Dodano: 20.07.07 - 22:00 | Dział: Godne uwagi

Rydzyk zostaje?

Wszyscy, którym ojciec Rydzyk bardzo przeszkadzał, podjęli desperacką próbę usunięcia go wreszcie z życia publicznego, angażując w to dzieło samego Ojca Świętego, a także najwyższą władzę zakonu, czyli ojca generała.

Polskojęzyczny „Dziennik” wykazał swą proletariacką czujność i juĹź wie, Ĺźe o losie ojca Rydzyka ma zadecydować jego rodzimy prowincjał, czyli ojciec Zdzisław Klafka.
A poniewaĹź ojcowie redemptoryści podzielają poglądy ojca Rydzyka i twierdzą, Ĺźe jego działalność jest dobra dla zakonu, perspektywy są niedobre – szef Radia Maryja i telewizji Trwam moĹźe uniknąć konsekwencji swych „antysemickich komentarzy i obraĹźania pary prezydenckiej”.

„Dziennik” przypomina, Ĺźe w 2005 roku ojciec Klafka krytykę Radia Maryja nazwał „wyraĹşnym zamachem na polską demokrację, dążącym do wyeliminowania, z procesu jej budowania, głosu pokrzywdzonych, ubogich i bezdomnych, ktĂłrym Radio Maryja, od początku swego istnienia, słuĹźy jako ośrodek wsparcia duchowego i forum dialogu.”

Mało tego - ojcowie redemptoryści są dumni ze swojego współbrata. To dzięki ojcu Rydzykowi rosną powołania zakonne, a w szczególności rośnie liczba wstępujących do zakonu redemptorystów. Podobno, na świecie, maleje liczba powołań, a niektóre klasztory są zamykane. I w tej trudnej sytuacji polska prowincja redemptorystów, w ostatnich kilku latach, otworzyła osiem nowych placówek, w sumie ma 17 parafii i 4 sanktuaria, a ponad 150 zakonników pracuje w 17 krajach świata.

Tak więc polskie media i wszyscy poprawni politycznie nie mogą liczyć na sukces.
Ojcu Rydzykowi nic nie grozi.
Mimo tego, „Dziennik”, medialnemu imperium o. Rydzyka, nie wróşy nic dobrego. Biorąc pod uwagę sposĂłb finansowania Radia Maryja, jego zdaniem „jest to kolos na glinianych nogach, ktĂłry moĹźe się stać dla, prowincji, powaĹźnym problemem”.

PoĹźyjemy, zobaczymy.

A. Gasik