Czwartek 28 Marca 2024r. - 88 dz. roku,  Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 19.04.20 - 11:44     Czytano: [509]

Co prywatyzować?


Szanowni Państwo!



Komunizm polegał na wyeliminowaniu własności prywatnej. Wszystko było państwowe, a posiadacz czegokolwiek ponad normę wyznaczoną przez partię był potencjalnym wrogiem ludu. Po zmianie ustrojowej, resortowe dzieci rozkradły praktycznie wszystko. Czego same nie ukradły to oddały tym „znienawidzonym kapitalistom z zachodu” za przychylność i poklepanie po plecach.

Skrajności nigdy nie prowadzą do optymalizacji sytuacji, jaka by ona nie była. Co zatem należy zachować w ręku państwa, a jakie dziedziny oddać prywatnym przedsiębiorcom? Fabryką mebli, czy szerzej - wszelakich wihajstrów chyba najlepiej zarządzi właściciel dbający o zysk. Wszędzie tam, gdzie nie zysk jest najważniejszy, lepiej żeby zajęło się tym państwo. Trudno sobie wyobrazić sprywatyzowaną armię, która broniłaby naród przed najeźdźcami, gdyby to oni właśnie ją wynajęli. Sprywatyzowana służba zdrowia, zainteresowana zyskiem, lepiej zajmie się powiększaniem ust i piersi do niebotycznych rozmiarów niż rzetelnym leczeniem ubogich pacjentów.

Prywatyzacja najlepiej mogłaby się sprawdzić w Wymiarze Sprawiedliwości. Już teraz sądy są zobowiązane wykazywać się bilansem dodaniem uzyskanym z kar wymierzanym podsądnym. Sprywatyzowanie rozstrzygnęłoby raz na zawsze kwestię „upolitycznienia” sądów. Sprawiedliwe wyroki zapadałyby zgodnie z handlową zasadą na korzyść tych, którzy dają więcej.

Pozdrawiam i do następnej soboty,
Małgorzata Todd

KOMENTARZ DO FELIETONU

Ad. Fikcyjnefakty15/2020 (458)

Szanowna Pani Małgorzato

To ciekawy problem - jak dalece jakość przekazu medialnego warunkowana jest czynnikiem finansowym (np. reklamy), zaprogramowanym zyskiem natury politycznej (sprzyjanie danej opcji politycznej wynikający z faktu do kogo np. dana stacja telewizyjna należy), a jak dalece związana jest ze zwykłą butą i poczuciem wyższości twórców tych przekazów medialnych. W zasadzie, dla nas – konsumentów owej papki informacyjno-kulturalno-rozrywkowej, nie ma większego znaczenia, które z tych czynników odgrywają najważniejszą rolę. Mamy tę papkę po prostu wchłonąć bez zbytniego przeżuwania. Spośród tych trzech czynników, chyba ten ostatni jest mocno niedoceniany. Słuchając wypowiedzi dziennikarzy i wszelkiej maści komentatorów, „nadawanych” przez stacje telewizyjne, nieodparcie nasuwa się jedna konstatacja – traktują nas jak idiotów. Jednak są i dobre strony tej sytuacji - ci „dziennikarze” w swojej bucie i poczuciu„ że tylko oni są w stanie pojąć ten świat”, tracą czasami swoją „rewolucyjną” czujność i ku naszemu zaskoczeniu i naszej uciesze „chlapną” prawdą. Właśnie w takich momentach jest miejsce byśmy i my wykazali się „czujnością rewolucyjną” i z tego kłamliwego jazgotu potrafili te strzępy prawdy rozpoznać i wyłowić. Ćwiczmy tę zdolność, byśmy jej nie zatracili, bo nadchodzą takie czasy, że będzie ona nam bardzo przydatna.

Serdecznie Panią pozdrawiam - Ewa Działa-Szczepańczyk

POLECAM





.........................................................



.....................................................................................................
.....................................................................................................


Małgorzata Todd zaprasza na łamy kolejnego wydania KABARETU INTERNETOWEGO, gdzie możecie Państwo przeczytać i obejrzeć całość. A jest to wielka uczta dla ducha i kompendium wiedzy z wielu dziedzin życia, nie tylko POLITYKI: Apele, Petycje, Audiobooki, Ciekawe filmy na You Tube, Gościnne występy, Kącik Muzyczny, Zaułek Sztuki, Ogłoszenia ITD…

18 kwietnia 2020 r. | Nr 16/2020 (459)

Wersja do druku

Karol - 20.04.20 9:07
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mieczysław_Wilczek

"od 1974 funkcjonował jako przedsiębiorca prywatny. W latach siedemdziesiątych XX wieku sprzedał z zyskiem posiadane patenty z dziedziny chemii. Dzięki znajomościom oraz uzyskanym ze sprzedaży praw wynalazczych pieniądzom założył w 1973 roku pod Stanisławowem fabrykę produkcji koncentratów paszowych z odpadów porzeźnianych. W krótkim czasie zbudował kilka zakładów przetwórstwa mięsnego stając się jednym z najbogatszych ludzi w Polsce."

Istotom co mają wizję, że komuniści chcieli wyeliminować własność prywatną powinien ktoś mądry kilka razy przeczytać życiorys Mieczysława Wilczka.
Pamiętam jak sąsiad za złej komuny kupił do swojego malucha zabierak od prywaciarza i po tygodniu mu się rozleciał 100 km od domu. Klął wtedy na wyroby polskich prywaciarzy i szukał państwowego zabieraka. Potem zapisał się do solidarności i już miał wizję, że prywaciarze i obcy zbudują mu lepszą Polskę. Nie dawno twierdził, że w tej nowej Polsce jest źle bo nie wymieniono starych sędziów na młodych po nowym szkoleniu. Jak zepsuł mu się sterowany elektroniką piec gazowy dwufunkcyjny to przyszedł do mnie żebym mu go naprawił. Powiedziałem mu, że ja kończyłem złe komunistyczne szkoły i żeby poszedł do sąsiadow, ich syn jest świeżo po studiach to ci to szybko naprawi nowymi metodami.
Sąsiad posłuchal mojej rady i udał się po młodego wyszkolonego "polaka", wytatuowany, wystrzyżony co drugie słowo k..wa, pie.. doli ten od razu stwierdził, że na miejscu nie da się tego naprawić i musi go zdemontować i za dwa dni będzie naprawiony. Mija tydzień i nie ma ani pieca ani młodego świeżo po studiach fachowca. Okazało się, że ten nowoczesny polski młodzieniec rozkręcił cały piec aby wyciągnąć miedzianą wężownicę i sprzedał ją na złom a za kasę kupił sobie narkotyki. Sąsiad jakoś doszedł gdzie ją sprzedał i pojechał tam. Polski "przedsiębiorca" co skupuje złom powiedział, że on żadnej miedzianej wężownicy nie kupił.
I tak wygladają polskie sprawy z bliska.

Lubomir - 19.04.20 14:29
Wiele wskazuje na to, że pewne procesy należałoby raczej nazwać 'idiotyzacją' a nie 'prywatyzacją'. Bo jakkolwiek w szpitalu w Szczecinie, można byłoby logicznie wytłumaczyć obecność stoiska jubilerskiego, znając jedyny przypadek szpitalnej korupcji w Polsce, to już w innym polskim mieście, przestaje się to trzymać przysłowiowej kupy. Kto i po co miałby upychać do koperty wyroby jubilerskie, akurat w szpitalu, gdzie nie wolno mieć przy sobie rzeczy drogocennych? Także stawianie np. katowickiego Dworca Kolejowego w Galerii Handlowej, jest trudne do zrozumienia. Czy wszystko musi opanowywać bożek handlu? Ponoć wciąż żyjemy w kraju monoteistycznym, a nie w kraju uznającym wielobóstwo...Co za wyznawcy pogańskiego bożka, usiłują narzucić nam swoją kulturę religijną i społeczną...?

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

28 Marca 1940 roku
Został aresztowany przez Gestapo polski olimpijczyk Janusz Kusociński. Niemcy rozstrzelali go w Palmirach w dn. 21.06.1940r.


28 Marca 1930 roku
Konstantynopol i Angora zmieniły nazwę na Stambuł i Ankara


Zobacz więcej