Dodano: 24.11.07 - 18:18 | Dział: Zakamarki historii

Teheran 1943

W niedzielę 28 listopada 1943 roku szefowie rządów Trzech Wielkich mocarstw po raz pierwszy zebrali się w salonach ambasady radzieckiej w Teheranie, by szczegółowo omówić wspólne plany dalszego prowadzenia wojny z państwami Osi. Centralną osobistością tego wielkiego dramatu dziejowego był niewątpliwie szef delegacji radzieckiej, marszałek Józef Stalin. Fascynował on swoich zachodnich partnerów, ale i niepokoił. Co zamierza uczynić Rosja po zakończeniu wojny? Oto był zasadniczy dylemat do rozwiązania, jaki stanął przed Londynem i Waszyngtonem.

Sprawa Polski stanowiÅ‚a jedynie drobny fragment tej wielkiej konferencji. PoÅ›wiÄ™cono jej jednak sporo miejsca zwÅ‚aszcza w literaturze emigracyjnej, nadajÄ…c takie okreÅ›lenia, jak „cieÅ„ Teheranu”, „grzech Teheranu” lub „teheraÅ„ski rozbiór Polski”. Decyzje tam podjÄ™te nie byÅ‚y jednak przypadkowe, a zastosowana przez Brytyjczyków taktyka prowadzenia rozmów wbrew stanowisku MikoÅ‚ajczyka, stanowiÅ‚a konsekwencjÄ™ rokowaÅ„ w sprawie Polski poprzedzajacych pierwszÄ… w czasie wojny konferencjÄ™ „na szczycie”.

NA ZBOCZACH ALBORZ
Teheran był najbardziej kameralnym spotkaniem Wielkiej Trójki: sam Stalin przyleciał z bardzo małą delegacją. Towarzyszyli mu jedynie Mołotow i Woroszyłow, jego oficjalni przedstawiciele w negocjacjach, Beria, który czuwał nad bezpieczeństwem, Własik jako szef ochrony osobistej i lekarz - profesor Winogradow.

Ochrona Stalina skÅ‚adaÅ‚a siÄ™ z dwunastu Gruzinów pod dowództwem Ceretelego, który sojusznikom zachodnim wydaÅ‚ siÄ™ „przystojny, bardzo inteligentny i uprzejmy". OchronÄ™ Churchilla stanowili odziani w turbany sikhowie z pistoletami maszynowymi. Roosevelt przybyÅ‚ z agentami Secret Service, jadÄ…cymi na stopniach samochodu i wymachujÄ…cymi pistoletami maszynowymi w gangsterskim stylu, co funkcjonariusze NKWD uznali za nieprofesjonalne a jeep z filipiÅ„skimi kucharzami Roosevelta wprawiÅ‚ ich w osÅ‚upienie.

Stalin z nie mniejszą niż koalicjanci obawą odnosił się do intencji sojuszników zachodnich. Był jeden, tamtych było dwóch, ale wewnętrznie skłóconych. Jakim był podczas pierwszego spotkania z szefami rządów zachodnich w Teheranie? Na to pytanie udzielił odpowiedzi syn prezydenta Elliot Roosevelt, który towarzyszył ojcu w czasie tej konferencji:

„Mimo że uprzedzono mnie iż Stalin jest mniej niż Å›redniego wzrostu, byÅ‚em zaskoczony. CzuÅ‚em siÄ™ w jego obecnoÅ›ci dobrze – przywitaÅ‚ mnie bardzo przyjaźnie, mrużąc z lekka oczy, by mnie skÅ‚onić do uÅ›miechu. Kiedy zaczÄ…Å‚ mówić, podawszy naprzód Ojcu i mnie rosyjskiego papierosa, zdaÅ‚em sobie sprawÄ™ z jeszcze jednej rzeczy: mimo spokojnego, gÅ‚Ä™bokiego, opanowanego gÅ‚osu i niskiego wzrostu miaÅ‚ w sobie niezwykÅ‚y, dynamiczny wprost rozmach. ZdawaÅ‚o siÄ™, że posiada w gÅ‚Ä™bi swej istoty niewyczerpane zapasy cierpliwoÅ›ci i pewnoÅ›ci siebie. Jego komisarz do spraw zagranicznych, MoÅ‚otow, przypominajÄ…cy w pewnym sensie mego stryja, Teodora Roosevelta, tak jak go pamiÄ™taÅ‚em, wyglÄ…daÅ‚ obok niego szaro i bezbarwnie” 1).

O ile Stalin byÅ‚ postaciÄ… centralnÄ… konferencji teheraÅ„skiej, to osobistoÅ›ciÄ… najbardziej dynamicznÄ… byÅ‚ torysowski premier Wielkiej Brytanii. Winston Churchill zdawaÅ‚ sobie sprawÄ™, że wyrok historii – pomimo wygranej wojny – nie bÄ™dzie Å‚askawy dla Imperium Brytyjskiego. RozpadaÅ‚a siÄ™ potÄ™ga Trzeciej Rzeszy w Europie, ale od wschodu dawaÅ‚a o sobie znać nowa potężna siÅ‚a polityczna. W zwyciÄ™stwach Armii Czerwonej widniaÅ‚a Å›miertelna groźba dla systemów spoÅ‚eczno-politycznych w paÅ„stwach europejskich. Jednakże również i od zachodu rysowaÅ‚o siÄ™ poważne niebezpieczeÅ„stwo.

Konflikt dyplomatyczny miÄ™dzy Londynem i Waszyngtonem dotyczyÅ‚ m.in. przyszÅ‚oÅ›ci Chin. Dążeniem Amerykanów byÅ‚a eliminacja wpÅ‚ywów brytyjskich, francuskich i holenderskich na Dalekim Wschodzie. Protokól radziecki z 28 listopada notuje, iż Stalin i Roosevelt dyskutowali sprawÄ™ przyszÅ‚oÅ›ci Indii, Indochin i Libanu bez udziaÅ‚u Churchilla: „Francuzi gospodarowali w Indochinach 100 lat – mówiÅ‚ Roosevelt – i stopa życiowa narodu jest tam w chwili obecnej niższa niż 100 lat temu” 2).

Stany Zjednoczone upatrywaÅ‚y swojÄ… historycznÄ… szansÄ™ w wykorzystaniu osÅ‚abienia Francji i Wielkiej Brytanii, by przez hasÅ‚a autonomii dla ludów zależnych zdobyć tereny dla ekspansji kapitaÅ‚u amerykaÅ„skiego: „SÄ…dzÄ™ – stwierdzaÅ‚ Roosevelt – że mówiÄ™ jako prezydent Ameryki, kiedy oÅ›wiadczam, że nie chcemy pomagać Anglii w tej wojnie po to, żeby mogÅ‚a w dalszym ciÄ…gu gnieść swym butem ludność kolonii”. Churchill z kolei oÅ›wiadczaÅ‚: „Nie po to zostaÅ‚em premierem Jego Królewskiej MoÅ›ci, aby przewodzić rzÄ…dowi, który doprowadzi do upadku Imperium Brytyjskie” 3).

DAR KRÓLA JERZEGO
Na uroczystą ceremonię dla uczczenia bitwy pod Stalingradem Churchill przybył w granatowym mundurze RAF-u. Wartę honorową pełnili brytyjscy piechurzy z bagnetami na karabinach i żołnierze NKWD w błękitnych mundurach z czerwonymi wyłogami i pistoletami maszynowymi przewieszonymi przez pierś. Autor książki "Stalin. Dwór czerwonego cara" tak opisuje mające podczas tej uroczystości ważkie wydarzenie:

„Brytyjski oficer podszedÅ‚ do leżącego na stole wielkiego czarnego futeraÅ‚u i otworzyÅ‚ go. Na wyÅ›ciółce z „bordowego aksamitu" leżaÅ‚ poÅ‚yskujÄ…cy miecz. Oficer wrÄ™czyÅ‚ go Churchillowi, który trzymajÄ…c miecz w wyciÄ…gniÄ™tych dÅ‚oniach, zwróciÅ‚ siÄ™ do Stalina:

- Jego Wysokość król Jerzy VI upoważniÅ‚ mnie do przekazania panu ... tego miecza ... . Na klindze znajduje siÄ™ napis: „Dar króla Jerzego VI w dowód hoÅ‚du narodu brytyjskiego dla obywateli Stalingradu o sercach ze stali".

Churchill postąpił naprzód i ofiarował miecz Stalinowi, który przez chwilę trzymał go z uszanowaniem w dłoniach, a następnie podniósł do ust i ucałował. Był wyraźnie poruszony.

- W imieniu obywateli Stalingradu - odpowiedziaÅ‚ „niskim ochrypÅ‚ym gÅ‚osem" - pragnÄ™ wyrazić swojÄ… wdziÄ™czność...

Podszedł do Roosevelta, aby pokazać mu miecz. Amerykanin przeczytał na głos inskrypcję:

- NaprawdÄ™ mieli serca ze stali" 4).

Franklin Delano Roosevelt, współtwórca „new dealu” w amerykaÅ„skiej polityce gospodarczej lat trzydziestych, wybrany po raz pierwszy prezydentem w 1932 r., doprowadziÅ‚ do uznania w 1933 r. ZwiÄ…zku Radzieckiego przez Stany Zjednoczone. ByÅ‚ rzecznikiem nawiÄ…zania Å›cisÅ‚ej współpracy ze ZwiÄ…zkiem Radzieckim w powojennym Å›wiecie. O tym, jak postrzegaÅ‚ Stalina, dowiadujemy siÄ™ z opisu jego syna, który przybyÅ‚ do Teheranu w drugim dniu konferencji:

„StaraliÅ›my siÄ™ poznać wzajemnie – mówiÅ‚ prezydent. – próbowaliÅ›my zrozumieć wzajemnie, czym jesteÅ›my jako ludzie.
- Jak więc określasz go jako człowieka?
- O... Jest masywny. Mówi przekonywająco, nie spiesząc się. Wydaje się bardzo pewny siebie, spokojny. Niewątpliwie wywiera niezatarte wrażenie.
- Spodobał ci się?
SkinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ… z wyraźnÄ… aprobatÄ…” 5).

„Premier Jego Królewskiej MoÅ›ci”, czyli Winston Churchill „byÅ‚ trudnym do pokonania przeciwnikiem w dyskusji” – pisze Eisenhower. – „PosÅ‚ugiwaÅ‚ siÄ™ humorem z równÄ… lekkoÅ›ciÄ…, jak patosem, cytaty swe czerpaÅ‚ z każdej dziedziny, poczÄ…wszy od starożytnych Greków, a skoÅ„czywszy na Kaczorze Donaldzie, popierajÄ…c swe zdanie nawet banalnym zwrotem czy też mocnym wyrażeniem gwarowym”. W poszukiwaniu nowych rozwiÄ…zaÅ„ Å‚Ä…czyÅ‚ w sobie skrajny brytyjski konserwatyzm z iÅ›cie amerykaÅ„skim rozmachem. Jego szef sztabu Alan Brooke mówiÅ‚: „Bóg raczy wiedzieć, co by siÄ™ staÅ‚o z nami bez niego, ale też Bóg tylko wie, gdzie on nas zaprowadzi”.

Dążąc do oszczÄ™dzenia brytyjskiej krwi, Churchill wysyÅ‚aÅ‚ na najbardziej ryzykowne operacje Kanadyjczyków, Australijczyków, Polaków i Nowozelandczyków, a nawet Amerykanów. Moje sumienie jest jak „dobre dziewczÄ™” – mawiaÅ‚ do de Gaulle`a – „zawsze z nim jakoÅ› dochodzÄ™ do Å‚adu”.

W Teheranie Churchill walczyÅ‚ o zatrzymanie Å›rodków desantowych potrzebnych dla lÄ…dowania na północ od linii Gustawa z jej głównym bastionem Monte Cassino oraz na wyspach Dodekanezu. W pierwszym wypadku lÄ…dowanie na tyÅ‚ach niemieckiej obrony zapewnić miaÅ‚o zdobycie Rzymu, w drugim – wypÄ™dzenie wojsk niemieckich z Dodekanezu. Jednakże zatrzymanie na Morzu Åšródziemnym Å›rodków desantowych przeznaczonych do inwazji w północnej Francji, groziÅ‚o opóżnieniem tej operacji. Toteż w Teheranie głównym punktem sporu byÅ‚ nie kierunek otwarcia drugiego frontu, ale termin tej operacji.

Stany Zjednoczone poparÅ‚y stanowisko delegacji radzieckiej. Sztab amerykaÅ„ski planowaÅ‚ operacje wojenne w Europie przy kalkulacji najmniejszych strat materialnych i ludzkich. Roosevelt nie widziaÅ‚ wiÄ™c powodów, „żeby narażać życie żoÅ‚nierzy amerykaÅ„skich na kontynencie europejskim. Prowadzimy wojnÄ™ i naszym zadaniem jest wygrać jÄ…, jak siÄ™ da najwczeÅ›niej, bez awantur” 6).

Termin rozpoczÄ™cia operacji „Overlord” uzgodniono na przeÅ‚om maja i czerwca 1944 roku. Gdy wzburzony Churchill uÅ›wiadomiÅ‚ sobie, że zostaÅ‚ przegÅ‚osowany, Roosevelt mrugnÄ…Å‚ do Stalina, co byÅ‚o poczÄ…tkiem swoistego flirtu miÄ™dzy reprezentantami dwóch Å›wiatowych potÄ™g.

WOJENNA ARYTMETYKA
Na bankiecie w ambasadzie radzieckiej, który poprzedzał przyjęcie z okazji sześćdziesiątych dziewiątych urodzin Churchilla w jadalni brytyjskiego poselstwa, Stalin zażartował, że po wojnie należałoby rozstrzelać co najmniej pięćdziesiąt tysięcy niemieckich oficerów. Traktujący całą sprawę serio Churchill, gwałtownie zaprotestował:

„- Takie podejÅ›cie jest sprzeczne z brytyjskim poczuciem sprawiedliwoÅ›ci. Brytyjski Parlament i opinia publiczna nigdy nie zaakceptujÄ… egzekucji uczciwych ludzi, którzy walczyli za swój kraj".

GÅ‚os zabraÅ‚ Roosevelt: „Jak zwykle - rzekÅ‚ - zdaje mi siÄ™, że muszÄ™ podjąć siÄ™ poÅ›redniczenia w tym sporze. Rzecz jasna, że musi nastÄ…pić jakiÅ› kompromis miÄ™dzy paÅ„skim twierdzenie, Mr. Stalin, a twierdzeniem mego drogiego przyjaciela, premiera Anglii. Może bÄ™dzie lepiej, gdy powiemy, że zamiast ryczaÅ‚towej egzekucji pięćdziesiÄ™ciu tysiÄ™cy przestÄ™pców wojennych zgodzimy siÄ™ na mniejszÄ… ilość. Powiedzmy: czterdzieÅ›ci dziewięć tysiÄ™cy pięćset?

Amerykanie i Rosjanie wybuchnęli śmiechem. Anglicy widząc rosnącą furię swego premiera, siedzieli ze spokojem i kamiennymi twarzami" 7).

W dniu 29 listopada 1943 r. Stalin przeprowadził z Rooseveltem rozmowę bez udziału Churchilla w kwestii niemieckiej: "Jeśli Niemiec nic nie będzie wstrzymywać, to Stalin obawia się, że Niemcy szybko będą mogły się odbudować. Do tego Niemcy będą potrzebowały niewielu lat. Pierwsza wielka wojna rozpoczęta przez Niemcy w 70-ym roku ubiegłego stulecia (XIX wiek - red.) zakończyła się w 71 roku. Zaledwie 42 lata po tej wojnie, to jest w roku 1914, Niemcy znów rozpoczęły wojnę, a w 21 lat, to jest w 1939 roku, Niemcy znów rozpoczęły wojnę" 8).

Sprawa przyszłości Niemiec omawiana była następnie podczas ostatniego plenarnego posiedzenia wszystkich trzech delegacji 1 grudnia 1943 r. Prezydent Roosevelt wysunął wówczas plan podziału Niemiec na mniejsze państwa, ale Stalin zakwestionował celowość tej koncepcji, twierdząc, że "nie ma takich środków, które mogłyby wykluczyć możliwość zjednoczenia Niemiec". W przeciwieństwie do koncepcji brytyjsko-amerykańskiej był on zwolennikiem pozbawienie Niemiec politycznych, ekonomicznych i geograficznych warunków do prowokowania agresywnych wojen.

Roosevelt wystÄ…piÅ‚ w Teheranie z inicjatywÄ… utworzenia organizacji miÄ™dzynarodowej, która staÅ‚a siÄ™ później znana jako ONZ. ProponowaÅ‚ utworzenie egzekutywy, która skÅ‚adajÄ…c siÄ™ z czterech paÅ„stw – ZSRR, USA, W.Brytanii i Chin, speÅ‚niaÅ‚aby funkcjÄ™ „policjanta” porzÄ…dku miÄ™dzynarodowego. Stalin stanÄ…Å‚ wówczas na stanowisku, że taka koncepcja może spotkać siÄ™ z niezadowoleniem maÅ‚ych paÅ„stw jako naruszajÄ…ca ich suwerenność.

INSTRUMENT W EUROPEJSKIEJ ORKIESTRZE
Zasadnicza dyskusja w sprawie polskiej została zapoczątkowana w dniu 28 listopada 1943 r. przez Churchilla, który podkreślił, iż Wielka Brytania nie zaciągnęła żadnych zobowiązań w sprawie polskich granic wschodnich. "Według mojego osobistego zdania - mówił Churchill - Polska powinna przesunąć się na zachód, podobnie jak żołnierz robiący dwa kroki w lewo przy formowaniu dwuszeregu. Gdyby Polska nastąpiła przy tym Niemcom na pięty, to nic nie można na to poradzić, gdyż Polska musi być silna. Polska jest instrumentem potrzebnym w orkiestrze europejskiej" 9).

Ponowna dyskusja na temat Polski została poprzedzona spotkaniem Roosevelta ze Stalinem w dniu 1 grudnia. Protokół amerykański zanotował następującą wypowiedź prezydenta Stanów Zjednoczonych:

"Prezydent powiedział, że w roku 1944 odbędą się w Stanach Zjednoczonych wybory i chociażby wolał osobiście nie kandydować, to jednak może będzie musiał to uczynić, jeżeli wojna będzie jeszcze trwała. Prezydent dodał, że w Stanach Zjednoczonych znajduje się od 6 do 7 milionów Amerykanów polskiego pochodzenia i jako człowiek praktyczny nie chciałby utracić ich głosów. Prezydent powiedział, że osobiście zgadza się z poglądem Marszałka Stalina co do potrzeby odbudowy państwa polskiego, ale pragnąłby widzieć wschodnie granice przesunięte dalej na zachód, a granice zachodnie przesunięte nawet do rzeki Odry. Prezydent ma jednak nadzieję uzyskać zrozumienie Stalina, iż z uwagi na przedstawione wyżej racje polityczne nie mógłby uczestniczyć w żadnych decyzjach w tych sprawach w Teheranie, albo nawet następnej wiosny, i nie mógłby wziąć obecnie jawnego udziału w żadnym takim porozumieniu" 10).

Autor cytowanej książki „Stalin. Dwór czerwonego cara” zauważa: „PodporzÄ…dkowanie losów kraju, z powodu którego toczyÅ‚a siÄ™ wojna, amerykaÅ„skim rozgrywkom politycznym mogÅ‚o tylko umocnić Stalina w jego zamiarze ujarzmienia Polski. Wymownym Å›wiadectwem dyletanckiego charakteru tej poufaÅ‚ej konferencji byÅ‚ fakt, że na ostatnim posiedzeniu plenarnym Churchill i Stalin dyskutowali o polskich granicach, posÅ‚ugujÄ…c siÄ™ mapÄ… wydartÄ… z „Times`a" 11).

WedÅ‚ug materiałów źródÅ‚owych - radzieckich, brytyjskich i amerykaÅ„skich, podczas ostatniego posiedzenia plenarnego, jakie rozpoczęło siÄ™ w kilka minut po spotkaniu Roosevelta ze Stalinem, na stole pojawiÅ‚y siÄ™ dwie mapy: brytyjska, ukazujÄ…ca liniÄ™ Curzona i liniÄ™ Odry, oraz mapa amerykaÅ„ska. Ustalono zakres rozbieżnoÅ›ci miÄ™dzy liniÄ… z 22 czerwca 1941 a liniÄ… Curzona na korzyść Polski, ale w przypadku jej poÅ‚udniowego przebiegu ujawniÅ‚y siÄ™ trudnoÅ›ci interpretacyjne. Anthony Eden - w latach 1940-1945 brytyjski minister spraw zagranicznych, powiedziaÅ‚, że w tej części nigdy nie zostaÅ‚a ona wyznaczona, a Lwów powinien pozostać po stronie polskiej. MoÅ‚otow posÅ‚aÅ‚ po radzieckÄ… mapÄ™ i tekst noty Curzona z dokÅ‚adnym opisem miejscowoÅ›ci. W protokole brytyjskim zapisano, że Churchill „powiedziaÅ‚ do Edena, z pewnym naciskiem, że nie bÄ™dzie lamentowaÅ‚ z powodu Lwowa, a zwracajÄ…c siÄ™ do Stalina stwierdziÅ‚, że nie sÄ… chyba zbyt daleko od ostatniego sÅ‚owa” 12).

Na wieczornym posiedzeniu Stalin wystąpił z propozycją ustalenia zachodnich granic Polski wzdłuż rzeki Odry. Poparli ją Roosevelt i Churchill, uzupełniając projektem przesiedlenia ludności niemieckiej z nowych granic Polski.

Radziecki protokoÅ‚ zanotowaÅ‚ nastÄ™pujÄ…cÄ… wypowiedź Churchilla: „PragnÄ™ przypomnieć przytoczony przeze mnie przykÅ‚ad trzech zapaÅ‚ek, z których jedna obrazuje Niemcy, druga – PolskÄ™, trzecia – ZwiÄ…zek Radziecki. Wszystkie te trzy zapaÅ‚ki muszÄ… być przesuniÄ™te na zachód, aby rozwiÄ…zać jedno z głównych zadaÅ„ stojÄ…cych przed naszymi sojusznikami – zagwarantować zachodnie granice ZwiÄ…zku Radzieckiego”.

Stalin wysunął postulat przyłączenia do Związku Radzieckiego północno-wschodniej części Prus Wschodnich wraz z Królewcem. Późniejsze wypowiedzi brytyjskiego premiera wskazują, że zarówno on, jak i Roosevelt wyrazili w Teheranie zgodę na tę propozycję, przyjmując podział Prus Wschodnich między Polskę i Związek Radziecki.

Porozumienie teheraÅ„skie w sprawie granic Polski nie zostaÅ‚o ujÄ™te w formÄ™ dokÅ‚adnie okreÅ›lonej umowy czy też ukÅ‚adu miÄ™dzynarodowego. ByÅ‚o ono porozumieniem w rodzaju „gentelman`s agreement”, ale podjÄ™te tam ustalenia przesÄ…dziÅ‚y w zasadzie późniejsze decyzje na konferencjach w JaÅ‚cie i Poczdamie, rzutujÄ…c na stosunek zachodnich koalicjantów do Powstania Warszawskiego oraz postawÄ™ Stalina.

* * *
Kiedy Wielka Trójka opuÅ›ciÅ‚a Teheran, opublikowana zostaÅ‚a jej wspólna deklaracja: „Å»adna siÅ‚a na Å›wiecie nie może nam przeszkodzić w niszczeniu armii niemieckich na lÄ…dzie, ich Å‚odzi podwodnych na morzu i ich fabryk wojennych z powietrza. ... PrzybyliÅ›my tu z nadziejÄ… i z niezÅ‚omnym postanowieniem. Odchodzimy jako prawdziwi przyjaciele w duszy i celach” 13).

Stalin wyleciał z Teheranu 2 grudnia. Na lotnisku w Baku zrzucił swój marszałkowski mundur, przywdziewając ponownie stary płaszcz, czapkę i buty z cholewami.


Oprac. W.Hołownia
Na podst.: WÅ‚.T.Kowalski: Walka dyplomatyczna o miejsce Polski w Europie 1939-1945. KiW 1979

Przypisy:
1. E.Roosevelt: W jego oczach. Wspomnienia 1940-1945. Warszawa 1948, s.164
2. Radzieckie protokoły z konferencji w Teheranie. Zob.: Teheran-Jałta-Poczdam. Dokumenty konferencji szefów rządów trzech wielkich mocarstw. Warszawa 1970
3. E.Roosevelt, op.cit., s.31
4. S.Sebag Montefiore: Stalin. Dwór czerwonego cara. Wyd. MAGNUM. 2004, s. 462-475
5. E.Roosevelt, op.cit., s.160-161
6. ibid., s. 170
7. ibid., s. 172-173
8. Teheran-Jałta-Poczdam, op.cit., s.36-43
9. W.S.Churchill:La deuxieme guerre mondiale. Paris 1948, vol.V, s. 319-320
10. Foreign Relations of the United States. Diplomatic Papers. The Conferences at Cairo and Teheran 1943, Washington 1961, s. 594
11. S.Sebag Montefiore: Stalin, op. cit., s. 462-475
12. Teheran-Jałta- Poczdam, op.cit., s. 86-87
13. Foreign Relations..., op.cit., s. 640-641

(Oprac. Czas Warszawski)