Wtorek 16 Kwietnia 2024r. - 107 dz. roku,  Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina

| Strona główna | | Mapa serwisu 

dodano: 19.10.18 - 20:41     Czytano: [1780]

Niebezpieczne związki (Aktualiz.)

Donalda Tuska



Pierwsza od wielu lat biografia Donalda Tuska. Kim jest? Kto za nim stoi? Jakie wiążą go niebezpieczne związki? Opowiada o tym znany dziennikarz Wojciech Sumliński.

Starannie przygotowane 300 stron rzetelnie zebranych i aż dotąd opatrzonych klauzulą najwyższej tajności informacji dotyczących jednego z najważniejszych europejskich polityków od kilkudziesięciu lat odgrywającego kluczową rolę w wydarzeniach, które miały i wciąż mają wielki wpływ na polską rzeczywistość.

Rzetelnie napisana książka, którą czyta się jak thriller polityczny, lecz na którą składają się zweryfikowane fakty, ujawniająca porażającą, a zupełnie nieznaną opinii publicznej prawdę o ludziach na szczytach władzy.

Wojciech Sumliński urodził się w 1969 roku w Warszawie. Jest dziennikarzem, który współpracował m.in. z redakcjami: "Gazety Polskiej", "Wprost" oraz "Życia". To absolwent psychologii na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. Jest autorem licznych reportaży oraz programów dokumentalnych dla Telewizji Polskiej. Obecnie współpracuje z "Frondą" oraz magazynem śledczym wydawanym przez "Focus". Wydaje również książki poświęcone m.in. tajnej historii SB.


Wojciech Sumliński, Tomasz Budzyński
• Rok wydania 2018
• Opis fizyczny a5, stron 304
• Oprawa okładka miękka


ANTYK


.........................................................


PIĘĆSET OSÓB NA PREMIERZE "NIEBEZPIECZNYCH ZWIĄZKÓW DONALDA TUSKA".

Za nami wspaniała Premiera książki NIEBEZPIECZNE ZWIĄZKI DONALDA TUSKA! Blisko 500 osób zgromadzonych w Warszawie szczelnie wypełniło aulę Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego - w miejscach do tego wyznaczonych, siedzących na dostawionych krzesłach, przysłowiowych "schodkach" - Polacy chcą znać prawdę o Donaldzie Tusku!!!

Tymczasem ruszamy w Polskę.

19 października (piątek) o godzinie 18 spotykamy się z Państwem w TORUNIU (Centrum Dialogu im. Jana Pawła II Plac bł. Stefana W. Frelichowskiego),

20 października (sobota) jesteśmy we WROCŁAWIU, Dom Technika NOT, ul. Piłsudskiego 74, godz. 17.00

21 października - na dwóch spotkaniach w Wielkiej Brytanii:
w SOUTHAMPTON (Anglia), Polski Klub 507 Portswood Road, Southampton S017 2TH, godz.12.00 oraz
w LONDYNIE (Anglia), White Eagle Club, 211 Balham High Road, godz. 18.30.

A potem kolejne miasta i kolejne spotkania, m.in.:w Białej Podlaskiej, Pułtusku, Zielonej Górze, Krakowie, Dąbrowie Górniczej. i innych (na wszystkie spotkania wstęp wolny).Dziękujemy, że jesteście Państwo z nami i serdecznie zapraszamy.

Znacie wykreowany wizerunek Donalda Tuska - teraz poznajcie prawdę!





Wojciech Sumliński
Zespół Wydawnictwa


.........................................................
7.11.2018

PO PRZESŁUCHANIU DONALDA TUSKA NA KOMISJI AMBER GOLD, NA PYTANIE DZIENNIKARZA O REWELACJE W KSIĄŻCE WOJCIECHA SUMLIŃSKIEGO, TUSK ZIGNOROWAŁ INFORMACJĘ I NADMIENIŁ O ZŁEJ REPUTACJI AUTORA, NASTĘPNIE SZYBKO ODDALIŁ SIĘ Z MIEJSCA KONFERENCJI PRASOWEJ.


Moja odpowiedź dla Donalda Tuska

Donald Tusk, miernota wykreowana za pieniądze Niemców i wywiadu wojskowego PRL troszczy się o moją reputację. Moja reputacja? Odpowiem: pracujecie łachudry nad nią od lat, Od 2008 miałem równo 20 procesów, karnych i cywilnych, fabrykowanych mi przez ludzi WSI i dyspozycyjną dla Bronisława Komorowskiego oraz Donalda Tuska prokuraturę (wszystkie procesy miałem z tamtych czasów) w tym 4 procesy karne, w których za każdy mogłem trafić na lata do więzienia (jeden, stanowiący odprysk Afery Marszałkowej jeszcze trwa) i na te 19 zakończonych prawomocnie spraw sądowych, w tym 3 zakończone prawomocnie sprawy karne, WSZYSTKIE co do jednej wygrałem - interesujące prawda? To jest moja wiarygodność, zweryfikowana w 19 procesach tylko w ostatnich 10 latach, w których byłem bezpodstawnie oskarżany i w których walczyłem o życie swoje i swojej Rodziny - i wygrałem! Ale ile mnie i najbliższych to kosztowało, wiem tylko ja i oni. Tymczasem Pańska wiarygodność, Panie Tusk, jeszcze nie została zweryfikowana, ale i na to przychodzi czas, bo pycha kroczy przed upadkiem. A początek tej weryfikacji już trwa - to książka "Niebezpieczne związki Donalda Tuska", która właśnie trafia do Polaków i otwiera oczy. Ma się Pan czym martwić, bo ludzie chcą znać prawdę i mimo totalnego zaciszania z wielu stron oraz kolejnych porcji dyskredytacji w myśl zasady znanej w służbach specjalnych od lat "podważaj wiarygodność autora, a fakty które ustalił, staną się bez znaczenia" - poznają ją i tak...

Wojciech Sumliński
sumlinski.pl



.........................................................
9.11.2018

Po co to wszystko?
Czasami stajemy wobec wydarzeń, które są dla nas tak bardzo ważne i o których chciałoby się powiedzieć tak wiele, ale o których nie za bardzo wiadomo, co tak naprawdę powiedzieć, bo zwyczajnie brakuje odpowiednich słów – i wtedy przydaje się Kompas, bez którego prędzej czy później zawsze zejdziemy z kursu. Kompas nie tylko ostrzega przed obraniem błędnego kierunku, ale też pokazuje skąd przybyliśmy i dokąd zmierzamy - by jednak mieć szansę to dostrzec, potrzebny jest czas, w moim przypadku największy przeciwnik, z którym nieustająco przegrywam walkę. By z kolei to zmienić i przy okazji ucieszyć tych, których martwi moja aktywność w mediach społecznościowych – ostatnio może nawet nad aktywność – deklaruję, że to na długo mój ostatni wpis odnoszący się do spraw bieżących – bo, po pierwsze, dobrze niekiedy zrobić pół kroku wstecz i na spokojnie przemyśleć to i owo, a po wtóre, bo na ukończenie czekają ostatnie już „akordy” książki „Komisarz” o policjancie CBŚ Jacku Wronie i jego córce, Glorii Marii, której cud ocalenia stał się jednym z dowodów na świętość Jana Pawła II, a której premiera już niebawem, na przełomie listopada i grudnia br. Zanim jednak zamilczę, podzielę się z Państwem ostatnią już na długo, na poły refleksją, na poły pytaniem, na które, przyznaję, nie znam odpowiedzi: po co to wszystko?
Być może rację mają ci – vide wypowiedzi Pana Prezydenta Andrzeja Dudy opatrzone przeze mnie emocjonalnym komentarzem (dotkniętych nim z serca przepraszam) - którzy mówią i piszą, że 11 listopada tego roku, na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości z przeszło wiekowej niewoli, powinniśmy iść razem – wszyscy, którzy będą dzierżyć w dłoniach biało czerwone chorągiewki, bez względu na przekonania i na to, czy będą to Iksińscy, Komorowscy czy Tuskowie. Być może tak właśnie być powinno – nie wiem. Jeśli jednak tak, to po co było ryzykowanie wszystkim - nie tylko przecież przeze mnie, ale przez wielu innych – życiem swoim i rodzin (w moim przypadku dojściem aż do granicy życia i śmierci, w najlepszym razie wieloletniego więzienia i całkowitego zniszczenia), po co ten ból bliskich, upadki i dramaty, a potem długoletnie powstania z upadków i dramatów naznaczone skalą cierpienia, jakiej nie życzyłbym największemu nawet wrogowi i po co w ogóle cała ta walka o prawdę, jeśli w końcowym bilansie ma ta nie mieć żadnego, ale to absolutnie żadnego znaczenia, skoro teraz w jednym szeregu mają iść obok siebie ci, o których się walczyło i których się całym sercem popierało z tymi, z którymi się walczyło i o których prawda kosztowała tak wiele – a wszystko to nie tylko że bez uczciwego rozliczenia, czy słowa wyjaśnienia, kto jest kim, ale nawet bez przeproszenia czy choćby śladowej skruchy ze strony tych, którzy mają za co miliony Rodaków przepraszać. Zadaję więc sobie pytanie: czy było warto i po co w ogóle to wszystko?
Chciałbym w tym miejscu napisać jeszcze tak wiele, ale na teraz chyba będzie lepiej, jeśli zostawię swoje przemyślenia dla siebie i ograniczę się już tylko do słów Norwida: „Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony Są, jak odwieczne Chrystusa wyznanie, "Bądź pochwalony!" Tęskno mi, Panie... Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej, Której już nie wiem, gdzie leży mieszkanie, Równie niewinnej... Tęskno mi, Panie... Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia, Do tych, co mają tak za tak - nie za nie, Bez światło-cienia... Tęskno mi, Panie...”
A reszta niech będzie milczeniem.

Wojciech Sumliński
Sumlinski.pl


.........................................................
12.11.2018


Drwiny Tuska z Polaków
Obiecałem na jakiś czas zamilknąć w kwestii spraw bieżących, bo czeka książka "Komisarz" i kilka innych ważnych spraw - i tak się stanie. Jeszcze tylko ten jeden post, jako swoiste PS: obelgi w Łodzi o Polakach -bolszewikach Donald Tusk wydrwiwa dziś, że uznano, iż to było o PiS, a tymczasem to było o bolszewikach, o nikim innym. Rozumiem, że to jego zdaniem miało być zabawne - uważam, że nie jest i w tym kontekście przyszła mi na myśl taka analogia: to trochę tak, jakby napisać, że niemieckie świnie chrumkały w Łodzi ziejąc nienawiścią, ale to nie jest o Donaldzie Tusku, a o niemieckich świniach, o nikim innym. Podoba się panu taka zabawa panie Tusk? I jeszcze jedno PS: MARSZ BYŁ WSPANIAŁY. Dziękuję!
sumlinski.pl

.........................................................
18.11.2018


DWADZIEŚCIA PYTAŃ DO DONALDA TUSKA
wysłanych mu przez nas wieki temu, na które nigdy nie odpowiedział i z odpowiedzią na które najwyraźniej ma problem:

1. Kiedy i w jakich okolicznościach poznał Pan Detlefa Rusera oraz jaki był charakter tej znajomości?

2. Do kiedy utrzymywał Pan kontakty z Detlefem Ruserem i w jakich okolicznościach zakończyła się ta znajomość?

3. Na jakich zasadach korzystał Pan osobiście i korzystało środowisko polityczne, które Pan reprezentował, z finansowego wsparcia niemieckich fundacji i partii politycznych? Jakie to były kwoty? W jaki sposób i w oparciu o jakie dokumenty środki te były rozliczane?

4. Jak skomentuje Pan fakt, że Pańscy dawni koledzy partyjni: Paweł Piskorski, Krzysztof Wyszkowski i kilku innych wskazują, iż pieniądze te były przekazywane w reklamówkach i nigdy nie zostały formalnie zaksięgowane ani rozliczone?

5. W jaki techniczny sposób odbywało się przekazywanie pieniędzy Panu bądź środowisku, którego był Pan reprezentantem, przez niemieckie fundacje i partie polityczne?

6. Czy zapoznał się Pan lub próbował zapoznać z zasobami Instytutu Pamięci Narodowej na Pański temat?

7. Jak skomentuje Pan fakt, że zasoby te nie zawierają praktycznie żadnych informacji na temat Pańskiej działalności opozycyjnej, w przeciwieństwie do działalności wielu innych opozycjonistów?

8. Czy zapoznał się Pan z teczkami pracy Detlefa Rusera? Jak skomentuje Pan fakt, że 2 z 6 teczek, które zawierały opisy kontaktów Detlefa Rusera z Panem, zaginęły w Urzędzie Gaucka i nikt nie potrafi wyjaśnić, co się z nimi stało?

9. Czy, kiedy i w jakich okolicznościach poznał Pan Paula Roglera?

10. Jaki był ewentualny charakter tej znajomości i do kiedy utrzymywaliście Panowie kontakt?

11. Kiedy i w jakich okolicznościach poznał Pan Wiktora Kubiaka?

12. Czy miał Pan świadomość, że Wiktor Kubiak, którego Pańscy koledzy z KLD poznali za Pańskim pośrednictwem i określają jako Pańskiego przyjaciela, był współpracownikiem wywiadu wojskowego PRL-u oraz wspólnikiem w przestępczych operacjach finansowych głównego negatywnego bohatera afery FOZZ Grzegorza Żemka?

13. Na jakich zasadach korzystał Pan osobiście i korzystało środowisko polityczne, które Pan reprezentował, z finansowego wsparcia Wiktora Kubiaka lub innych osób związanych z wywiadem wojskowym PRL-u? Jakie to były kwoty? W jaki sposób i w oparciu o jakie dokumenty środki te były rozliczane?

14. Jak skomentuje Pan twierdzenia dawnych działaczy KLD, Pańskich kolegów, że także w tym wypadku pieniądze te były przekazywane w reklamówkach i nigdy nie zostały formalnie zaksięgowane ani rozliczone?

15. Czy ma Pan świadomość, że pieniądze, którymi Wiktor Kubiak wspierał Pana i środowisko które Pan reprezentował, pochodziły z przestępczych operacji wywiadu wojskowego? Jak Pan się z tym czuje? Czy korzystał Pan ze wsparcia innych osób związanych z wywiadem wojskowym PRL-u, a jeśli tak to jakich?

16. Jak to możliwe, że otrzymał Pan mieszkanie komunalne od Urzędu Miasta w Sopocie – po wcześniejszym wyeksmitowaniu mieszkającej tam kolejarskiej rodziny – podczas gdy był Pan zameldowany w Gdańsku, a Pańska żona – w Gdyni? Czy ma Pan świadomość, że było to sprzeczne z prawem? Na jakich zasadach Wiktor Kubiak przekazał Panu pieniądze na wykupienie mieszkania przy ulicy Syrokomli w Sopocie?

17. Na jakich zasadach związane z Panem fundacje, Pan osobiście lub środowisko polityczne, które Pan reprezentował, korzystało ze wsparcia finansowego firm Dariusza Przywieczerskiego, określanego jako „mózg afery FOZZ” i ukrywającego się przed polskim wymiarem sprawiedliwości przez dwadzieścia lat – lub z jego osobistego wsparcia finansowego? Jakie to były kwoty? W jaki sposób i w oparciu o jakie dokumenty środki te były rozliczane?

18. Jak skomentuje Pan zeznania świadków złożone przed Sądem Okręgowym w Warszawie na procesie Dariusza Przywieczerskiego, m.in. słowa księgowej Uniwersalu, która zeznała, że na polecenie Dariusza Przywieczerskiego przelewała pieniądze ze spółki zależnej Uniwersalu „Dukat” dla gdańskiej Fundacji Liberałów oraz że „Dukat” służył do jednego celu: finansowania KLD?

19. Kiedy i w jakich okolicznościach poznał Pan Janusza Stajszczaka, przestępcę poszukiwanego do dziś listem gończym? Na jakich zasadach i jak często korzystał Pan z jego wsparcia oraz użytkowania jego samochodów?

20. Czy polskość to wciąż dla Pana nienormalność?

DLA ZAINTERESOWANYCH - ODPOWIEDŹ JEST W KSIĄŻCE "NIEBEZPIECZNE ZWIĄZKI DONALDA TUSKA".
A SAME PYTANIA TO, PARAFRAZUJĄC CHURCHILA - NIE JEST KONIEC, ANI POCZĄTEK KOŃCA, ANI NAWET KONIEC POCZĄTKU...

Wojciech Sumliński
sumlinski.pl



.........................................................
29.11.2018


Kardynał Nycz dziękuje Bogu za HGW i jej wspaniałą prezydenturę w stolicy...

W trakcie Mszy Świętej u Wizytek na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, w obecności swojego kolegi - Bronisława Komorowskiego - z którym od lat jest po imieniu, ksiądz Kardynał Kazimierz Nycz podziękował Panu Bogu za wszystko co stało się w stolicy pod kierownictwem i z inspiracji byłej prezydent stolicy (oczywiście także obecnej na Mszy Świętej) Hanny Gronkiewicz Waltz.
Ja natomiast już dawno temu podziękowałem Panu Bogu za to, że na swojej drodze miałem szczęście spotykać zupełnie innych kapłanów niż ksiądz Kardynał Kazimierz Nycz. Bo nie wiem, gdzie byłbym dziś, gdybym spotykał i gdyby kształtowali mnie tacy kapłani, jak on...

Wojciech Sumliński
sumlinski.pl



.........................................................
4.12.2018


Księgarnia „Pogorzelisko” – czyli dobre miejsce

To było niezwykłe spotkanie: znamienici goście i kilkaset osób, które pojawiło się w dniu wczorajszym między godziną 17 30, a 20 30 przy ulicy Krasińskiego 67 w Warszawie, wzięło udział w uroczystym otwarciu księgarni Wydawnictwa WSR „Pogorzelisko”.

Dlaczego „Pogorzelisko”?

Bo, jak wierzymy, w największym nawet Pogorzelisku zawsze coś się tli, a jeśli tak, to zawsze można rozdmuchać ten płomień i zacząć wszystko od początku. Potwierdzeniem, że tak właśnie jest, stanowi życie założycieli i Przyjaciół Wydawnictwa WSR, którzy uświetnili otwarcie księgarni: oficer Centralnego Biura Śledczego Jacek Wrona, aktor Jerzy Zelnik, major Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Tomasz Budzyński, prokurator Andrzej Witkowski, ksiądz Stanisław Małkowski czy niżej podpisany Wojciech Sumliński - historia w zasadzie każdego z wymienionych stanowi nie tylko potwierdzenie, że nadzieja z Panem Bogiem nie umiera i nie wolno poddawać się nigdy, bo zawsze może zdarzyć się wszystko, ale także potwierdzenie faktu, że nie ma takiego punktu w życiu, w którym nie moglibyśmy czegoś – niekiedy wszystkiego - w nim zmienić i zacząć od nowa.

Wczorajsze spotkanie zostało okraszone wspaniałym koncertem gitarowym Bartłomieja Kurowskiego, współpracownika Jana Pietrzaka, i spointowane uroczystym poświęceniem księgarni przez księdza Stanisława Małkowskiego. Co jednak nie mniej istotne, było to Prawdziwe Spotkanie, któremu towarzyszyła prawdziwie niezwykła atmosfera i które stało się okazją do wielu kuluarowych rozmów Czytelników i Honorowych Gości (relację filmową zamieścimy jeszcze w tym tygodniu). I tym właśnie w zamyśle założycieli i Przyjaciół księgarnia ma się stać – miejscem Prawdziwych Spotkań, gdzie począwszy od dziś, w godzinach 14 00 – 19 00 (w soboty od 9 00 do 14 00), nie tylko można nabywać wszystkie książki, pakiety i audiobooki Wydawnictwa WSR, opatrzone podpisami autorów i w absolutnie unikalnej, nigdzie indziej nie spotykanej cenie (wszystkie pozycje z 50 procentowym rabatem), ale gdzie przy herbacie i dobrym cieście serwowanym przez zaprzyjaźnioną cukiernię można porozmawiać o tak wielu sprawach, które są dla nas tak bardzo ważne, a na rozmowy o których tak często po prostu brakuje nam czasu.

To już począwszy od dziś (4 grudnia) – ale to nie wszystko.

Planujemy bowiem, by w otwartej w dniu wczorajszym księgarni, począwszy od stycznia przyszłego roku, spotykać się z Państwem systematycznie - raz w miesiącu - w szerszym gronie zapraszanych gości, z transmisją na żywo, oraz kilka razy w miesiącu na spotkaniach kuluarowych, z udziałem poszczególnych autorów i Przyjaciół Wydawnictwa, a o których to spotkaniach i terminach będziemy informować na bieżąco.

Wierzymy, że autorska księgarnia „Pogorzelisko” przy ulicy Krasińskiego 67 lokal U 2 w Warszawie - gdzie zawsze coś się tli i zawsze można zacząć od początku – od dziś stanie się dla Państwa, naszych Czytelników ważnym miejscem:
nie tylko punktem na mapie Warszawy, czy kraju (specjalnie na wczorajsze spotkanie przybyli Czytelnicy z Krakowa, Łodzi, Gdańska, a nawet odległego Szczecina), ale także miejscem wytchnienia w pasjonującej, pełnej blasków i cieni podróży, jaką jest życie, a niekiedy może również kompasem, który nie tylko ostrzega przed zejściem z kursu, ale też pokazuje, skąd przybyliśmy i dokąd zmierzamy.

Dziękując, że jesteście Państwo z nami.
Zespół Wydawnictwa WSR

Wojciech Sumliński
sumlinski.pl

Wersja do druku

MariaN - 07.11.18 14:28
To juz bez badań historycznych widać, ze Donald T. to agencik na rzecz sąsiedniego panstwa. A komu chciał oddać PLL Lot a komu sprzedawal za psie pieniadze dobra narodowe, a skąd sie wzięly te wszystkie AFERY - jak wyliczono przeszlo 100, gdzie okradzono państwo polskie. Najgorsze jest to, ze ci malwersanci nie ponieśli konsekwencji. Ja wiem, ze sądy sa ICH, ze uniewinnią kazdego aferzystę, ale trzeba próbować wymierzać sprawiedliwosć, chociazby żeby pokazać, że prawo działa na szczeblu rządowym, a tak przestępcy szaleją, nie boja sie, nawet grożą że to oni będą juz niedlugo rozliczać prawice. Istny cyrk

Feliks Paniewicz - 19.10.18 21:54
Co tu komentować o D.Tusku.Tak go celnie skomentował fraszkopis
Jan Orawicz! Na D.Tuska

Co rzec można
O Dońcu Tusku?
To taki koziołek
Na Merkel powrózku!!

Wszystkich komentarzy: (2)   

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami naszych Czytelników. Gazeta Internetowa KWORUM nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

16 Kwietnia 1919 roku
Początek operacji przerzucenia z Francji do Polski armii gen. Hallera.


16 Kwietnia 1922 roku
Podpisano niebezpieczny dla Polski układ pomiędzy Niemcami a Rosją Sowiecką.


Zobacz więcej