Dodano: 25.04.08 - 16:18 | Dział: Godne uwagi

Pies na wszelkie zło

Świat jest pełny rozmaitych dziwactw, wynaturzeń i zboczeń, w czym specjalizują się politycznie poprawni. Ich podstawowym zadaniem jest wmówienie bezmózgowcom, iż te właśnie wynaturzenia są normą, czyli normalnością.
Nie ma co pisać o tzw. kochających inaczej (pedałach), osadzonych (więźniach), czy też np. psudokibicach, czyli zwyczajnych bandziorach. Dzisiaj także, już niewielu z nas, potrafi odróżnić Miłość od kochania, które zupełnie jednoznacznie kojarzone jest, wyłącznie, z ekscesami w łóżku.
A to najwyższe z uczuć, dane tylko człowiekowi ( i odnoszące się wyłącznie do niego), przez Stwórcę, dzisiaj najbardziej jest utożsamiane ze zwierzętami. Jaskrawo przejawia się to w stosunku do psów i kotów.

Teraz np., we WÅ‚oszech, w szkoÅ‚ach na północy, wÅ‚adze oÅ›wiatowe stwierdziÅ‚y, że psy Å‚agodzÄ… obyczaje i obniżajÄ… agresjÄ™. StwierdziÅ‚y one, (wÅ‚adze), że pies w klasie stanowi niezwykÅ‚e dobrodziejstwo – uczniowie sÄ… mniej agresywni, a zwierzÄ™ rozbudza w nich czuÅ‚ość i opiekuÅ„cze instynkty oraz uczy szacunku wobec sÅ‚abszych.
Ci wynalazcy uważają też, że psy są bardzo wyczulone na każdą zmianę atmosfery w klasie, co pomaga chłopcom i dziewczętom zrozumieć, że muszą utemperować swe złe zachowanie.

Ponieważ sam jestem dziewiÄ™tnastowieczny, okazuje siÄ™, że dotychczas wÅ‚aÅ›ciwie nie rozumiaÅ‚em roli rodziny w procesie wychowawczym dzieci. SÄ…dziÅ‚em, że dobre wychowanie i obyczaje wpajajÄ… wÅ‚aÅ›nie rodzice i to oni sÄ… zwykÅ‚ym „dobrodziejstwem”, a paÅ„stwo powinno im, w tym, pomagać.
Teraz już wiem, że to pies jest dobrodziejstwem i to niezwykłym, że przejmuje on te podstawowe funkcje wychowawcze rodziny.

Z doÅ›wiadczeÅ„ tych powinien wiÄ™c skorzystać minister – babochÅ‚op Hall i każdej klasie przydzielić jednego psa.
Pomysłów byłoby więcej, np. jeden pies, w każdej celi więziennej, tzn. osadzającej, albo przynajmniej jeden pies na dziesięciu parlamentarzystów.
I w ten sposób nie byłoby schronisk dla psów (a jaka oszczędność dla budżetu), bez których życie byłoby niemożliwe.
W takiej Hiszpanii, już przyznano prawa ludzkie szympansom – podobno, prawie nie różniÄ… siÄ™ od czÅ‚owieka. Dobrze, że nie jestem Hiszpanem.
Nie ma co gadać. I tak będzie, jak zechce Aniela z Berlina.

GZ