Dodano: 02.08.07 - 11:42 | Dział: Godne uwagi

Rozmowy o konstytucji

Dzisiaj, w Lizbonie, rozpoczyna się kolejna runda rozmów państw członkowskich UE dotycząca konstytucji unijnej, zwanej traktatem. Polskę reprezentuje minister Fotyga.

Na ostatnim unijnym szczycie Polska, nieśmiało dość, zastrzegła sobie, że unijna Karta Praw Podstawowych nie będzie obowiązywać nas w kwestiach moralności publicznej i religijnej.
Nie ma jednak żądnej pewności, że nie będziemy zmuszeni do respektowania związków homoseksualnych zawartych w innym kraju.
Nie ma również jasności, czy Karta nie będzie sprzyjać niemieckim roszczeniom majątkowym, a wręcz przeciwnie. Zdaniem niektórych polityków, może ona ułatwiać dochodzenia roszczeniowe przed europejskimi trybunałami.
To zaniepokojenie Polski zmusza naszych negocjatorów do dokładnego przyjrzenia się tym zapisom.

A dlaczego wcześniej nie analizowano zapisów, które przyjmujemy? Czy w Brukseli doradzali prezydentowi polscy, czy niemieccy eksperci?

„Rzeczpospolita” informuje, że dzisiaj polskie wÅ‚adze zaznaczajÄ…, że jeÅ›li bÄ™dÄ… miaÅ‚y najmniejsze wÄ…tpliwoÅ›ci w sprawie karty, to mogÄ… do niej nie przystÄ…pić. Rzecznik MSZ zapewnia, że „podtrzymujemy możliwość doÅ‚Ä…czenia do Wielkiej Brytanii, która na szczycie w Brukseli wynegocjowaÅ‚a, że żadne roszczenia wobec niej nie mogÄ… być dochodzone przed unijnymi i krajowymi sÄ…dami w oparciu o zapisy karty”.

Nie trzeba podtrzymać możliwości, tylko wziąć przykład z Wielkiej Brytanii.

CARL