Dodano: 08.08.09 - 22:03 | Dział: Głos Polonii

„Tower” w sÅ‚użbie SB

Przez ostatnie 25 lat należaÅ‚ do najbardziej wpÅ‚ywowych osób w Å›rodowisku polonijnym w USA. WkradÅ‚ siÄ™ w Å‚aski trzech kolejnych prezesów Kongresu Polonii AmerykaÅ„skiej. OkazaÅ‚o siÄ™, że wczeÅ›niej jako „kontakt operacyjny” współpracowaÅ‚ z SB!

Rozmowa sondażowo-pozyskaniowa

Gdy na wiosnÄ™ 1979 roku podporucznik SB Tadeusz Winiecki otrzymaÅ‚ informacjÄ™, iż do USA wyjeżdża na roczne stypendium jeden z adiunktów w Katedrze Kultury na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, 38-letni wówczas dr Wojciech Wierzewski, postanowiÅ‚ przeprowadzić z nim „rozmowÄ™ sondażowo-pozyskaniowÄ…”. SB miaÅ‚a nadziejÄ™, iż uda siÄ™ zwerbować Wierzewskiego w celu uzyskiwania od niego informacji na temat Russian and East European Institute w Indiana University, prestiżowej instytucji, zajmujÄ…cej siÄ™ ZwiÄ…zkiem Sowieckim oraz paÅ„stwami Europy Wschodniej.

Do pierwszego spotkania przyszÅ‚ego stypendysty z oficerem SB doszÅ‚o natychmiast po powrocie Wierzewskiego z festiwalu filmowego w Cannes, gdzie przebywaÅ‚ na delegacji sÅ‚użbowej. Rozmowa miaÅ‚a miejsce 8 czerwca 1979 roku, miÄ™dzy godz. 12:oo i 13:oo, w kawiarni „Sejmowa” w Warszawie. SB byÅ‚a tak bardzo zadowolona z jej przebiegu, iż w raporcie napisano: „Kandydat ciekawy, przy pomyÅ›lnym rozwoju sytuacji może być dla nas bardzo użyteczny. Przed wyjazdem konieczne jest – poza przeszkoleniem – systematyczne wdrażanie do współpracy poprzez przekazywanie konkretnych zadaÅ„ do realizacji”.

Wierzewski czuje siÄ™ moralnie zobowiÄ…zany do udzielenia pomocy SB

Wierzewskiemu i caÅ‚ej operacji wywiadowczej na terenie USA przypisano kryptonim „TOWER”. W przyszÅ‚oÅ›ci, we wszystkich raportach SB Wierzewski okreÅ›lany jest jako „T”. Oficer SB tak relacjonuje dalszy przebieg swego spotkania z Wierzewskim-Towerem: „Na przedstawionÄ… … propozycjÄ™ udzielenia pomocy naszym organom „T” wyraziÅ‚ zgodÄ™, stwierdzajÄ…c, że jako Polak i czÅ‚onek Partii czuje siÄ™ moralnie zobowiÄ…zany do udzielenia tego rodzaju pomocy. OÅ›wiadczyÅ‚ jednoczeÅ›nie, że propozycja spotkania nie zaskoczyÅ‚a go i że spodziewaÅ‚ siÄ™ tego typu rozmowy zwiÄ…zanej z wyjazdem do USA”.

Gdy oficer werbujÄ…cy Wierzewskiego przekonaÅ‚ siÄ™, że „Tower” do współpracy z SB nastawiony jest niemal entuzjastycznie, poprosiÅ‚ go o sporzÄ…dzenie pisemnego zobowiÄ…zania o zachowaniu w tajemnicy faktu przeprowadzenia z nim rozmowy na temat współpracy z SB w czasie pobytu w USA. W aktach sprawy „Tower” w IPN znajdujemy wÅ‚asnorÄ™cznie przez Wierzewskiego napisane oÅ›wiadczenie nastÄ™pujÄ…cej treÅ›ci: „ZobowiÄ…zujÄ™ siÄ™ do zachowania tajemnicy z rozmowy w dn. 7.VI. dot. pracy na terenie Bloomington. W. Wierzewski”.

Wierzewski zostaÅ‚ odpowiednio pouczony, jak prowadzić rozpoznanie w USA, jak orientować siÄ™, czy jest Å›ledzony przez amerykaÅ„skie sÅ‚użby specjalne. Przekazano mu także instrukcje, o czym ma informować oficerów kontaktowych SB w USA. MiaÅ‚ przekazywać informacje zarówno na temat amerykaÅ„skich naukowców i studentów, jak i polskich stażystów, stypendystów. SB oczekiwaÅ‚a także analiz na temat pozyskiwania studentów i pracowników naukowych do pracy w CIA i FBI, gdyż amerykaÅ„skie sÅ‚użby specjalne proponowaÅ‚y im czasem pracÄ™ ze wzglÄ™du na to, iż Instytut zajmowaÅ‚ siÄ™ przecież ZwiÄ…zkiem Sowieckim i innymi paÅ„stwami komunistycznymi. W USA z Wierzewskim miaÅ‚ siÄ™ skontaktować wedÅ‚ug tego, co znajdujemy w dokumentach, zgromadzonych dziÅ› w IPN – „towarzysz M. Koszycki” – jak go okreÅ›lono w jednym z raportów SB.

„TOWER” miaÅ‚ przekazywać zdobyte informacje oficerom SB, zatrudnionym oficjalnie w charakterze dyplomatów w Konsulacie PRL w Chicago. Zazwyczaj, w Bloomington lub Chicago, spotykaÅ‚ siÄ™ z nim „dyplomata” PRL-owski o pseudonimie „TAP”, który prowadziÅ‚ sprawÄ™ „TOWER” w latach 1979-1984. Z „TAP-em” współpracowali inni „dyplomaci”: „Spaski”, „LID” oraz „DUNCAN”.

„Tower” przyjÄ…Å‚ „InstrukcjÄ™ wyjazdowÄ…” z peÅ‚nym zrozumieniem

Jeszcze przed wylotem do USA, 27 sierpnia 1979 roku Wierzewski spotkaÅ‚ siÄ™ ponownie z oficerem SB, znowu o godzinie 12:oo, tym razem w kawiarni „Nowy Åšwiat” w Warszawie. PoinformowaÅ‚ esbeka, że w Indiana University bÄ™dzie miaÅ‚ wykÅ‚ady z jÄ™zyka polskiego oraz historii polskiej kultury artystycznej. W czasie tego spotkania późniejszy zaufany czÅ‚owiek trzech kolejnych Prezesów Kongresu Polonii AmerykaÅ„skiej zapoznaÅ‚ siÄ™ i zaakceptowaÅ‚ przedstawionÄ… mu przez esbeka „InstrukcjÄ™ wyjazdowÄ…”, obejmujÄ…cÄ… „zakres zainteresowaÅ„ SB, zwiÄ…zanych z rozpoznawaniem Russian and East European Institute na Indiana University”.

Oficer SB napisaÅ‚ później w swoim raporcie, że Wierzewski „przyjÄ…Å‚ instrukcjÄ™ z peÅ‚nym zrozumieniem…” Podczas tego wÅ‚aÅ›nie spotkania Wierzewskiego z esbekiem uzgodniono „zasadnicze elementy hasÅ‚a i odzewu do nawiÄ…zania Å‚Ä…cznoÅ›ci operacyjnej za granicÄ…. HasÅ‚o: „Adam z redakcji”. Odzew: „Festiwal w Cannes”.

Inspektor SB Winiecki byÅ‚ tak bardzo zadowolony z przebiegu drugiego spotkania, że w swoim raporcie napisaÅ‚: „W zwiÄ…zku z deklarowanÄ… przez „T” chÄ™ciÄ… podtrzymania kontaktów ze SÅ‚użbÄ… BezpieczeÅ„stwa w czasie pobytu na stażu, proponujÄ™ przekwalifikować sprawÄ™ wstÄ™pnÄ… w kontakt operacyjny i zarejestrować jÄ… w Wydziale XVIII Departamentu I MSW.”

Oto treść wspomnianej „Instrukcji wyjazdowej”, którÄ… zaakceptowaÅ‚ Wierzewski: „W zwiÄ…zku z PaÅ„skim wyjazdem na roczny staż do Indiana University w Bloomington, SÅ‚użba Wywiadowcza PRL, zwana dalej CentralÄ…, zwraca siÄ™ do Pana z proÅ›bÄ… o pomoc w realizacji nastÄ™pujÄ…cych zadaÅ„:…” - tutaj wymienione sÄ… te zadania, o których byÅ‚a już mowa wczeÅ›niej, a w punkcie 6. czytamy, na co jeszcze musi zwrócić uwagÄ™ Wierzewski: „PowiÄ…zania uczelni z organami wywiadu i kontrwywiadu USA oraz ewentualne informacje nt. rekrutacji do pracy w tych organach spoÅ›ród studentów.”, zaÅ› punkt 7 brzmi: „Wszelkie informacje, dotyczÄ…ce dziaÅ‚alnoÅ›ci skierowanej przeciwko Polsce i innym krajom socjalistycznym”.

OznaczaÅ‚o to, że rola Wierzewskiego nie ograniczaÅ‚a siÄ™ tylko do sporzÄ…dzania i przekazywania SB raportów na temat „antysocjalistycznej” dziaÅ‚alnoÅ›ci Polaków w USA. „TOWER” miaÅ‚ także dostarczać SB tak szczegółowe informacje, jak te, dotyczÄ…ce operacji werbunkowych CIA czy FBI wÅ›ród amerykaÅ„skich studentów.

Donosy za 4 butelki alkoholu

26 października 1979 roku doszÅ‚o do nawiÄ…zania pierwszego kontaktu oficera SB z „Towerem”-Wierzewskim w Bloomington. „Dyplomata” PRL-owski przybyÅ‚ oficjalnie na imprezÄ™ organizowanÄ… przez Indiana University. PodaÅ‚ wczeÅ›niej ustalone, znane Wierzewskiemu hasÅ‚o i usÅ‚yszaÅ‚ wÅ‚aÅ›ciwy odzew. W swoim tajnym, odrÄ™cznie sporzÄ…dzonym raporcie operacyjnym, rezydent o pseudonimie „TAP” pisze po spotkaniu z Wierzewskim: „Podczas rozmowy operacyjnej uzgodniÅ‚em… iż bÄ™dzie w dalszym ciÄ…gu kontynuowaÅ‚ on rozpracowywanie Russian and East European Institute”.

Informacje przekazane przez Wierzewskiego PRL-owskiemu rezydentowi musiaÅ‚y być bardzo wartoÅ›ciowe, gdyż dodaje w raporcie: „MateriaÅ‚y przekazane… wydajÄ… siÄ™ być intersujÄ…ce. „T” jest pozytywnie nastawiony do dalszej współpracy z nami czÅ‚owiekiem”. Wierzewski donosiÅ‚ miÄ™dzy innymi na swego uczelnianego kolegÄ™ w Indiana University, pracownika naukowego o nazwisku Jacek (Jack) Bielasiak. Nieco później, bo w latach 1986-1991 profesor Bielasiak byÅ‚ Dyrektorem Polish Study Center na Indiana University.

Oficer SB „TAP” w swoim raporcie na temat kolejnego spotkania z Wierzewskim w dniu 5 lutego 1980 roku pisze, że wrÄ™czyÅ‚ mu „w formie prezentu 4 butelki alkoholu”, dodajÄ…c: „Oceniam dotychczasowÄ… współpracÄ™ z „T” jako wartoÅ›ciowÄ……. SugerujÄ™ ewentualne przyznanie nagrody pieniężnej za dotychczasowÄ… współpracÄ™, co może wpÅ‚ynąć stymulujÄ…co na aktywność operacyjnÄ…”.

Esbecki rezydent z Konsulatu PRL w Chicago, przyjmujÄ…cy od Wierzewskiego raporty, informuje przeÅ‚ożonych w Centrali, iż „Tower” przekazaÅ‚ „szczegółowe charakterystyki osób”, o których można przypuszczać, iż sÄ… zwiÄ…zane z amerykaÅ„skimi sÅ‚użbami specjalnymi. Esbek jest peÅ‚en uznania dla Wierzewskiego, chwalÄ…c go, że „jest on sumiennym współpracownikiem, wykazujÄ…cym inicjatywÄ™”. JednoczeÅ›nie sugeruje przeprowadzenie dalszego szkolenia wywiadowczego Wierzewskiego, gdyż amerykaÅ„skie sÅ‚użby specjalne sprawdzajÄ… stażystów z paÅ„stw komunistycznych.

Po rocznym pobycie w USA Wierzewski odwiedza WarszawÄ™ i 20 wrzeÅ›nia 1980 roku, czyli bezpoÅ›rednio po powstaniu „SolidarnoÅ›ci”, ponownie spotyka siÄ™ z oficerem SB. „Tower” jest teraz dla SB zbyt cennym kontaktem operacyjnym, by dopuÅ›cić do jego dekonspiracji. Dlatego do spotkania dochodzi nie w miejscu publicznym, lecz specjalnie przygotowanym do tego celu „lokalu kontaktowym” LK „Mansarda”. Jest już pewne, że pobyt Wierzewskiego na Indiana University przedÅ‚użony zostanie do czerwca 1981 roku.

PrzyszÅ‚y redaktor naczelny dwutygodnika „Zgoda”, oficjalnego organu Polish National Alliance tak bardzo chce coÅ› zrobić dla PRL-owskiej esbecji, że sam – z wÅ‚asnej woli – proponuje na spotkaniu dalsze kontakty. Prosi jedynie oficera SB, by spotkania odbywaÅ‚y siÄ™ w Chicago, a nie na terenie uniwersytetu w Bloomington, gdyż mogÄ… rzucać siÄ™ w oczy. Poza tym Wierzewski zaczyna siÄ™ czuć trochÄ™ niepewnie. Odnosi wrażenie, że Amerykanie go sprawdzajÄ…. Informuje oficera SB, że jeden z uczestników jego wykÅ‚adów, Zachary Lent prawdopodobnie przeszukiwaÅ‚ jego rzeczy osobiste.

Kontakt operacyjny SB Wojciech Wierzewski jest coraz bardziej uniwersalny

28 wrzeÅ›nia 1980 roku Wierzewski przekazuje „TAP-owi”, czyli rezydentowi SB w PRL-owskim konsulacie w Chicago, informacje na temat swego kolegi z uczelni w Bloomington, który nazwany jest w raporcie esbeka „RafaÅ‚” i oznaczony jako SMW 2/1443. „RafaÅ‚” byÅ‚ wówczas pracownikiem Russian and East European Institute w Indiana University i staÅ‚ siÄ™ obiektem zainteresowania SB. Na przeÅ‚omie 1980 i 1981 roku „RafaÅ‚” wystÄ™puje czÄ™sto w amerykaÅ„skiej telewizji, informujÄ…c o sytuacji w Polsce. Pod koniec 1980 roku Wierzewski otrzymuje od SB polecenie „szerszego rozpracowania dziaÅ‚alnoÅ›ci OÅ›rodka Studiów Polskich przy Indiana University”. „Tower” dostarcza także cenne - wedÅ‚ug rezydenta SB w Chicago – informacje na temat amerykaÅ„skich konferencji dotyczÄ…cych ZwiÄ…zku Sowieckiego.

Wierzewski donosi także na przebywajÄ…cego w USA publicystÄ™ „Tygodnika Powszechnego” Henryka Krzeczkowskiego oraz stypendystów z Polski, np. na Witolda Koniecznego, który dzisiaj jest profesorem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego czy też na ElżbietÄ™ Kornberger-SokoÅ‚owskÄ… – także profesor prawa na UW. „Tower” przekazuje SB również informacje na temat Iwony BÅ‚aszczykiewicz, która wówczas pracowaÅ‚a jako sekretarka w Centrum Studiów Polskich w Bloomington. SB rozważaÅ‚a wtedy możliwość jej zwerbowania.

Przyszły prominentny działacz Polonii chicagowskiej donosił także na amerykańskich studentów, którzy chcieli studiować w Polsce. Sporządzał ich charakterystyki psychologiczne, które później SB mogła wykorzystać np. do szantażowania tychże studentów, co miało prowadzić do ich zwerbowania i uczynienia z nich współpracowników komunistycznej SB. Wierzewski przekazywał tego typu informacje np. na temat Irene Kiedrowski, która przebywała później na stypendium w Polsce (w latach 1981-82) czy też Karen Ledwin.

Na poczÄ…tku 1981 roku okazuje siÄ™, że Wierzewski może zostać na Indiana University rok dÅ‚użej. W czasie kolejnego spotkania z oficerem SB 9 marca 1981 roku Wierzewski zwierza siÄ™, że jego żona odbiera anonimowe telefony z pogróżkami. Rezydenci w Chicago zastanawiajÄ… siÄ™, czy aby „Tower” nie zostaÅ‚ zdekonspirowany?

W swym raporcie z 14 października 1981 roku inny rezydent PRL-owski o pseudonimie „SPASKI” z konsulatu w Chicago pisze: ”Zachowanie TOWERA należy jednoznacznie ocenić jako ‘zabezpieczenie tyłów’, tzn. asekurowanie swej osoby przed pomówieniami o współpracÄ™ z nami”. Wierzewski bowiem wÅ‚aÅ›nie wtedy przestraszyÅ‚ siÄ™ dekonspiracji i unikaÅ‚ zbyt czÄ™stych kontaktów z oficerami SB z konsulatu PRL, zwÅ‚aszcza w miejscach publicznych.

Wierzewski działaczem polonijnym

11 dni po wprowadzeniu w Polsce stanu wojennego Centrala SB przekazaÅ‚a rezydenturze w Chicago informacjÄ™, by ta ostrzegÅ‚a Wierzewskiego przed wzmożonÄ… aktywnoÅ›ciÄ… amerykaÅ„skich sÅ‚użb specjalnych. SB zaprzestaÅ‚a wówczas kontaktów bezpoÅ›rednich z „TOWEREM”.

18 wrzeÅ›nia 1982 roku Wierzewski udzieliÅ‚ wywiadu w programie polonijnym Zofii Borys, mówiÄ…c, że pracuje teraz w Governors State University w Park Forest koÅ‚o Chicago dziÄ™ki Marianowi MurzyÅ„skiemu. KupiÅ‚ dom, a pod koniec 1982 lub na poczÄ…tku 1983 wszedÅ‚ w skÅ‚ad kolegium pisma polonijnego „RELAX”, wydawanego przez MichaÅ‚a KuchejdÄ™ w Chicago, który byÅ‚ także wydawcÄ… „Dziennika Chicagowskiego”. Rezydent SB w konsulacie PRL o pseudonimie „SPASKI” pisze 3 lutego 1983 roku o „odnowieniu kontaktu” z Wierzewskim.
18 listopada 1983 roku reżyser Jerzy Domaradzki organizowaÅ‚ pokaz filmów w Goethe Instytut w Chicago. PomagaÅ‚ mu w tym „dyplomata” PRL-owski, a w rzeczywistoÅ›ci rezydent SB z konsulatu w Chicago o pseudonimie „DUNCAN”, który wówczas rozmawiaÅ‚ z Wojciechem Wierzewskim. Jest to ostatni kontakt „TOWERA” z rezydentem SB, o jakim możemy przeczytać w jego teczce. Kolejny wpis pochodzi z 20 wrzeÅ›nia 1984 roku. Jest to tajne „postanowienie o zakoÅ„czeniu i przekazaniu sprawy do archiwum Departamentu I”.

JesieniÄ… roku 1985, gdy Prezesem ZwiÄ…zku Narodowego Polskiego oraz Kongresu Polonii AmerykaÅ„skiej jest jeszcze Alojzy Mazewski, Wojciech Wierzewski zostaje - dziÄ™ki Cenzorowi ZNP, Hilaremu S. Czaplickiemu - redaktorem naczelnym oficjalnego organu Polish National Alliance „Zgoda”, dwutygodnika, który dociera do wszystkich czÅ‚onków ZNP.

Gdy w roku 1988 Prezesem ZNP i KPA zostaje Edward Moskal, Wierzewski utrzymuje swoje stanowisko. Co wiÄ™cej, jego pozycja jest jeszcze silniejsza. Wierzewski jest jednÄ… z „szarych eminencji”, które odgrywajÄ… ogromnÄ… rolÄ™ w ksztaÅ‚towaniu polityki ZNP i KPA.

Trudno mieć oczywiÅ›cie pretensje do kolejnych Prezesów KPA – Mazewskiego, Moskala czy Spuli, że nie wiedzieli o współpracy Wojciecha Wierzewskiego z komunistycznÄ… SÅ‚użbÄ… BezpieczeÅ„stwa. Czy jednak tak trudno byÅ‚o przewidzieć, że prawdopodobieÅ„stwo, iż osoba, która w PRL-u byÅ‚a częściÄ… tamtejszej nomenklatury, może być zdolna do haniebnych zachowaÅ„, jest wystarczajÄ…co duże, by z niÄ… nie współpracować, a tym bardziej nie powierzać jej odpowiedzialnych funkcji?

OczywiÅ›cie nasuwa siÄ™ także pytanie, czy Wierzewski współpracowaÅ‚ z SB także w późniejszym okresie, na temat którego – jak na razie - trudno znaleźć informacje w archiwach IPN? Na pytanie to bÄ™dzie można jednoznacznie odpowiedzieć tylko wtedy, gdy ta część dokumentów, która teraz znajduje siÄ™ w wyodrÄ™bnionym archiwum IPN, czyli jest w dalszym ciÄ…gu utajniona, zostanie przeniesiona do części jawnej zbiorów Instytutu PamiÄ™ci Narodowej.

Marek Ciesielczyk tel. 011 – 48 – 601 255 849,
autor artykułu, jest doktorem politologii Uniwersytetu w Monachium, pracował naukowo w Forschungsinstitut fur sowjetische Gegenwart w Bonn, był Fellow w European University Institute we Florencji oraz Visiting Professor w University of Illionois w Chicago, jest autorem pierwszej w języku polskim książki nt. KGB, o której ks. profesor Józef Bocheński napisał, że jest to jedna z najlepszych prac naukowych, jakie czytał na ten temat.

..........................................................

PS. Prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej, Frank Spula podkreśla znaczenie wykładu dr. Marka Ciesielczyka w Chicago 1 lutego 2009 dla lustracji Polonii. 24 maja 2009, po zjeździe KPA, powiedział w wywiadzie dla nowojorskiego "Nowego Dziennika" m.in.:
"Nie da się jednak ukryć, że takie podejrzenia (o współpracę z SB działaczy polonijnych, przyp.KPP) nabrały bardzo realnych wymiarów, kiedy to na początku bieżącego roku dr Marek Ciesielczyk ogłosił wyniki swoich badań w archiwum IPN, z których wynika, że jedna z najważniejszych postaci działalności polonijnej w Chicago współpracowała (...) z SB!
Moja reakcja jako prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej była bardzo wyraźna. Już w styczniu 2009 r. wystosowałem list do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej z wnioskiem o "podjęcie usystematyzowanych badań nad PRL-owską działalnością agenturalną w środowiskach polonijnych w Stanach Zjednoczonych i o poinformowanie Kongresu Polonii Amerykańskiej o efektach tych prac".

Zdjęcia stosownych dokumentów z IPN ilustrujących współpracę Wierzewskiego z SB znajdziesz na stronie: www.myspace.com/komitetpamiecipolonijnej