Dodano: 03.06.09 - 11:10 | Dział: Głos Polonii

Grzegorz Michalski oświadcza




Szanowni Państwo

Dosłownie parę dni temu wróciłem z Polski. Celem mojej wizyty było złożenie kwiatów na grobie moich rodziców, a także, po prawie trzy letniej kwerendzie, odebranie kopii dokumentów z Instytutu Pamięci Narodowej, jakie na mój temat wytworzyła SB w okresie mojej działalności w NSZZ Solidarność w regionie wielkopolska. Moja tz: teczka ważyła około 2 kg.
Analizując dokumenty doznałem szoku, szczególnie kiedy doszedłem do działu opatrzonym kryptonimem ,,emigrant”. Okazało się, że od chwili wjazdu do USA w roku 1983, byłem przez wiele lat śledzony pod kątem wrogiej działalności przeciwko Polsce. Macki komunistycznej bezpieki odnotowywały każdy mój krok, kontakty, zmiany adresów, wywiady, myśli itd, itp,- szczegółowo przekazując wywiadowi oznakowanemu literą "K”. Jest to czytelny i namacalny dowód penetrowania przez komunistyczną agenturę nie tylko pojedynczych niewygodnych osób, ale także przenikanie i wtapianie się w organizacje polonijne, prasę, radio i tv. Skutki tej parszywej działalności od ponad 60 lat są aż nadto widoczne gołym okiem. Słaba i skłócona Polonia, antypolskie media mówiące po polsku, bezwład KPA, wręcz paniczny strach przed lustracją w szeregach polonijnych organizacji. Aby nie być gołosłownym, ostatni zjazd KPA który odbył się 14/15 maja br. w Chicago, udowodnił, że agentura ma się dobrze, wniosek aby wszyscy członkowie KPA podpisali oświadczenie, że nigdy nie współpracowali z UB, SB – przepadł. Głosując przeciw lustracji w KPA, to ośmieszający tę organizację fakt, to wstyd i hańba.

Oświadczam wszem i wobec, że nie życzę sobie aby członkowie KPA pisali do mnie listy, e-maile, wysyłali komunikaty, informacje czy różnego rodzaju zaproszenia. Wielu z Was choć ma czyste sumienie, nadal jest członkami KPA. Wielu z Was ma pieniądze, świetne posady, i duże możliwości, , ale brak odwagi do zmian i wystąpień, krótko mówiąc, WASZE MILCZENIE JEST WYRAZEM ZGODY NA ZAISTNIAŁĄ SYTUACJE. Powie ktoś, a co Ty zrobiłeś do tej pory. Odpowiadam: natychmiast zrezygnowałem z członkowstwa w KPA na znak protestu przeciwko prezesowi, przypomnę-- ,, rezolucja KPA w/s sytuacji w Polsce, 8-luty-2008 rok” . Mógł to być sygnał do wystąpień tysięcy członków KPA i początku końca kolosa na glinianych nogach, a co za tym idzie, rozpoczęcia budowy czystej, zdrowej organizacji- taki bunt był i jest potrzebny. Dziś nie życzę sobie kontaktów z Wami, jeśli dojrzejecie Państwo do zmian, ja dołączę na pewno.

Oświadczam także, że dnia 4 czerwca 2009 roku świętować nie będę, bo nie świętuje się zdrady i oszustwa. Byłe bandyctwo przegrało wybory, Polacy potwierdzili to w pierwszych wyborach-referendum. Oszuści którzy namawiają dzisiaj do obchodów 20 rocznicy ,,wolnej Polski” obalając wolę Polaków, ponownie ich do władzy przywrócili. Nie świętuje się dnia, kiedy pozwolono aktywnym komunistom, zbrodniarzom komunistycznym, agentom, donosicielom, tajnym współpracownikom na powrót do życia politycznego, do życia publicznego. Tego właśnie dnia, 20 lat temu dokonała się największa zdrada związkowców, Narodu Polskiego na oczach całego Świata.
Dnia 4 czerwca 2009 solidarnie opuśćmy flagi narodowe Polski przepasane kirem do połowy masztu, bo to nie święto, lecz dzień Żałoby Narodowej.

Grzegorz Michalski
były członek ZR Wlkp NSZZ S- pierwszej Solidarności
czerwiec-02-2009