Dodano: 23.08.09 - 17:20 | Dział: Godne uwagi

Koncert




Szanowny Panie Redaktorze!

Za nami wakacje, wypoczynek i rozrywki majÄ… siÄ™ ku koÅ„cowi. Dla Polaków byÅ‚ to sprawdzian, test na poziom naszej moralnoÅ›ci i inteligencji. Tego testu nie zdaliÅ›my. 15 sierpnia koncert tzw. „wokalistki” to dowód, że Polakom można wmówić wszystko! Koncert ten byÅ‚ niebywale reklamowany i nagÅ‚aÅ›niany, miaÅ‚o to być podobno najwiÄ™ksze wydarzenie kulturalne w Polsce!!! A byÅ‚o wielkie oszustwo! Ani to koncert, ani spektakl, ani nawet show! WylazÅ‚a jakaÅ› starsza kobiecina, cienkim gÅ‚osem, którym nawet krów do obory by nie zagoniÅ‚a – wyjÄ™czaÅ‚a pioseneczki, no i „taÅ„czyÅ‚a”, ale tak, że aż w Å›rodkowych sektorach sÅ‚ychać byÅ‚o jak jej koÅ›ci w krzyżu skrzypiÄ… … „Artystka” wiÄ™kszÄ… część swoich utworów zaprezentowaÅ‚a w jÄ™zyku migowym - czyli z playbacku! Przyznać jednak trzeba, że byÅ‚a przytomna, bo jako przewidujÄ…ca starsza pani - podpieraÅ‚a siÄ™ laskÄ…! Publiczność kicaÅ‚a rytmicznie, miny byÅ‚y skwaszone, najwidoczniej ludzie zaczÄ™li zdawać sobie sprawÄ™, że za dwie stówy zrobiono ich w „bambuko”! Dobrze im tak! Dlaczego wokół takiej miernoty zrobiono tak ogromne zamieszanie? MyÅ›lÄ™, że z dwóch powodów; po pierwsze frekwencja zapowiadaÅ‚a siÄ™ niska, bilety trzeba byÅ‚o sprzedać, należaÅ‚o wiÄ™c sprawÄ™ rozdmuchać! W kraju katolickim najlepiej siÄ™ to sprzeda poprzez obrazoburcze treÅ›ci! Po drugie – Polakom, normalnym katolikom, należy pokazać kto tu naprawdÄ™ rzÄ…dzi!!! Å»adne nasze protesty, żadne nasze strajki, żadna niezgoda nasza - nie ma najmniejszego wpÅ‚ywu na polskÄ… rzeczywistość. Katolicy i tak posÅ‚usznie stulÄ… uszy, mimo, że majÄ… prawo, ba, majÄ… obowiÄ…zek (jak mówiÅ‚ na Jasnej Górze w CzÄ™stochowie - Prymas Józef Glemp) bronić swojej wiary… ale jak bronić wiary skoro z jednej strony stoi kabalarka, staruszka z laskÄ… – a po stronie prawdy i wiary, my… biedni chrzeÅ›cijanie! JesteÅ›my tylko z Chrystusem, tylko z tysiÄ…cami Å›wiÄ™tych, tylko z milionami wiernych, z tradycjÄ…, historiÄ…, cudami i modlitwÄ… – no faktycznie, mamy zerowe szanse?!

PrzestaÅ„my siÄ™ bać, bo sam fakt pasywnoÅ›ci i bojaźni w takich momentach obnaża nas jako pseudo-katolików! Każdy czÅ‚owiek czegoÅ› siÄ™ obawia, każdy lÄ™ka siÄ™ przed ostatecznÄ… decyzjÄ…, każdy drży przed porażkÄ… ale to wÅ‚aÅ›nie takie chwile sÄ… sprawdzianem, testem na naszÄ… wiarÄ™; jeÅ›li nie potrafimy obronić naszej wiary, choćby w miejscu pracy, w podróży, w rozmowie ze znajomym, to czy godni jesteÅ›my miana chrzeÅ›cijan? JeÅ›li w dzisiejszych czasach nie bronimy wiary, bo może szef w drogim garniturze krzywo na nas spojrzy – to jak byÅ›my siÄ™ zachowali przed cezarem… tuż przed wypuszczeniem lwów na arenÄ™?! Skoro, jako naród, nie potrafimy gÅ‚oÅ›no zaprotestować przed profanowaniem naszych Å›wiÄ™toÅ›ci – to znaczy, że nie zasÅ‚ugujemy już na Å‚askÄ™ i miÅ‚osierdzie! Być może dlatego spotyka nas tyle zÅ‚a. Być może dlatego w Polsce jest bieda, bezrobocie, stocznie ginÄ…, kopalnie zlikwidowane, okupanci rozparcelowali nasz majÄ…tek! Może nadeszÅ‚a potrzeba, by znów nastaÅ‚y kolejne 123 lata zaborów a historia odeÅ›le nas „do kÄ…ta” i pomoże nam przemyÅ›leć wrodzonÄ… bezmyÅ›lność! Przyjdzie jakiÅ› kolejny JaÅ„ski, FeliÅ„ski, SÅ‚owacki, Sienkiewicz i za nas odbudujÄ… tożsamość narodowÄ…?! Tożsamość, na którÄ… dziÅ› może napluć byle makaroniara Madonna Louise Ciccone, czy inna babcia- jaga po liftingach!

Z uszanowaniem:
Lusia Ogińska



Podkochiwać siÄ™ w Tobie nie wolno…

Trzeba kochać Cię wprost, dziś i już teraz,
wiarę prostą wlać w serce bezwolne,
bo choć jesteś Wszechmocny i wielki
w ludzkich dłoniach Tyś pisklę bezbronne.
Tobą trzeba się zaopiekować,
nie pozwolić, by Ciebie krzywdzili,
choć Ty jesteś sam w sobie potęgą,
w ludzkiej dłoni jak ptaszę zakwilisz.

Podkochiwać się w Tobie nie wolno,
wiary w Ciebie zostawiać „na potem”,
bo Ty jesteÅ› DziecinÄ… bezbronnÄ…,
którą wyśle nasz świat na Golgotę!

Lusia Ogińska