Dodano: 14.11.10 - 19:45 | Dział: Głos Polonii

Antypolska polityka zagraniczna RP

Bez reakcji i zainteresowania opinii publicznej oraz mediów w Polsce, przeszło niezauważone, krótkie doniesienie PAP o kilku zdaniowym stanowisku MSZ o "niewłaściwym postępowaniu władz Litwy w stosunku do Polaków mieszkających na Litwie", a wiec na dawnych polskich ziemiach. Chodzi tutaj o wszelkiego rodzaju akcje litewskich władz, mające na celu wynarodowienie naszych Rodaków; tępienie ojczystego języka, usuwanie nadal polskich nazw ulic, zamykanie polskich szkół, tępienie Karty Polaka itd.

Również na stronie Kworum nie zostało to skomentowane jakimkolwiek artykułem. Czyżby sprawa losu naszych Rodaków na dawnych naszych ziemiach sprzed 1.09.1939 stała się dla Polaków w Kraju obojętna ??
Utrudnienie życia Polakom na Kresach, prześladowanie wszelkich objawów polskości, polskiej kultury czy nawet usuwania najmniejszych śladów dawnej RP, jest polityką od dawna z premedytacją prowadzoną przez władze nie tylko Litwy ale także Białorusi, Ukrainy i Rosji.

Wcześniej pozostawieni sami sobie przy obojętności władz PRL, Polacy byli nie tylko gnębieni za tradycje polskości i używanie polskiego języka ale także skazywani, wywożeni i nawet mordowani. Mimo to opór przeciw nieprawdopodobnej nienawiści i brutalnemu nacjonalizmowi rósł i owocował przekazywaniem następnym pokoleniom tradycji, kultury, historii a przede wszystkim polskiego ojczystego języka.

Po tzw. transformacji ustrojowej w Polsce, Polonia nie tylko na Kresach, miała nadzieje na opiekę i pomoc nowych polskich władz.
Wielu chciało wreszcie powrócić do Polski z osad na Syberii, Kazachstanu czy Rosji, gdzie ich przodkowie zostali wywiezieni za czasów stalinowskiego terroru. Niestety oprócz cichych i lakonicznych wypowiedzi polityków, wsparcia w ich smutnej rzeczywistości nie było.

Polscy Prezydenci i polskie władze prowadzili i prowadzą politykę ulęgłości jakże daleką od polskiej racji stanu. "Zapominano" o rocznicach rzezi na Ukrainie i Litwie, Białorusi aby nie drażnić miejscowych Dyktatorów.
Woziło się ich polskimi samolotami, wychodziło na przeciw ich każdym postulatom, agitując też o przyjęcie ich do Unii Europejskiej.

Ostatni przykład; zaraz po wyjeździe polskiej delegacji z Wilna uchwalono tam pisanie polskich nazwisk tylko po litewsku.!!
Czy była jakakolwiek reakcja polskich władz?; żadnej nie było.
Poświecono w ten sposób tysiące prawdziwych Polaków pozostawiając ich swojemu jakże smutnemu losowi. Ta jakże antypolska przecież polityka doprowadziła do pogorszenia życia Polaków na Kresach i wystawiła obecnym polskim politykom świadectwo współdziałania w następnej zdradzie narodowej.

Natomiast w Polsce jakże gorliwie spełnia się zalecenia neoliberalizmu Unii i umożliwia swobody każdej mniejszości narodowej, co w konsekwencji doprowadza do potęgowania ich szowinizmu i nacjonalizmu.

Zmarły niedawno Maciej Płażyński agitował do uchwalenia ustawy pozwalającej powrót z dalekiej Syberii, Kazachstanu i Rosji Polakom do naszej Ojczyzny. Przejął to jego syn, bo ten temat nie interesował żadnego z polityków zajętych okradaniem własnego narodu, reprezentujących tylko wzajemną nienawiść i chamstwo.

Polaków w kraju też nie interesują losy ich Rodaków na wschodzie. Obecne media a wcześniej wychowanie na homo sovieticus, wybiły im to skutecznie z głów niszcząc na każdym kroku patriotyzm i pamięć o polskich ziemiach i mieszkających tam Polakach.

A oni nadal czekają, pieczołowicie przechowując swoje dowody polskości, mówiąc po polsku i często płacząc, spotykając wycieczki z Kraju.
Powinniśmy potępić polskich polityków za ich obojętność i zdradę interesów narodowych. My sami też jesteśmy winni nie krzycząc głośno w tak ważnej dla Polski i Polaków sprawie.

Dr. Koper
Austria