Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 04.08.19 - 14:48     Czytano: [998]

Trudna, ale cenna książka


Wydana w Polsce ostatnia książka Mariana Kałuskiego pt. „Terra Australis. Przyczynki do historii Polaków w Australii" (Studium Historii Polonii Australijskiej 2019, str. 421) jest bez wątpienia jedną z najważniejszych książek o Polakach w Australii i najważniejszą o najnowszych dziejach Polaków w tym kraju, czyli od 1947 roku. Jest to zbiór artykułów z lat 1982 – 2019 opublikowanych w różnych wydawnictwach akademickich i prasowych. Autor postanowił opublikować je w jednej publikacji książkowej, aby egzemplarze znajdujące się w czołowych bibliotekach krajowych były łatwiej dostępne dla ludzi interesujących się Polonią australijską.

Aby zrozumieć tę książkę należy zacząć od jej autora – Mariana Kałuskiego. W Internetowej polskiej Wikipedii czytamy m.in.:

„Marian Kałuski (ur. 1946 w Chełmnie) – polsko-australijski dziennikarz, pisarz i historyk oraz podróżnik (zwiedził 90 państw). Od 1964 r. mieszka w Australii. Naukowo bada dzieje Polaków w Australii i na świecie, historię stosunków polsko-żydowskich oraz Polaków na Ziemiach Wschodnich i dawnych Kresach Rzeczypospolitej. W latach 1974-1977 był redaktorem „Tygodnika Polskiego"; wraz z dr Zbigniewem Stelmachem w 1974 r. uratował pismo przed likwidacją (pismo ukazuje się po dziś dzień i jest jedynym tygodnikiem polskim w Australii). Publikował lub publikuje m.in. w „Wiadomościach Polskich", „Przeglądem Katolickim", „Kulturze", „Wiadomościach", „Dzienniku Polskim", „Dzienniku Żołnierza", „Tygodniku Polskim", „Orle Białym" oraz „Gazecie Niedzielnej", „Pisarze.pl", „Tygiel" i "KWORUM. Polsko-Polonijnej Gazecie Internetowej". Współzałożyciel Studium Historii Polonii Australijskiej, którym kieruje od 1977 r. [1] Dzięki jego staraniom Australia Post w 1983 r. wydała znaczek pocztowy upamiętniający zasługi Pawła Edmunda Strzeleckiego dla Australii. Należy do Australijskiego Towarzystwa Historycznego, Związku Pisarzy Australijskich i Stowarzyszenia Dziennikarzy Australijskich oraz Australijsko-Chińskiego Towarzystwa Przyjaźni. W 1990 r. został odznaczony Krzyżem Zasługi przez rząd polski na uchodźstwie; odznaczenie wręczone w 1991 r. w imieniu prezydenta Lecha Wałęsy, w 2006 r. Srebrnym Medalem Stowarzyszenia „Wspólnota Polska" w Warszawie, a w 2018 r. na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości Orderem Krzyż Polonii Światowej Rady Badań nad Polonią (Warszawa)". Następnie wyliczone są prawie wszystkie książki przez Mariana Kałuskiego (31 pozycji; żaden literat polski w Australii nie opublikował nawet ¼ książek co Kałuski, a poza tym wśród jego książek są pionierskie prace w literaturze polskiej), które pominął ktoś (najprawdopodobniej ktoś z Australii), kto pierwszy zapoczątkował ten biogram (Kałuski twierdzi, że zna nazwisko tej pani, autorki kilku innych biogramów Polaków w Australii w Wikipedii; podjęła się ona napisania uczciwych biogramów Polaków w Australii, czego nie zrobiła). Zrobił to zapewne celowo, aby jego działalność literacka, najważniejsza w jego dorobku życiowym nie była ogólnie znana. Oczywiście nie podała także informacji, że Kałuski uratował „Tygodnik Polski" przed likwidacją oraz to, że jego zasługą było wydanie przez Australia Post znaczka ze Strzeleckim.

Książka jest wielowątkowa. Na jej treść składają się artykuły dotyczące dawnej i najnowszej historii Polaków w Australii, kilka recenzji prac dotyczących Polaków w Australii oraz obszerny rozdziały: „Wojna polsko-polska w Australii" i „Sprawy nie tylko Polonii australijskiej, a ostatnim rozdziałem jest „English Section" – także o charakterze historycznym. Książkę kończy bardzo obszerny biogram Mariana Kałuskiego. Są to z pewnością przyczynki do historii Polaków w Australii. Szereg z nich rozdrapuje rany w imię prawdy i aby one nie zarosły błoną podłości.

Jednak co rzuca się w oczy to to, że książka ma w dużym stopniu charakter historyczno-polemiczny z bardzo dużą domieszką autobiografii. Wyraźnie widać, że jest ona dziełem wymuszonym na Kałuskim przez wrogie mu środowisko polskie w Australii, a konkretnie pewnych osób z tzw. elity społeczników australijskich. Kałuski jest przez ich łajdacką działalność, wypływającą z głupoty i tradycyjnej polskiej zawiści małych ludzi zmuszony do wyliczenia swoich zasług dla Polonii australijskiej i Polski oraz obrony swojej godności. Ci ludzie robili i robią wszystko w granicach swoich możliwości – poprzez szkalowanie oraz bojkot w „Tygodniku Polskim" i polskim programie radia SBS i ogólne przemilczanie do, jak się to mówi: wdeptania Kałuskiego w ziemię. Spytać się ich o Kałuskiego, to się usłyszy, że to „obrzydliwy typ, świnia – wróg Polaków w Australii", albo „Kałuski? – Nie znam go i nigdy o nim nie słyszałem/słyszałam". Oto najświeższy przykład: prezeską Rady Naczelnej Polskich Organizacji w Australii jest Małgorzata Kwiatkowska. Zna Kałuskiego, bo np. korespondowała z nim w kwietniu tego roku (jej mail do Kałuskiego z 21 kwietnia). Tymczasem Kałuski otrzymał 30 lipca mail następującej treści:
„Szanowny Panie Redaktorze!
Dziękuję za przekazaną informację o wydanej nowej Pana książce o Polakach w Australii. Aktualnie w Gdyni odbywa się XIX Olimpiada Polonijna.
Wczoraj spotkałem się z panią Małgorzatą Kwiatkowską - prezesem Rady Polonii Australijskiej i (członkiem) Rady Polonii Świata i byłem zdziwiony, że nie zna Pana i Pana dorobku naukowego i wydawniczego. Być może jest w tym jakieś niedomówienie?
Jeszcze raz dziękuję Panu Redaktorowi za trud poniesiony w przygotowaniu tej bezcennej monografii.
Będę z Panem w stałym kontakcie.
Z wyrazami szacunku
Józef Szyłejko".

Co można pomyśleć o tej kobiecie i jak ją nazwać?!

Dlatego chociaż może to zabrzmieć dziwnie, ale Marian Kałuski nie jest autorem tej książki. On był tylko „piórem", które ją pisało. Jej prawdziwymi „autorami" byli poprzez swoje niecne czyny względem Kałuskiego m.in.: Krzysztof Łańcucki, Henryk Dutkowski, Marian Białowieyski, Jerzy Grot-Kwaśniewski, Michał Filek, Marzenna Piskozub, Józefa Jarosz, Wojciech Szlachetko, Magdalena Jaskulska, Anna Sadurska, Ernestyna Skuriat, Lech Paszkowski, Jerzy Zubrzycki, Bogumiła Żongołłowicz, ks. Wiesław Słowik TJ, o. Rajmund Koperski OP., konsul generalny Regina Jurkowska, konsul Joanna Spłocharska.

Oni i ich pachołkowie są winni temu, że w Australii Polak Polakowi bardzo często jest wilkiem.

Przez publikację tej książki Kałuski wychodzi na Dawida, który pokonał Goliata. Kałuski nie tylko nie załamał się przez działalność tych ludzi wymierzoną w jego osobę, ale przez to, że jest człowiekiem ambitnym, odważnym, zdeterminowanym, potrafiącym skutecznie walczyć z przeciwieństwami i odważnie ze swoimi wrogami jak rzadko kto oraz przesiąknięty prawdziwym patriotyzmem polskim, tą książką zadał śmiertelny cios swoim wrogom – ludziom, którzy nie są Polakami a tylko zgniłym polactwem, przynoszącym wstyd Polakom i Polsce oraz szkodzącym sprawie polskiej. Oczywiście książka prawdopodobnie nie zmieni ich zachowania, bo wilk w owczej skórze jest ciągle wilkiem. Ale trwanie ich przy dalszym łajdactwie względem Kałuskiego będzie już tylko im szkodziło i potwierdzało, że to co napisał Kałuski o nich jest czystą prawdą.

Błędnym było by przypuszczenie, że książka przedstawia Polonię australijską tylko w ciemnym zwierciadle. Szereg artykułów i faktów podanych w książce pokazuje pozytywną pracę tysięcy Polaków dla Polonii australijskiej i sprawy polskiej. Nieliczne mimo wszystko czarne owce Polonii australijskiej to ludzie wywodzący się najczęściej z tzw. elity polonijnej, o której swego czasu pracujący w Melbourne ks. Józef Janus TJ powiedział, że jest to inteligencja na chwiejnych nogach (raczej bez żadnych zasad moralnych), odznaczona (często nie za prawdziwe zasługi, ale na zasadzie swój swojemu) od szyi po pępek odznaczeniami i medalami krajowymi.

Trudna to książka. Jednak jest to cenna pozycja dla historyków Polonii na świecie, która odważnie i prawdziwie przedstawia przemilczane ważne sprawy i troski Polonii australijskiej.

Krystyna K.
Sydney
Studium Historii Polonii Australijskiej

Wersja do druku

Pod tym artykułem nie ma jeszcze komentarzy... Dodaj własny!

28 Marca 1943 roku
Zmarł w Kaliforni Siergiej Rachmaninow, rosyjski kompozytor, pianista i dyrygent (ur. 1873)


28 Marca 1940 roku
Został aresztowany przez Gestapo polski olimpijczyk Janusz Kusociński. Niemcy rozstrzelali go w Palmirach w dn. 21.06.1940r.


Zobacz więcej