Dodano: 18.10.10 - 23:04 | Dział: Na każdy temat

Rozliczyć za zdradę

przeklętych „dziennikarzy”!



Ojciec mojej matki, Alfons Kliczkowski (1887 – 1964) wraz z czterema moimi wujkami był więziony w okresie stalinowskim (1950-55) za działalność niepodległościową – antykomunistyczną. Kaszub z dziada pradziada był w przeciwieństwie do Donalda Tuska (zgermanizowanego Kaszuba, ktĂłrego dziadek przyjął niemiecką folkslistę i był w hitlerowskim Wehrmachcie!) patriotą polskim i prawdziwym katolikiem. Po wyjściu z więzienia przez jakiś czas przebywał u nas, starając się wychować mnie w duchu patriotycznym. M.in. wbił mi do głowy taką oto rymĂłwkę: „Przeklęty ten mąż, ktĂłry za lepszą strawę, za lepsze odzienie, zaprzeda swą wolność i swoje sumienie”.

W okresie PRL media państwowe, zatrudniające kilka tysięcy dziennikarzy, były w rękach komunistycznych. Prawie wszyscy oni byli na usługach reĹźymu. Splugawili się po uszy! Niestety „gruba kreska” Tadeusza Mazowieckiego z 1989 roku uniemoĹźliwiła wyrzucenie większości z nich na śmietnik historii, jak rĂłwnieĹź pozwoliła zachować bardzo duĹźe wpływy komunistyczne w „nowej” Polsce i jej mediach. W rezultacie świnia pozostała świnią, a nowy narybek dziennikarski przy świniach sam się ześwinił.

Dzisiaj ok. 90% tzw. „polskich” dziennikarzy „za lepszą strawę i lepsze odzienie” zaprzedało swą wolność i swoje sumienie antypolskim mediom – szmatławcom. Zamiast – tak jak opozycja – patrzeć na ręce premiera Donalda Tuska i jego rządu, bo to oni rządzą Polską, a nie opozycja, wynoszą Tuska pod niebiosa i jego – przypominając słowa Radka Sikorskiego – watahę, stając się jego najwierniejszymi klakierami. Prawie jedyną ich działalnością, poza słuĹźeniem PO, jest zwalczanie demokratycznej opozycji (tak aby nie stanowiła zagroĹźenia dla władzy Platformy Obywatelskiej), bez ktĂłrej rządy w państwie stają się dyktaturą. Zamiast krytykować rząd za skandaliczne nierĂłbstwo, za brak wizji rządĂłw i koniecznych reform, za szkodzenie Polsce i narodowi polskiemu, oni zajmują się tylko jednym: atakami na Prawo i Sprawiedliwość i Jarosława Kaczyńskiego oraz wszystkich tych, ktĂłrzy krytykują Tuska i jego poĹźal się BoĹźe ministrĂłw. Atakują z pasją sadystĂłw patriotĂłw polskich, popierają niszczenie Polski i narodu polskiego, polskiej historii i kultury oraz wysługują się zagranicznym wrogom Polski i PolakĂłw.

Nikt tak jak oni, wspierając wprost do nieprzytomności – w iście paranoiczny sposĂłb nawet największe łajdactwa rządu Donalda Tuska (np. pomoc w zamieceniu pod dywan afery hazardowej, brak merytorycznej krytyki rządĂłw leniwego i szkodliwego dla państwa i narodu premiera i jego kolesiĂłw), wbrew pozorom, nie tylko demaskują swoją antypolską działalność, ale przede wszystkim Donalda Tuska i jego ekipę. Historia obie te grupy właściwie oceni. Bowiem przyjdzie dzień prawdziwego wyzwolenia Polski i PolakĂłw ze szponĂłw ich wrogĂłw – Salonu i kliki Donalda Tuska. Upadały imperia, po 13 latach diabli wzięli hitleryzm (a zapowiadali oni mającą istnieć 1000 lat Rzeszę hitlerowską), po 74 latach Związek Sowiecki. Diabli wezmą takĹźe Donalda Tuska-Platformę Obywatelską, „Gazetę Wyborczą”, „Politykę”, TVN24, Radio Zet itd. (oby jak najszybciej!).

Po tym wyzwoleniu naleĹźy jednak bezlitośnie rozliczyć antypolską działalność nie tylko politykĂłw, ale takĹźe tych 90% współczesnych „dziennikarzy” polskich. Nawet jakby miał nastąpić chwilowy znaczny upadek mediĂłw w Polsce. Nawet w demokratycznym kraju prawo ma prawo, a nawet i obowiązek karać zdrajcĂłw – ludzi działających na szkodę państwa i narodu. Np. kilka lat temu władze hiszpańskie zamknęły dziennik baskijski, za antypaństwową działalność. Wolno było rządowi hiszpańskiemu zamknąć ten dziennik, wolno będzie i nam zamknąć przeklętą antypolską „Gazetę Wyborczą”.

Obowiązkiem nie tylko państwa ale i demokracji jest walka z wrogami państwa, narodu i demokracji, tak aby oni im nie zagrażali. Podobnie jest w naturze: chłop niszczy kąkol i inne chwasty; niszczy bo musi, jeśli nie chce aby jego pole zarosło chwastami.
ZdrajcĂłw i wrogĂłw demokracji się wiesza! Inaczej mamy to co mamy teraz w Polsce. Wszy (często niepolskie!) oblazły PolakĂłw – jakby powiedział marsz. JĂłzef Piłsudski.

Marian Kałuski