Dodano: 13.07.07 - 19:58 | Dział: Godne uwagi

Walczy o euro dla Polski

Polski (?) eurodeputowany, Dariusz Rosati, zamartwia się, że szczególnie niektóre państwa bałtyckie, w wyniku ostrego kryterium inflacyjnego, zawartego w Traktacie z Maastricht, mogą nie wejść do strefy euro.
Jego zdaniem, korzyści ekonomiczne, z przyjęcia euro, odczują nowi, a także starsi członkowie tej strefy.

Jakie korzyści i kto je odczuje?

Pan Rosati popeÅ‚niÅ‚ specjalny raport w tej sprawie, w którym apeluje do swych kolegów posłów, aby „ponownie rozważyć kryteria konwergencji”, bowiem kryterium inflacyjne może, na wiele lat, skutecznie zablokować drogÄ™ do euro „dobrym gospodarkom”.
Jego zdaniem te kryteria trzeba „dostosować do nowej rzeczywistoÅ›ci”.

A polska gospodarka, według polskich, obowiązujących opinii, i oficjalnych unijnych, ma się świetnie!

Pomysł Rosatiego został prawie jednogłośnie zaakceptowany przez Komisję Gospodarczo-Walutową Parlamentu Europejskiego, zaś sam autor powtórzył go w trakcie debaty w Strasburgu, z udziałem premiera Luksemburga i prezesa Europejskiego banku Centralnego.
Premier Luksemburga, Juncker, stwierdziÅ‚, że „strefa euro jest otwarta dla wszystkich i nie jest to zamkniÄ™ty klub paÅ„stw”, czym oficjalnie poparÅ‚ Rosatiego, co bardzo go ucieszyÅ‚o.

Z podobnym apelem, już miesiąc temu, wraz z innymi, ośmioma swoimi kolegami z nowych państw członkowskich, zwrócił się do liderów UE podczas ostatniego, głośnego już szczytu, w tym do pani Zyty Gilowskiej, nieagentki, oczywiście.

Najwyraźniej, takie ma hobby, bo trudno go podejrzewać o narodowy interes polski.

CARL