Dodano: 21.01.10 - 14:28 | Dział: Interwencje

W sprawie cenzury Internetu




Szanowny Panie Prezydencie!

Piszemy do Pana w sprawie bardzo istotnej dla każdego Polaka korzystającego z Internetu. Rząd Donalda Tuska, forsując tzw. "ustawę hazardową", proponuje w imię walki z hazardem nadać sobie prawo do filtrowania wszystkich treści znajdujących się w sieci. Ma za to odpowiadać art 179a w Prawie telekomunikacyjnym, wprowadzający "Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych".

To pomysł bardzo niebezpieczny i sprzeczny z interesem obywateli. O ile słusznym jest założenie, że w Internecie powinno obowiązywać takie samo prawo jak w innych rejonach przestrzeni publicznej, to realizacja tego postulatu przez rząd nijak ma się do zasad takich jak gwarantowana konstytucyjnie wolność wypowiedzi. To, co planuje się wprowadzić jest po prostu nową formą cenzury, znanej Panu dobrze z poprzedniego ustroju. Podobne przepisy, umożliwiające rządom nieskrępowane filtrowanie treści, z jakich mogą korzystać obywatele działają obecnie tylko w kilku krajach świata. Zaliczają się do nich m.in. Iran i Chiny. Czy na pewno chcemy, żeby Polska dołączyła do tego grona?

Internet to przestrzeń publiczna, miejsce umożliwiające głoszenie i wymianę poglądów. Odgórne filtrowanie sieci porównać można więc do zamykania ust obywatelom jeszcze przed rozpoczęciem wypowiedzi. To coś, czego nie wyobrażał sobie nawet George Orwell w swojej sławnej powieści "1984" o wizji państwa totalitarnego.

Co zatem należy zrobić, żeby prawo w Internecie było przestrzegane? Dokładnie to samo co w przypadku naruszenia prawa na inne sposoby! Po prostu należy ścigać osoby łamiące prawo. Jeśli na stronie internetowej znajdują się materiały przez prawo zakazane (w tym tak perfidne jak dziecięca pornografia, czy treści propagujące nazizm lub wzywające do nienawiści), mamy odpowiednie mechanizmy aby pociągnąć autorów do odpowiedzialności karnej. To trudniejsze niż odgórne filtrowanie, bo wymaga analizowania każdego przypadku z osobna. Ale czy to oznacza, że powinniśmy poświęcić z tego powodu wolność wypowiedzi?

W maju na stronie http://stopcenzurze.wikidot.com zebraliśmy ponad 75 tysięcy potwierdzonych podpisów przeciw możliwości cenzurowaniu Internetu w Unii Europejskiej. Nikt nie spodziewał się wtedy, że już niedługo podobny problem może dotknąć nas w rodzimym kraju.

Liczymy, że mając na uwadze wolność jako podstawową wartość w demokratycznym państwie prawa, zdecyduje się Pan na zawetowanie tej niekorzystnej dla obywateli ustawy.

Z poważaniem,
Borys Musielak, twórca Grupy Jakilinux autor listu

Więcej na: List do Pana Prezydenta
http://blogmedia24.pl/node/23964