Czwartek 18 Kwietnia 2024r. - 109 dz. roku,  Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 25.10.20 - 12:54     Czytano: [462]

Dział: Prosto z mostu

Omerta i wesoły oberek

Jakby mało było zbrodniczego koronawirusa, z powodu ktĂłrego cele rewolucji komunistycznej szalenie się przybliĹźyły i tylko patrzeć, jak znękana ludzkość zostanie trwale uzaleĹźniona ekonomicznie od swoich rządĂłw, ktĂłre będą obywatelom cykały zasiłki z podatkĂłw i zadłuĹźania przyszłych pokoleń – to jeszcze reĹźym Jarosława Kaczyńskiego do swoich licznych nieprawości dodał jeszcze jedną. PodniĂłsł mianowicie świętokradczą rękę na samego pana mecenasa Romana Giertycha. Cała Polska jęknęła ze zgrozy, niemal jak na wieść o oblężeniu Częstochowy przez SzwedĂłw podczas pamiętnego „potopu” . Ale incipiam.

Od 2017 roku CBA i prokuratura prowadziły śledztwo w sprawie wyprowadzenia 92 milionĂłw złotych ze spółki „Polnord SA” . Doniesienie o przestępstwie złoĹźyły władze spółki, ktĂłra za około 70 mln złotych kupiła wierzytelności od spółki Prokom Investment” - podobno bezwartościowe. Dlaczego „Polnord SA” kupiła te wierzytelności – nie wiadomo, chociaĹź pewne światło na tę sprawę rzuca osoba pana Ryszarda Krauzego, „byłego miliardera”, ktĂłry w spółce Prokom Investment ma głos decydujący, Nie od rzeczy będzie przypomnieć, Ĺźe gdy od roku 2013 panu Krauzemu zaczęło w biznesie iść gorzej, niĹź przedtem, opróşnione przez niego stanowiska w wielu spółkach – między innymi w „Polnordzie SA” - zajął pan Marcin Dukaczewski, syn pana generała Marka Dukaczewskiego, ostatniego szefa Wojskowych SłuĹźb Informacyjnych. Wprawdzie WSI zostały we wrześniu 2006 roku rozwiązane, ale ta oficjalna nieobecność jest tylko wyĹźszą formą obecności, bo – po pierwsze – zwerbowana juĹź w „wolnej Polsce” agentura została na swoich miejscach, a po drugie – istnieją wspomniane spółki, ktĂłre kontrolują znaczną część rynku paramedykamentĂłw, głównie w postaci pigułek z ktĂłrych kaĹźda „działa, jak natura chciała”. Są one nieustannie reklamowane zarĂłwno w telewizji rządowej, jak i w telewizjach nierządnych, toteĹź pacjenci zarĂłwno kibicujący obozowi zdrady i zaprzaństwa, jak i obozowi „dobrej zmiany” kupują te paramedykamenty na wyścigi, zapewniając Wojskowym SłuĹźbom Informacyjnym komfortowe Ĺźycie po Ĺźyciu.

Według prokuratury, w transakcji zakupu wspomnianych wierzytelności, maczał palce rĂłwnieĹź pan mecenas Roman Giertych, ktĂłrego w związku z tym pewnego ranka zatrzymało Centralne Biuro Antykorupcyjne, ktĂłrego funkcjonariusze przeprowadzili w mieszkaniu pana mecenasa „przeszukanie” potocznie nazywane „rewizją”. Co tam znaleĹşli – nie wiadomo, bo podczas tej rewizji pan mecenas Giertych, ktĂłry akurat poszedł do toalety, zemdlał i został odwieziony do szpitala. Tam prokuratorzy prĂłbowali przedstawić mu zarzuty, ale nie wiadomo, czy to się udało, bo w tej sprawie krążą dwie sprzeczne wersje. Prokuratura twierdzi, Ĺźe pan mecenas jedynie symulował utratę przytomności, podczas gdy koledzy-adwokaci twierdzą, Ĺźe był naprawdę nieprzytomny, w związku z czym nie doszło do przedstawienia zarzutĂłw, bo prokuratorzy mieli przemawiać do plecĂłw pana mecenasa. Ta sytuacja pokazuje, Ĺźe nawet w stanie nieprzytomności pan mecenas Giertych zachował się taktownie, bo przecieĹź mĂłgł sprawić, by prokuratorzy swoje zarzuty przedstawili innej części jego ciała, na przykład tej, ktĂłra leĹźy poniĹźej plecĂłw. Jak tam było, tak tam było - chociaĹź warto odnotować, Ĺźe zastępczyni rzecznika praw obywatelskich, ktĂłra niemal natychmiast zjawiła się przy łoĹźu boleści, zauwaĹźyła, Ĺźe kiedy ona przemawiała do pacjenta, ten nie tylko odzyskiwał świadomość, ale słyszał, a nawet rozumiał, co ona do niego mĂłwi. IleĹź spraw moĹźna by wyjaśnić, gdyby funkcjonariusze rzecznika praw obywatelskich czuwali przy kaĹźdym łoĹźu boleści i nie pozwalali nikomu zrobić krzywdy! To jednak jest zbyt piękne, Ĺźeby było prawdziwe, więc rządzi tutaj zapewne mechanizm podobny do tego, ktĂłry w krĂłtkich słowach opisała starsza kobieta przyglądająca się urządzonemu z wielką pompą pogrzebowi Stefana Ĺťeromskiego: „biednego by tak nie chowali” - powiedziała. Rzuca to pewne światło na praktyczne funkcjonowanie zasady rĂłwności obywateli wobec prawa – co jeszcze w roku 1991 wyjaśniono mi w piśmie Trybunału Konstytucyjnego, kierowanego podĂłwczas przez panią prof. Ewę Łętowską – Ĺźe mianowicie „prawdziwa” rĂłwność wobec prawa jest wtedy, gdy prawo traktuje obywateli nierĂłwno – więc wszystko jest w jak najlepszym porządku.

A nawet jeszcze lepszym – bo wraz z panem mecenasem Giertychem zatrzymane zostały jeszcze inne osoby, m.in. pan Ryszard Krauze. Prokuratura chciała osadzić ich w areszcie wydobywczym, ale niezawisła sędzia, pani Renata Ĺťurowska z niezawisłego Sądu Rejonowego w Poznaniu, jednym spojrzeniem spenetrowała prawdę, Ĺźe Ĺźadnego przestępstwa tu nie było i na Ĺźaden areszt wydobywczy się nie zgodziła. Pan Krauze wyjaśnił, Ĺźe prokuratorom się pomyliło, a konkretnie pomyliły im się przychody z odchodami. W rezultacie prokuratura, ktĂłra badała sprawę co najmniej do trzech lat i podobno zgromadziła aĹź 100 tomĂłw makulatury, nie kapnęła się, Ĺźe chodzi o zwykłą pomyłkę, Ĺźe pan Krauze w spółce „Polnord SA” nie spowodował Ĺźadnych odchodĂłw, a przeciwnie – przychody. NajwyraĹşniej prokuratura wsadziła nos w nieswoje sprawy. Na tym tle niezwykle jaśnieje spostrzegawczość pani sędzi Renaty Ĺťurowskiej, ktĂłra nawet bez przeglądania tej całej prokuratorskiej makulatury od razu wiedziała, Ĺźe to jeden wielki Scheiss. Wszystko zatem, przynajmniej jak dotąd, zakończyło się wesołym oberkiem, bo kiedy niebezpieczeństwo minęło, to i pan mecenas Giertych wrĂłcił ze szpitala do domu.

Nawet więcej, niĹź wesołym oberkiem. Oto pan mecenas Giertych, co najmniej od 2007 roku podejmował wysiłki by przejść na jasną stronę Mocy. Ale chociaĹź robił, co mĂłgł, to Salon nie miał do niego zaufania i nie chciał dopuścić go do konfidencji. I dopiero kiedy zbrodniczy reĹźym Jarosława Kaczyńskiego podniĂłsł na niego świętokradczą rękę, to ukazał się zbiorowy protest, podpisany przez grono męczennikĂłw PRL, m.in. przez Seweryna Blumsztajna, Teresę Bogucką, Aleksandra Glejchgewichta, Jana Kofmana, Jana Lityńskiego, Adama Michnika, Joannę Szczęsną, Barbarę Toruńczyk i Ludwikę Wujcową – nee Okrent. Jest tam teĹź trochę gojĂłw, ale to niewaĹźne, bo widać, Ĺźe Judenrat wreszcie uznał pana mecenasa Romana Giertycha za swego i puścił mu w niepamięć sprośne błędy młodości. Taką to wirtuoz intrygi oddał przysługę panu mecenasowi, a wszystko to przewidział Konstanty Ildefons Gałczyński, pisząc: „choć złąś sprawę szatan poprze, wszystko się zakończy dobrze. Pijmy zdrowie szatana!” - a z kolei w poemacie „Tatuś” przypomniał, Ĺźe „kaĹźdy kraj ma gestapo!”



Stanisław Michalkiewicz
25 paĹşdziernika 2020 r.

Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza ukazuje się w kaĹźdym numerze tygodnika „Goniec” (Toronto, Kanada).

Wersja do druku

• Strona główna
• Powitanie
• Napisz artykuł
• Redakcja
• Działy
• Bannery Kworum
• Współpraca
• Linki
• Kontakt