestrzegane nie są, w Polsce działające w sposób szczególnie przestępczy.

- Rejestrowane grupy lobbingu robią to, co im wygodne i za co mają dobrze, albo lepiej jeszcze płacone.
- Tzw. grupy lub pojedyncze osoby lobbingu /nierejestrowane/, czynią z i tak pokręconego, niejednoznacznego tematu, wolną amerykankę działań przestępczych.
- Do lobbingu przyznają się różne grupy różnych nacisków, które w polskim wypaczonym systemie politycznym, nie są klasyfikowane jako lobbistyczne zgodnie z definicją niby uczciwego lobbingu.
- Funkcjonujące w Polsce zasady lobbingu są i zawsze będą kwestią legitymacji, nie żadnych definicji.
- Jak się ma lobbing do projektu Nord Stream i wielu innych?
- Dopóki nie zostaną oficjalnie określone, ustalone i przyjęte nasze polskie publiczne normy etyczne dla definicji lobbingu, tzw. lobbing będzie u nas zawsze korupcyjnym przestępstwem.
- Wyrażam swoje zdanie, iż każda definicja lobbingu z góry przegrywa z detalami, które są wyłącznymi interesami lobbystów.
- Niedopuszczalne absolutnie muszą być decyzje polityczne i inne ważne dla kraju także, szczególnie te podejmowane pod presją lobby: ekonomicznego /bankowego/; gospodarczego /absolutnych gospodarczych potentatów przemysłowych/, politycznego /najbardziej niebezpiecznych przestępców, gangsterów, agentów i mafiozów/.
- Obecne, choćby najbardziej kompleksowe i uczciwe lobby, już na starcie przegrywa wszechstronnie z tzw. lobbystami, - bezkarnymi przestępcami.
- Ile jest ofiar lobbingu, żadne statystyki nie podają!.
- A, co z obecnym lobby alkoholowym i jak należy je traktować?
- Istnieje rzeczywista lobbystyczna Mafia jak wszystkie inne jej rodzaje i nic się z nimi nie dzieje...(?), a winny ulec natychmiastowej likwidacji karnej!
- A co z wszechstronnym zaufaniem do wszelkich lobbystów ze strony władz UE, które wyrażane być winno nie im korupcyjnym przestępcom, a poniewieranej przez UE polskiej władzy państwowej?
- W Brukseli działa obecnie około 20 tys. tzw lobbystów, a tak naprawdę legalnych przestępców, których oficjalna lista nazwisk lobbystów zarejestrowanych zamyka się liczbą 2800 nazwisk? Co na to władze UE?
- W Parlamencie i Radzie UE istnieje potężne wyjątkowo przestępcze tzw. lobby. Co dzieje się prawnie w tym temacie?.
- A co z lobby przy promowaniu niskowęglowych źródeł energii?
- Co dalej ze sprawą afgańskich granatów bojowych bardzo promowanych przez lobby zajmujące się zdrową żywnością w UE, które nie rozróżnia owocu granatu od granatów bojowych?
- Co z uregulowaniem zasad lobbingu, które obwiązałyby w krajach Europy?
- W UE lobbowanie odbywa się wszędzie w KE, w PE, w RE i każdym innym miejscu tego bardzo chorego europejskiego ciała.
- A co z lobby dużego europejskiego biznesu?
- A jak ma się sprawa lobbowania w PE Grupy porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy?
- Jaka była przyczyna ustąpienia zarówno RE jak PE pod naciskiem lobby finansowego?
- Dlaczego Bruksela jest stolicą międzynarodowego lobbingu większego aniżeli znajduje się w Waszyngtonie?.
- Co z lobby baronów przemysłowych?.
- Co robi się z ogromną siłą lobby papierowego w UE?,
i odpowiedziami na tysiące innych pytań, w których pierwsze skrzypce gra lobbing, lobbing i jeszcze raz wszechobecny przestępczy, bo złodziejski lobbing europejski???

Co na to wszystko cała administracja UE, która wszystkie te i setki innych mafijnych lobbingów dopuszcza, toleruje, akceptuje i popiera?, NIC!. Bo to jest wymuszona jednoznaczna oficjalna forma akceptacji Mafii, w szeregach UE! ZGROZA!!!

Świat również z tym nic nie robi, bo tzw. lobby, to tysiące odłamów mafii funkcjonujących w obecnej polityce globalnej, przez mafiozów akceptowanych. Inaczej być nie może i nie będzie. Musicie wszyscy wiedzieć gdzie i w jak przestępczych warunkach zewnętrznych żyć nam przyszło!.


Mimo braku wyjaśnień na te i inne jeszcze lobbingowe znaki zapytania, władze UE zajmują się bezprawnie ingerencją w polskie sprawy narodowe, konstytucyjne i prawne, od których im wara, bo są to sprawy wyłącznie Polskie!!!.

Oto przestępcza paranoja wszelkich i wszystkich władz Unii Europejskiej!.

(-)
Już po roku 1989 w Polsce, w tzw. demokratycznym i tzw. wolnym kraju, - powstały bardzo różne modne polityczne slogany, jedne stworzone nieopatrznie, inne z polityczną premedytacją dla zaprzeczenia istniejącej rzeczywistości, - w której popłynęły tysiące litrów krwi niewinnych ludzi, zamordowanych i zlikwidowanych dla bestialskich potrzeb politycznych rządowo parlamentarnej i prezydenckiej, - za wszystkich prezydenckich poprzedników Andrzeja Dudy po roku 1989, - rusko-żydowsko-nazistowskiej wszechstronnej mafii. Nie piszę nic nowego. Wie o tym każdy normalny nowoczesny dzisiaj przecież Polak, który nadal po staremu, bezzasadnie i niezrozumiale, nie robi nic, aby tę sytuację zmienić. Po raz, któryś już zostaliśmy wykołowani przez zdrajcę Bolka, który pokazał, co potrafi, - choć w sposób wyjątkowo wyrafinowany i zakamuflowany, - przez równiutkie 5 lat swojej wrednej Polsce agenturalnej prezydentury, - od 22 grudnia 1990, do 22 grudnia 1995 roku, - w otoczeniu innych wspierających Go w tym bestialskim dziele agentów, co trwa do dzisiaj. Jak zawsze w podobnych przypadkach, tak i tym razem Naród polski został; puszczony boso, mimo bardzo poważnych zapowiedzi i zapewnień, że będzie nareszcie inaczej. To ów Bolek – Wałęsa Lech, żeby było jasne, rozpoczął proces skutecznej likwidacji Polski, a jego następcy, już tylko zgodnie z tym ustalonym przy tzw. okrągłym stole i w prostytuowanej Magdalence procesem, pozwalali sobie jedynie coraz śmielej, - mając bezkarny przykład działań Bolka, - by w latach od listopada 2007, do listopada 2015 roku przez równe osiem lat kalendarzowych, z Tuskiem Donaldem i jego politycznej bandy mafijnej pójść na całość i w rezultacie niespotykanych dotychczas bandyckich afer, zniszczyć (czytaj rozkraść) ponad 50% polskiego majątku narodowego, wypracowanego wieloma dziesięcioleciami w pocie i krwi przez całe polskie społeczeństwo, z narodem polskim na czele. Wałęsa, jako zasłużony i uznany prekursor tego bestialstwa, za swoje szatańsko niecne czyny, otrzymał ogólnoświatową pokojową nagrodę Nobla, identycznie niemal jak Obama Barak, za uwikłanie i związanie niemal połowy tego świata wojnami. Nie tutaj miejsce na pisanie, o czym to zaświadcza jednoznacznie. Ten fragment obecnej globalnej zupełnie historii, z niecnym w nim udziałem Polski, niech każdy z Państwa dopisze sobie sam. Ja być może jeszcze kiedyś do wątku tego wrócę.

Jedno tylko słowo „Państwo”, a pod jego mafijnym hasłem można legalnie absolutnie wszystko, bo oznacza ono w odróżnieniu od kraju, miejsce do robienia brudnych i najbardziej bestialskich interesów,
które świat nagradza nagrodą Nobla, do niedawna jeszcze najwyższym pokojowym światowym odznaczeniem, dzisiaj już zeszmaconym!!.

Oto zakamuflowana poniżej mafijna przepustka przestępczej przynależności mafijnej do końca czasów rządów mafiozo Tuska Donalda.



Niestety, to jest sposób dochodzenia do politycznego fotela i politycznych stołków w Polsce w ostatnich trzech dziesięcioleciach, ale także do osiągania znaczenia w cuchnącej łajnem globalnej polityce międzynarodowej, z niechlubnym wyróżnieniem w niej polityków z terenów Polski, z wyjątkiem jak do tej pory przynajmniej ) cementu rządowo parlamentarnego PIS, który choć powoli, z tej globalnej dotychczasowej politycznej gównianej jak widać zasady skutecznie się wyłamuje i który równie powoli, ale też równie skutecznie grono swoich popleczników, przyszłych wyborców systematycznie zasłużenie powiększa. Tak dalej trzymać, obietnice wyborcze realizować i uczciwie działać, a staniecie się w pełni samowystarczalni nie tylko parlamentarnie, ale również prawnie konstytucyjnie po to, by komunistyczno mafijny zapis z 1997 roku niby polskiej Konstytucji wreszcie zamienić na Konstytucję pisaną rękoma Polaków!. Jeżeli nie teraz, nie stanie się to już nigdy(!), albo stanie się na gorsze jeszcze.

Co można powiedzieć na zakończenie roku 2016 o polityce. O ile sam temat zawsze kojarzy się źle i kojarzyć źle będzie się zawsze, o tyle w tym roku w polityce polskiej drgnęło w dobrą stronę i to dzięki posunięciom rządu PIS w zakresie, jaki dla poprzedników był złodziejską i przestępczą metodą budowy przestępczych fortun prywatnych, a za rządów PO i PSL szczególnie dla nas bolesnym wewnętrznym rozbiorem i premedytacyjną dewastacją wszystkich dziedzin życia Polski i Polaków, w czym bandycko przewodniczył herszt mafiozo Donald Tusk, którego przed wewnętrznymi represjami przygarnęła UE. Jego partyjna zastępczyni Hanna Gronkiewicz Waltz, czyli H.G.R., czyli Hanna Gówna Warta, od herszta zbyt daleko nie odeszła, co obserwujemy dnia każdego kolejnego, dla niej coraz bardziej paskudnie zasranego. To najgorszy rodzaj wewnętrznego bandytyzmu jaki nam się przydarzył z ich obojga bandyckiej wyłącznie strony!.

Poniżej przedstawiam dwanaście politycznych grzechów głównych mojego autorstwa, - i zapewne nie są wymienione one wszystkie, - w których ortodoksyjnie w sensie fanatycznie niegodziwa, obelżywa i bestialska polityka to:
1. - Zupełny brak jakiejkolwiek formy szacunku dla istoty ludzkiej, - człowieka.
2. - Przyśpieszony proces zamiany człowieka na wiele form dewiactwa, w zamian za oddanie i posłuszeństwo wobec politycznej formuły, do której się przystępuje.
3. - Skuteczna zamiana człowieka w rodzaj draństwa, który w normalnym świecie nie występuje.
4. - Zaśmiecanie naszych głów tysiącami bzdurnych i nieprawdziwych informacji medialnych, które z mózgów naszych robią wodę i do niczego innego z wyjątkiem śmietnika się nie nadają.
5. - Bezprawna forma zalegalizowanych politycznie niegodziwości natury wszelakiej, do czynienia formą jawną, politycznego bezprawia.
6. - Wszechstronna nieodpowiedzialność wobec wszystkiego, co politycznie zawłaszczone media mówią, piszą i przedstawiają medialnym obrazem np. TV.
7. - Bezprawna forma przestępczo bezprawnych działań czynionych niezgodnie z istniejącym prawem, w sposób politycznie uznany za legalny.
8. - Jedno wierutne kłamstwo, czynione wyspecjalizowanym politycznym fałszem medialnym w sposób nieludzki, bestialski i morderczy również.
9. - Bezduszny i nienormalny często polityczny kaprys, osiągany każdą absolutnie z możliwych dróg, choćby najbardziej bestialską i morderczą.
10. - Zbiorowość tzw. intelektualistów obarczonych zwykle ciężkim rodzajem wodogłowia zazwyczaj nieuleczalnego.
11. - Również banda debili, lub inaczej ciężko psychicznie chorych, obarczona zyskowną formą chciwości i pazerności wszelkiej, w tym chciwości pieniądza w sposób szczególnie bestialski.
12. - Droga absolutnej eliminacji z życia społecznego każdego rodzaju prawdy poprzez przeszkolone, zdalnie przekierowywane media, zewsząd cuchnące wyłącznie fałszem i oszustwami, którymi społeczności owe karmią całodobowo.

Na właściwą ocenę politycznego drgnięcia w dobrą stronę musimy jednak kilka lat poczekać, choć życzyć sobie musimy na te kolejne lat kilka, żeby dalej w tym kierunku PIS skutecznie i nieodwracalnie podążał już zawsze w pełni realizując swój zapowiedziany program wyborczy i programy późniejsze..


W wielu swoich artykułach pisałem, że wobec braku polskiego rządu, polskiego parlamentu i najważniejszych polskich elit w Polsce, my Polacy nie możemy liczyć na żadne prawa, również te, wynikające z obowiązującej w Polsce Konstytucji, ale także prawa do życia w ogóle, które rządowo parlamentarna, przestępcza jak żadna inna dotąd Mafia w świecie, odebrała nam po roku 1989, co przez 27 już lat skutecznie udowadnia każdego niemal dnia naszego powszedniego. Oto kolejny haniebnie przestępczy pokaz jej wszechmocnej bandyckiej siły, wobec siły, w której liczą się tylko oni, przestępcy w nią wyposażeni, również w prawo do wyrzynania watach. Nareszcie strzelili sobie najcelniej jak dotąd we własne oczy i własny porażony przestępcza dewiacja, bandycka obsesją władzy i nie mniejszą chciwością mafijnego przestępczego pieniądza, mózg własny. Tak kończą ci, którzy swojego końca chciwości nie widzą we wszelkich warunkach, nawet tych, które zasłużony koniec wreszcie przynoszą. To koszmarne opętanie politycznych pół mózgów, ćwierć mózgów i bez mózgów oraz politycznego wodogłowia, przed widmem jakiejkolwiek porażki, tym bardziej, tak bardzo dla nich zasadniczej i skutecznie wreszcie bezwzględnej, dodatkowo z wytatuowanym piętnem bezprawia, nie tylko politycznych, ale innych elit w Polsce także, zakały i pluskwy na honorze Polski i polskiego Narodu, w wykonaniu elit rządowo parlamentarnej, przestępczej mafii, jak nigdzie indziej w świecie skrycie bandyckiej. To temat na bardzo obszerny niejeden artykuł, którego mam pewność dalsze wątki, pojawiać się będą się wielokrotnie i ciągle, bardzo długo jeszcze.

Polityczne Świętokradztwo
Jerzy Stępień – były prezes TK


Co oznacza „profesor” - Wikipedia – wolna encyklopedia
Profesor (z łac. professor "nauczyciel, retor"; profiteri "zeznawać publicznie, wyznawać") – termin, który może oznaczać: tytuł naukowy nadawany samodzielnym pracownikom naukowym, stanowisko nauczycieli akademickich, tytuł honorowy nadawany w Polsce nauczycielom szkolnictwa podstawowego, gimnazjalnego i ponadgimnazjalnego oraz tytuł zwyczajowy używany w polskim szkolnictwie średnim

Co oznacza „profanator” - Słownik języka polskiego

profanator
osoba dopuszczająca się profanacji, zbezczeszczenia
Synonimy do słowa profanator

1. profan, świętokradca, prześmiewca, opluwacz
W obu powyższych przypadkach można użyć skrótu „prof”. Różnica widoczna jest dopiero i jeszcze bardziej wtedy, kiedy do profesora przypasujemy zwrot szanowny Panie, natomiast do profanatora, czy inaczej profana, dodamy jedyny pasujący zwrot szuja, też zaczynający się na „sz”.

Prawda jakie „wdzięczne” podobieństwa, oczywiście tylko pozorne!.
Dlaczego tak twierdzę i skąd taka moja opinia, podpieram się wszystkim co poniżej przytaczam, dokumentując wyłącznie prawdę jaką stosuję i prezentuję we wszystkich moich publikacjach.

Z poniższym warto się zapoznać się w szczegółach, by zrozumieć czym przez elity i media karmiony jest w Polsce lud, przeciętny zwykły człowiek, - polski Naród i polskie Społeczeństwo!.


Gazeta Bałtycka
Opublikowano: 20.11.2015 Nauka | Autor: Michał Zagłoba
„Profesor” Jerzy Stępień
Jerzy Stępień, rozpoznaj nie-profesora: tym razem Jerzy Stępień, przez media nazywany „profesorem”, w istocie nie ma nawet stopnia doktora. To jaskrawy przykład medialnych nadużyć, jakich dopuszczają się dziennikarze podpisujący swoich rozmówców. W świadomości społecznej Jerzy Stępień pozostaje „profesorem”. Jest to fałsz.

Stępień. Próżno szukać nazwiska Jerzego Stępnia w bazach naukowców. Co istotne, ten polski prawnik, magister prawa – jak można się domyślać – w czerwcu 1999 został wybrany przez Sejm na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. 4 listopada 2006 prezydent RP powołał go na stanowisko prezesa TK, funkcję tę objął 6 listopada 2006. Był pierwszym w historii prezesem tej instytucji bez tytułu naukowego profesora.

Obecnie, według internetowych źródeł pełni funkcję dyrektora Instytutu Przestrzeni Obywatelskiej i Polityki Społecznej przy prywatnej Uczelni Łazarskiego. Jest podobno także wykładowcą i prorektorem tej uczelni.

Na szczęście na oficjalnej stronie tej prywatnej uczelni pan Stępień nie występuje jako „profesor” a jako „sędzia”. Co ciekawe, wśród władz tej uczelni sporą grupę stanowią magistrowie, jest za to „prezydent” i „wiceprezydenci”…

Na koniec warto zadać publicznie pytanie panu Jerzemu Stępniowi – dlaczego nie protestuje, gdy media nazywają go „profesorem”? Wypadałoby chyba to zrobić, tym bardziej, jeśli w przeszłości – przynajmniej według deklaracji – starało się dążyć do prawdy.

Wikipedia – wolna encyklopedia
Jerzy Adam Stępień (ur. 7 września 1946 w Staszowie) – polski prawnik i polityk, senator I i II kadencji (1989–1993), wiceminister spraw wewnętrznych i administracji (1997–1999), sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, a w latach 2006–2008 prezes TK.

Życiorys
Syn Mariana[1]. W 1969 ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1969–1971 odbył aplikację sądową. Od 1971 do 1973 był asesorem, od 1973 sędzią Sądu Powiatowego w Kielcach, a od 1975 Sądu Rejonowego. W latach 1979–1989 wykonywał zawód radcy prawnego.

W 1980 był współzałożycielem „Solidarności” w Regionie Świętokrzyskim, objął stanowisko wiceprzewodniczącego zarządu regionu. Należy do współautorów Posłania do narodów Europy Środkowej i Wschodniej. W stanie wojennym został internowany na okres roku. Pod koniec internowania tymczasowo aresztowany za sporządzenie odezwy skierowanej do członków zdelegalizowanego związku, następnie skazany na karę 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania i na karę grzywny. Ponownie aresztowany w marcu 1984 w związku z dystrybucją wydawnictw drugiego obiegu, w lipcu tegoż roku postępowanie umorzono na mocy amnestii. Do końca lat 80. był aktywnym działaczem opozycji demokratycznej.

Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu w grupie roboczej do spraw samorządu terytorialnego. W latach 1989–1993 zasiadał w Senacie I i II kadencji z województwa kieleckiego. W 1989 uzyskał mandat z listy Komitetu Obywatelskiego, w 1991 jako bezpartyjny kandydat z ramienia Porozumienia Obywatelskiego Centrum. W trakcie II kadencji przystąpił do Klubu Parlamentarnego Konwencja Polska. Przewodniczył Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej Senatu, zasiadał w Komisji Konstytucyjnej Senatu oraz Komisji Konstytucyjnej Zgromadzenia Narodowego[2]. Pełnił także funkcję Generalnego Komisarza Wyborczego (od 1990 do 1993).

W 1993 wstąpił do Partii Chrześcijańskich Demokratów. W latach 1997–1999 w rządzie Jerzego Buzka był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

W czerwcu 1999 został wybrany przez Sejm na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. 4 listopada 2006 prezydent RP powołał go na stanowisko prezesa TK, funkcję tę objął 6 listopada 2006 (był pierwszym prezesem tej instytucji bez tytułu naukowego profesora). 25 czerwca 2008 zakończył swoją kadencję sędziego i zarazem prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Został później dyrektorem Instytutu Przestrzeni Obywatelskiej i Polityki Społecznej przy Uczelni Łazarskiego, a także wykładowcą i prorektorem tej uczelni[3].

We wrześniu 2016 zastąpił Mieczysława Wachowskiego na stanowisku prezesa Instytutu Lecha Wałęsy.
"Profesor" Jerzy Stępień w TVN24
Czerwono różowy salon kłamców III RP często naukowo nobilituje, ale tylko te osoby, które utrzymują się w jego nurcie. Tym sposobem Leszek Balcerowicz zawsze był tam "profesorem" (mimo iż formalnie posiada "tylko" stopień dr hab.), Władysław Bartoszewski (mam do niego sentyment) nie posiada żadnego stopnia ani tytułu naukowego (zawodowego), a jest w rzeczonym salonie także "profesorem". Ostatnio również Jerzy Stępień, magister prawa, radca prawny, sędzia oraz były prezes Trybunału Konstytucyjnego, notorycznie jest tytułowany w czerwono różowym mainstreamie "profesorem".
Przypomnijmy sobie, jak na przykład śp. Lechowi Kaczyńskiemu czerwono różowi wypominali, że jest "tylko" dr hab., mimo że miał takie samo prawo do używania tytułu profesorskiego, jak Leszek Balcerowicz, nie mówiąc już o Jerzym Stępniu bądź o Władysławie Bartoszewskim.
No, ale Jerzy Stępień głosi poglądy wygodne dla mainstreamu, więc nie może być tylko magistrem. Przed chwilą w TVN24 bardzo pochlebnie wypowiadał się na temat wprowadzenia w Polsce euro oraz wręcz piał z zachwytu nad sprawą Beaty Sawickiej. W ramach tego piania określił wyrok sędziego Pawła Rysińskiego jako "bardzo odważny". No cóż, w tym salonie każdy, kto wirtualnie skopie tyłek Kaczyńskiemu, jest odważny.
Mam nadzieję, iż przystępnie wyłożyłem, dlaczego Jerzy Stępień musi być "profesorem".

akt. 10.12.2015, 06:50
Stępień: krakowscy profesorowie rwą włosy z głów; w Polsce dokonał się zamach stanu

Byłem dzisiaj w Krakowie i wiem, jakie są nastroje wśród tamtejszej profesury. Oni sobie włosy z głowy rwą, że wychowali takich dwóch "wspaniałych" prawników, którzy kompromitują Uniwersytet Jagielloński. Oni będą w annałach Uniwersytetu, jako ci, którzy łamią Konstytucję - prof. Jerzy Stępień skrytykował w programie "Po przecinku" w TVP Info prezydenta Andrzeja Dudę i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, którzy są absolwentami UJ.

Te ostre słowa padły w dyskusji poświęconej ostatniemu orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnemu, który orzekł w środę niekonstytucyjność części zapisów nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, autorstwa PiS. Zdaniem prof. Stępnia, za sprawą działań prezydenta i parlamentu dokonał się w Polsce zamach stanu.

Stępień: denerwują mnie głosy, że wyrzuciliśmy 80 milionów w błoto Stępień pytany w TVP Info o to, ilu sędziów liczy w tej chwili Trybunał Konstytucyjny, odparł, że jego zdaniem 13. - Przy czym trzech nie może wykonywać swoich funkcji, ponieważ wbrew postanowieniom Konstytucji, pan prezydent nie odebrał od nich ślubowania i oni nie mogą przystąpić do wypełnienia swoich obowiązków - dodał.

Zapytany o pięcioro sędziów, od których prezydent Andrzej Duda odebrał ślubowanie, powiedział, że "nie są oni sędziami i nigdy nie będą". - Mają status marionetek, grają pewną rolę, na pewno nie jest to wykonywanie funkcji sędziego, bo oni nie są sędziami. Postawiono ich w takiej sytuacji, postanowiono z Sejmu zrobić po prostu teatr. Inaczej się tego nie da wytłumaczyć - mówił Stępień.

Jak dodał, całej sytuacji nie da się oceniać w kategoriach prawnych. - Na to trzeba patrzeć w kategoriach politologicznych, socjologicznych, psychologicznych, może właśnie w cudzysłowie artystycznych, ale na pewno nie w kategoriach prawnych, bo prawo zostało tutaj podeptane. Ono właściwie zostało już podeptane 19 listopada, kiedy wybrano tych kolejnych sędziów - powiedział.

Podkreślił, że "wyborcy wybierają polityków i powierzają im wykonywanie władzy, ale w granicach prawa". - Zwieńczeniem tego prawa jest Konstytucja i każdy polityk, który przystępuje do wypełniania swoich obowiązków przysięga, że będzie przestrzegał przepisów Konstytucji – przypomniał: - Ja najbardziej boleję nad tym, że moje pokolenie prawników wychowało takich prawników; prawników, którzy są takimi nihilistami, którzy np. przyrzekają na Konstytucję - a dotyczy to wszystkich posłów, wszystkich senatorów, także i pana prezydenta - po czym ostentacyjnie na naszych oczach łamią postanowienia konstytucyjne – dodał.

***** Tytuły i zaszczyty w życiu człowieka nie znaczą nic. Polityczne tytuły i „zaszczyty” są profanacją ich samych i nimi obdarowanych naznaczają politycznym bestialstwem. W życiu bowiem, znaczenie ma jakość wykonywanych obowiązków zgodnie z Bożymi prawami natury- prawami marketingu, które są istotą właściwie wybranej drogi życiowej. Żyjąc zgodnie z jej istotą, osiągniesz wszystko, co tylko człowiek osiągnąć może.
(-)
Mój komentarz do powyższego czarnego tekstu pogrubionego
Prawda jaki profanat publiczny, na oczach całego świata zaprzecza własnemu Ego, zrzucając swoje winy na wszystkich, których mu ślina na język przyniesie. Prawdziwy moralista kołtuństw wszelkich i własnego obskurnego nihilizmu.
Po względem niegodziwości i świętokradztwa Stępnia przerasta tylko Bronisław Komorowski, pierwszy kołtun RP.

(-)
Nihilizm Wikipedia – wolna encyklopedia
Nihilizm (od łac. nihil – nic) – pogląd filozoficzny całkowicie lub częściowo negujący istnienie pewnych bytów. Rozróżnia się kilka kategorii tego pojęcia:
Nihilizm ontologiczny traktuje o nieistnieniu żadnego bytu. W starożytności reprezentowany przez Gorgiasza. Według innego rozumianego nihilizmu tylko niektóre aspekty życia nie istnieją, jako takie, jak również, że nie istnieją konkretne obiekty będące desygnatami istniejących pojęć.
Nihilizm epistemologiczny ukazuje, iż poznanie nie jest w ogóle możliwe (skrajny sceptycyzm poznawczy) i nie istnieje żaden sposób otrzymania wiedzy pewnej (skrajny sceptycyzm metodologiczny), albo zaprzecza nawet istnienia jakiejkolwiek formy wiedzy pewnej.
Nihilizm egzystencjalny głosi brak celu, sensu, znaczenia i wartości życia.
Nihilizm moralny wyraża pogląd nieistnienia pewnych ani absolutnych, nie wychodzących poza abstrakcję wartości moralnych.
W filozofii społecznej nihilizm jest czasami wykorzystywany do określenia takiego stanu społecznego, w którym jednostki są przeświadczone o braku celowości wraz z doświadczeniem pustoty znaczeniowej wszelkich regulacji i unormowań prawnych, zwyczajowych, czy kulturowych.
Gwałtowny rozkwit różnych form nihilizmu przypadł na epokę modernizmu, jednakże nieprzerwanie rozwija się on w czasach obecnych. Pogłębianie się tendencji nihilistycznych w społeczeństwie przewidział Fryderyk Nietzsche.
Nihilista
- mnihilista
zwolennik nihilizmu; w sześćdziesiątych latach XIX w. w Rosji: raznoczyniec, inteligent odrzucający tradycje i obyczaje szlachecko-burżuazyjne i ideologię pańszczyźnianą, rewolucyjny domokrata.
- nihilizm odrzucanie, negowanie, relatywizacja wszelkich przyjętych wartości, norm, zasad, praw życia zbiorowego i indywidualnego (np. etycznych, estetycznych); sceptycyzm absolutny.
Etym. - ros. nigilízm, nigilíst "jw." z łac. nihil "nic"; wyraz ukuty przez I. S. Turgieniewa.
(-)
Mój komentarz

Takie oto państwowe „figury” pionkowe, oszuści, świętokradcy i opluwacze wszelkich świętości, norm i najwyższych ludzkich wartości decydują o najważniejszych losach Polski i funkcjonującym w niej prawie. To zasługa także szubrawcy Bolka – Wałęsy L. i jemu podobnych szachrai, profanów i prześmiewców, z Buzkiem w tej samej roli głównej!.

MIESZANE:
- Mędrkowałeś całe dotychczasowe życie swoje z pozycji miejsca w tłumie, w którym korzenie zapuściłeś na jakąś już znaczną głębokość. Jak głęboko, będziemy mieli okazję się przekonać już teraz. Postanowiłem z tłumu tego Cię wyciągnąć, wyrwać, wyszarpnąć, całą treścią swoich publikacji. Żeby mogło się to wydarzyć i mogło mieć miejsce, musisz mi w tym pomóc, bym na próżno się nie wysilał i zdrowia swojego wiekiem choćby nadszarpniętego, zbyt mocno już nie nadwyrężał. Ażebyś mógł mi w tym pomóc, muszę uzyskać, albo zasłużyć na Twoje bezgraniczne zaufanie, byś zechciał pójść nie za mną, ile ze mną, równo. Ani pozostawanie w tyle (tłumy), ani wyrywanie do przodu (specjaliści z tłumu), nie mieszczą się w mojej koncepcji życiowego sukcesu i nie mogą mieć tutaj miejsca. Wyłącznie podążanie ze mną równo, krok w krok, przyniesie pożądany rezultat. Dlatego właśnie przez nieznane, prowadzę Cię krok po kroku, a Ty krok w krok masz równo ze mną podążać, albo nie. Tutaj właśnie i teraz, jest idealny czas na podjęcie najważniejszej w życiu Twoim decyzji. Ta, którą tu i teraz podejmiesz, będzie jednocześnie Twoją wyłączną decyzją właściwą i jedyną słuszną. Bo albo zrozumiałeś to wszystko, co w moim dotychczasowym przekazie otrzymałeś i chcesz krok w krok podążać równo ze mną ku lepszemu, albo stwierdzasz, że to nie jest dla Ciebie, lub jest dla Ciebie za trudne i nasze drogi się rozchodzą. We wszystkich życiowych działaniach przychodzi czas na podobne testy, którymi określona zostaje (zapada) decyzja: „sprawdzam się skutecznie i przechodzę dalej, albo niestety, nie daję rady, wypadam”. To jeden z takich właśnie testów.
Czy warto być upartym i co to jest upór? Upartym być nie należy, nie trzeba i nie warto. Upieranie się, świadczy jedynie o niepewności w podejmowaniu decyzji i bojaźni poniesienia za podjętą decyzję odpowiedzialności, wobec czego lepsze jest niby nasze samopoczucie i bezpieczniej niby stawiać na trwanie przy swoim uporze, by móc powiedzieć nie wiedzieć, komu i w jakim celu, „dopiąłem swego”?. Upierać się przy swoim, przy żądaniu, to samego siebie przymuszać, przypierać się samemu do muru, w imię, czego, i jakich / bo nieznanych przecież wartości/(?) i dopominać się, samemu nie wiedząc jednak, czego?. W każdym podobnym przypadku o wiele racjonalniej jest podjąć decyzję, jeżeli ponosi się za nią uzasadnioną i przemyślaną odpowiedzialność, lub nie podejmować decyzji w ogóle, jeżeli nie ma ona odpowiedzialnego uzasadnienia. Jakikolwiek upór ma uzasadnienie wyłącznie wtedy, kiedy stanowi o jednoznacznej dla nas korzyści, każdej 100 % korzyści. Tylko, że wtedy nie mówimy o uporze, a o pewności wejścia w posiadanie korzyści, każdej korzyści.
(-)
W związku ze sprawą czterokrotnego mordercy – pedofila Trynkiewicza, sprawą, ze swery czubków wariatkowa i na takim poziomie rozwiniętej trzymiesięcznej kampanii wariatów rządowo parlamentarnych, elitarnych i medialnych, nie ma kogo zapytać o tą niby normalność, w której obok ustanowionego prawa, życia pozbawiać można legalnie na ulicy, czy w każdym innym dowolnym miejscu, mimo, iż jednocześnie nie ma prawa do prawnej egzekucji największych i najbardziej groźnych społecznie przestępców, morderców, zabójców, - albo właśnie i szczególnie, dlatego, że prawa takiego nie ma. Oto, do czego prowadziła tzw. demokracja w Polsce, choć nie tylko wyłącznie w Polsce. Właściwym i jedynym jest dzisiaj powywieszanie (obok wariackiego prawa, albo z nim równolegle), politycznych oszołomów, pół mózgów i debili wszystkich (ilu by ich nie było), którzy takie przestępcze prawo ustanowili, którzy winni wisieć jeden obok drugiego w miejscach najbardziej uczęszczanych i znanych publicznie i wisieć oni wszyscy winni dotąd, aż rozszarpią ich kruki, wrony, czy innej maści padlinożercy, na oczach ich i naszych potomków, by pamięć o ich bestialstwach i morderstwach nie zginęła nigdy, by nie dopuścić jednocześnie kiedykolwiek jeszcze do podobnych sytuacji w Polsce, które w świecie całym będą jedynym skutecznym ostrzeżeniem przed powrotem do podobnych praktyk w każdym miejscu na ziemi. Tylko takie prawo, choć nieustanowione jeszcze, może przynieść pozytywne korzyści nam wszystkim, normalnym i tylko takie prawo decydować będzie w przyszłości o naturalnych wartościach wszelkich, na które każdy z żyjących ludzi normalnych nie tylko zasłużył już tym wyłącznie, że żyje, ale także warunkami współistnienia, ale w normalnym jedynie, każdym społeczeństwie ludzkim, jeżeli tylko istnieć będzie ono nadal I nie ma tutaj, co kombinować, pajacować, uzasadniać. Kombinacji i uzasadnień skonstruowano ogrom i wszystkie one sprowadzone zostały do wyżynania watach, jak o ludziach wyraził się publicznie wypierdek żydowski niejaki Sikorski Radosław, w Polsce piastujący miękki stołek ministra spraw intymnie zagranicznych, którego rosyjscy dygnitarze państwowi nazwali „karłem” zaledwie i tylko, bo publicznie gorzej nie wypadało. W tym miejscu, nie mogę nie przedstawić bliżej zaskakującej i równie tajemniczej postaci. Kiedy bliżej przyjrzeć się jego przyćmionej wieloma niewiadomymi postaci, nie jest już zaskakującym fakt, promowania przez niego tych światowych specyficznych publikacji, które pokazywały nas Polaków, jako narodu antysemitów, szmalcowników i złodziei żydowskiego mienia wtedy i tam w świecie, kiedy żydowskie światowe kręgi podnosiły i podnoszą restytucję mienia, czyli korektę, wskrzeszenie, przywracanie uzurpowanych do nich praw? Także wielu innych psu brackich akcentów wytatuowanych na jego skutecznie skrywanym życiorysie, gdyby nie trafił na Polaków, którzy szybko je wypatrzyli i rozszyfrowali. I tak, Sikorski R. to zdrajca Polski, winien poniższego:
- inspirator i twórca czarnych list naszej Polonii
- strona tajemniczej umowy z Rosją otwierająca polską granicę, ale także granice unijnej strefy, dla napływu rosyjskich szpiegów i agentów
- kradzież przez MSZ dotacji dla polskich organizacji kulturalno oświatowych na Wschodzie
- „Chopin New Romantic”
- „Inferno of choices. Poland and holocaust”
- podejrzane nieformalne układy z Wielka Brytanią od lat wielu I korzyści materialne z tego układu płynące
- walka za wszystkim, co słowiańskie, co narodowe, co polskie
- zimna wojna między Polską i Litwą w wykonaniu Sikorskiego
- syjonistyczny agent i minister MSZ RP
- od roku 1984 agent brytyjskiego wywiadu MI-6 pod przykrywka dziennikarza
- afera w finansowaniu przez MSZ Polskiego Radia dla zagranicy i jego współpraca z kontrolowanym przez KGB radiem ERA-FM
- skandal z udziałem pomocy reżimowi Aleksandra Łukaszenki w aresztowaniu opozycjonisty Alesia Bialackiego
- oszustwo w drzewie genealogicznym w tle z gen. Władysławem Sikorskim
- oszustwo – fikcja w zakresie jednego z dwu dyplomów ukończenia studiów na Oksfordzie, Master of Arts, kupionego za 10 funtów, - co ustalił portal TVP. Info.
- brak kompletnego oficjalnego życiorysu i skrywanie niekorzystnych faktów w części opublikowanej

Te kilkanaście powyższych skandali, afer, nadużyć i przestępstw, to zaledwie fragment ich ogromu. Sikorski Radosław: narodowość żydowska, obywatel USA i Wielkiej Brytanii, członek masonerii (ryt. Szkocki), ożeniony z A. Applebaun z rodziny nowojorskich syjonistów, synowie uczęszczają do szkoły rabinackiej. Jego głównym zadaniem politycznym jest kompromitacja Polski i chroniczne, systematyczne obniżanie naszego prestiżu na arenie międzynarodowej wszelkimi swoimi działaniami. Kimże więc być musi ten perfidny żyd, masoński fircyk, spec-fałsz-bandit, skoro działa wyłącznie przeciwko interesom Polski i Polaków, aż do wyżynania watach? Na jakiej zasadzie, jakich i z kim nieczystych układach bogaci się na okradaniu Polaków z wszystkiego, co Polskie, wyłącznie nasze, narodowe, w tym także polskiej jakże chwalebnej deprawowanej jednak przez niego historii?. Nie to jest miejsce do rozwijania powyższych haniebnych zarzutów i przedstawianie ogromu kolejnych. Bardzo jednak zachęcam do przedsiębiorczości indywidualnej w zakresie ich ustalania. Wiedza, boli czasem znacznie bardziej, od jej braku, czy jej nieposiadania. Czyż nie po to żyjemy by jej ciągle i bezustannie poszukiwać i dzielić się nią z rodakami?

W kontekście służby zdrowia, nie sposób jest pominąć równie haniebne fakty w których za czasów minister zdrowia Kopacz Ewy, (już samo nazwisko adekwatne do zaaplikowanych nazwiskiem czynności i świadczące o przydziale zawodowym, jaki winna w gronie wariatów – kolesi otrzymać i piastować) doprowadzono do zbiorowej narodowej eutanazji Polaków, o czym pisałem szerzej w jednym ze swoich w tamtych czasach opublikowanych artykułów. Później, za ministra pajaca - skoczka Arłukowicza Bartosza, traktowało się nas, nie jako pacjentów, ale jako rubrykę, okienko, do postawienia w nim odpowiedniego według nich statystycznego znaczka, który ma zastąpić wszelkie nas leczenie, co skutecznie prowadzi do wcześniej zapoczątkowanej wspomnianej wyżej naszej narodowej eutanazji, podkreślając i potwierdzając jedynie obłąkańczą właściwość działań pod kierunkiem kolejnych niebezpiecznych, przestępczych ministrów - wariatów.
(-)
MARKETINGOWO:
W życiu jest tak. Źle, - by nie powiedzieć: najgorzej, - czujesz się wtedy, kiedy stajesz przed ludźmi, którzy wiedzą więcej od Ciebie i wykorzystują swoją wiedzę na produkcję Twoich krzywd, byś nie mógł w czymkolwiek i czymkolwiek im zagrozić. W marketingu, wszyscy z większą wiedzą istnieją po to, by tych z wiedzą mniejszą prowadzić krok po kroku śladami swoich osiągnięć, by Tobie było łatwiej i o wiele szybciej do nich dojść. Oni to tworzą Twoją karierę szybciej, aniżeli stworzyli swoją, unikając błędów, które sami wcześniej popełnili!. To Partnerzy – prawdziwi przyjaciele, najczęściej przełożeni – sponsorzy, a nie rywale – wrogowie, jak to jest w każdym rodzaju biznesu konwencjonalnego – standardowego.

Zawsze pamiętaj o tym, że to złotówka tworzy fortuny, bo to z niej biorą się kolejne dziesiątki, setki, tysiące i miliony jeżeli jest właściwie pomnażana. Trzeba jednak wiedzieć jak ją uczciwie pomnażać, robić to ciągle, by miliony zamieniać na fortuny większe.

Wysokość Twojej życiowej stopy i jej jakość zależy bardziej od tego, co robisz z zarobionymi pieniędzmi, a mniej od tego, ile ich zarabiasz!. Mądre zarządzanie dochodami to najważniejszy klucz do osiągnięcia finansowej wolności, a do tego w swoim życiu każdy z nas dążyć i zmierzać powinien za każdą, byle uczciwą jednak cenę. Dopóki jednak nauki pobierać będziesz jak dotychczas od nauczycieli, - a nie czerpał je od prawdziwych mistrzów sztuk, - prawdziwy świat rzeczywisty, nie zostanie dla Ciebie otwarty. Żyć w nim zaczniesz dopiero wtedy, kiedy trafiać zaczniesz na mistrzów, którzy swoim mistrzostwem zechcą się z Tobą podzielić. Ty, czytając ten materiał, do takich szczęśliwców się zaliczasz.

****Wszelkie bariery uniemożliwiające Ci życie, które zwalasz na tzw. „życiowy los”, powstają wyłącznie w Twojej głowie, powodowane są Twoim złym działaniem, lub jego zaniechaniem .Prawdziwym i niepodważalnym jest fakt, że Życie, to ciągły łańcuch z minuty na minutę nowych zdarzeń.

Nie wyciągając wniosków, popełniasz ciągle w koło te same błędy!. Czy dostrzegasz w tym sposobie bycia miejsce na zmianę swojego myślenia, które to dopiero zmienić może wszystko inne na lepsze?

*****Nigdy nie osiągniesz nowych zmian, jeżeli żyjesz w dotychczasowym otoczeniu starego: starego obejścia, starego sąsiedztwa, starego środowiska, starej pracy, starej otaczającej Cię codziennej społeczności i rzeczywistości, dopóki starego nie zamienisz na nowe: nowe obejście, nowe sąsiedztwo, nowe środowisko, nowa praca, wreszcie nową społeczność, w których nowe, wyłącznie, spotkać możesz. Innej możliwości nie masz i nigdy mieć nie będziesz. (piszę o tym w każdej niemal publicznej pracy swojego Autorstwa, choć w różnych jej kontekstach)

Świata pozytywnie postrzegać nie masz obowiązku. Musisz jednak obiektywnie patrzeć w bezpośrednio otaczającą Cię przyszłość kolejnego dnia życia, bardzo uważnie w nie patrzeć i z patrzenia tego wyciągać jedynie właściwe wnioski.

Zadaniem, jakie nałożyłem na siebie u schyłku życiowych lat swoich, jest podnoszenie na duchu tych braci moich Polaków, którzy na nim upadli nie z winy własnej, ale z winy systemów politycznych, - a dokładniej systemu komunistycznego trwającego do dzisiaj, - w jakim przyszło im nie tyle żyć, ile egzystować, wegetować i cierpieć, w którym nie mogli cieszyć się życia naturalną radością, ponieważ to ten system właśnie im na to nie pozwalał i nie pozwala nadal. A będzie jeszcze gorzej.

Jeżeli nie podłączysz się do cyca, którego Ci wystawiam do pełnego czerpania z niego haustami, umrzesz w nieświadomości, w jakiej pozostajesz do dzisiaj, jeżeli wcześniej na moje publikacje nie trafiłeś. I nie ma przebacz. To Twoja jedyna szansa. Wszędzie indziej, zapłacisz nie małe pieniądze za niewielki zaledwie fragment wiedzy, którą jestem w stanie nakarmić Cię prawdą autentyczną.

- Moje, Autorskie określenie wolności
Wielu z Was chciałaby zapytać mnie, co tak naprawdę oznacza i jak rozumieć należy wolność, którą prezentuję niemal we wszystkich moich publikacjach w różnych kontekstach słowa wolność, dla którego go właśnie używam, a których to kontekstów jest więcej aniżeli dużo.

Odpowiem więc tak, ażeby wszyscy jasno zagadnienie zrozumieli. Wobec wszystkich poprzednich kontekstów omawianej przeze mnie wolnościWolność, to porządek!. Porządek we wszystkim, co tylko słowo to oznacza. Ile więc rodzajów porządku – społecznego ładu wyobrazić sobie zdołasz, tyle rodzajów wolności osiągnąć możesz. Życzę Ci, obyś znalazł ich jak najwięcej i do realizacji ich przystąpił jak najszybciej, a żyć będziesz w autentycznej wolności własnej. Tobie przychylnej.

W odwiecznym rozumieniu wolności, coraz większe umocowanie znajduje określenie nierówność, także w najszerszym i najgorszym tego pojęcia znaczeniu negatywnym, którym jest nierówność w ponoszeniu wszelkich, również najbardziej nieludzkich krzywd tego świata, z nierówności właśnie i nie tylko społecznej wynikających.

***** Świat jest jedną wielką walką także wtedy i w tych jego miejscach, w których militarnych wojen nie ma. Każdy jednak rodzaj wojny potrzebuje wojowników, których w każdym świecie chorym (jak w polskim świecie), jest niewielu. Dlatego w takim świecie życiowe wojny wygrywają tchórze, oszuści i mafijni bandyci. Marketing, który potrzebuje wyłącznie wojowników na zwycięzców, ma ich w Polsce tak bardzo niewielu. Stąd tak stosunkowo rzadkie w stosunku do wielkości ludności, są Topowe wyniki marketingowe, w których zwycięzców jest na tyle niewielu, że są jednostkami.

- Trudny do zrozumienia paradoksik

Istnieje starodawne już powiedzenie: „mężczyźni szaleją za kobietami”, do dzisiaj aktualne, ale…? Bo jak należy rozumieć, zrozumieć i uwierzyć we wszystkim znaną rzeczywistość, w której do dzisiaj jeszcze są normalne zupełnie kobiety niczego sobie, ułożone, z dobrym wykształceniem, z dobrą pracą, towarzysko otwarte nawet i czasem również bez nałogów, które nigdy nie zaznały autentycznie skutecznej miłości mężczyzny, a w śrut nich jakiś odsetek i takich, które kobiecą cnotę naszą nawet na własnych barkach?. Jest więc fakt ten dla nich ciężarem, czy nie jest?.

**** Fakty, czyli prawda, a więc dowody, nie dadzą się zastraszyć. Dlatego polityczna mafia gorzej od kataklizmów ich się obawia. Obawia się prawdy w sposób niewyobrażalny dla normalnego człowieka. W sposób mafijny: bestialski, morderczy, zabójczy!.

Świat zmieniają i wcale nie na lepsze, jedynie płynące rzeki krwi ludzkiej. Zabijanie ludzkiej jednostki nie ma więc w nim ani sensu, ani najmniejszego uzasadnienia.
A przecież może być zupełnie inaczej, ale żeby być mogło, ktoś musi tego chcieć.


Z serii ciekawostek

Naród amerykański istnieje niespełna dwa i pół wieku. To w dziejach świata tak niewiele, że gdyby uznać całą wieloset wiekową zapisaną historię ludzkości za jeden dzień, udział w niej Ameryki byłby ostatnią w nim półgodziną. Mimo to, w tak krótkim okresie osiągnęła ona najwyższy na świecie materialny standard życia. Jakie są źródła i istota tego sukcesu, czym był on uwarunkowany? W dużej części właściwym traktowaniem wszechmocnego marketingu z zastosowaniem jego wprost niesamowitych, wszechstronnych życiowych naturalnych możliwości.

Nie trzeba czytać opasłych podręczników, aby zrozumieć istotę procesu gospodarowania i jego konsekwencji, a w rezultacie pozytywnie skutecznych metod życia. Publikacja, którą masz przed oczami, lub którą /po wydrukowaniu/ trzymasz w ręku, to swoisty bardzo pozytywny elementarz. Napisana jasnym i klarownym wywodem, z niezwykłą pasją i żelazną logiką naukową lub autopsją jej Autora potwierdzoną, a przy tym często humorystycznym, choć częściej ciętym politycznie językiem, pozwala dostrzec w ekonomii codziennego życia to, czego fałszem otumaniona społeczna większość nie dostrzega lub dostrzec nie chce. Publikacje moje zmuszają do myślenia. To jedne z niewielu tych publikacji , które czyta się chętnie przez całe życie i za każdym razem odkrywa się w nich coś nowego, inspirującego, pouczającego i gotowego w pełni do zastosowania, bez ponoszenia jakiegokolwiek ryzyka niepewności jej życiowego, codziennego stosowania i bez ponoszenia jakichkolwiek wymiernych finansowo kosztów.

Autor artykułu Zdzisław Wojciechowski
Grudzień 2016

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

24 Kwietnia 1945 roku
Oddział ppor. Mariana Berciaka ps. "Orlik" rozbił siedzibę POBP w Puławach. Uwolniono 107 więźniów


24 Kwietnia 1915 roku
Rozpoczęła się rzeź Ormian w Turcji.


Zobacz więcej